Eurowizja 2016: Czy Szpak ma szanse na zwycięstwo?

Już za niecały miesiąc odbędzie się kolejny konkurs Eurowizji. W tym roku w konkursie eurowizyjnym reprezentował nas będzie Michał Szpak. Ten młody artysta, wielokrotnie krytykowany przez internautów może okazać się czarnym koniem tegorocznej edycji. Jego utwór Color of your life został pozytywnie odebrany przez zagranicznych słuchaczy, którzy wróżą naszemu reprezentantowi zwycięstwo. Przesłuchałam wszystkie tegoroczne eurowizyjne utwory i według mnie Szpak ma szansę na wygraną, a jedynym artystą, który może "zaszkodzić" Michałowi jest rosyjski reprezentant Sergey Lazarev. Jego utwór jest naprawdę dobry i idealnie pasuje do europejskich klimatów. Jednak jak to na Eurowizji bywa, muzyka odgrywa swoją rolę, a poprawność polityczna swoją. Obawiam się, że eksperci skrzywdzą naszego reprezentanta oceniając go nisko, ponieważ Polska nie odgrywa dużej roli na europejskiej scenie politycznej. Jednak prawdą jest, że Szpak już jest zwycięzcą, ponieważ wykonując ten utwór w taki sposób udowodnił, że nie odstaje od światowych artystów. Mam nadzieję, że zdobędzie wysokie miejsce i rozpocznie międzynarodową karierę, czego życzę mu z całego serca. Poniżej można posłuchać utworów reprezentantów Polski i Rosji. Napiszcie co o nich sądzicie, a jeżeli macie swoje typy na zwycięzce to udostępnijcie tutaj utwory, a ja z chęcią się do nich odniosę.

Polska:
https://www.youtube.com/watch?v=Sjup9PJ25LM

Rosja:
https://www.youtube.com/watch?v=w7hRZS-nLhY

Szpak ma tak dobry i mocny głos, że będzie w stanie dać prawdziwy popis na scenie na żywo, czego nie można powiedzieć o Margaret, którą jednak chętnie bym zobaczył w tym konkursie, bo jej piosenki są na najwyższym światowym poziomie.

Zresztą, sami oceńcie:

https://www.youtube.com/watch?v=5nOqvm_62rM


Jeśli chodzi o zwycięstwo... No nie przesadzałbym. Chociaż... Kto wie co Europejczykom siedzi w głowach. Te piosenki to ogólnie nie mój gust, a sama Eurowizja kojarzy mi się jednoznacznie z kiczem, ale to zupełnie inna sprawa.

Macan, Margaret śpiewa utwory, które zbytnio nie różnią się od tych jakie można usłyszeć w polskich czy zagranicznych stacjach radiowych. Śpiewa opierając się o "zagraniczne trendy", a tutaj chodzi o perełkę, która wyjdzie przed szereg i podbije ludzkie serca.

MacaN napisał:

Eurowizja kojarzy mi się jednoznacznie z kiczem

Kliknij aby rozwinąć...

Przyznam, że mam takie same skojarzenia. I prawdopodobnie tak samo jest odbierana przez sporą liczbę Europejczyków, ponieważ poza utworem Zelmarowa żaden inny eurowizyjny utwór nie był puszczany w stacjach radiowych na tak dużą skalę, a artyści biorący udział w konkursie zazwyczaj odchodzą w niepamięć.

https://www.youtube.com/watch?v=-nbq6Ur103Q

Szpak jest faktycznie fantastyczną propozycją ze strony Polski i myślę że ma duże szanse na wyjście z półfinału. Co do wygranej - cóż... chyba jeszcze nie w tym roku. Ale ja mu życzę jak najlepiej, szacunek za występy na żywo.

Na plus też działa szum jaki się zrobił wokół naszego kraju w związku z odrzuceniem Margaret. Jedni są zadowoleni, drudzy nie ale przynajmniej jest o nas głośno

Dodam tylko że jak ktoś chce pokibicować Margaret to będzie ona reprezentować Polskę na konkursie drugiej szansy, tak zwanym OGAE Second Chance Contest.

1. Michał Szpak.
2.Frans - If I were sorry.

https://www.youtube.com/watch?v=_GTdelXRlA4

3.Ivan- Help You fly

https://www.youtube.com/watch?v=BqHkPZV2gbU


4.Dami Im - Sound of Silence

https://www.youtube.com/watch?v=2EG_Jtw4OyU

wiki9969 napisał:

jeżeli macie swoje typy na zwycięzce to udostępnijcie tutaj utwory, a ja z chęcią się do nich odniosę.

