Nie ufam kobietom

BadBoy1122

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2015
Posty
17
Punkty reakcji
0
Witajcie.
Zdaję sobie sprawę, ze ten temat wzbudzi kontrowersje, ale nic nie szkodzi :).

Odnoszę wrażenie, że kobiety przez całe życie nie doświadczyły prawdziwego bólu i straty, przez co nie potrafią okazać tak naprawdę szacunek. A przynajmniej inaczej go definiują. Jako dzieciak, zostałem skopany za to, że do starszego chłopaka powiedziałem „spadaj”. Późniejsze doświadczenia sprawiły, że musiałem siłą rzeczy stać się silniejszy, żeby nie dać sobą pomiatać, ale także nauczyły mnie pewnej pokory. Kobiety tej pokory nigdy nie zostały nauczone. Dlatego są usprawiedliwione w trakcie okresu. Gwarantuję, że gdyby z dwa razy dostała za zachowanie kopa na twarz to okazałoby się, że można kontrolować swoje zachowanie i liczyć się ze słowami. Mężczyźni zazwyczaj twierdzą, że kobiety jest ciężko zrozumieć. Tak naprawdę są proste jak drut, ale kierują się inną logiką. Kiedyś miałem wiele sytuacji w których kobieta w widoczny sposób okazywała mi zainteresowanie, a nagle jej odbijało bez powodu. W liceum nawet przyprowadziła swojego chłopaka pod szkołę, żeby się obcałowywać. I nie były to typowe blachary, ale normalne, zwykłe dziewczyny. Zazwyczaj chodzi o podniesienie swojej samooceny, albo żeby pokazać koleżankom jakie ma powodzenie. Dla mnie i większości mężczyzn to jest utrata twarzy i dumy. A to są rzeczy, które dla nas są najważniejsze. Jakiś czas temu na fb widziałem wpis pewnego faceta, który został (bez powodu) zaatakowany przez jego znajomą. Nazwała go półgłówkiem i debilem. Nikt nie zareagował. Burza zaczęła się w chwili, gdy on nazwał ją pasztetem. Czasami odnoszę wrażenie, że takie publiczne plucie w twarz części kobiet sprawia niesłychaną przyjemność. W ten sposób budują „własną markę”.

Będąc na studiach usłyszałem kiedyś od pewnej dziewczyny, spotykającej się z Erasmusem, że on podoba się większości kobiet (bo jego narodowość jest bardzo inteligentna, bo tam są wyższe zarobki, itp), a ja specyficzne. Dlaczego? Ponieważ mieszkam w domu rodzinnym. Ona co prawda mieszkała na stancji, ale opłaconej przez rodziców. Ja takiej możliwości nie miałem. Paradoks polega na tym, że po studiach wyjechałem za granicę, gdzie zarabiałem przyzwoite pieniądze, a po powrocie zająłem się handlem w Internecie (głównie). Nie uważam się za bogatego, ale wystarcza mi, żeby odłożyć sobie co miesiąc jakieś grosze na konto. A co zrobił Erasmus? Znalazł sobie drugą, ładniejszą Polkę, a kiedy wyjeżdżał, obie zostały z niczym. Rozmawiałem też z innym Erasmusem. Powiedział wprost, że Polki są łatwe. Mój stary znajomy, którego rodzice są lekarzami, powiedział kiedy tak – „nie wiem, czy one są takie łatwe, czy ja jestem taki za**y”.

Oczywiście miałem sporo koleżanek. Był nawet czas, że miałem więcej koleżanek niż kolegów. To był też inny kierunek (studiowałem 2). Z tego względu, że pełniej pokazywał moje mocne strony. Nagle okazało się, że z tumana przeistoczyłem się w kogoś zupełnie innego. Przynajmniej w oczach ogółu. Może z tego względu, że kierunek bardziej skupiał się na moich naturalnych zdolnościach. Ale ich lojalność pozostawiała dużo do życzenia. W okresie studiów zacząłem się spotykać z pierwszymi kobietami, ale nigdy nie zdobyłem kobiety będąc dla niej miłym, ale to już temat na inną dyskusję. Dopiero po powrocie do kraju okazało się, ze kobiety stały się dziwnie otwarte. Tylko, że ja przyjąłem postawę Erasmusów. Jeżeli kobieta widzi w mężczyźnie pieniądze, to jest prostytutką. A kto traktuje prostytutkę poważnie?
 
