Walka z ISIS - Czy USA i NATO bawią się w "kotka i myszkę"?

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Cześć,

Zapodam nowy temat bo jestem ciekawy Waszej opinii na temat "walk" prowadzonych przeciwko ISIS (Państwu Islamskiemu).
Zastanawiam się kto jeszcze wierzy w to, że NATO i USA walczą na serio z ISIS? Kto jest wstanie uwierzyć w to, że najpoteżniejsza armia świata wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt wojenny nie może poradzić sobie z ludzikami w sandałach, którzy posługują się karabinami z 1956 roku, nie mającymi strategii wojennej ani wyszkolenia w walce terytorialnej?

Jakie są Wasze typy - gdzie tkwi polityczny szkopuł w akcji przeciwko ISIS.
Wreszcie kto według Was stworzył ISIS i komu zależy na destabilizacji w rejonie bliskiego wschodu najbardziej jeśli nie USA?
 
M

MacaN

Guest
Moim zdaniem USA samo stworzyło ISIS. Chodzi, jak zawsze, o pieniądze i to o duże pieniądze.

Fakty :

USA zdjęło Kaddafiego, Husseina, próbuje zdjąć Asada... Dyktatorzy, którzy trzymali w garści terroryzm zostali obaleni, na ich miejsce powstał duzo gorszy system, który sprzyja walkom o wpływy, do tych walk przyłączyło się powstałe ISIS. Umówmy się, ktoś ich zaopatruje w broń. Wielkie firmy zbrojeniowe sprzedaja karabiny, czołgi i naboje. USA ma gdzie walczyć, teraz ma gdzie walczyć także Rosja. Ponadto wcale nie jest prosta rzeczą zniszczyć rebeliantów.

Łatwo jest zniszczyć regularną armię, ale gdy masz do czynienia z pochowanymi ludźmi z karabinami i RPG, to nawet najnowocześniejsza armia jest bezradna.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Ok też uważam, że to USA stworzyła ISIS by zdestabilizować bliski wschód.
Powód jest prosty: Chcą taniej ropy i mieć narzędzie do nacisków na Putina i Rosje.
Problem w tym, że Putin nie jest głupi i wyszedł o krok do przodu....pojawił się na bliskim wschodzie.
W 2 dni zmiótł większość baz ISIS i wypędził ponad 3000 bojowników w stronę granicy z Jordanią o czym media milczały.
 

sir Francis Drake

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2015
Posty
220
Punkty reakcji
5
uwazam, ze nie macie racji

moj poglad, to ze isis jest czescia bardziej ogolnego, strategicznego planu. chodzi o dojscie do iranu

to, o czym mowicie to sa secondary targety i bonusy
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
destabilizacja na bliskim wschodzi to prędzej spowoduje wzrost cen ropy niż spadek

ISIS to sunnici a Iran to szyici, zasadniczo się nienawidzą. Prawda jest tak że do czasu ataku USA na Irak była względna równowaga pomiędzy tymi nacjami. Głupek Bush zburzył tą równowagę i szyci przechwycili władzę, dominując sunnitów. Z tej nierównowagi musiało coś powstać. Do tej pory też w rozkroku była Turcja. Sama sunnicka mogła przez palce patrzeć na wyczyny ISIS bo było na rękę im że giną szyici i inne mniejszości islamskie. Ale teraz jest coraz więcej zamachów w samej Turcji i obecne władze Turcji mają problem. Pamiętajmy że Turecka armia jest wielka i sama mogłaby ISIS pogonić z terenów północnej Syrii. Ale chcieli mieć ciastko i zjeść ciastko. I chyba mocno przekombinowali
 

sir Francis Drake

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2015
Posty
220
Punkty reakcji
5
Herbatniczek napisał:
destabilizacja na bliskim wschodzi to prędzej spowoduje wzrost cen ropy niż spadek

