E
Elen
Guest
Znalazlam bardzo ciekawy artykul wyjasniajacy- czym jest El Nino, jaki ma wplyw na globalna pogode. Zazwyczaj nie zastanawiamy sie nad zjawiskami atmosferycznymi, a przeciez dotycza one nas wszystkich. **** " Obecne El Nino jest najsilniejsze w historii. Co przyniesie?
To zjawisko występujące na Pacyfiku potrafi kształtować pogodę na całym świecie. Tegoroczne jest już najsilniejsze w historii, znacznie silniejsze od tego z lat 1997-98, które przyniosło miliardy dolarów strat.
El Nino to cyklicznie powtarzająca się anomalia pogodowa na Pacyfiku. Nazwa El Nino oznacza "Dzieciątko" (w domyśle - Dzieciątko Jezus), zjawisko to występuje bowiem zwykle w okolicach Bożego Narodzenia, ale jego efekty odczuwane są przez wiele miesięcy w różnych częściach naszego globu.
Normalnie pasaty wiejące u zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej sprawiają, że chłodniejsza woda z głębin oceanu podnosi się ku jego powierzchni. Gdy pasaty słabną - co zdarza się cyklicznie raz na kilka lat - ciepłe wody z okolic Indonezji wędrują w pobliże Ameryki Południowej. Powoduje to zwykle obfite opady deszczu w Andach oraz upalne i suche lata na wschód od nich w pozostałej części tego kontynentu. Ale El Nino ma wpływ na pogodę nie tylko u wschodnich wybrzeży Ameryki.
Pasaty, które wieją z zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej, transportują ciepłe i wilgotne powietrze w rejon Azji Południowo-Wschodniej i Australii. Gdy zanikają, często występują tam katastrofalne susze. Tak też było w ubiegłym roku, gdy susze w tym regionie globu przyczyniły się do katastrofalnych pożarów w Indonezji, które nazwano już największą katastrofą ekologiczną w historii.
El Nino ma jednak wpływ na pogodę na całym globie. Wschodnim stanom Ameryki Północnej przynosi ochłodzenie i opady. Na pustyni w Arizonie spadł niedawno śnieg, na deszcze czekają mieszkańcy Kalifornii dotkniętej katastrofalną, najdotkliwszą od ponad tysiąca lat suszą.
Niektóre hipotezy wiążą to zjawisko także z chłodniejszymi i śnieżnymi zimami w Ameryce Północnej i Europie, bardziej upalnymi i suchymi latami na naszym kontynencie i suszami w Afryce.
El Nino ma wpływ nie tylko na pogodę. Klęski żywiołowe prowadzą do słabych plonów, wzrostu cen żywności lub głodu. Te zaś - do napięć, konfliktów i wojen.
Pięć lat temu naukowcy opublikowali w "Nature" pracę, w której dowodzili, że to cykliczne zjawisko zwiększa ryzyko wybuchu konfliktów zbrojnych. Wyliczali, że wojna domowa w Sudanie (prawdopodobnie najkrwawszy konflikt od zakończenia drugiej wojny światowej, który wybuchł w 1963 r.), konflikty zbrojne w Salwadorze, na Filipinach i w Ugandzie (w 1972 r.), 20-letnia wojna rządu z partyzantami z organizacji Świetlisty Szlak w Peru (1982 r.), konflikty w Angoli, na Haiti i w Birmie (w 1991 r.), a także w Kongu, Rwandzie, Erytrei i Indonezji w roku 1997 - wszystkie wystąpiły podczas El Nino.
Najsilniejsze do tej pory zjawisko ocieplenia wód Pacyfiku wystąpiło w latach 1997-98. Ich temperatura wzrosła wtedy o rekordowe 1,5 st. powyżej średniej (zwykle jest to wzrost o 0,5 st.). Jak się szacuje, anomalie pogodowe i wywołane nimi klęski żywiołowe przyczyniły się wtedy do śmierci 20 tys. ludzi i spowodowały szkody o wartości prawie 100 mld dol.
Ale tamto, najsilniejsze dotychczas, El Nino przy obecnym wyda nam się bladym cieniem. Już w grudniu ubiegłego roku, w zależności od regionu pomiaru, temperatura równikowych wód Pacyfiku była od 1,63 do 2,85 st. wyższa od średniej! Różnicę wyraźnie widać na zestawieniu map obrazujących odchylenia temperatur oceanów od średniej wieloletniej z 1997 r. i końca ubiegłego roku (poniżej).
Co nam przyniesie tegoroczne rekordowe El Nino - nie wiadomo. Każde jest nieco inne od poprzedniego. Ale raczej nie spodziewajmy się niczego dobrego. Prognozy przewidują dalszy wzrost temperatury wód Pacyfiku."