Kliknij aby rozwinąć...

No słucham

Ivan z Białorusi jest super :love:

Nie ma szans wygrać bo większość osób z bojkotuje ten konkurs.
Nie liczą się głosy ludzi a głosy sędziów . Jeśli dostanie sporo głosów od ludzi to sędziowie zabiorą mu wygraną i nie ma
sensu głosować bo wygra chłop udający kobietę , gej , transwestyta lub coś innego.
Liczy promowanie nowoczesności i efektem jest wygrana faceta z brodą które sobie znanych powodów nazywają kobietą.
Conchita Wurst wygrała dzięki sędzią którzy dali je zwycięstwo i zignorowali wyniki głosowania .
Nasz kraj powinien zbojkotować ten konkurs a nie wysyłać kandydata.
Poziom jego piosenek jest bardzo niski a eliminacje wygrał dlatego że ma oddanych fanów
a artyści którzy rywalizowali z nim o wyjazd na ten konkurs prezentowali bardzo niski poziom.
Wyglądem za bardzo przypomina kobietę i sprawia wrażenie to że może być gejem i ma typowy wygląd
dla tego środowiska.

Panie K, słyszałeś jak Szpak śpiewa Niemena? Chłopak ma głos jak dzwon.

pan k napisał:

Nie liczą się głosy ludzi a głosy sędziów . Jeśli dostanie sporo głosów od ludzi to sędziowie zabiorą mu wygraną i nie ma sensu głosować bo wygra chłop udający kobietę , gej , transwestyta lub coś innego.

Kliknij aby rozwinąć...

Zaznaczę tylko że od tego roku wchodzi w życie nowy system głosowania i zliczania punktów.
Link : http://www.eurovision.tv/page/news?id=biggest_change_to_eurovision_song_contest_voting_since_1975


No i wiadomo, że na Eurowizji liczy się dużo więcej niż piosenka, a wszelkie kontrowersje są mile widziane. Ja bym do tego podchodził mimo wszystko z dystansem

No ostatnio Conchita wygrała, to czemu nie Szpak.

Ludzie ostatnio sobie forsują "nowoczesność i postępowość".

Nawet nie zamierzam oglądać tego "widowiska muzycznego", ale życzę rodakowi sukcesu, tak bardzo się stara i głos też musiał trenować ostro.

Kate
Frans do mnie nie przemawia. Porównując go do ubiegłorocznego reprezentanta, to on trochę przynudza w tym utworze. Ja po Szwecji spodziewałam się czegoś innego, bardziej żywiołowego, a ten utwór nie powalił mnie na kolana. Poza tym wielu młodych reprezentantów, którzy występowali na Eurowizji w poprzednich latach zjadała trema i zamiast popisu była porażka. Zobaczymy jak będzie tym razem.

Ivan z Białorusi...Przyznam, że utwór jest niezły i pewnie osiągnie wysokie miejsce w finale, a nawet jeżeli nie wygra to z pewnością zdobędzie wielu fanów w Europie. Niezły głos ma.

Co do Australii, utwór jest dobry, jednak wydaje mi się, że nie będzie miał siły przebicia. Jakoś specjalnie nie wyróżnia się od wielu innych, prezentowanych na Eurowizji.

pan k napisał:

Wyglądem za bardzo przypomina kobietę i sprawia wrażenie to że może być gejem i ma typowy wygląd dla tego środowiska.

Kliknij aby rozwinąć...

A co ma wygląd do talentu? Szpak nie wyjdzie na scenę i nie będzie kazał się nazywać kobietą. Ma swój styl. rzeczywiście nieco kontrowersyjny, ale nie należy zapominać, że eliminacje wygrał nie przez wygląd, lecz przez umiejętności wokalne.

https://www.youtube.com/watch?v=mKOftZxmWkQ

Dodam tylko, że ja nie należę do jego fanek. To nie mój klimat. Jednak uważam, że zasłużył na występ w konkursie eurowizyjnym.

