problem z sąsiadką

monika1810

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2015
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam, być może to nie jest bezpośrednio związane z prawem cywilnym, ale podłączam się pod to z nadzieją z ktoś udzieli jakieś cennej rady. Mieszkam w domu dwurodzinnym i od dłuższego czasu moja rodzina boryka się z ,,trudną" sąsiadką. Wielokrotnie była wzywana do nas policja (przez nią) bez podstawnie pod głupimi pretekstami, non stop jest trzaskanie drzwiami od klatki schodowej co doprowadziło już do uszkodzenia drzwi. Z jej mieszkania wydostaje się smród, że nie idzie wytrzymać przy próbie wywietrzenia tego z budynku, kończy się to trzaskaniem drzwiami i obelgami w naszym kierunku. W ostatnim czasie o mało co nas nie spaliła zasnęła zostawiając garnek na gazie wyczuliśmy zapach wezwaliśmy straż skończyło się to ewakuacja całego budynku i dwugodzinnym staniem na mrozie w kapciach. Ona podchmielona wróciła po całej akcji jak gdyby nigdy nic pozamykała okna i tyle. Na chwile obecną przy wyrzucaniu śmieci widać jak w kontenerze lezą spalone plastikowe kosze na smieci i ostatnio miala otwarte okna bo znów cos przypalila. Strach sie polozyc spac bo istnieje obawa ze nas spali. Urzędy rozkładają ręce oczywiście... dodam, że nadużywa ona alkoholu. Ciągle obgaduje nas do swoich znajomych i to tak abyśmy slyszeli. Nawet impregnacja płotu wywołała u niej oburzenie... moglabym tutaj opisac milion innych sytuacji ale zrobilam to w duzym skrocie... czy ktoś coś poradzi???
 
E

Elen

Guest
A kto jest wlascicielem budynku? to mieszkania wlasnosciowe? jest wspolny korytarz czy podworko? Moze... mozna sie jakos oddzielic od niej, tak, zeby sie nie widziec i nie spotykac. Moze da sie zrobic osobne wejscie czy zamurowac jakies okno? Musicie kombinowac. Jesli wczesniej wspomniane zmiany nie sa mozliwe, to macie tylko jedno wyjscie- wyprowadzic sie. Skoro az tak sie wzajemnie nie znosicie. No i jest jeszcze opcja ostateczna- jesli pani jest w podeszlym wieku, to jest szansa, ze zejdzie w koncu z tego swiata. ;) <osobiscie nie chcialoby mi sie czekac>
 

gaworek

Nowicjusz
Dołączył
16 Grudzień 2016
Posty
6
Punkty reakcji
0
Współczuję. Nie wiem co bym zrobił będąc w takiej sytuacji. Najlepiej to byłoby się wyprowadzić. Tylko, czy sąsiadka z trudnym charakterem i w dodatku z problemem alkoholowym ma decydować gdzie mam mieszkać? Nie, nie wiem co doradzić.
 

naus

Nowicjusz
Dołączył
21 Czerwiec 2017
Posty
26
Punkty reakcji
1
Współczuje bo wiem jak bardzo potrafią być czasem uciążliwi sąsiedzi. Myślę, że warto skorzystać z porady prawnej być może adwokat podpowie Ci jakie kroki należałoby podjąć by ostatecznie rozwiązać ten problem...
 

Mr Papuga

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2017
Posty
237
Punkty reakcji
5
Miasto
Warsaw
Dokładnie, czasami niestety niektórym ludziom nic nie pomaga i trzeba im przemówić do rozsądku innymi metodami.
 

Martinn

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2017
Posty
29
Punkty reakcji
2
Jest tragedia mając takich sąsiadów , ja mam także podobnych sąsiadów , , pola papierochy praktycznie non stop , smród taki ze na balkonie nie można usiąść lub prania wysuszyć gdyż nasiąka papierochami i smrodem z mieszkania , praktycznie tylko przeprowadzka mnie uratuje .
 

Mr Papuga

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2017
Posty
237
Punkty reakcji
5
Miasto
Warsaw
No nic z tym nie zrobisz, palić im nie zabronisz. Jak zaczniesz palić to przestanie ci to przeszkadzać [zart]
 
Do góry