E

Elen

Guest
BadBoy1122 napisał:
Jeżeli kobieta widzi w mężczyźnie pieniądze, to jest prostytutką. A kto traktuje prostytutkę poważnie?
Czego Ty tak naprawde spodziewasz sie po tym temacie? Burzy w szklance wody? Obawiam sie, ze nie doczekasz sie, bo.... nic nowego nie odkryles. *** A jezeli mezczyzna w kobiecie widzi tylko seks (fajny tylek) i pieniadze, to kim on jest? Moze.... alfonsem? :D Kto traktuje powaznie prostytutke? Ten, kto jej potrzebuje i do niej idzie. A wogole, to kto Ci powiedzial ze ludzie musza traktowac sie powaznie? Przyjmij do wiadomosci, ze niektorzy ludzie traktuja zycie smiertelnie powaznie (co prowadzi na cmentarz), a niektorzy calkiem dobrze sie bawia, nie przejmujac sie nikim i niczym (tez konczac w grobie). Wychodzi wiec prawie na jedno. Poki co to tylko kobieta moze rodzic. Pogardzasz kobietami, to twoj problem. Czy mozna ufac kobiecie? hm... zalezy. Ja osobiscie nie ufam nikomu, a jesli juz... to w ograniczonym zakresie. I wiesz co? Mezczyzni i kobiety zasluguja na siebie.
 

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
Dodam 3 grosze z mojego doswiadczenia. Najlepsza rada jaka moge ci dac to obracac sie w towarzystwie meskim a kobiety to olewac zwyczajnie a same beda za toba lataly. Kobiety to istoty takie ze jak nie traktujesz ich powaznie to one cie beda uwielbialy. Co do zaufania to roznie bywa czy to z kobietami czy z mezczyznami, ludzie sa rozni i tak naprawde nie wiesz co komu w glowie siedzi. Narzekanie na plec przeciwna nic ciekawego ci nie przyniesie. Nie po to cie rodzice wychowywali zebys teraz gardzil kobietami. Osobiscie uwazam ze kobiety sa fajne , nie mam z nimi niemilych doswiadczen. A jak kobieta krzyczy cos co to wysluchaj i rob dalej swoje. Panny sa emocjonalne. My myslimy logicznie , glowa , czasami ta na gorze , czasami na dole. A prostytutki to osobny temat. Bo one najczesciej robia to dla kasy i tylko na tym im zalezy , zeby zebrac jak najwieciej kasy za kontakt seksualny w zamian . Czyli taka wymiania cos za cos.
Ostatnia rada jest taka znajdz sobie porzadna dziewczyne a nie byle jaka jak juz bardzo chcesz cos budowac, rozgladaj sie wokolu i co najwazniejsze miej glowe na karku , nie kieruj sie emocjami , wkoncu jestes facetem a nie kobieta.

p.s w pratyce u mnie to wyglada tak : Tak kochanie , tak kochanie i robie swoje dalej :p Nie pozwol im wejsc na glowe , tyle ode mnie. Staram sie nie szufladowac ludzi tak jak Elen , czy to mezczyzna czy kobieta bo sa jednostki naprawde wspaniale zarowno jak wsrod kobiet , jak wsrod mezczyzn.

p.s 2 chyba najwazniejsze : Kobiety nie rozumieja naszego zachowania , tak nic nie widza , takze mozesz je swobodnie klamac ( nie polecam), jesli natomiast chcesz miec wyjatkowa , wspaniala kobiete to buduj zwiazek od samego poczatku na szczerosci i zaufaniu. Uwazam ze trzeba sie poprostu dobrac , milosc , seks to wspaniale uczucia dla obojga plci i z czasem tworzy sie z tego szczesliwa rodzina , tak twoja wlasna juz. Pozdrawiam i zycze szczescia w zyciu.

Aha jeszcze cos dodam , wedlug mnie patrzac tylko na wyglad kobiety , cycki tylek itd (tak wiem to jest fajne miec piekna kobiete u swojego boku , ale daj kobiecie czas a da ci wszystko czego pragniesz z czasem) daleko nie zajdziesz, jest przeciez takim samym czlowiekiem co ty. Lepiej zajrzyj do jej wnetrza i sprobuj ja zrozumiec. Kazda kobiete z osobna . Nie szufladuj ludzi najlepiej , tylko sprobuj sie zrozumiec i zaakceptowac kazdego czlowieka . Dobrej nocy.
 

