Nietrzymanie moczu

Czy zdarzyło wam się mamusie po porodzie popuszczać w majtki. Myślałam że to przeziębienie ale za długo to trwa. Co mam robić?

Witaj, ja nie jestem po porodzie ale moje znajome tak. Trzeba cwiczyc miesnie Kegla (poczytaj w necie) i to tyle razy dziennie ile sie da. Jak? ano kiedy oddajesz mocz to na chwile wstrzymuj strumien zaciskajac miesnie, tak samo mozna cwiczyc nie tylko przy oddawaniu moczu ale w kazdej pozycji (jadac autem, siedzac a nawet stojac). Nie zaszkodzi tez poradzic sie lekarza.

Ja bym poszła na twoim miejscu do lekarza, ale ćwiczenia to prawda, dobra sprawa. Sprawdzają się w tej dolegliwości, są łatwe do wykonywania i można to robić nawet oglądając tv. W międzyczasie, aby bielizna była sucha to kup sobie wkładki urologiczne.

A do jakiego lekarza z takim problemem mogę się udać?

W pierwszej kolejności do lekarza pierwszego kontaktu czyli do internisty. Da Ci skierowanie do urologa. Tylko tak jak chyba już pisałam im szybciej tym lepiej bo nie dostaniesz się zapewne z dnia na dzień a leczenie też jest czasochłonne. Takie wkładki specjalistyczne trochę do tego czasu poprawią komfort życia.

mi pomogły ćwiczenia kegla

A co to są za wkładki o których piszecie? gdzie je dostane? Do lekarza mam w przyszłym tygodniu więc wszystko się okaże co i jak.

Wkładki są podobne wizualnie do podpasek, ale różnią się tym, ze są bardziej chłonne i zatrzymują nieprzyjemny zapach. Kto się boryka z ta przypadłością powinien mieć je pod ręką bo znacznie ułatwiają życie i dodaja pewności siebie.

Ja miałam tak w ciąży. Wystarczy, że kichnęłam a juz musiałam lecieć do toalety bieliznę zmienić. Po porodzie przeszło, ale przyplątało się zapalenie pęcherza. Wziełam urofuraginum bez recepty bo tak bolało, że nie miałam czasu do lekarza iść. Pomogło i tez problem znikł. Ale zawsze najlepiej udac się do specjalisty.

z zapaleniem pęcherza trzeba iść do lekarza, ale rzeczywiście pocieszające jest to, że aby uśmierzyć ból można kupić urofuraginę i dopiero iść do lekarza, bo gdyby było inaczej to trzeba by było się męczyć i cierpieć, bo wiecie jak to czasami ciężko dostać się do lekarza.

Można też w sumie iść na zabieg laserowy, jeśli jest to już uciążliwe. Moja znajoma była, miała po ciąży problem z nietrzymaniem moczu ćwiczenia kegla jej nie pomagały, żadne tabletki czy wkładki też nie spełniały jej wymagań Poszła na zabieg laserowy (aphrodite czy jakoś tak). I teraz już jest w porządku. Trzymajcie się!

Zabiegi laserowe zaczynają się średnio od 1200 zł i nie zawsze można to zrobić przed NFZ. Nie mam nic przeciwko nim, bo oczywiście są potrzebne i pomocne, ale pamiętaj, że nie każdego na nie stać, nie każdy też kwalifikuje się na taki zabieg. Tabletki nie są od spełniania wymagań, są od działania na dolegliwość od wewnątrz i nikt nie przepisuje ich bez powodu. Jeżeli chodzi o wkładki - wiele kobiet sięga po zwykłe wkładki czy podpaski, te same, które stosują przy miesiączkach. Nic bardziej błędnego - przystosowane do chłonięcia niewielkiej stosunkowo ilości krwi, na pewno nie sprawdzą się w przypadku moczu. Dlatego właśnie powstały wkładki i wkłady urologiczne, dedykowane dla osób z dolegliwością nietrzymania moczu. Różnią się od zwykłych kilkakrotnie wyższą chłonnością przy podobnych rozmiarach (nawet te cieniutkie ultra, bardzo dyskretne) i takim "systemem", który sprawia, że przykry zapach zostaje wchłonięty wraz z moczem. Nie wiem, po jakie wkładki sięgała Twoja mama, ale zakładam, że raczek nie była to Tena Lady, bo wówczas w szerokiej palecie chłonności i rozmiarów, na pewno znalazłaby coś dla siebie. Cieszę się jednak, że mama jest zdrowa - to najważniejsze.

1234ta napisał:

A co to są za wkładki o których piszecie? gdzie je dostane? Do lekarza mam w przyszłym tygodniu więc wszystko się okaże co i jak.

Kliknij aby rozwinąć...

Maja rózne kształty i wielkości jak zwykłe podpaski, ale to specjalistyczne wkładki własnie na nietrzymanie moczu.