Jezus jest Bogiem, tak?

malarek

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2015
Posty
116
Punkty reakcji
9
Wiek
38
Zadałem pytanie kilkunastu przypadkowym osobom:
"Kim jest Jezus...?"

Odpowiedź zawsze brzmiała:
"Jest Bogiem!"

A co na to samo pytanie odpowiedzą forumowicze?
 

malarek

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2015
Posty
116
Punkty reakcji
9
Wiek
38
No np. dla mnie Jezus jest "czysty" jak Bóg ale nie jest Bogiem. Czysty w wielu znaczeniach ale o tym później...
 

malarek

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2015
Posty
116
Punkty reakcji
9
Wiek
38
No nie rób mi tego. Poczekajmy, niech dominik wróci, co? On lubi pisać duuuuuużo więc może Ci odpowie.
Poczekajmy, pewnie przerabia teraz różnicę między bogiem a Bogiem i trochę mu to zejdzie ale poczekajmy z ... konkretami.
 

dominik5

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2015
Posty
63
Punkty reakcji
9
malarek napisał:
Poczekajmy, niech dominik wróci, co? On lubi pisać duuuuuużo więc może Ci odpowie. Poczekajmy, pewnie przerabia teraz różnicę między bogiem a Bogiem i trochę mu to zejdzie ale poczekajmy z ... konkretami.
Czekasz na moją odpowiedz? Jezus nie jest Bogiem z prostego powodu. Bóg nie istnieje. Nawet gdyby istniał to Jezus dalej nie byłby Bogiem bo był człowiekiem.
 
W

wiki9969

Guest
Bóg jest w trzech osobach, ale tak naprawdę Jezus jest Synem Bożym. Bóg Ojciec jest tylko jeden. Nawet Chrystus swego czasu modlił się i głosił słowo o Bogu, a sam siebie nigdy Bogiem nie nazwał.
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Po co zastanawiać się nad rzeczami, których umysł ludzki na sposób logiczny nie jest w stanie zrozumieć i zaakceptować. Poczytaj sobie Biblię i tyle. Moim zdaniem nie ma sensu otwierać tematu rzeki.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
malarek napisał:
Skąd zatem ta nie wiedza u ludzi?
Jak się czyta Biblię, to widać wyraźnie, że misją Jezusa nie było ukazanie siebie jako Boga [choć jego Boskość i Boskie pochodzenie, będąc przed Stworzeniem jako Słowo Obj.19:13, Ew. Jana 1:1, 14 w łonie Ojca - czyli rodzonym z Niego, nie stwarzanym przez Niego - a tym samym będąc odwiecznie częścią Boga Ew. Jana 1:18, Izaj 9:5, Ew. Jana 16:15 będąc Jego esencją Izaj.45:22-23, mocą stwórczą Izaj.55:11, podstawowym atrybutem boskiej natury czyli siłą kreacji Psalm 33, Księga Rodzaju roz. 1, Ew. Jana 1:10, będąc tym co Boga definiuje jako Boga Izaj 45, 5-7 - jest biblijne i logicznie nie do podważenia] a przede wszystkim jako człowieka. Stąd nie nazwał siebie wprost Bogiem. Gdyż jak czytamy, to zbawienie człowieka i wskazanie drogi do Boga było nadrzędną misją Chrystusa. Nie mógł też siebie nazwać wprost Bogiem, gdyż rzecz jasna był ograniczony przemijalną materią, był z krwi i kości Flp 2:7. Słowo, które jest mocą i myślą Boga zmaterializowało się w Jezusie, stając się konkretną osobą. Jezus jest Żywym Słowem Bożym Obj.19:13. Ukazanie Jezusa tylko jako Boga nie miałoby jakiegokolwiek sensu w Ewangeliach, bo to nie Bóg potrzebował zbawienia i przybliżenia do siebie tylko człowiek. Ograniczanie Jezusa tylko do jego Boskości, pomijając niejako jego człowieczeństwo jest zabiegiem, który bardziej oddala od jego osoby niż przybliża, bo wtedy jego postawa i filozofia stają się trudno osiągalne dla zwykłych ludzi. Odpowiednia proporcja i balans jest tutaj wręcz wskazany, oczywiście na tyle, na ile pozwala komuś wiara.


malarek napisał:
Odpowiedź zawsze brzmiała: "Jest Bogiem!"
Więc ta odpowiedź jest niepełna, jest po prostu uproszczona. Na pierwszy rzut oka aż prosi się o sprzeczkę jeśli ktoś podchodzi do tego zbyt emocjonalnie.
 

malarek

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2015
Posty
116
Punkty reakcji
9
Wiek
38
greggxx napisał:
Na pierwszy rzut oka aż prosi się o sprzeczkę jeśli ktoś podchodzi do tego zbyt emocjonalnie.
Dlaczego kościół nie próbuje tego naprawić?
 
M

MacaN

Guest
A może Jezus był tylko filozofem, a każde jego słowo o Bogu jako ojcu było przenośnią ? Własnie dlatego nigdy się w to nawet nie próbowałem zagłębiać - nie ma dowodu na to, że biblia to faktycznie pismo... ŚWIĘTE. To jest książka. Spisana przez ludzi wiernych pewnemu człowiekowi, który nazywał się synem Bożym, ale i mówił, ze Bóg jest naszym ojcem i co ?

