Atuty kobiety.

K

kate2

Guest
Temat w dziale kobiecym ale mile widziane także męskie opinie i refleksje :).

Co Wam się w kobietach najbardziej podoba? Co je powinno odróżniać od mężczyzn? Jakie atuty posiada kobieta ( nie tylko fizyczne)? Czego kobiety zazdroszczą kobietom ( w tym pozytywnym znaczeniu) ?

Na początek: Dla mnie kobiecy fizyczny atut to długie, gęste włosy i piersi.

Delikatność, opanowanie, subtelna kokieteria.
 
K

Kuqi

Guest
No to trudne zadanie...
Trudno wymienić jakieś cechy, bo każda kobieta ma inne i u każdej tworzą fascynującą całość. Ale spróbuję.

Wasza siła. Jesteście delikatne jak płatki śniegu, ale gdy trzeba to potraficie być twarde jak skała. Dużo płaczecie, ale potraficie znieść naprawdę dużo. Zawsze to podziwiam, bo niejeden facet by się poddał, a wy dalej potraficie iść naprzód z podniesionym czołem (mówię to na przykładzie znanych mi osób, nie uogólniam, więc proszę się nie czepiać tej opinii :) ).

Ale i tak waszym największym atutem jest to, że w ogóle jesteście. Nawet gdyby dzieci rosły na drzewach to i tak świat bez was byłby szary i nudny.
 
K

kate2

Guest
Kuqi napisał:
No to trudne zadanie... Trudno wymienić jakieś cechy, bo każda kobieta ma inne i u każdej tworzą fascynującą całość. Ale spróbuję. Wasza siła. Jesteście delikatne jak płatki śniegu, ale gdy trzeba to potraficie być twarde jak skała. Dużo płaczecie, ale potraficie znieść naprawdę dużo. Zawsze to podziwiam, bo niejeden facet by się poddał, a wy dalej potraficie iść naprzód z podniesionym czołem (mówię to na przykładzie znanych mi osób, nie uogólniam, więc proszę się nie czepiać tej opinii :) ). Ale i tak waszym największym atutem jest to, że w ogóle jesteście. Nawet gdyby dzieci rosły na drzewach to i tak świat bez was byłby szary i nudny.
Ładnie napisane :)


Płaczemy bo my emocjonalne istoty jesteśmy. I często te łzy są produktywne :)
 
K

Kuqi

Guest
Tak, a płacz pomaga oczyścić się ze złych emocji. To też jest wasz atut. Faceci nie potrafią tak często płakać, dlatego więcej emocji w sobie gromadzą.
Nie pamiętam ile lat nie miałem łez w oczach (nie licząc tych ze śmiechu), ale ostatnio bardzo pomogły w ukojeniu bólu psychicznego :)

Zapomniałem nawiązać do cech fizycznych: Najbardziej lubię długie włosy, bardzo mi się podobają u kobiet. Uważam, że powinnyście mieć zakaz obcinania włosów krócej niż do ramion :) (oczywiście żartuję, wolny świat, itd., itp.)
 
K

kate2

Guest
Kuqi napisał:
Nie pamiętam ile lat nie miałem łez w oczach
Przy narodzinach własnego dziecka wymiękacie ;) więc wszystko jeszcze przed Tobą :)



Kuqi napisał:
Najbardziej lubię długie włosy, bardzo mi się podobają u kobiet. Uważam, że powinnyście mieć zakaz obcinania włosów krócej niż do ramion :) (oczywiście żartuję, wolny świat, itd., itp.)
Czasem obcięcie włosów to konieczność gdyż są już one tak biedne że fryzura lepiej się prezentuje na krótko czy półdługo :).
 
E

Elen

Guest
Kuqi napisał:
Dużo płaczecie, ale potraficie znieść naprawdę dużo

Ale i tak waszym największym atutem jest to, że w ogóle jesteście. Nawet gdyby dzieci rosły na drzewach to i tak świat bez was byłby szary i nudny.
Ja nie placze, a jesli juz to lezki mi sie jedynie zakreca jak cos mnie wzruszy. Ale to nie placz. A za te dzieci na drzewach...<masz punkta> :D
Co mi sie podoba w kobietach? fajna figura i zalotnosc oraz zrownowazenie i madrosc <rzadkosc>. Czego nie lubie? zazdrosnych, falszywych, podlych dwulicowych zachowan oraz wulgarnosci i chamstwa. No ale tego chyba nikt nie lubi. Jakos nie wierze w szczere przyjaznie miedzy paniami.
 
