Państwo "milicyjno-policyjne"

Celowo napisałem "milicyjno..." bo sposób zachowania policji przypomina lata 80-te. Celowo także z małej litery bo... w związku z zachowaniem ... szacun raczej zbędny.

Wychodzę "se" z psem...
Za rogiem milicja! No to idę za ... drugi "róg" a tam... milicja! No to idę do parku! No a w parku "piesza" milicja męczy jakiegoś dziadka.
Dziadek zmęczony życiem na bezroboci i na "bez"renciu browarka sobie pije i nawet muchom nie przeszkadza no... ale męczą dziada!
Na browara ma - to i na "kwit" wyskrobie. Wracam z pieskiem, pakuje manele i jadę na miasto!
Wystawiam nos za róg a tam busidło z "milicji". Turlam się spokojniutko, skręcam pierwsza w prawo a tam znowy "milicja". Turlam się dalej jak mi nakazano - całe 60km/h na 4 pasach w jednym - prostym kierunku! Aż 60km/h wolno tu się turlać więc się turlam.
Mógł bym więcej no ale jak?
Z tyłu jedzie "milicja" nieoznakowaną Corollką więc nie gniotę 20-sto latka! Milicja se skręciła więc mógł bym przez most przelecieć trochę szybciej no ale ... po co? Zlatuję z mostu a tam "milicja" z pistoleciakiem sprawdza czy żem przepisowo przez most jechał.
Skręcam w lewo, mijam "Narodowy", znowu skręcam w lewo i gały z orbit mi wyskakują!
Zanowu "milicja" więc liczę... jeden, dwa, trzy. Taaaa! Aż trzy zakratowane busy! No to turlam się dalej... przy Wileniaku odbijając w prawo! Gdy tylko odbiłem to znowu naliczyłem.... aż jednego wędkującego!
Dolatuję do wysokości "Stalowej" legalnie 60km/h i STOP!!!!! Zbyt wolno jechałem! Podejrzany byłem! Odbiegłem od normy! STOP!
Lizaczek przez szybę! Tak z marszu mnie wzięli!
Wylegitymowali, OC sprawdzili, dmuchnąłem se i pojechałem. Dolatuję do OBI za Trocką a tam ... zanowu "milicja". Tym razem puścili. Szczęśliwy w 100% lecę dalej! Skręcam w Łodygową, odbieram z przystanku żonę i zawracam nazad. Ponownie w Radzymińską się pakuję i ... od razu HALT!! Taaa... Na przystanku się ustawili! Na drugie dmuchanko zaprosili... OC sprawdzili... Przegląd... i puścili!
Dolatuję do Trockiej... skręcam w prawo by przebić się na Żerań a tu HALT!! Stoją milicyjni! Na samej stacji! Na wlocie.
Próbowali mi wmówić, żem za długo bus pasem do skrętu w prawo jechał. Dobrze że mam te kamerkę... bo wrócił bym dzisiaj szczuplejszy o 200zł.
Państwo milicyjne. Gdzie się nie obejrzysz - tam ZAKAZ JAZDY. Gdzie się nie obejrzysz TAM ZAKAZ PATRZENIA. Jeszcze chwila i zaczną stawiać w Polsce znaki ZAKAZ ŻYCIA.
Jak myślicie?
Z tego co pamiętam - godzina milicyjna była od 22 do 6 a ta... trwa ku...a!! jakoś trochę przydługo!

Ciekawe,czy jak jakiś łobuz da Ci w globus to któryś się pokaże?

Zależne od tego z czym łobuz przyleci. Młot, siekiera czy giwera. Ale tak serio mówiąc to przez całe życie w Warszawie nic złego ze strony tych "młotowiczów" mnie nie spotkało. Warszawa - Warszawą ale naprawdę trzeba się namęczyć by w japę dostać. Więcej przykrości mnie spotkało ze strony "milicji" niestety. Tutaj na jednego łobuza przypada już chyba 3 radiowozy i 6 milicjantów. Tak to wygląda zza przedniej szyby.
A nocą przejechać przez Wawkę - łółłłł.... ło Panie! Wystarczy 2 w nocy i zbyt wolna jazda (50km/h na 60-tce) by ich podpuścić. Mój rekord życiowy to 7 razy na trasie Sulejówek > Bemowo o 1 w nocy.

Prócz milicji mamy jeszcze drony.
Tu dowód że są :
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,zamieszki-przed-komenda-w-legionowie-nagranie-z-drona,161220.html

a tak wyglądają:


Ciekaw jestem ile ich już śmiga nad Warszawą...

drona możesz sobie kupić i też puścić w powietrze

Co do policji to ostatnio wydaje sie że coś sie dzieje, w ciągu kilku dni dwóch zatrzymanych i dwa trupy.


