Praca w knajpie, a powroty do domu.

K

Kruczy

Guest
Słuchajcie znajomy miał taką sytuację:
Pracujemy w klubie za barem, każdego drinka przed wydaniem należałoby spróbować- przez słomkę, kilka kropel. Była sobota, nic nie piliśmy w pracy. O 5 rano rozjazd do domu. Po piętnastu minutach dzwoni kumpel i mówi, że policja go zatrzymała, kazali mu dmuchać i wyszło mu ileś tam. Wszytko rozeszło się po kościach, ale wzięli go na badanie zawartości alkoholu we krwi- dopiero tam wyszło, że jest trzeźwy.
Co robicie w takich sytuacjach gdy zatrzyma Was policja po pracy? Pracuje z Was ktoś w knajpie? Do domu daleko a nad ranem ciężko znaleźć autobus pod dom, więc wraca się autem.
 
M

MacaN

Guest
No sorry, jeśli sądzisz, że możesz coś mieć we krwi to nie jedziesz - proste.

Tak na marginesie - jeśli dmuchniesz i coś wyjdzie, a Ty twierdzisz, że nie pileś, to policjant ma obowiązek odczekać 15 minut, aby dokonać kolejnego pomiaru.
 

tsenre

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2014
Posty
24
Punkty reakcji
0
Namówcie szefa, żeby zainwestował w alkomat. Jeśli oczekuje od Was, że każdy drink będzie tak samo smakował i musicie ich próbować przed wydaniem to koleś nie ma wyjścia. Musi coś takiego kupić.
 

KarolaZ

Nowicjusz
Dołączył
28 Sierpień 2013
Posty
43
Punkty reakcji
1
A tam, z szefem będziesz się użerał. Ciężko jest się czasem doprosić czegokolwiek. A jeśli już o coś prosić to lepiej o podwyżkę. Ja zamawiałem alkomat, ostatnio ze strony spyshopu i jest bardzo dobry, a ponadto cena też ok, bo zapłaciłem coś koło 340 zł. Często go używam bo jestem kierowcą ciężarówki. Czasem coś się wypije na postoju, zwłaszcza gdy to wypada w Austrii bo tam czasem długo się stoi. Strasznie ostre przepisy mają.
Pozdrawiam z parkingu w Bośni ;)
 

proxy92

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2008
Posty
790
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Pierwsze słyszę, że barman musi spróbować drinka przed wydaniem... Ale co do jazdy -nie ryzykuj proszę!
 

Bianka

Bywalec
Dołączył
28 Kwiecień 2016
Posty
440
Punkty reakcji
132
Miasto
Łódź
Alkomat po pracy. Innego wyjścia nie ma. Jak coś wykaże, nie jedziesz. Wątpię aby na policji przeszedł argument typu - piję służbowo w pracy. Z czegoś trzeba będzie zrezygnować, albo z testowania, albo z samochodu.
 
E

elzbieta87

Guest
Albo biegajcie na komisariat po pracy jak jest niedaleko. Ja nigdy w knajpie nie pracowałam żadnej, ale potrzebowałam pracowników na budowie sprawdzać, więc kupiłam alkomat i od tej pory poleciało już 3. Ile razy można drugą szanse dawać. Alkomat przydatna rzecz <_<
 
K

Kruczy

Guest
KarolaZ napisał:
A tam, z szefem będziesz się użerał. Ciężko jest się czasem doprosić czegokolwiek. A jeśli już o coś prosić to lepiej o podwyżkę. Ja zamawiałem alkomat, ostatnio ze strony spyshopu i jest bardzo dobry, a ponadto cena też ok, bo zapłaciłem coś koło 340 zł. Często go używam bo jestem kierowcą ciężarówki. Czasem coś się wypije na postoju, zwłaszcza gdy to wypada w Austrii bo tam czasem długo się stoi. Strasznie ostre przepisy mają.
Pozdrawiam z parkingu w Bośni ;)
No właśnie też tak sądzę, dlatego właśnie zdecydowałem się na zakup, na tej stronce co mówiłeś.
Jakiś najtańszy wybrałem, myślę że wystarczy.
Dzięki, Cześć.
 
M

magiczna

Guest
Naprawdę każdy drink jest próbowany? Nie chciałabym go później pić, blech
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
Jak byś nie mógł po prostu nie próbować. Klient raczej nie przyleci z pretensjami, że kolega zamówił takiego samego drinka, a smakuje inaczej.
Poza tym większej bzdury nie słyszałam. Szukasz jakiejś dobrej wymówki w razie kontroli, czy co? Pijesz, to nie jedź. Proste.
Pracowałam w restauracji, wieczorami była to w zasadzie właśnie knajpa. W życiu nikt mi nie kazał kontrolować smaku drinków, albo się postaw szefowi, albo nie rób z siebie biedactwa, które przez pracę musi jeździć po alkoholu.
 

kasia8907

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2016
Posty
25
Punkty reakcji
2
Zgodzę się z większością, że musisz zainwestować w alkomat. Lepiej zapłacić za urządzenie, niż zarobić manat i punkty karne.
 

aerox612

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2016
Posty
4
Punkty reakcji
0
też polecałbym Tobie zakup alkomatu, nie ma co ryzykować, ale na moje lepiej by było kupić coś lepszego niż najtańsze szity półprzewodnikowe które pokazują głupoty po mocnych hallsach :D
ja osobiście kupiłem alkohit x5 co prawda za 4 stówki ale działa jak ma działać

Pozdrówki :)
 

Py Ra

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2016
Posty
30
Punkty reakcji
2
Skoro musi spróbować, to może niech nie bierze słomki tylko wykałaczkę. Mniejsza kropla mniej alkoholu :)
 

princzes

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2016
Posty
44
Punkty reakcji
0
proxy92 napisał:
Pierwsze słyszę, że barman musi spróbować drinka przed wydaniem... Ale co do jazdy -nie ryzykuj proszę!
zawsze tak jest, przynajmniej w lepszych koktajl barach
 
M

MacaN

Guest
Ale wiecie, że każdy alkomat musi być poddawany kalibracji? To nie jest tak, że kupicie i macie.
 
Do góry