I nic. Można to interpretować, ale po co ? Wiara była pięknym pretekstem do przejęcia władzy na całym świecie zarówno muzułmańskim, jak i chrześcijańskim.


Czy Jezus jest Bogiem ? Moim zdaniem nie, moim zdaniem był człowiekiem. Kim jest Bóg ? Dziś mamy bardzo fajne postrzeganie jako wszechmogącego i odwiecznego stworzyciela światów. Tylko...Pierwsze wzmianki o Bogu były sprzed wielu tysięcy lat. Wtedy ja wysiadający ze śmigłowca i używający karabinu byłbym Bogiem. Jak to było dawno temu ? Nie wiem. Czy Bóg to istota zakorzeniona tylko w naszej głowie, czy dawny kosmita, czy może faktycznie coś spoza empirycznego świata objawiało nam się od tysiącleci ? Nie wiem. Wy też nie wiecie, bo nie możecie wiedzieć. Możecie się domyślać, wierzyć, mieć nadzieję. Dowolnie.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
malarek napisał:
Dlaczego kościół nie próbuje tego naprawić?
Z tego co mi wiadomo kościoły chrześcijańskie od katolickich przez prawosławne, kościoły chrześcijańskie na Bliskim Wschodzie po większość kościołów i zborów protestanckich uwzględniają to, o czym pisałem wyżej. Ponad 90% wszystkich chrześcijan nie miałoby problemu z tym. Trudności mogą się natomiast pojawić w przekazie oraz uproszczeniach, które stosują wierni.


MacaN napisał:
A może Jezus był tylko filozofem
Jeśli odłożymy metafizyczny aspekt jego postaci jak i całej Biblii, to tak. Był wędrownym filozofem i niczym więcej.
 

malarek

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2015
Posty
116
Punkty reakcji
9
Wiek
38
MacaN napisał:
I nic. Można to interpretować, ale po co ? Wiara była pięknym pretekstem do przejęcia władzy na całym świecie zarówno muzułmańskim, jak i chrześcijańskim.
Skąd zatem tylu wiernych w kościłach katolickich jeśi 90% ludzi myśli podobnie oraz czego naucza kościół że ludzie tak myślą?
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
malarek napisał:
Skąd zatem tylu wiernych w kościłach katolickich jeśi 90% ludzi myśli podobnie oraz czego naucza kościół że ludzie tak myślą?
Z tego samego powodu dlaczego tylu wiernych w innych wyznaniach chrześcijańskich. Pod tym względem katolicyzm ten rzymski jak i grecki nie odbiega od pozostałych nurtów chrześcijańskich jak kościoły Ewangelickie oraz ewangelikalne chrześcijaństwo, jak Luteranizm, Baptyzm, Anglikanizm, Kalwinizm, kościoły koptyjskie, etiopskie, Prawosławie, kościoły asyryjskie etc. Włączając w to jeszcze tych, którzy nie identyfikują się z żadnym z tradycyjnych wyznań czyli "wolnych strzelców", których pojmowanie Bożego objawienia w Biblii nie odbiega od reszty. Ta grupka jest również spora. Lista jest zatem dość długa. Wspólna chrystologia łączy jak już wspomniałem gdzieś ponad 90% wszystkich chrześcijan. Stanowi rdzeń tej religii. Problem nie leży po stronie Jezusa i czy jest Bogiem czy nie jest a w definicji "Słowa". Te pozostałe kilka % po prostu dostrzega inną relację pomiędzy Słowem a Bogiem, rozdziela ich, a ci pierwsi z kolei łączą Słowo z Bogiem. Stąd owe uproszczenie - Jezus jest Bogiem, co jest oczywiście skrótem. Gdyż jeśli chodzi o precyzyjność tego sformowania, powinno to brzmieć, na ile Słowo, które się w Jezusie zmaterializowało jest tożsame z Bogiem. I tutaj Biblia stwarza spore pole do debaty. Jak dla mnie - osoby, która interesuje się religią i ogólnie religioznawstwem, debaty bardzo ciekawej.
 

Lucjusz Lis

Nowicjusz
Dołączył
19 Październik 2015
Posty
9
Punkty reakcji
1
"Jezus jest czysty jak Bóg, ale nie jest Bogiem."

Różne są ludzkie wyznania, ale większej pierdoły w życiu nie czytałem.
Jeśli jesteś chrześcijaninem, to dla Ciebie Jezus jest Bogiem pod postacią człowieka, jeśli jesteś mahometaninem, to powinien być prorokiem.
Niektórzy buddyści ufali, że Jezus był bliski oświeceniu jak Siakjamuni, ale być czystym jak Bóg, ale nie być Bogiem?

Jeśli wierzysz w cokolwiek, co filarami swej wiary przypomina chrześcijaństwo(obojętnie jaką pokraczną formę by Twoja wiara nie przyjęła), to wiesz, że istotą najczystszą jest Bóg.
Kompletnie nic ani nikt nie dorównuje mu niczym.
Istota doskonała.

To tak trochę jakbyś w dyskusji powiedział tak: "Coś jest prawie tak wielkie jak nieskończoność"
Skoro coś jest nieskończone to nie ma wymiaru. Nie ma końca, więc coś co jest wielkie, nie może być porównywane do nieskończoności.
 
Do góry