Pies do mieszkania

mrok8

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2011
Posty
54
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Cześć,

Chciałbym poznać wasze opinie na temat ras psów, które nadają się do mieszkania w mieście. Bardzo intensywnie myślimy z dziewczyną o zwierzaku i chcielibyśmy psa. Interesuje nas średniej wielkości pies, przyjacielski, który wytrzyma te 8-9h jak będziemy w pracy.

Myślałem do tej pory o Shar Pei, ale wyczytałem, że to nie są psy dla ludzi, których nie ma w domu, oraz mogą być one agresywne lub na tyle dominujące, że nie będą posłuszne.
 
T

TomaszTomasz

Guest
Taka prawda że żaden pies niestety nie lubi zostawać sam w domu.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
York.

Zarówno ja jak i reszta domowników idziemy do pracy. Piesek grzecznie sobie śpi, nigdy nic nie zniszczył, nie ma z nim najmniejszych problemów. Nie leni się (ma włos, nie sierść). Bardzo mądry. Jedyne czego mu do szczęścia potrzeba to pełnego brzucha i wygodnego miejsca do leżenia.
 

mrok8

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2011
Posty
54
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Isen1822 napisał:
York.

Zarówno ja jak i reszta domowników idziemy do pracy. Piesek grzecznie sobie śpi, nigdy nic nie zniszczył, nie ma z nim najmniejszych problemów. Nie leni się (ma włos, nie sierść). Bardzo mądry. Jedyne czego mu do szczęścia potrzeba to pełnego brzucha i wygodnego miejsca do leżenia.
Przecież napisałem, że pies, a nie duży gryzoń. :D
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
mrok8 napisał:
York.

Zarówno ja jak i reszta domowników idziemy do pracy. Piesek grzecznie sobie śpi, nigdy nic nie zniszczył, nie ma z nim najmniejszych problemów. Nie leni się (ma włos, nie sierść). Bardzo mądry. Jedyne czego mu do szczęścia potrzeba to pełnego brzucha i wygodnego miejsca do leżenia.
Przecież napisałem, że pies, a nie duży gryzoń. :D
To jest harpagan, on potrafi nogę odgryźć jak chce :D

A tak na poważnie, to masz wiele odmian Yorków. Nie wszystkie są malutkie.
 

mrok8

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2011
Posty
54
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Chyba weźmiemy Boksera, opinie znajomych, te przeczytane w internecie, wskazują, że powinien poradzić sobie w mieszkaniu sam przez te 9h.
 

viola1308

Nowicjusz
Dołączył
2 Maj 2015
Posty
199
Punkty reakcji
25
Czy to będzie ta czy inna rasa musisz zdecydować sam. Rozważ takie fakty jak to gdzie mieszkasz, czy masz sąsiadów, czy lubisz długie spacery. Pamiętaj,że psa trzeba nauczyć zostawania w domu. Na początku musisz poświęcić mu baaardzo dużo czasu. Ale ten czas zaowocuje brakiem zniszczeń w domu, choć i z nimi na początku musisz się liczyć.
Posiadaczka jamniczki.
 
K

Kmicic_IQ130

Guest
wiem z własnego doświadczenia, że pies w domu to wielka ciężka kula u nogi :D
 
T

TomaszTomasz

Guest
Jak dla mnie pies w mieście, bloku to tylko mordęga, jak i dla właściciela tak jak i dla psa, nie ważne jakiej był by rasy. Polecam jak już to kota, tak samo potrafi zniszczyć meble ale przynajmniej nie tęskni...
 

michald

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2016
Posty
15
Punkty reakcji
1
Miasto
Wrocław
bez przesady, pełno psów żyje w mieście i wytrzymują same po 8-10 godzin i krzywda im się nie dzieje.
Co myślisz o buldożku francuskim albo staffiku? to super psy. w Anglii na stafiki mówi się 'psia niania' bo są znane ze swej opiekuńczości.
 

jessica_drew

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2016
Posty
7
Punkty reakcji
0
Tak naprawdę większosc psów wytrzymuje spokojnie pod nieobecność właścicieli (przecież nikt nie dostosowuje swojej pracy do zwierzaka). Co do rasy... A po co wam w ogóle rasa? W przypadku kundelków macie pelną dowolność doboru gabarytów i typu sierści, a przy tym są bardziej odporne i pozbawione tendencji do chorób (np. o sharpeiach czytałam, że mają tendencję do chorób skóry i uszu, a boksery problemy z oddychaniem ze względu na krótki pysk). Poza tym kundelek nie będzie kosztował rownowartości waszej wypłaty, a psa ma się przecież po to, żeby "był", a nie dla lansu. Jeżeli na dodatek wybralibyście psa ze schroniska (wszystko jedno, kundelek czy rasa), to:
1) wiedzielibyście, jaki duży urośnie i nie będzie zaskoczenia jak ze szczeniakiem,
2) moglibyście wziąć rocznego podrostka, który jest już nauczony czystości i chodzenia na smyczy (kolejny problem z głowy),
3) znalibyście jego charakter (jak się dogaduje z innymi psami, czy jest wylewny czy raczej nieśmiały itp.)
4) zrobilibyście dobry uczynek :)
 

brain

Nowicjusz
Dołączył
30 Czerwiec 2016
Posty
20
Punkty reakcji
0
Myślę, że większość psów wytrzyma tyle godzin sama w domu. Kwestia wychowania i nauczenia pieska. Ale do tego potrzeba konsekwencji.
 
Do góry