ISIS to sunnici a Iran to szyici, zasadniczo się nienawidzą. Prawda jest tak że do czasu ataku USA na Irak była względna równowaga pomiędzy tymi nacjami. Głupek Bush zburzył tą równowagę i szyci przechwycili władzę, dominując sunnitów. Z tej nierównowagi musiało coś powstać. Do tej pory też w rozkroku była Turcja. Sama sunnicka mogła przez palce patrzeć na wyczyny ISIS bo było na rękę im że giną szyici i inne mniejszości islamskie. Ale teraz jest coraz więcej zamachów w samej Turcji i obecne władze Turcji mają problem. Pamiętajmy że Turecka armia jest wielka i sama mogłaby ISIS pogonić z terenów północnej Syrii. Ale chcieli mieć ciastko i zjeść ciastko. I chyba mocno przekombinowali
przeciez byla destabilizacja i wona na ukrainie a ceny ropy spadaly

z tego wniosek, ze KTOS juz ma pod kontrola ceny ropy
i nie jest tym Kims WOLNY RYNEK...
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ceny ropy będą spadają i bedą spadać
poczytaj co się dzieje w Chinach, zaraz będzie taki krach że ceny ropy spadną do 20 dolarów za baryłkę
 

sir Francis Drake

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2015
Posty
220
Punkty reakcji
5
Herbatniczek napisał:
ceny ropy będą spadają i bedą spadać
poczytaj co się dzieje w Chinach, zaraz będzie taki krach że ceny ropy spadną do 20 dolarów za baryłkę
jakie przesłanki skłaniaja Cię do takiej hipotezy ?
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Chiny to czołowy odbiorca ropy na świecie, jak będzie w Chinach recesja to popyt światowy spadnie radykalnie
do tego po "nawróceniu" Iranu państwo to będzie chciało sprzedawać jak najwięcej ropy żeby wreszcie się odkuć finansowo

i co wychodzi z tego prostego równania matematycznego ?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
niestety znowu geopolitycznie (takie mam zboczenie ostatnio, a później militarno-politycznie)

"arabska wiosna" to działanie Francji (wspieranej przez Wlk. Brytanię- mniej i USA-mocniej) to realizacja ideolo Unii Morza Śródziemnego (śródziemnomorskiej), gdzie wszelkie reżimy miały zostać obalone, lub znormalnieć i miała być współpraca z liderującą Francją, taki dosyć prymitywny neokolonializm, bez samego kolonializmu sensu stricto
w USA mocną pozycję mają neokonserwatyści (wcześniej trockiści) pochodzenia żydowskiego, to oni wykoncypowali technikę "zaprowadzania liberalnej demokracji" w krajach arabskich, przy okazji osłabiajac te kraje, pozycja Izraela była by bezpieczniejsza, jak się okazało pomysły Francji i USA nie wypaliły
(oczywiście mamy w tle interesy gazowe i ropę naftową, gdzie np. Francuzi wygryźli włoskie firmy z Liblii, ale z czasem sami się ewakuowali - podobnie jak w iraku, wydobyciem zajęli się Francuzi z Amerykanami, a dzisiaj nie ma to miejsca)

Na świecie mamy hegemona (USA) aspirującego do tej roli nowego-hegemona (Chiny) oraz Rosję i kilka mniejszych krajów o pozycji junior-imperialnej
Każdy z krajów imperialnych gra na mapie globalnej, wspierając jednych, przeciwko innym, USA oglosiło kilka lat temu Pivot na Pacyfik (uznając Europę, za peryferia pozbawione roli globalnej), gdyż czeka nas nieuchronny konflikt USA z Chinami o rolę tego kto na świecie lideruje, Chiny zabezpieczają swe interesy, starają się współpracować z każdym (w tym z Rosją naturalnym sojusznikiem USA przeciwko sobie), nie mogą kooperować z Japonią (historyczne zaszłości)
Dochodzi do tego, że USA znosi sankcje wobec Iranu i zaczyna współpracę (gdzie jeszcze parę lat temu Obama odgrażał się atakiem prewencyjnym). Siły USA (jak i zasoby) też nie są z gumy, stąd przeniesienie wojsk i zainteresowania na Pacyfik, tworzy sytuację, gdzie USA stara się wyręczać innymi, w realizacji swych interesów, stąd w Libii za powstańców robiła Legia Cudzoziemska, USA zapewniło tylko wsparcie powietrzne...
Nawet kraje arabskie (taktycznie sprzymierzone z USA) mogą grać na swoim fortepianie, typu: do exportu gazu do Turcji, potrzebna jest rura, przebiegająca przez Syrię (jeżeli Syrią rządzili by sunnici, niechętni Rosji), to taka rura szybko by powstać mogła... Iran będzie wspierał Assada, gdyż jest on jedynym zabezpieczeniem przed eksterminacją milionów Szyitów w Syrii....