BadBoy1122

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2015
Posty
17
Punkty reakcji
0
A jezeli mezczyzna w kobiecie widzi tylko seks (fajny tylek) i pieniadze, to kim on jest? Moze.... alfonsem?
Mogę być alfem. Nie ma problemu :). Dawniej widziałem coś więcej. Teraz seks to jedyne co może mi dać kobieta. Towarzystwo mogą mi zapewnić koledzy, gotuję i sprzątam sobie sam, zarabiam wystarczająco. Pozostaje jeszcze, tzw. miłość. Czyli kobiecie usprawiedliwienie, dlaczego bzyka się akurat z tym. Od prostytutek nie oczekuje się niczego więcej niż seks, prawda?


pluto18 napisał:
Bo one najczesciej robia to dla kasy i tylko na tym im zalezy , zeby zebrac jak najwieciej kasy za kontaktarrow-10x10.png seksualny w zamian
Czyli dokładnie tak jak wszystkie kobiety, tylko prostytutki nie mówią, że kochają swojego klienta. Kto płaci na randce? W związku bardzo często mężczyzna robi kobiecie droższe prezenty - kupi torebkę, buty... znam wiele takich historii. Kiedyś przypadkiem usłyszałem jak jedna dziewczyna powiedziała "jak mój X kupi miu kurtkę to go rzucam". Dla mnie to jest coś jeszcze gorszego od prostytucji.

Jakie często pada wyjaśnienie? Kobiety są dyskryminowane, zarabiają mniej, a mężczyzna powinien dbać o swoją kobietę (a zaraz potem powie, że nie chce żadnych ról społecznych). Tylko widzisz. Różnica jest taka, że ja się starałem. Wyjeżdżałem, szukałem nowych możliwości, nauczyłem się dobrze 2 języków obcych. Po co kobieta ma to robić, skoro może znaleźć sobie faceta z kasą, albo pokazać cycki w kamerkach internetowych i zarobić powyżej średniej krajowej?


pluto18 napisał:
Ostatnia rada jest taka znajdz sobie porzadna dziewczyne a nie byle jaka jak juz bardzo chcesz cos budowac, rozgladaj sie wokolu i co najwazniejsze miej glowe na karku , nie kieruj sie emocjami , wkoncu jestes facetem a nie kobieta.
Rzadko kieruję się emocjami. Próbowałem znaleźć sobie właśnie porządną dziewczynę, ale tak na prawdę do tej pory spotkałem jedną którą można za taką uznać. Z tego względu, że była zdecydowana i nic nie kręciła. A kobiety niestety to niemal zawsze robią.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Napiszę Ci tak- odnoszę już od dawna wrażenie, że kobiety albo trzeba traktować jak (przepraszam za określenie, ale chcę podkreślić) szmaty, albo po prostu zwyczajnie je olewać. Jeśli będziesz się starał o dziewczynę, będziesz dla niej miły, uczynny, to ona albo właduje Cię w friendzone, albo zwyczajnie oleje. Ja już to kilka razy przerabiałem. Do dziś dnia nie rozumiem, dlaczego dziewczyny wolą zwykłych chamów i prostaków, od ludzi, którzy są w stanie zaoferować im szczerość, uczciwość, poczucie bezpieczeństwa i miłość. Może wynika to z tego, że większość z nich jest niedojrzała, a główną wiedzę o życiu czerpią z FB i MTV. Nie wiem. Potem, jak taki facet wywinie jej jakiś numer, to słychać płacz, że "wszyscy faceci to świnie" itp. Dla mnie to jest żałosna hipokryzja z ich strony. Jak do tej pory, to poznałem jedną dziewczynę, która jest normalna i wyznaje jeszcze jakieś wartości, a nie myśli tylko tyłkiem.
 
E

Elen

Guest
pluto18 napisał:
Ostatnia rada jest taka znajdz sobie porzadna dziewczyne a nie byle jaka jak juz bardzo chcesz cos budowac, rozgladaj sie wokolu i co najwazniejsze miej glowe na karku , nie kieruj sie emocjami , wkoncu jestes facetem a nie kobieta.

p.s w pratyce u mnie to wyglada tak : Tak kochanie , tak kochanie i robie swoje dalej :p Nie pozwol im wejsc na glowe , tyle ode mnie. Staram sie nie szufladowac ludzi tak jak Elen , czy to mezczyzna czy kobieta bo sa jednostki naprawde wspaniale zarowno jak wsrod kobiet , jak wsrod mezczyzn.