K

kate2

Guest
Elen napisał:
Ja nie placze, a jesli juz to lezki mi sie jedynie zakreca jak cos mnie wzruszy
Wzruszenie właśnie miałam na myśli , nie chlipanie po kątach :)

Ja miewam np; poczucie ścisku w gardle gdy się ludzie ze sobą godzą. Kompletnie tego nie kontroluję :)
Płacz spowodowany jakimiś trudnościami ma moc oczyszczającą, o czym wspomniał Kuqi i uspokajającą. Doświadczyłam tego nie raz.
 

szwiergotka

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2015
Posty
50
Punkty reakcji
2
kuqi nieźle to napisał - no chylę czoło :)
atut - jednym z największych jest odrobina tajemniczości i skromności - każdego faceta to zaciekawi
atut - wielka siła przebicia i siła psychiczna, większa odporność na ból
atut - no i dobra nie ma co ukrywać - wygląd - piękne, ponętne, zadbane ciało
atut - bez nas faceci by zginęli w butach :)
 
M

MacaN

Guest
szwiergotka napisał:
bez nas faceci by zginęli w butach
Nie sądzę. Może byłoby ciężej, ponieważ nasza psychika jest skonstruowana tak, a nie inaczej i czasem potrzebujemy ciepła i delikatności, ale to działa w obie strony, więc nie można tego uznać za atut.



szwiergotka napisał:
no i dobra nie ma co ukrywać - wygląd - piękne, ponętne, zadbane ciało
Tak, masz rację, ale znów patrzysz tylko pod kątem mężczyzn. Dla kobiet pociągające jest męskie wyrzeźbione, silne ciało.

Jeśli chodzi o kwestię fizyczną... Dla mnie atutem kobiety są jej oczy. Szczególnie ciemne oczy :) Co jeszcze ? Oczywiście krągłości, często zapach i delikatność.



kate2 napisał:
Opanowanie ? to raczej rzadkie u kobiet, mężczyzna częściej jest opanowany :)
 
K

kate2

Guest
MacaN napisał:
Dla mnie atutem kobiety są jej oczy. Szczególnie ciemne oczy :)
Brązowe mogą być? :zawstydzony1: mNie się dodatkowo podobają duże oczy u kobiety, łądnie podkreślone.



MacaN napisał:
Oczywiście krągłości,
:zawstydzony1:



MacaN napisał:
Opanowanie ? to raczej rzadkie u kobiet, mężczyzna częściej jest opanowany :)
Nie w każdej sytuacji. Są takie w których ja muszę powstrzymywać swojego męża przed róznymi spontanicznymi reakcjami.
 
K

Kuqi

Guest
kate2 napisał:
Nie w każdej sytuacji. Są takie w których ja muszę powstrzymywać swojego męża przed róznymi spontanicznymi reakcjami.
Ja myślę, że opanowanie zależy tutaj od charakteru, nie od płci.
 

viola1308

Nowicjusz
Dołączył
2 Maj 2015
Posty
199
Punkty reakcji
25
"Ale i tak waszym największym atutem jest to, że w ogóle jesteście. Nawet gdyby dzieci rosły na drzewach to i tak świat bez was byłby szary i nudny."
Dawno nie czytałam tak prostych, ale niezwykle ujmujących słów. Myślę, że skierowałeś je do wszystkich kobiet. Dziękuję

Ja osobiście rozszerzyłabym ten temat na nieco starsze kobiety 50+. Jakimi atrybutami powinny dysponować? Jak powinny wyglądać, by nadal być zauważane? Nie wiem, czy zauważyliście, że pokolenie dzisiejszych pięćdziesięciolatek to już inna jakość.Do lamusa odeszły kolorowe fartuchy. Co powinny ubierać, jak się malować by nie przekroczyć cienkiej granicy śmieszności?
 
