Przystanek Woodstock 2015

dominik5

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2015
Posty
63
Punkty reakcji
9
Ktoś był, jest, wybiera się? Piszcie jak było, co się podobało, a co nie. I ogólnie co o nim sądzicie.
Pozdro
 
M

MacaN

Guest
Byłem, rok temu.

Moje wrażenia ? Pełno ćpunów i brudasów, którzy nie posiadają żadnego poszanowania dla wartości dla mnie ważnych, takich jak choćby ojczyzna. Podczas śpiewania hymnu wielu buraków po prostu sobie szło żłopiąc piwo. Są to ludzie podatni na sterowanie przez człowieka na scenie, wystarczy kilka razy coś krzyknąć, by podłapali temat i zaczęli w niego wierzyć ( jest takie zjawisko w psychologii tłumu chyba... ).

No, ale ogólnie można tam też znaleźć normalnych ludzi, mimo wszystko odrzuca mnie załatwianie się gdzie popadnie i odurzanie się czym popadnie. Kolejny plus to fajne dziewczyny i czasem dobra muzyka. :)
 

marek70

Stały bywalec
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
1 268
Punkty reakcji
155
Wiek
53
Miasto
Białystok
Temat nie dla mnie
Mam to po komunie,źle się czuję w tłumie
Wczoraj sąsiadka Kubiakowa spod 18-tki mówiła,że było w Obiektywie o przyjęciu 1500 osób w szpitalu polowym i że zatrzymali mnóstwo dilerów


" Co więcej, przed występem rozdano woodstokowiczom dziesięć tysięcy woreczków z kolorowymi proszkami Holi, który mieli rozsypywać wraz z rozpoczęciem koncertu. Efekt był taki, że do wieczora po przystankowym polu biegały setki, jeślim nie tysiące zabawnie kolorowych osób."

biegału tysiące zabawnie kolorowych osób ,to jest najlepsze .
A gdyby jakaś iskra niechciana to powtórka z Tajpej na Tajwanie?Wtedy to by pobiegali
 

dominik5

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2015
Posty
63
Punkty reakcji
9
Macan każdy kto przychodzi na Woodstock powinien czuć się swobodnie.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Ja w tym roku nie byłem, ale Woodstock odbębniłem 5 razy. Nie dorabiałbym do tego miejsca żadnej ideologii bo Wood takowej już nie ma. Jak wszędzie gdzie jest dużo ludzi, można się fajnie bawić, ale i będą patologie. Te drugie po prostu bardziej rzucają się w oczy. Ja ten festiwal polecam na dzień, dwa. Nie więcej. Trochę Macan ma jednak racji, że za dużo tam brudu i pijaństwa. To z czasem męczy.

marek70 napisał:
A gdyby jakaś iskra niechciana to powtórka z Tajpej na Tajwanie?Wtedy to by pobiegali
Tam było inaczej bo proszek rozpylano masowo w powietrze. Żeby doszło zapłonu potrzeba konkretnych proporcji tlenu i proszku, których nie da się osiągnąć zawartością w woreczkach.
 
Do góry