p.s 2 chyba najwazniejsze : Kobiety nie rozumieja naszego zachowania , tak nic nie widza , takze mozesz je swobodnie klamac ( nie polecam), jesli natomiast chcesz miec wyjatkowa , wspaniala kobiete to buduj zwiazek od samego poczatku na szczerosci i zaufaniu. (...) Lepiej zajrzyj do jej wnetrza i sprobuj ja zrozumiec. Kazda kobiete z osobna . Nie szufladuj ludzi najlepiej , tylko sprobuj sie zrozumiec i zaakceptowac kazdego czlowieka .
Och... ja szufladkuje ludzi? Alez skad, Wy sie sami "szufladkujecie." A nawet jak szufladkuje, to widac mam powod. Chcesz "porzadna i wyjatkowa" dziewczyne? To sam badz porzadny i wyjatkowy! <Jakos nie widze tych wspanialych i wyjatkowych facetow ostatnio, wrecz przeciwnie- wiekszosc z otoczenia to klamliwe swinie> :D I zaskocze Cie- akurat jestem kobieta ktora nie kieruje sie emocjami lecz logika, dlatego nienawidze rozhisteryzowanych mezczyzn. Na wymioty mi sie zbiera na widok rozpulchnionych, wymuskanych gogusiow, ktorym matki tluka do glowki- "taki jestes wspanialy synku." Chcesz zagladac w ludzkie wnetrze? ktos mi kiedys rzekl- "w ludzkim wnetrzu znajdziesz tylko krew i flaki." Dzis sklaniam sie, ze mial racje. :D Chcesz "zdecydowanej" dziewczyny? Serio? A wiesz co taka <jak ja zdecydowana> czyni z kretaczami? Otwiera szeroko drzwi i robi "przeciag", czyli daje draniowi kopa w tylek. Ps. Uwazaj, czego sobie zyczysz, bo zyczenia sie spelniaja. ;)

Isen1822 napisał:
Napiszę Ci tak- odnoszę już od dawna wrażenie, że kobiety albo trzeba traktować jak (przepraszam za określenie, ale chcę podkreślić) szmaty, albo po prostu zwyczajnie je olewać. Jeśli będziesz się starał o dziewczynę, będziesz dla niej miły, uczynny, to ona albo właduje Cię w friendzone, albo zwyczajnie oleje. Ja już to kilka razy przerabiałem. Do dziś dnia nie rozumiem, dlaczego dziewczyny wolą zwykłych chamów i prostaków, od ludzi, którzy są w stanie zaoferować im szczerość, uczciwość, poczucie bezpieczeństwa i miłość.
To po cholere jasna zadajecie sie ze "szmatami"? Sami faceci szukaja takich, a pozniej placza. Ja tez nie rozumiem- dlaczego ktos wybiera wypicowana, pusta lafirynde od przecietnej z wygladu dziewczyny bez makijazu. I nie wszystkie dziewczyny wola "chamow i prostakow", a przynajmniej ja nie wole takich.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Elen napisał:
To po cholere jasna zadajecie sie ze "szmatami"?
A gdzie napisałem, że się z takimi zadaje? Jak spotykasz jakąś osobę, to podczas jej poznawania wychodzi kim ona tak naprawdę jest. Ja akurat jak się zorientuję z kim mam do czynienia, to wtedy mówię baj, baj i tyle.


Elen napisał:
Sami faceci szukaja takich,
Bo wśród facetów występują idioci, a wśród kobiet idiotki. Ja absolutnie nie twierdzę, że gatunek męski jest idealny.
 
E

Elen

Guest
Isen1822 napisał:
Jak spotykasz jakąś osobę, to podczas jej poznawania wychodzi kim ona tak naprawdę jest. Ja akurat jak się zorientuję z kim mam do czynienia, to wtedy mówię baj, baj i tyle.

Bo wśród facetów występują idioci, a wśród kobiet idiotki. Ja absolutnie nie twierdzę, że gatunek męski jest idealny.
A to prawda. Dosc szybko mozna sie poznac. Intuicja mnie nigdy nie myli. Ja tez tak robie. Zegnam i tyle.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Elen napisał:
A to prawda. Dosc szybko mozna sie poznac.
Ja nie mam w zwyczaju oceniać kogoś, na podstawie tego co mówią inni, bo wiem, że niektóre plotki potrafią być naprawdę wyssane z palca. A tak to sprawa jest prosta. Albo ktoś mi pasuje, albo nie i dziękuję za uwagę.
 

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
ojojoj co tu sie wyprawia, Elen moj post byl skierowany do autora tematu :) "Staram sie nie szufladowac ludzi tak jak (mowi)Elen" - chodzilo o to ze sie z Toba zgadzam :) Dobra bo w robocie jestem, juz i tak wiekszosc powiedzialem.

Ale ty nie rozumiesz autorze ze to kobiety maja za toba latac jak juz a nie odwrotnie?A tak w ogole to najlepiej jak nikt nie lata za nikim tylko ida razem. W ogole jak mozna pomyslec ze jakis typ jest lepszy od ciebie , Ty jestes najlepszy , najlepszy we wszystkim i od ciebie wszystko zalezy. Ty jestes krolem swojego zycia.

hahaha ... panie autorze jedna uwaga zli chlopcy nigdy nie powiedza ze sa zli :) Oni tacy poprostu sa.