Zawsze przy okazji tego typu dyskusji wypadało by się zastanowić, nie nad agresywnym, dziobiącym kogutem, a tym skąd się on wziął
protoplastą ISIS było JTJ założone przez Al-Zarqavi'ego, w 2004 podporządkował sie Bin Ladenowi, w 2006 po kilku polączeniach objawił się ISI (państwo islamskie Iraku) ,którego jednym z liderów staje się al-Baghdadi (poprzedni lider na całe szczęście został zabity), po rzeziach na szyitach i innych innowiercach (w tym chrześcijanach), przejęli uzbrojenie tych zółnierzy sunnickich armii irackiej, którzy do niej przystąpili, oraz 2 magazyny wojskowe (sprzęt amerykański), oraz przechwycili zrzut wyposażenia, jaki wykonali Amerykanie, zaatakowali w 2013 Syrię zmieniając nazwie na ISIL (dodano Lewant) (na chwilę sie zatrzymujemy)
ISIL inkorporowało różnych ludzi walczących z Assadem, prowadziło werbunek w wielu krajach (najaktywniej na płw. Arabskim)

w 2011 rozpoczęły się protesty w Syrii (podobnie jak w innych krajach muzułmańskich), całkiem "przypadkowo" biura tych organizacji, które protestowały, miały siedziby w Paryżu, w pierwszych dniach najaktywniejsza była partia komunistyczna, której wsparciu nawet prezydent Francji dał wsparcie, po chwili
gdy rozpoczęła się rewolta, wszystkie organizacje były czysto religijnie sunnickie za wyjątkiem Wolnej Armii Syrii (gdzie znaleźli się Druzowie i Jazydzi)
co ważne Al-Nusra (powstała 3 dni przed pierwszymi protestami) po 10 dniach została ogłoszona, przez USA jako organizacja terrorystyczna, a co wyciekło niedawno, była wyposażana w broń przez USA
ta najbardziej znana grupa bojowa (nazywająca siebie Frontem) była we współpracy z Al-Kaida (wyciekły do tv AL-Jasera listy AL-Zawahiri'ego, w tym jeden zalecający połączenie z ISIL),
niemal od razu po pojawieniu się ISIL, AL-Nusra została podporządkowana Kalifatowi (przy tej okazji zabito część niechętnych temu przywódców AL-Nusra), przy czym jeszcze w 2014 niektóre oddziały AL-Nusra biły się z oddziałami ISIL
Wyciekły informacje że ludzie Wolnej Armii Syryjskiej byli szkoleni przez USA, oraz finansowani przez Francuzów

interakcje z USA
-USA finansowało, szkoliło i wyposażało islamistów, jako tych, których rękami miano wyciągać kasztany z ognia (podczas inwazji ZSRR na Afganistan) - czas zimnej wojny, to wtedy też sławny Osama był szkolony przez późniejszych swych wrogów - Amerykanów, Al-Zarqavi również uczestniczył w bataliach jako mudżahedin
- wojsko USA biło się w Iraku z tymi islamistami

Rosja - "od zawsze" wspierała Assada (jak i jego ojca)
dzisiaj podjęła działania przeciwko tym, którzy zagrażają Assadowi (ale znowu wbrew propagandzie z telewizora, ISIL również atakują)

Francja udzielała tylko wsparcia logistycznego i finansowego

Chiny się u wybrzeży Syrii już zameldowały, przysyłając krążownik rakietowy i lotniskowiec, komitet: irańsko-rosyjsko-chiński zbiera się w Bagdadzie, opracowując wspólne działania przeciwko rewolcie antyassadowskiej
i co? ano mamy zupełnie inną sytuację (zwłaszcza z powodu Chin, te wkroczyły do geopolityki przed chwilą)
Czym to będzie skutkować? Assad na 90% już wygrał... plany Francji i USA i Arabów legną w gruzach...

w sumie można jeszcze dodać, że z informacji jakie się pojawiają, inwazja islamska wspierana jest finansowo przez Arabów i organizacyjnie również przez nich, ale i Pana Sorosa....

inne spojrzenie http://www.huffingtonpost.com/alastair-crooke/russia-syria-isis-al-qaeda_b_8259870.html
 

sir Francis Drake

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2015
Posty
220
Punkty reakcji
5
danielr9 napisał:
ok to kto według Was ma interes w tym, żeby ISIS dalej istniało?
CIA juz chyba nie, bo jako proxy-fajterzy MOSADUiCIA ISIS-owcy sie zuzyli, choc moga jeszcze na cos liczyc /np na bonusy ze sprzedarzy broni oraz ropy z szybow zajetych przez ISIS-iowatych

