Polityka Donalda Trumpa zagrożeniem czy szansą dla Europy?

K

kate2

Guest
Do wyborów prezydenckich w USA jeszcze trochę jednak pojawiają się już głosy pełne obaw ale też nadziei na lepszą zmianę w Europie.
Jak polityka Donalda Trumpa gdyby doszedł do władzy wpłynie na politykę i sytuację w Polsce? Plany polityczne kandydata na prezydenta są dość nieprzewidywalne szczególnie w kontekście wypowiedzianych głośno słów : ,,Nie chcę, żeby wrogowie wiedzieli, co myślę, to chyba ma sens? Chcę, żeby ludzie zgadywali. Nie chcę, żeby ludzie znali moje plany. Ale mam plany!”.

W jakiej pozycji stoi Polska gdy obecny kandydat na fotel prezydencki wypowiadał słowa, że Europa w razie agresji rosyjskiej powinna bronić się sama co jest jednoznaczne z tym, że zostanie zdmuchnięta z powierzchni Ziemi w ciągu 15 minut?

Polityka Donalda Trumpa zapowiada się jako silna, stanowcza, nieprzewidywalna, zdeterminowana w układaniu się w interesach tam, gdzie będą jej widoczne korzyści.

Max Kolonko dostrzega w niej cechy nacjonalistyczne jednak uspokaja nastroje widząc w niej więcej pożytku dla Polski niż zagrożenia.
Czy silna i stanowcza Ameryka to spokojniejsza i stabilniejsza Europa i Polska? Czy rządy amerykańskiej, twardej ręki są zwiastunem wsparcia czy jednak braku jednoznacznego ku temu stwierdzenia?

https://www.youtube.com/watch?v=UCB9MkXDfFw
 
M

MacaN

Guest
Trump u władzy w USA to amerykańskie wojsko na terytorium Polski.
Trump u władzy to powrót potęgi militarnej USA i zwiększenie jej wpływów w Europie.
Mam nadzieję, że Trump u władzy to mniej wojska Amerykańskiego w Niemczech, Holandii, Belgii, a ogromne ilości w naszym kraju.
Mam nadzieję, że Trump u władzy to broń jądrowa przesunięta z Holandii do Polski.
Mam nadzieję, że Trump u władzy to Polska zmieniająca się w Koreę Południową Europy.


Czas najwyższy.
 

HanSolo

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
1
Punkty reakcji
0
Generalnie Trump zapowiedział ze w żadne awantury wojenne nie chce pchać USA. Chce skupić się na polityce wewnętrznej. Na pewno dla Stanów - jeżeli realizowałby swój program - ta prezydentura byłaby dobra. Dla Polski - za mało informacji by coś twierdzić.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Trump u władzy to w Europie poligon dla rosyjskich czołgów
 
M

MacaN

Guest
Herbatniczek napisał:
Trump u władzy to w Europie poligon dla rosyjskich czołgów
Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Herbatniczku, czy ty naprawdę sądzisz, że Rosja pozwoli sobie na zaatakowanie Europy dlatego, że ta będzie lepiej uzbrojona? Przecież to pozbawione sensu myślenie.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
to jest proste myślenie
Trump ma Europę generalnie gdzieś, uważa ją za zniewieściałą i bezproduktywną
chce wycofać wojska amerykańskie i postawić sprawę jasno - musicie radzić sobie sami
wtedy oczywiście Niemcy prędzej czy później dogadają się z Rosją, bezproblemowo przestając wspierać Europę Środkowo wschodnią. I wtedy sprawa będzie prosta
 
M

MacaN

Guest
Nie wycofa. Jeśli ktos chce zwiększać militarną potęgę USA, to nie wycofa wojsk z Europy. Przerzuci je do krajów, które o to proszą, czyli do Polski, Litwy, Rumunii.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ale poczytaj co on myśli o Putinie i współpracy z nim
 
M

MacaN

Guest
Mówi, że z Putinem trzeba prowadzić dialog z pozycji siły, czy to nie oczywiste?

Trump nie chce mieć w nim otwartego wroga, ale chce go nadal trzymać za mordę i dyktować mu warunki.
 
K

kate2

Guest
MacaN napisał:
Trump nie chce mieć w nim otwartego wroga, ale chce go nadal trzymać za mordę i dyktować mu warunki.
Myślę, że owa taktyka polityczna partnerów o równej sile i potencjale jest uzasadniona i oczywista. Mogą sobie na nią pozwolić. Mnie program wyborczy Trumpa i rządy twardej ręki nie przerażają. To oczywiste, że dobro własnego kraju stawia jako priorytet a stosunki z sojusznikami uzależnia od ich otwartości i uczciwej współpracy. Niepokoi mnie jednak to, by swoich narodowych interesów nie kręcił kosztem innych państw (również kosztem ich krwi) gdy już się politycznie rozhula i podkręci w miarę wzrostu apetytu politycznego. Jest według mnie człowiekiem nieprzewidywalnym i zdeterminowanym co może mieć swoje dobre strony jeśli chodzi o konsekwentną i stanowczą politykę wobec ISIS ale i też złe i niosące zagrożenie.