"Chcesz "porzadna i wyjatkowa" dziewczyne? To sam badz porzadny i wyjatkowy! " i vice versa ,

Dobra , bo zaczyna sie wojna plci a nic do kobiet nie mam , wiec na jakis czas pomilcze :)

Poznalem jak i porzadnych ludzi , jak i chamow , cwaniakow i narcyzow . Osobiscie nie lubie tych drugich , bo to jest straszne na pokaz i sztywne.

Wiesz mi autorze , jak bedziesz naprawde prawdziwym mezczyzna nie jakims cwaniaczkiem czy lalusiem to na luzie odbijal bedziesz panny tym ludziom.
Chodzi o to ze ci ludzie nie maja wiedzy i najczesciej robia wszystko na spontan , bawia sie w jakis samcow alpha , naczytaja sie pierdol w necie i pozniej to praktykuja.

Np. impreza : Prawdziwy facet to ten , ktory nie cwaniakuje czy robi z siebie klauna jakie to on ma powodzenie u kobiet( o boze ile takich lebkow w zyciu wydzialem). Tylko ten ktory wychodzi z imprezy z dziewczyna ktora sobie wybral sam.
Dziewczyny spotkaly juz na swojej drodze bardzo duzooo , duzooo facetow kokosow , ktorym zalezy tylko na tym zeby je przeleciec . I pozniej takie zranione kobiety wlasnie wyzalaja sie , ze wszyscy faceci to swinie.

Otoz droga Elen , nie nie wszyscy faceci sa zli , a nie wszystkie kobiety sa latwe.

Pozdrawiam
 

BadBoy1122

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2015
Posty
17
Punkty reakcji
0
Elen napisał:
To po cholere jasna zadajecie sie ze "szmatami"? Sami faceci szukaja takich, a pozniej placza. Ja tez nie rozumiem- dlaczego ktos wybiera wypicowana, pusta lafirynde od przecietnej z wygladu dziewczyny bez makijazu. I nie wszystkie dziewczyny wola "chamow i prostakow", a przynajmniej ja nie wole takich.
Paradoks polega na tym, że dziewczyny uważane za porządne, są po prostu dobrymi aktorkami i manipulatorkami. Ewentualnie jest im ciężko powiedzieć "mam cię w dupie", więc muszą kręcić.

Dziewczynę z którą byłem najdłużej poznałem jadąc na wakacje. Uprawialiśmy seks na drugi dzień. Myślałem, że już się więcej nie spotkamy, więc szukałem miejsca w którym sama mnie zatrzyma. Co ciekawe, ona okazała się najporządniejszą kobieta jaką spotkałem.

Kobiety często używają argumentu, że faceci wolą łatwe i ładne. Prawda jest taka, że spotykałem się także z tymi, tzw. porządnymi. Jednak z nich z twarzy była nie najbrzydsza, ale miała nadwagę. Spotkaliśmy się kilka razy. Zawsze była ubrana elegancko. W końcu zostaliśmy oficjalnie parą i z miejsca zaczęło jej odbijać. Najpierw przyszła z kilogramem tapety na twarzy i paskiem zamiast spódnicy. Dekolt miała taki, że cudem miała zakryte sutki. Później coś tam zaczęła kręcić, że jej rodzicom nie podoba się to, że się ze mną spotyka (chodziło o moje poglądy). Później, że nie wie czy powinniśmy być parą, poniewaz jestem dla niej bardziej przyjacielem. Dałem sobie z nią spokój. Wtedy zaczęła do mnie wydzwaniać kilka razy dziennie i wysyłać smsy, że jestem świnią i zraniłem jej uczucia.

Inny przykład? Ta dziewczyna, akurat była bardzo ładna, ale uchodziła za wzór cnót wszelakich. Skromna, chętna do pomocy, itp. Często mnie zagadywała, mieliśmy dobry kontakt, itp. Powiedziałem, że mi się podoba. Wyglądało na to, że się bardzo ucieszyła i powiedziała, że chętnie się ze mną umówi. Telefonu już ode mnie nie odebrała. Podobno był zepsuty. Na koniec przyprowadziła jakiegoś frajera do szkoły, żeby się z nim miziać. A jak to wyglądało z perspektywy innych osób? Po prostu chłopak przyszedł po nią do szkoły.
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
BadBoy1122 napisał:
Tak naprawdę są proste jak drut, ale kierują się inną logiką.
Żadną logiką. My kierujemy się emocjami i również zauważam, że większość kobiet sobie z tym nie radzi (nie potrafi podejść na chłodno do pewnych spraw). Ty widocznie o tym nie wiesz, więc nie dziw się, że Ci z kobietami nie idzie.
Kierujesz się opiniami i historiami innych ludzi a to już jest bardzo niepokojące. Szufladkujesz kobiety podświadomie na podstawie zasłyszanych historii a to po prostu da się odczuć. Owszem, jest dużo kobiet, które "lecą" tylko i wyłącznie na kasę, ale wybacz jest to konkretny typ kobiet, na które konkretny rodzaj baranów poleci. Nie wiem dlaczego tak jest, ale wiele moich koleżanek, które są naprawdę porządne, jest samotnych. Albo wiem... są skromne, nie wyróżniają się z tłumu, nie świecą tyłkiem i tapetą na kilometr, więc nie mają powodzenia. Czyli - ciągnie swój do swego a później płacz w poduszkę, bo to zła kobieta była...
 
