Jak radzić sobie z upałami?

marek70

Stały bywalec
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
1 268
Punkty reakcji
155
Wiek
53
Miasto
Białystok
bez kitu ,wyszedłem z wanny przed kwadransem myśląc ,że trzeba założyć taki temat

no więc tak

1 akurat mam możliwość pobyć w domu ,więc kilka razy dziennie prysznic lub leżenie w wannie ,w letniej wodzie ,zanurzony jak krokodyl,tylko oczy na wierzchu
Czyli chłodzenie się w wodzie gdzie się da ,nie za zimnej lub nie od razu do zimnej
2.picie wody niegazowanej ile wlezie ,najlepiej stopniowo ,z 5 litrów dziennie
3. Kilka razy dziennie piję szklankę Litorsalu{uzupełnienie elektrolitów i i minerałów}

na razie pomaga
 
K

kate2

Guest
marek70 napisał:
.picie wody niegazowanej ile wlezie ,najlepiej stopniowo ,z 5 litrów dziennie
:eek:h: Ja litra nie dam rady.

Woda i wiatrak .

Ja do tych upałów dodatkowo muszę włączyć suszarkę bębnową więc sauna normalnie w domu . Nie polecam ;)
 
W

wiki9969

Guest
Na ogół to powinno pić się 2 litry wody dziennie, gdy temperatura powietrza wynosi 21-26 st. C. Powyżej 26 - 3 litry.

Patrząc na to co się dzieje na zewnątrz, to przy takich temperaturach 5 litrów powinno wystarczyć.

Powinniśmy też zapewnić sobie dopływ chłodniejszego powietrza. Najlepsze do tego są wiatraki. :p

Ja np. żeby się ochłodzić kąpię się w zimnej wodzie, bo w ciepłej bym nie wytrzymała. :D
 

Karolcia88

Administrator
Członek Załogi
Administrator
Moderator
Dołączył
19 Kwiecień 2015
Posty
81
Punkty reakcji
11
Woda i jeszcze raz woda plus zimny prysznic
 

Neverdie

Nowicjusz
Dołączył
24 Grudzień 2014
Posty
68
Punkty reakcji
3
Miasto
Nsa
Najlepsza jest metoda która sie stosuje jak inne metody nie działają, a poziom nerwow jest maxymalny- klimatyzacja :) 21 stopni i jest bosko!

Wydrapane z telefonu :)
 

Sadi

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2015
Posty
55
Punkty reakcji
3
Wiek
29
Miasto
Kraków
df1f847a91b50845037e77333eb13598.jpg

Tyle wystarczy jeśli siedzi się w domu.
Jeśli mus wyjść to:
W mieście na szczęście powstały odpowiednie hmm... Dopływy wody żeby się schłodzić. <- Kraków
Poza tym dużo jest fontann obleganych przez ludzi żądnych rozrywki w te upały w każdym mieście ^^

.
DSC_6239-830x556.jpg
 

Marcin Komraus

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2015
Posty
40
Punkty reakcji
7
Wiek
45
Miasto
Śląsk
Nie lubię klimatyzacji w sklepach, bo jak wychodzę z takiego sklepu to mnie szlag trafia :tongue:
 
S

szyszana

Guest
Rozwiązaniem jest również system wentylacji. Takie chłodzenie działa, ale w momencie.
Bo kilku minutach potrzebujecie dalej dokładnie tego samego. A jednak wentylacja stale wymienia to powietrze na świeże.
Za klimatyzacją również nie przepadam, ale momentami ona ratuje życie.
 
I

Ika112

Guest
Upały kiedy są to ich nie znoszę, dosłownie, bardzo źle się czuje, być może dletego że nie potrafię się nawodnić, jedyne co to może litr wody z syropem Paola, reszta to kawa i herbata, ale kiedy tak jak dziś już po....to mi żal że ich nie ma, nie lubię zimy i zimna, pewnie to dlatego ;)
 

Beatlle

Nowicjusz
Dołączył
6 Maj 2015
Posty
44
Punkty reakcji
0
Cieszę się nimi, teraz niestety muszę się zastanowić jak sobie radzić bez upałów...;)
 

Jasio Kolenda

Nowicjusz
Dołączył
27 Czerwiec 2016
Posty
6
Punkty reakcji
0
Jak dla mnie to rozwiązaniem jest po prostu klimatyzacja, nie wytrzymałbym w domu bez niej. Zrobiliśmy sobie, multisplit i on załatwia sprawę.W największe upały staram się jak najmniej przebywać na dworze, duzo pić - klasyka.
 

Szalotka

Nowicjusz
Dołączył
2 Kwiecień 2016
Posty
6
Punkty reakcji
1
Wynajmujemy duże mieszkanie na poddaszu, 2 osoby na pokój, dach spadzisty, okna dachowe. Tam, gdzie pada słońce, nie da się stanąć dzisiaj na podłodze, bo parzy stopy. O gotowaniu nie ma mowy, bo kuchenkę mamy elektryczną i palniki strasznie się rozgrzewają. A wanna z letnią wodą 1 do podziału na 4 osoby... W ciągu ostatnich 4 dni moim najlepszym przyjacielem stała się miska z zimną wodą, żeby choć stopy wymoczyć, butelka wody mineralnej i... brak jakiejkolwiek aktywności. Przed chwilą zamiotłam podłogę, i byłam mokra jak po maratonie. Nie popelniajcie mojego błedu i strzeżcie się mieszkań na poddaszu!
 

Zibi455

Nowicjusz
Dołączył
19 Czerwiec 2016
Posty
38
Punkty reakcji
7
Czyli wniosek z tego taki, że zamiast w uporem budować coraz to wyższe budynki, powinno się zmienić kierunek i budować w dół. Dla ciepłolubnych, poddasza jedynie pozostawić nad poziomem gruntu :D .
A piwnica dobry pomysł na upały i gdyby to była jakaś piwniczka ze szlachetnymi trunkami, to o gorącu można całkiem zapomnieć :D .
A tak na serio to niewielka (ale rzeczywiście niewielka) dawka alkoholu tez pomaga na upał :piwosze: .
 

cherry_blossom

Nowicjusz
Dołączył
28 Kwiecień 2016
Posty
47
Punkty reakcji
0
Podobno okna powinno się otwierać tylko w nocy, żeby zimne powietrze wleciało do środka, a potem to już pozasłaniać okna grubymi zasłonami/roletami i ich nie otwierać aż do wieczora. U mnie się to ostatnio sprawdza, ale wiadomo że klima byłaby lepsza :p
 
Y

Yellow Jester

Guest
cherry_blossom napisał:
Podobno okna powinno się otwierać tylko w nocy, żeby zimne powietrze wleciało do środka, a potem to już pozasłaniać okna grubymi zasłonami/roletami i ich nie otwierać aż do wieczora.
Wow! Wiekopomne odkrycie, ochłodziłaś me życie!
 

cherry_blossom

Nowicjusz
Dołączył
28 Kwiecień 2016
Posty
47
Punkty reakcji
0
Yellow Jester napisał:
Podobno okna powinno się otwierać tylko w nocy, żeby zimne powietrze wleciało do środka, a potem to już pozasłaniać okna grubymi zasłonami/roletami i ich nie otwierać aż do wieczora.
Wow! Wiekopomne odkrycie, ochłodziłaś me życie!
dla wielu osób to wcale nie jest oczywiste i ich pierwszą reakcją na upał jest otwieranie wszystkich okien na oścież, żeby zrobić przeciąg
 
T

TomaszTomasz

Guest
Położyć się na płytkach podłogowych np w kuchni. Mój kot tak robi.
 
Do góry