PS czy tez macie wrazenie, ze czesc materialu filmowego o ISIS to fake?
https://www.youtube.com/watch?v=DLdQlpz-PL4
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
brak jest przesłanek merytorycznych aby wiązać powstanie ISIS(L) z USA
(oczywiście na stronkach turbospiskowcownwowieczniezywe takie teksty są)
realistycznie, sięgając do genezy, do tego co w kto gra (jakie cele mieć może) to możemy tu dostrzegać szejków sunnickich i w zasadzie na tym się kończy realne wsparcie
USA szkoliło i wspierało radykałów ale na zachodzie Syrii (al-nusra + drobiazgi)
dla Rosji ważniejsze jest pozbycie się radykałów na zachodzie (nie będzie miał kto wyciągać kasztanów z ognia za amerykanów), a zgniecenie odciętych ISIS(L) będzie kwestią czasu, Rosjanie nie mają problemów z humanitaryzmem zachowań swego wojska, sunnici, chrześcijanie, druzowie i Jazydzi u Assada również
skutkiem tego będzie natomiast najprawdopodobniej za jakiś czas eksterminacja sunnitów (jak teraz sunnici wobec innych robią) i powstanie szyicki pomost od Iranu po wybrzeże morza śródziemnego
nici więc z rur arabskich przez Syrię, nici z obalenia Assada i pogłębienie satrapii Assada (w stosunku do tego co było przed rewoltą sunnickich radykałów)
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
mocno lewicowy punkt widzenia, co nie zmienia znowu tego, że to rzecz mało świeża, zwracam uwagę, że pisałem o tym wcześniej (USA szkolił i wspierał bandytów, z Al-Nusra i nie jest to tożsame z ISIS, jak się wielu wydaje)

tutaj akurat brak skanów z info szczegółowym, wskazującym Al-Nusra
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Zastanawiacie się dlaczego USA do tej pory nie zajęły ani jednego szybu naftowego i pól ropy naftowej tzw. Państwu Islamskiemu?
Przecież to ich strategiczny "cyc", żródło dochodów.
 

AaronH

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2015
Posty
395
Punkty reakcji
4
danielr9 napisał:
Cześć, Zapodam nowy temat bo jestem ciekawy Waszej opinii na temat "walk" prowadzonych przeciwko ISIS (Państwu Islamskiemu). Zastanawiam się kto jeszcze wierzy w to, że NATO i USA walczą na serio z ISIS? Kto jest wstanie uwierzyć w to, że najpoteżniejsza armia świata wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt wojenny nie może poradzić sobie z ludzikami w sandałach, którzy posługują się karabinami z 1956 roku, nie mającymi strategii wojennej ani wyszkolenia w walce terytorialnej? Jakie są Wasze typy - gdzie tkwi polityczny szkopuł w akcji przeciwko ISIS. Wreszcie kto według Was stworzył ISIS i komu zależy na destabilizacji w rejonie bliskiego wschodu najbardziej jeśli nie USA?
Ostatnie zdanie jest jest zupełnie nietrafione. USA nie jest krajem któremu zależy na tym najbardziej. Na tej destabilizacji nie zależy nikomu! Jest to fenomenem, że w około jest pełno Państw, które poradziłyby sobie z ISIS w jeden miesiąc (np. Turcja, Izrael, Iran, Arabia Saudyjska) i nikomu nawet nie chce sie tego zrobić. Nawe Rosjanie tak jakoś jakos Bombardują, że za dużo ich nie powybijać. Dlatego pisanie, że USA nie ma ochoty stabilizować tego regionu, to ja bym powiedział raczej, że z jakiegoś powodu (nie znam go) nikomu nie zależy na wystrzelaniu tych ludzików w sandałach z karabinami z 1956 roku.