E

Elen

Guest
BadBoy1122 napisał:
Paradoks polega na tym, że dziewczyny uważane za porządne, są po prostu dobrymi aktorkami i manipulatorkami. Ewentualnie jest im ciężko powiedzieć "mam cię w d*pie", więc muszą kręcić.

Dziewczynę z którą byłem najdłużej poznałem jadąc na wakacje. Uprawialiśmy seks na drugi dzień. Myślałem, że już się więcej nie spotkamy, więc szukałem miejsca w którym sama mnie zatrzyma. Co ciekawe, ona okazała się najporządniejszą kobieta jaką spotkałem.

Kobiety często używają argumentu, że faceci wolą łatwe i ładne. Prawda jest taka, że spotykałem się także z tymi, tzw. porządnymi. Jednak z nich z twarzy była nie najbrzydsza, ale miała nadwagę. Spotkaliśmy się kilka razy. Zawsze była ubrana elegancko. W końcu zostaliśmy oficjalnie parą i z miejsca zaczęło jej odbijać. Najpierw przyszła z kilogramem tapety na twarzy i paskiem zamiast spódnicy. Dekolt miała taki, że cudem miała zakryte sutki. Później coś tam zaczęła kręcić, że jej rodzicom nie podoba się to, że się ze mną spotyka (chodziło o moje poglądy). Później, że nie wie czy powinniśmy być parą, poniewaz jestem dla niej bardziej przyjacielem. Dałem sobie z nią spokój. Wtedy zaczęła do mnie wydzwaniać kilka razy dziennie i wysyłać smsy, że jestem świnią i zraniłem jej uczucia.

Inny przykład? Ta dziewczyna, akurat była bardzo ładna, ale uchodziła za wzór cnót wszelakich. Skromna, chętna do pomocy, itp. Często mnie zagadywała, mieliśmy dobry kontakt, itp. Powiedziałem, że mi się podoba. Wyglądało na to, że się bardzo ucieszyła i powiedziała, że chętnie się ze mną umówi. Telefonu już ode mnie nie odebrała. Podobno był zepsuty. Na koniec przyprowadziła jakiegoś frajera do szkoły, żeby się z nim miziać. A jak to wyglądało z perspektywy innych osób? Po prostu chłopak przyszedł po nią do szkoły.
Ha ha ale mnie ubawiles. :D No dobra- wychodzi z Twego pisania, ze jestem "manipulantka", choc wole myslec o sobie - inteligentna. ;) Zawsze mowie, jak mi ktos nie pasuje-"nic z tego nie bedzie". I wzorem cnot nie jestem. :D Zdarzylo mi sie isc na 1 randce na calosc i nie zaluje, bo bylismy potem razem ladnych pare lat. Co prawda wczesniej rozmawialismy pare miesiecy przez telefon godzinami (z racji odleglosci) wiec napiecie uroslo maksymalnie. Na pewno jestem wierna i nie jest latwo mnie zauroczyc.*** Ja rowniez nie twierdze ze - wszyscy mezczyzni sa zli, ani ze kazda kobieta jest uczciwa. Zycie to loteria.
 