Michał jest moim faworytem. Zdecydowanie. Cofam wszystko, co wcześniej o nim myślałam. Nie można było oceniać go patrząc wstecz, gdy z podekscytowania wygraną zachowywał się jak początkujący piosenkarz, wkraczający w świat show biznesu. Trochę dojrzał, śmierć matki dała jemu w kość. Nie oceniam jego imagu, bo to indywidualna sprawa. Głosisko ma- nikt mi nie zaprzeczy. Ale pytanie, czy ma szansę w konkursie piosenki, gdzie liczy się także show. Analizowałam każdą piosenkę tegorocznego konkursu i jestem zażenowana, jakie chłamy zostały wytypowane do półfinałów. Jak Szpak nie dostanie się do finału to przestanę wierzyć w sprawiedliwość.

Ale... Michał Michałem.

Co sądzicie o skandalicznym według mnie zachowaniu Górniakowej? Nie wydaje się komuś, że ona ma depresję? Wygląda, jakby przyjmowała psychotropy.

O jakie zachowanie chodzi?

O jej "załamanie" w preselekcjach, gdzie m.in występowała, o jej puste wypowiedzi, że nagle nie wie kim jest Szpak i dziwi się czemu on został wybrany.

Edyta Górniak jak i inne diwy wokalne mają problem by w odpowiednim momencie z gracją ze sceny zejść (podobny problem ma Maryla Rodowicz) więc Jej zachowanie to urażona duma co mnie w ogóle nie dziwi, gdyż zdążyła mnie (i pewnie nie tylko mnie) przyzwyczaić do różnych swoich kaprysów i zachowań.

Jej możliwości wokalne o dużym temperamencie i skali są faktem. Człowiek się z biegiem czasu przyzwyczaja do swojego mega wizerunku i fleszy nieustannie na siebie skierowanych i nie chce tego oddać choćby już stał jedną nogą nad grobem. Stąd takie wygibasy reakcyjne u niektórych :wink:

Ale skandalicznym to bym tego nie nazwała Zazdrość kłuje swoim pazurem wielu....

No tak, z jednej strony Górniak robi za jurorkę i ekspertkę od śpiewu, a z drugiej strony przegrywa z laureatem konkursu piosenki To musi zaboleć, ale jak to śpiewa Markowski: " Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym ".



Choć z drugiej strony umówmy się - Górniak to wyjec. Ona nawet hymnu Polski nie potrafiła zaśpiewać normalnie, tylko musiała pokazywać wszem i wobec jakich to wysokich tonów nie wyciąga. Za każdym razem to samo, za każdym razem wycie do księżyca. Ludzie mają tego dość, to naturalne.

Okej, miała kilka przebojów, ale to już było i nie wróci więcej. Trzeba usiąść w fotelu jury, brać kasę i nie wchodzić na ring, bo można oberwać po buzi.

No właśnie, ja uważam, że jej czas się skończył. Pięknie wykonała swoją eurowizyjną piosenkę wielelat temu, chwała Jej za to. Jednakże trochę wstyd jak na taką gwiazdę, aby przed kamerami udawać wielce zaskoczoną i w wywiadach zastanawiać się, kim jest ten Szpak i ...jak on miał w ogóle na imię?

Bo ona uważa, że Szpak nie może się z nią równać. W końcu ona tak wiele osiągnęła... Ale nie da się ukryć, że Szpak ma większe możliwości wokalne i dzięki temu osiągnie więcej niż urażona artystka.


Oglądaliście pierwszy półfinał?

Nie oglądałam, bo nie było w nim Polski. Dzisiaj śpiewa Szpak, zgadza się? Podajcie godzinę i kanał, jeśli wiecie.

Tak wiki, oglądałem pierwszy półfinał. Jestem zadowolony z tego w jaki sposób została zrealizowana Eurowizja w tym roku. Prowadzący, sala, oprawa graficzna - wszystko zdecydowanie lepsze niż w ubiegłym roku. Jedyne co mogę powiedzieć - jestem bardzo zaskoczony i rozczarowany, że Islandia nie dostała się do finału.

Drugi półfinał do obejrzenia dziś o 21.00 na TVP1, lub online bez polskiego komentarza na oficjalnym kanale Eurowizji na YouTube, lub na stronie eurovision.tv
Ja oczywiście chętnie obejrzę ze względu na Polskę, ale też dlatego że większość piosenek, którym kibicuję, bierze udział właśnie w drugim półfinale. Szpaczysko śpiewa z numerem drugim, także zaraz na początku