Powiem więcej. To Państwo powstało w 1 miesiąc i natychmiast się zorganizowało. Jak to jest możliwe, że ani Mossad, ani MI6, ani CIA, ani SWR o tym nie wiedzieli? O 30 tys. ludzi, którzy planują stworzyć Państwo? Dla mnie ta sprawa jest dziwna.



danielr9 napisał:
Ok też uważam, że to USA stworzyła ISIS by zdestabilizować bliski wschód. Powód jest prosty: Chcą taniej ropy i mieć narzędzie do nacisków na Putina i Rosje. Problem w tym, że Putin nie jest głupi i wyszedł o krok do przodu....pojawił się na bliskim wschodzie. W 2 dni zmiótł większość baz ISIS i wypędził ponad 3000 bojowników w stronę granicy z Jordanią o czym media milczały.
Bardzo sensacyjna teoria. Teorie spiskowe powinny być w innym dziale. Rozmawiajmy poważnie.
 

sir Francis Drake

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2015
Posty
220
Punkty reakcji
5
danielr9 napisał:
Zastanawiacie się dlaczego USA do tej pory nie zajęły ani jednego szybu naftowego i pól ropy naftowej tzw. Państwu Islamskiemu?
Przecież to ich strategiczny "cyc", żródło dochodów.
bo juz je maja

znaczy nie usa jako takie, ale cia

zyski na prywatne konta
to jest biznes, w ktorym ruscy zaczeli przeszkadzac
AaronH napisał:
Cześć, Zapodam nowy temat bo jestem ciekawy Waszej opinii na temat "walk" prowadzonych przeciwko ISIS (Państwu Islamskiemu). Zastanawiam się kto jeszcze wierzy w to, że NATO i USA walczą na serio z ISIS? Kto jest wstanie uwierzyć w to, że najpoteżniejsza armia świata wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt wojenny nie może poradzić sobie z ludzikami w sandałach, którzy posługują się karabinami z 1956 roku, nie mającymi strategii wojennej ani wyszkolenia w walce terytorialnej? Jakie są Wasze typy - gdzie tkwi polityczny szkopuł w akcji przeciwko ISIS. Wreszcie kto według Was stworzył ISIS i komu zależy na destabilizacji w rejonie bliskiego wschodu najbardziej jeśli nie USA?
Ostatnie zdanie jest jest zupełnie nietrafione. USA nie jest krajem któremu zależy na tym najbardziej. Na tej destabilizacji nie zależy nikomu! Jest to fenomenem, że w około jest pełno Państw, które poradziłyby sobie z ISIS w jeden miesiąc (np. Turcja, Izrael, Iran, Arabia Saudyjska) i nikomu nawet nie chce sie tego zrobić. Nawe Rosjanie tak jakoś jakos Bombardują, że za dużo ich nie powybijać. Dlatego pisanie, że USA nie ma ochoty stabilizować tego regionu, to ja bym powiedział raczej, że z jakiegoś powodu (nie znam go) nikomu nie zależy na wystrzelaniu tych ludzików w sandałach z karabinami z 1956 roku.

Powiem więcej. To Państwo powstało w 1 miesiąc i natychmiast się zorganizowało. Jak to jest możliwe, że ani Mossad, ani MI6, ani CIA, ani SWR o tym nie wiedzieli? O 30 tys. ludzi, którzy planują stworzyć Państwo? Dla mnie ta sprawa jest dziwna.



danielr9 napisał:
Ok też uważam, że to USA stworzyła ISIS by zdestabilizować bliski wschód. Powód jest prosty: Chcą taniej ropy i mieć narzędzie do nacisków na Putina i Rosje. Problem w tym, że Putin nie jest głupi i wyszedł o krok do przodu....pojawił się na bliskim wschodzie. W 2 dni zmiótł większość baz ISIS i wypędził ponad 3000 bojowników w stronę granicy z Jordanią o czym media milczały.
Bardzo sensacyjna teoria. Teorie spiskowe powinny być w innym dziale. Rozmawiajmy poważnie.
bullshit, na tej destabilizacji zalezy tym, ktorzy kosza na tym kasę
 
M

MacaN

Guest
AaronH napisał:
Powiem więcej. To Państwo powstało w 1 miesiąc i natychmiast się zorganizowało. Jak to jest możliwe, że ani Mossad, ani MI6, ani CIA, ani SWR o tym nie wiedzieli? O 30 tys. ludzi, którzy planują stworzyć Państwo? Dla mnie ta sprawa jest dziwna.
A dla mnie jest rzeczą oczywistą, że polityką nie rządzą politycy, tylko ktoś z podziemia. Dlatego absolutnie mnie to nie dziwi.
 
Do góry