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
Wszystko jest dla ludzi ale tez nie wolno przeginac w ktoras strone. Najlepiej zachowac zloty srodek do wszystkiego .
Nie mozesz byc za mily , ale tez nie mozesz byc ostatnim sk***ysynem dla ludzi ogolnie. Troche szacunku dla innych.
Chodzi mi o to ze ja np nie szanuje prostytutek(nawet jakbym poszedl na dziwki to w celach zapoznania sie z tamtym srodowiskiem) czy eklusywnych mezczyzn, panow do towarzystwa( tak mezczyzn tez to sie tyczy) , ludzi ktorzy biora kase za osobe dla towarzystwa.
Tacy ludzie dla mnie sie nie szanuja i uzawam ich za niski status spoleczny.
Najlepszym rozwiazaniem jest poprostu dazenie do normalnosci , zlotego srodka, czym w ogole jest normalnosc? Normalnosc to zycie w zgodzie z samym soba i pozwolenie sobie na bycie szczesliwym. Niektorzy wola byc przecietni , niektorzy wola byc na szczycie (popularni , chca byc gwiazdami )to juz jak komu odpowiada. Kazdy jest wyjatkowym czlowiekiem i wspanialym na swoj sposob i kazdy ma prawo do zycia takim zyciem jakim sobie zapragnie. Staram sie nie wtracac w zycie innych , bo to zwyczajnie nie moja sprawa.

" skromne, nie wyróżniają się z tłumu, "

No , niektorzy ludzie nie lubia sie wyrozniac ale przeciez wszystko zalezy od nich w ich zyciu jak swoje zycie przezyja.

Bycie prawdziwym facetem/kobieta ze swoimi zasadami ktory/a pewnie chodzi po ziemi to nie jest takie latwe w dzisiejszych czasach ale wszystko do osiagniecia jest.

" Na pewno jestem wierna i nie jest latwo mnie zauroczyc"

Z to wiernoscia to bym uwazal u obu plci , jako wolny 23 latek uprawialem seks z mezatka( 32 lat)ktora byla mozna powiedziec kobieta sukcesu, ale nikt z nas nie zalowal podjetej decyzji .

Zreszta dalej utrzymuje z nia kontakt a dzieli nas prawie 2000 km.

nie twierze ze -"wszyscy mezczyzni sa zli, ani ze kazda kobieta jest uczciwa."

Ogolnie ludzi nie mozna podzielic na zlych i dobrych. Jestesmy poprostu rozni i inaczej reagujemy na rozne sytuacje.

Oczywscie zdarzaja sie przypadki ludzi ktorych osobiscie nie rozumiem , zlych(np . Anders Brevik, ) jak i zbyt dobrych. ( sw.Jan Pawel II , ktory zamiast zyc swoim zyciem, , chcial wszystkich uszczesliwiac , chodz autorytet dla wielu , nigdy nie zrozumialem osobiscie jego zachowania do konca.)

i Tyle :) Pozdrawiam.
 

BadBoy1122

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2015
Posty
17
Punkty reakcji
0
Hailie napisał:
Żadną logiką. My kierujemy się emocjami i również zauważam, że większość kobiet sobie z tym nie radzi (nie potrafi podejść na chłodno do pewnych spraw). Ty widocznie o tym nie wiesz, więc nie dziw się, że Ci z kobietami nie idzie.
Nie chodziło mi o to, że kobiety są racjonalne. Cała przyroda kieruje się swoistą logiką. Zachowanie kobiet, nawet jeśli jest kierują się emocjami, jest łatwe do przewidzenia. Dlatego napisałem, że jesteście proste.
Hailie napisał:
Kierujesz się opiniami i historiami innych ludzi a to już jest bardzo niepokojące. Szufladkujesz kobiety podświadomie na podstawie zasłyszanych historii a to po prostu da się odczuć. Owszem, jest dużo kobiet, które "lecą" tylko i wyłącznie na kasę, ale wybacz jest to konkretny typ kobiet, na które konkretny rodzaj baranów poleci. N
Po pierwsze - piszę niemal wyłącznie ze swoich doświadczeń; po drugie - odpowiedz na dwa pytania:
1. Chciałabyś faceta, który zarabia najniższą krajową, albo nie może znaleźć od dłuższego czasu żadnej pracy?
2. Kto zwykle wydaje na swojego partnera więcej pieniędzy? Mówię tutaj o randkach, prezentach na urodziny i bez okazji... Ja nie słyszałem, żeby kobieta kiedykolwiek płaciła za mężczyznę na randce.
Hailie napisał:
Nie wiem dlaczego tak jest, ale wiele moich koleżanek, które są naprawdę porządne, jest samotnych. Albo wiem... są skromne, nie wyróżniają się z tłumu, nie świecą tyłkiem i tapetą na kilometr, więc nie mają powodzenia. Czyli - ciągnie swój do swego a później płacz w poduszkę, bo to zła kobieta była...
Ale ja właśnie chciałem sobie taką znaleźć. Odpuściłem wygląd i popularność. Zachowują się inaczej, ale ich motywy są takie same. Na pewno szybciej wskakują do łóżka.
pluto18 napisał:
sw.Jan Pawel II , ktory zamiast zyc swoim zyciem, , chcial wszystkich uszczesliwiac , chodz autorytet dla wielu , nigdy nie zrozumialem osobiscie jego zachowania do konca.
Dla mnie nie był autorytetem, wręcz przeciwnie...
 

