Brak znajomości Dziadów cz.IV na maturze.

Ernest Parcheta

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2016
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam, dzisiaj pisałem Maturkę z polskiego. Był temat 'Czy warto kochać, skoro miłość jest powodem cierpień?' i mieliśmy rozważyć problem na podstawie fragmentu dziadów cz.IV i wybranych tekstów kultury.
Przed maturką omawiałem wiele lektur, ale jakoś dziady cz.IV odpuściłem, omówiłem tylko II i III cz. bo były z gwiazdką. Napisałem jako przykłady 'Dzieje Tristana i Izoldy' oraz 'Cierpienia młodego Wertera' bo znałem te lektury dość nieźle i myślę, że były w sam raz na ten temat, ale boje się, że przekreślą mi całą maturę za brak znajomości Dziadów, bo o IV to wiem tyle, że je Mickiewicz napisał. Na podstawie fragmentu napisałem, że Pustelnik przyżył zawód miłosny itd. ale najgorsze co zrobiłem to zinterpretowałem moment w którym on wyciąga sztylet za to, że chce on się zabić (a teraz wiem ze przeciez on już nie żył) i napisałem ze ksiądz przed tym go uratował... tak wynikało z tego fragmentu jednak na przestrzeni całej lektury nie o to chodziło.. Czy moja praca nadaje się do wyrzucenia i mam po maturce?
 
M

MacaN

Guest
Nie wiem jak to jest teraz, ale za nietrzymanie się tematu przewodniego rzeczywiście praca jest przekreślana.

Tylko wytłumacz mi jedną rzecz - po co Ci do cholery jasnej znajomość lektury na maturze? Przecież te wybrane teksty dziadów miałeś chyba na arkuszu i mogłeś je sobie przeczytać, nie?
 

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
Tutaj zacznie się zapewne jatka, że poziom matury jest wysoki, że przeciętny licealista nie rozumie, o czym są lektury omawiane w szkołach. Ukłonię się w stronę maturzystów i jako kobieta, która ma za sobą maturę przyznam, iż to głupota polskiego systemu nauczania nakazała wprowadzenia do szkół lektur z epoki romantyzmu.

Po pierwsze, licealista to chodząca burza hormonów i jedyne co wyniesie z omawianej epoki romantyzmu to cierpienie, miłość, złamane serce. Oczywiście są wyjątki, bardziej i mniej rozumne. Idzie taki młodziak dalej, przechodzi do następnej klasy i co on robi? Asocjuje. Rzuciła go dziewczyna, ją rzucił chłopak. Zaczyna się wrzucanie do jednego kotła. I co zrozumie maturzysta? I co napisze maturzysta?

Na temat : Czy warto kochać, skoro miłość jest powodem cierpień maturzysta napisze..."że miłość boli, że on zna to uczucie, że miłość to cierpienie, rzadko zdarza się miłość od pierwszego wejrzenia, że...". Ale chwila. Skąd ten maturzysta wie, co to miłość, mając 19 lat? Miłość moi drodzy to definicja na poziomie wyższego levelu emocjonalnego. Nie 15, nie 19, nie 25 lat. Tę definicję mogą rozwinąć nasi rodzice, dziadkowie, ale nie Wy- nie maturzyści.

Cóż, konkluzją tej wypowiedzi jest prosty apel do ministerstwa nauki i komisji egzaminacyjnych, aby wyciągnęli wnioski z matur i zastanowili się, czy Dziady to w ogóle rozważna pozycja od omawiania jej w szkolnictwie ponadgimnazjalnym, gdzie poziom emocjonalny jest wysoki, a rozumienie tego poziomu równia się z ziemią.



MacaN napisał:
Tylko wytłumacz mi jedną rzecz - po co Ci do cholery jasnej znajomość lektury na maturze? Przecież te wybrane teksty dziadów miałeś chyba na arkuszu i mogłeś je sobie przeczytać, nie?
Niewiele wiesz chyba o nowej maturze, co? ;-) Przecież nie zinterpretujesz dokładnie fragmentu, nie znając całości. A toż to epoka romantyzmu, gdzie sytuacje stają się uwikłane. Zawsze trzeba się odnieść do książki, żeby nie wyszedł taki właśnie paradoks:@[member='Ernest Parcheta'],
Ernest Parcheta napisał:
Na podstawie fragmentu napisałem, że Pustelnik przyżył zawód miłosny itd. ale najgorsze co zrobiłem to zinterpretowałem moment w którym on wyciąga sztylet za to, że chce on się zabić (a teraz wiem ze przeciez on już nie żył)
no właśnie w tym objawił się brak znajomości lektury. Głowa do góry, całej matury Ci nie skreślą, ale dostaniesz brak punktów za główny wątek, jakim było odniesienie się do Dziadów. To, że poruszyłeś inne publikacje, to jedno, ale głównie chodziło jednak o dziady. Czas pokażę. Każdy egzaminator inaczej punktuje, nie każdy ściśle trzyma się klucza.
 
M

MacaN

Guest
Ja to myślę, ze zrozumienie tego tekstu nie ma nic wspólnego z wiekiem. Sam Mickiewicz na trzeźwo by Dziadów nie zinterpretował zgodnie z kluczem odpowiedzi.