E

Elen

Guest
viola1308 napisał:
Ja osobiście rozszerzyłabym ten temat na nieco starsze kobiety 50+. Jakimi atrybutami powinny dysponować? Jak powinny wyglądać, by nadal być zauważane? Nie wiem, czy zauważyliście, że pokolenie dzisiejszych pięćdziesięciolatek to już inna jakość.Do lamusa odeszły kolorowe fartuchy. Co powinny ubierać, jak się malować by nie przekroczyć cienkiej granicy śmieszności?
A to zalezy jaka maja sytuacje zyciowa i rodzinna. Jesli jeszcze sa aktywne zawodowo to jakos sobie radza ze soba. A jesli juz emerytki, to duzo zalezy od miejsca zamieszkania i mentalnosci pani. Jedne skupiaja sie na plotkarskim zyciu, papierosy, kawa, gazetki i siedza na tylku. Inne usluguja wnukom, dzieciom i zieciom, czemu jestem mocno przeciwna. Mozna pomoc raz na jakis czas, ale nie stale byc elementem pomocy domowej sos. Kobieta powinna miec czas na wyjscie do lekarza, fryzjera, na spacer czy zakupy. A nawet zeby sie polozyc chwile w dzien i zdrzemnac, kiedy zle sie czuje. W koncu nie ma sie juz 20 lat, nalezy o tym pamietac. Dobrze jesli ma sie jakas pozytywna kolezanke czy dobrego meza. Jesli nie... trudno, tez trzeba zyc i organizowac sobie czas. Jest tyle tanich wycieczek, sanatoriow i roznych form aktywnosci. Trzeba tylko chciec. Odnosnie wygladu- ubierac sie w to, co sie lubi i w czym sie kobieta dobrze czuje, bez wzgledu na mode. Wygodnie i ladnie dla samego siebie.
 
K

kate2

Guest
viola1308 napisał:
Co powinny ubierać, jak się malować by nie przekroczyć cienkiej granicy śmieszności?
Nie podoba mi się gdy otyła kobieta ubiera obcisłe getry i widać jak wylewa się z nich każda fałda. I dotyczy to młodych dziewczyn jak i pań starszych. Widok po prostu niesmaczny.

U pań 50 + nie podoba mi się kusy ubiór na wzór nastolatek. Uważam, że w starszym wieku również można się kobieco i gustownie ubrać. Ogólnie kobiety podobają mi się w sukienkach i spódnicach.
 
K

Kuqi

Guest
kate2 napisał:
Nie podoba mi się gdy otyła kobieta ubiera obcisłe getry i widać jak wylewa się z nich każda fałda. I dotyczy to młodych dziewczyn jak i pań starszych. Widok po prostu niesmaczny.
Powiem tak: dla mnie jest różnica pomiędzy osobą puszystą a taką, która żywi się ciągle w fast foodach i płacze, że ma grube kości, itp. Każdy rodzi się inny, ale podstawą jest dbanie o siebie.
Niestety często zauważam u otyłych kobiet takie podejście "taka się urodziłam, mam grube kości to mnie taką akceptuj!" a po 5 minutach je sobie pełen zestaw w jakimś McDonald's :)
Ale wady nie są tematem dyskusji, przepraszam.



kate2 napisał:
U pań 50 + nie podoba mi się kusy ubiór na wzór nastolatek. Uważam, że w starszym wieku również można się kobieco i gustownie ubrać. Ogólnie kobiety podobają mi się w sukienkach i spódnicach.
Sukienki są super. Kobiety z długimi włosami i w sukienkach... Coś pięknego :) Jestem fanem sukienek :)

Tak piszę i piszę, ale nie chcę wyjść na jakiegoś alvaro casanowę. Po prostu potrafię docenić kobiety, aczkolwiek nie ma u mnie opcji "inna niż obecna", jeśli jest "obecna".
 
M

MacaN

Guest
Kuqi napisał:
Sukienki są super. Kobiety z długimi włosami i w sukienkach... Coś pięknego Jestem fanem sukienek
Jak każdy facet :D



kate2 napisał:
Nie podoba mi się gdy otyła kobieta ubiera obcisłe getry i widać jak wylewa się z nich każda fałda. I dotyczy to młodych dziewczyn jak i pań starszych. Widok po prostu niesmaczny.
Taak, to faktycznie tragedia. Ja rozumiem, ze ktoś może być gruby, okej, ale dlaczego ubiera się jak zgrabna dziewczyna w legginsy, które maja tylko podkreślić krągłości ?



kate2 napisał:
Brązowe mogą być?
Po prostu ciemne, ale w dziewczynie z czarnymi mógłbym się zakochać. Nie wiem o co chodzi z tymi oczami, ale jak na nie patrzę, to zapominam o wszystkim innym.
 
K

Kuqi

Guest
MacaN napisał:
Taak, to faktycznie tragedia. Ja rozumiem, ze ktoś może być gruby, okej, ale dlaczego ubiera się jak zgrabna dziewczyna w legginsy, które maja tylko podkreślić krągłości ?
Bo podkreślają krągłości, a im większa tym jest ich więcej :D
 
K

Kuqi

Guest
Im to powiedz :)
Ale zbaczamy trochę z tematu atutów.

Nie rozumiem, dlaczego tak rzadko się uśmiechacie, bo uśmiech jest dal was najlepszym makijażem. Dlatego mniej chemii, więcej uśmiechu :)
 
Do góry