Z Putinem może chcieć się układać ale gołym okiem widać, że trafiła kosa na kamień więc co z tego wyniknie czas pokaże.

A prowokacje ze strony Rosji mogą być potraktowane przez Trumpa jako zaproszenie do podjęcia rękawic i otwartego ringu. Gdzie ten ring miałby być umiejscowiony chyba nie trudno przewidzieć.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
jak to gdzie ? w tym samym miejscu jak w czasach PRL, czyli na naszym terytorium
 

MartynaW

Nowicjusz
Dołączył
11 Kwiecień 2016
Posty
4
Punkty reakcji
1
Zależy czy będzie mu się opłacało.

Trump to biznesman, jak nie widzi pieniędzy to usuwa "biznes".

Już były wypowiedzi że zamierza albo brać haracz od Japonii za obronę albo sprzedać im broń atomową.

Tak samo pewnie będzie robił w Europie, bogate kraje będą płacić a dla nas nic nie będzie.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
czyli jak Putin dobrze zapłaci to Trump nas sprzeda bez wahania ?
 
M

MacaN

Guest
Brednie. Wpływów politycznych się nie oddaje nigdy.

Polska to idealne miejsce do stworzenia muru z Rosją ( oczywiście patrząc z perspektywy USA, ja tam jestem za współpracą ). Polacy to Rusofobi. W USA dobrze wiedzą, że wystarczy nam dać broń, a będziemy jej używać tak długo, aż zabraknie w kraju ludzi do jej obsługi.

Sprzedać atomówkę? Kurcze, jestem za. Broń atomowa w 2-3 rakietach tomahawk w Polskim okręcie podwodnym będącym w nikomu nieznanym położeniu na świecie to moje marzenie, które zapewnia Polsce nietykalność militarną pod względem użycia broni masowego rażenia.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Amerykanie maja dobre doświadczenie w sprzedawaniu nas, w czasach II WŚ przecież Stalin tez nas kupił od nich
 
M

MacaN

Guest
Wtedy wszyscy nas sprzedali, z Amerykanami sojuszu nie mieliśmy, przede wszystkim kop w tyłek należy sie Brytyjczykom.
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 423
Punkty reakcji
105
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Jak zostanie Prezydentem co nie jest pewne bo elity tej partii mogą zgodnie z prawem odrzucić jego
kandydaturę bo doprowadzi do utraty wyborców i podziału partii .
Lepiej pozwolić mu startować jako niezależny niż doprowadzić do podziału partii bo jedność
jest ważniejsza.
Jeśli Zostanie Prezydentem to Ameryka powróci do izolacji politycznej bo ta izolacja pozwoliła temu
państwu stać się potęgą ekonomiczną a przez siłę gospodarki zyskiwali wpływy .
To oznacza też rezygnację wojny z narkotykami bo dawanie państwom Azjatyckim pieniędzy na
wojnę z Narkotykami nic nie daje.
Wycofa się też z Europy bo Ameryka zbankrutowała a marnuje pieniądze na wojnę z narkotykami
i utrzymywanie baz w Europie.
Zyskała nienawiść od świata . Ostatnią operacją będzie likwidacja Państwa Islamskiego.
Rosja powodu swojej polityki zyskała upadek gospodarki.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Anglicy oczywiście nas zdradzili najbardziej, ale u nich interesy Polski to nie były nigdy poważane

USA jednak wówczas nie mieli tego wyobrażenia o tej doniosłej pozycji geopolitycznej Polski, dlatego nie bardzo rozumiem dlaczego nagle by w tą pozycję mieli uwierzyć
 
K

kate2

Guest
MacaN napisał:
przede wszystkim kop w tyłek należy sie Brytyjczykom.
I to solidny. Ostatnio mnie w ogóle nachodzą mysli , że nie ma żadnego rozliczenia powojennego i pod tą skorupą politycznej kurtuazji cały czas zalega zgnilizna.
W którą stronę by się nie obejrzeć tam nie widzę sojusznika godnego zaufania.
 
M

MacaN

Guest
Gdzieś muszą postawić linię obrony. Gdzie mają to zrobić, w Niemczech? W kraju, w którym poparcie dla wojsk USA jest prawie zerowe, a sam rząd Niemiecki lubi się bratać z Rosją, jeśli im to pasuje? Do wyboru pozostaje tylko Polska, bo przecież nie zrezygnują z połowy Europy wycofując się do Francji, gdzie też poparcie dla ich wojska jest raczej znikome.

Amerykanie nie maja wyboru, muszą przerzucić swoje siły do Rumunii, Polski i krajów nadbałtyckich.



kate2 napisał:
W którą stronę by się nie obejrzeć tam nie widzę sojusznika godnego zaufania.
Węgry.
 
Do góry