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
1. Chciałabyś faceta, który zarabia najniższą krajową, albo nie może znaleźć od dłuższego czasu żadnej pracy?

Mysle ze tutaj chodzi o to co z tym fantem chcesz zrobic , czy bedziesz narzekal przez cale zycie jak to jest zle itd czy wezmiesz sprawy w swoje rece i zaczniesz zmieniac swoje zycie. Ogolnie to wola kogos byc z kims kto cos zdobyl wlasnymi rekami : Czyli od zero do milionera niz osoby ktora jest bogata po swoim rodzicach . Chodz znowu sa nieliczne przypadki , jak Dan Blizerian , pokerzysta ktory lansuje sie wsrod pieknych modelek .

2. Kto zwykle wydaje na swojego partnera więcej pieniędzy? Mówię tutaj o randkach, prezentach na urodziny i bez okazji... Ja nie słyszałem, żeby kobieta kiedykolwiek płaciła za mężczyznę na randce.

Wystarczy to zmienic , jak kobieta ci nic daje od siebie to ty tez nic nie dawaj. Na nagrody trzeba sobie zasluzyc.
 
E

Elen

Guest
pluto18 napisał:
" Na pewno jestem wierna i nie jest latwo mnie zauroczyc"

Z to wiernoscia to bym uwazal u obu plci , jako wolny 23 latek uprawialem seks z mezatka( 32 lat)ktora byla mozna powiedziec kobieta sukcesu, ale nikt z nas nie zalowal podjetej decyzji .

Zreszta dalej utrzymuje z nia kontakt a dzieli nas prawie 2000 km.
Odnosnie mej wiernosci to wiem, bo sprawdzilam. Przez prawie 8 lat z hakiem,kiedy moj luby przez wiekszosc roku byl zagranica, to ani raz nie przyszlo mi na mysl, zeby go zdradzic. A zaloty mialam z roznych stron, bo i od mezczyzn wolnych i zonatych. Za niego poreczyc nie moge, no ale w zwiazek na odleglosc wpisane jest spore ryzyko. Ja wiem, ze jestem uczciwa. Ale to nie gwarantuje uczciwosci drugiej strony. Dlatego jestem wolna kobieta. <jeszcze> :D
 

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
Cieszy mnie to bardzo aby wiecej takich kobiet na swiecie :) Moi rodzice podobnie mieli , tez dlugo ojciec siedzial za granica a mama z nami w domu i bezproblemowo ich malozenstwo przetrwalo. No za rok juz 50 lat koncza obydwoje i juz planuja jakis wyjazd wspolny sobie. Ja jeszcze siebie do konca nie poznalem dokladnie to ci nie odpowiem czy jestem uczciwy.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Nikomu nie powinno się ufać w 100%. :) W końcu nikt święty nie jest.
 

BadBoy1122

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2015
Posty
17
Punkty reakcji
0
pluto18 napisał:
Mysle ze tutaj chodzi o to co z tym fantem chcesz zrobic , czy bedziesz narzekal przez cale zycie jak to jest zle itd czy wezmiesz sprawy w swoje rece i zaczniesz zmieniac swoje zycie. Ogolnie to wola kogos byc z kims kto cos zdobyl wlasnymi rekami : Czyli od zero do milionera niz osoby ktora jest bogata po swoim rodzicach . Chodz znowu sa nieliczne przypadki , jak Dan Blizerian , pokerzysta ktory lansuje sie wsrod pieknych modelek
Różnica polega na tym, że kobieta może siedzieć za 1500zł w biurze pijąc kawę 3 x dziennie i płakać, ze jest dyskryminowana. Gdybym ja pracował na dłuższa metę w taki sposób to dla której byłbym atrakcyjny? Możesz podejmować działanie, ale nigdy nie masz gwarancji sukcesu. Możesz założyć firmę, ale czasami sytuacje losowe sprawią, ze zostajesz z długami. Wtedy też będziesz dla kobiety atrakcyjny? Poza tym chłopaczki z bogatych domów zawsze mają z górki. Po pierwsze - w szkole mają więcej kasy niż inny. Po drugie - po ukończeniu studiów mają większe możliwości założenia własnej działalności. Rodzice mogą im pomóc finansowo, przepisać na nich firmę, doradzać, itp.


pluto18 napisał:
Wystarczy to zmienic , jak kobieta ci nic daje od siebie to ty tez nic nie dawaj. Na nagrody trzeba sobie zasluzyc.
A kto płaci na randce?
 
Do góry