Delilaah napisał:
Niewiele wiesz chyba o nowej maturze, co? ;-)
Wiem tyle, ze pisemna nie rózni sie praktycznie niczym od tej, która pisałem rok temu w technikum, a zatem na starych zasadach. Tylko z ustna wymyślili jakieś śmieci.

Wiem też, że można tak napisać maturę opierając się na tekście źródłowym, że wyjdziesz z sali mając na koncie 60-70 % Do tego trzeba naturalnie mieć pewien talent, który ja akurat posiadam. ( w technikum nie przeczytałem w całości ani jednej lektury przez 4 lata, a do matury z polskiego nawet nie próbowałem się uczyć. Poszedłem na nią w jeansach na totalnym luzie. Dlatego nie rozumiem spiny dotyczącej j. polskiego, tej matury sie nie da nie zdać. Zresztą, nie tylko tej. 30% to każdy idiota wyciągnie z każdego przedmiotu. Może tylko ustny język obcy jest potencjalnym zagrożeniem. )
 

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
MacaN napisał:
Zresztą, nie tylko tej. 30% to każdy idiota wyciągnie z każdego przedmiotu. Może tylko ustny język obcy jest potencjalnym zagrożeniem. )
Bez takich. Bez wyzwisk proszę. Myślisz, że biedni maturzyści, którzy nie zdają to idioci? Sama nie zdałam matematyki za 1 podejściem kilka ładnych lat temu. Może sam rozwiążesz ten arkusz, który ja miałam? Wtedy ponad połowa kraju o tym pisała- jaka to trudna matura była. Język obcy to dopiero sztuka. Uwierz mi, jestem nauczycielem, germanistą- wiem co mówię. Wiem, jakie potrafią być pytania, jak mieszają maturzystą w głowach. Także uzasadnianie zdaniem "każdy idiota wyciągnie 30% z każdego przedmiotu" to wolne słowa i opieranie się na własnym doświadczeniu. Albo jesteś super bystry, wszechstronnie uzdolniony (nie ma takich osób), albo po prostu miałeś farta. Co rok matura lubi zaskoczyć, jak nie z j.polskiego, to z matmy, biologii czy właśnie języka. Chyba, że język angielski masz na myśli- podstawy to raczej większość zna. Ale może zmierz się z niemieckim? Hm?
 
M

MacaN

Guest
Delilaah napisał:
Może sam rozwiążesz ten arkusz, który ja miałam?
Nie ma sprawy. Matura rok temu ponoć też była bardzo trudna, no i co? Nie uczyłem się do niej, byłem zły na siebie za swój wynik i swój olewatorski stosunek do matury i nauki w ogóle. Niemniej jednak ja nie walczyłem o przetrwanie, a o bycie najlepszym.


Delilaah napisał:
Albo jesteś super bystry, wszechstronnie uzdolniony (nie ma takich osób), albo po prostu miałeś farta.
No to wyobraź sobie, ze nie miałem farta, tylko wiedzę. Czy człowiek zdający wszystkie przedmioty bez najmniejszego problemu musi być wszechstronnie uzdolniony? Nie. Czy jestem super bystry? Nie wiem, czy super, ale bystry na pewno. Nie ma takich ludzi? Cóż... własnie ze mną piszesz, a znam jeszcze mądrzejszych od siebie, ja jestem przy nich baaardzo przeciętny.



Delilaah napisał:
Ale może zmierz się z niemieckim? Hm?
Jeszcze nie zabrałem się za niemiecki, ale za 2-3 lata będę nim władał biegle, chyba ze zmieni mi się pogląd na przyszłość. Jakbyś przez 3 lata mi wkładała do głowy, ze moja przyszłość zależy od napisania egzaminu z tego języka, to władałbym nim dobrze.

Poza tym, takie pytanie jakie postawiłaś na końcu ja mogę ująć w ten sposób - może zmierz się z japońskim, hmmm?

To chyba jasne, że mierzysz się z przedmiotem, którego uczysz sie przez cała szkołę średnią.
 

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
Niepotrzebnie wdajesz się ze mną w dyskusję. Nie miałam na celu urażenie Ciebie czy też powątpiewanie w zdolności. Ot mi wielkie nieba- jesteś zdolny- to chwała Tobie. Ale proszę nie kwestionować wszystkiego i nie nazywać ludzi, którzy odnoszą porażkę idiotami. Japoński to inna, odległa bajka i osobiście to chylę czoła ludziom władającym tym językiem. Tyle w temacie ;-)
 

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
kate2 napisał:
jak mieszają maturzystą w głowach.
Maturzystom :) ....że się na chwilkę wtrącę ;)
Dzięki Tobie odkryłam, jak mój słownik w LG Stylusie pięknie pomaga w napisaniu posta :D Oczywiście, że maturzystom.
W ogóle skończmy ten offtopic. Życzę autorowi tematu, aby policzyli Jemu jak najwięcej punktów za tę pracę ;-) Viel Erfolg !

Pozdrawiam.
 
Do góry