Źródło danych: NOAA
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75400,19448021,el-nino-jest-juz-rekordowe.html#ixzz3wq7xkBl5
To zjawisko występujące na Pacyfiku potrafi kształtować pogodę na całym świecie. Tegoroczne jest już najsilniejsze w historii, znacznie silniejsze od tego z lat 1997-98, które przyniosło miliardy dolarów strat.
El Nino to cyklicznie powtarzająca się anomalia pogodowa na Pacyfiku. Nazwa El Nino oznacza "Dzieciątko" (w domyśle - Dzieciątko Jezus), zjawisko to występuje bowiem zwykle w okolicach Bożego Narodzenia, ale jego efekty odczuwane są przez wiele miesięcy w różnych częściach naszego globu.
Normalnie pasaty wiejące u zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej sprawiają, że chłodniejsza woda z głębin oceanu podnosi się ku jego powierzchni. Gdy pasaty słabną - co zdarza się cyklicznie raz na kilka lat - ciepłe wody z okolic Indonezji wędrują w pobliże Ameryki Południowej. Powoduje to zwykle obfite opady deszczu w Andach oraz upalne i suche lata na wschód od nich w pozostałej części tego kontynentu. Ale El Nino ma wpływ na pogodę nie tylko u wschodnich wybrzeży Ameryki.
Pasaty, które wieją z zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej, transportują ciepłe i wilgotne powietrze w rejon Azji Południowo-Wschodniej i Australii. Gdy zanikają, często występują tam katastrofalne susze. Tak też było w ubiegłym roku, gdy susze w tym regionie globu przyczyniły się do katastrofalnych pożarów w Indonezji, które nazwano już największą katastrofą ekologiczną w historii.
El Nino ma jednak wpływ na pogodę na całym globie. Wschodnim stanom Ameryki Północnej przynosi ochłodzenie i opady. Na pustyni w Arizonie spadł niedawno śnieg, na deszcze czekają mieszkańcy Kalifornii dotkniętej katastrofalną, najdotkliwszą od ponad tysiąca lat suszą.
Niektóre hipotezy wiążą to zjawisko także z chłodniejszymi i śnieżnymi zimami w Ameryce Północnej i Europie, bardziej upalnymi i suchymi latami na naszym kontynencie i suszami w Afryce.
El Nino ma wpływ nie tylko na pogodę. Klęski żywiołowe prowadzą do słabych plonów, wzrostu cen żywności lub głodu. Te zaś - do napięć, konfliktów i wojen.
Pięć lat temu naukowcy opublikowali w "Nature" pracę, w której dowodzili, że to cykliczne zjawisko zwiększa ryzyko wybuchu konfliktów zbrojnych. Wyliczali, że wojna domowa w Sudanie (prawdopodobnie najkrwawszy konflikt od zakończenia drugiej wojny światowej, który wybuchł w 1963 r.), konflikty zbrojne w Salwadorze, na Filipinach i w Ugandzie (w 1972 r.), 20-letnia wojna rządu z partyzantami z organizacji Świetlisty Szlak w Peru (1982 r.), konflikty w Angoli, na Haiti i w Birmie (w 1991 r.), a także w Kongu, Rwandzie, Erytrei i Indonezji w roku 1997 - wszystkie wystąpiły podczas El Nino.
Najsilniejsze do tej pory zjawisko ocieplenia wód Pacyfiku wystąpiło w latach 1997-98. Ich temperatura wzrosła wtedy o rekordowe 1,5 st. powyżej średniej (zwykle jest to wzrost o 0,5 st.). Jak się szacuje, anomalie pogodowe i wywołane nimi klęski żywiołowe przyczyniły się wtedy do śmierci 20 tys. ludzi i spowodowały szkody o wartości prawie 100 mld dol.
Ale tamto, najsilniejsze dotychczas, El Nino przy obecnym wyda nam się bladym cieniem. Już w grudniu ubiegłego roku, w zależności od regionu pomiaru, temperatura równikowych wód Pacyfiku była od 1,63 do 2,85 st. wyższa od średniej! Różnicę wyraźnie widać na zestawieniu map obrazujących odchylenia temperatur oceanów od średniej wieloletniej z 1997 r. i końca ubiegłego roku (poniżej).
Co nam przyniesie tegoroczne rekordowe El Nino - nie wiadomo. Każde jest nieco inne od poprzedniego. Ale raczej nie spodziewajmy się niczego dobrego. Prognozy przewidują dalszy wzrost temperatury wód Pacyfiku."
Źródło danych: NOAA
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75400,19448021,el-nino-jest-juz-rekordowe.html#ixzz3wq7xkBl5