A tutaj wlasnie ta policja, milicja przy nich to wersal.
https://www.youtube.com/watch?v=zOQYFLJs-qY

@Durb: gość ma rację, policjant ma obowiązek podać podstawę prawną wszczęcia czynności względem obywatela. Ten tutaj tego nie robi. W dodatku nie chodzi wyłącznie o wylegitymowanie, a nawet do tego musi mieć powód, a nie "rutynowo", on jeszcze chce przeprowadzić rewizję osobistą, do czego nie ma absolutnie prawa, chyba że ma uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, a nie "o tak sobie chcę zobaczyć czy pana telefon nie jest kradziony". To jest jawne nękanie i gość ma rację, że wnosi na typa skargę. Poza tym gość ileś razy powtarza, że domaga się przewiezienia na komendę, nadal bez skutku, bo typ dobrze wie, że po prostu leci sobie w c@$%? i próbuje zastraszyć człowieka. Mam nadzieję, że któraś kolejna skarga wreszcie doprowadzi do u:cenzura:enia "stróża prawa". Oby po tym został już tylko stróżem.

Kliknij aby rozwinąć...

Na wykopie jest tez ten film, w komentarzach jest podane jego nazwisko.
Policjant pracuje podobno w Legionowie, miescie ostatnio znanym z hm... policjantów tam pracujących.


http://www.wykop.pl/link/2448483/tak-pracuje-policjant-chamskie-zatrzymanie-podczas-spaceru-z-dzieckiem/


A tutaj interwencja policji w USA, kontrolowany tez jest troche niezadowolony i dziwi sie dlaczego sprawdzano mu broń, a miał przy sobie MP5, bez amunicji, ale widoczne i niesione na plecach.
https://www.youtube.com/watch?v=sj9wahCTz08#t=159


A tutaj interwencja policji w stosunku do osoby która ma karabin i pistolet przy pasie.
USA , w Oregonie.
https://www.youtube.com/watch?v=zoTC5YaV-qU

Ja szczerze mówiąc nie dostrzegam tego, że żyjemy w "państwie milicyjnym".
Kontakt z Policją mam sporadyczny - ostatni raz mnie w styczniu złapali za prędkość i dali tą niższą kwotę z taryfikatora.
Policjant był bardzo grzeczny, nic się nie czepiali. Wielokrotnie udawało mi się uniknąć mandatu poprzez zwykłą i uprzejmą rozmowę.
Nigdy nie byłem aresztowany czy przeszukiwany.

Owszem znajdą się zawsze jakieś "czarne owce" chyba w każdej grupie zawodowej.
Za poziom wyszkolenia policji odpowiada system jaki nam partie rządzące stworzyły i ci policjanci szeregowi również na ten system się skarżą.
Ludziom, którzy urządzają protesty przeciwko nieprofesjonalnym interwencjom policji również się nie dziwie.
Jedno jest pewne - źle się dzieje jak społeczeństwo traci zaufanie do policji. Spada bowiem efektywność jej działania.
Trzeba sobie zdać sprawę, że 70% sukcesu a może i nawet więcej to jest współpraca policji z obywatelami.
Do się tyczy wszystkich rodzajów przestępstw z tymi najgorszymi włącznie.

danielr9 napisał:

Kontakt z Policją mam sporadyczny - ostatni raz mnie w styczniu złapali za prędkość i dali tą niższą kwotę z taryfikatora.

Kliknij aby rozwinąć...

Ja ogolnie tez osobiscie nie mialem kłopotów w kontaktach z policja.
Ale za PRL tez nie.
A podobno tacy wtedy byli straszni milicjanci.


https://www.youtube.com/watch?v=KMQrX3At_to


https://www.youtube.com/watch?v=NPXCMpo04i8

danielr9 napisał:

ostatni raz mnie w styczniu złapali za prędkość i dali tą niższą kwotę z taryfikatora

Kliknij aby rozwinąć...

Wiesz ile miałem kontroli policyjnych od 1995r na zachodzie? Cztery! I jeździłem typowym polskim szrotem na czarnych tablicach początkowo.
Raz w Italii na wlocie na granicę - szukali narkotyków z psem, drugi raz w Austrii zarobiłem za prędkość, raz na wlocie z polskiej granicy na Berlinerring i raz po wyjechaniu z tunelu do UK... szukali narkotyków, broni i ogólnie stan tchniczny wozu.
Setki razy miałem na autostradach widok w tylnej szybie poprzedzającego auta: LANGSAM BITTE (wolniej proszę) gdy na blacie miałem lekko pod 200. To tyle. Jestem trzy miesiące we Fancji i ... nic...
Mijam radiowóz za radiowozem i nikt się nie interesuje nawet pomimo terroryzmu i całej reszty.
A tu?
Tu to nawet systemu nie ma który by im pomógł sprawdzić czy ktoś mnie już 10minut temy nie kontrolował. Burdel.

co do legionowa to chciałem wyraźnie przypomnieć, ten chłopak miał NARKOTYKI i chciał je połknąć żeby nie było dowodów rzeczowych, czyli patrząc z punktu widzenia prawa
- posiadanie narkotyków
- utrudnianie postępowania karnego, niszczenie dowodów

i jeszcze mamusia do kamery - bo wszyscy młodzi palą maryśkę

to ja się pytam - czy ten młody to szedł w charakterze ministranta służyć do mszy ? czy szedł na kółko fizyczne do szkoły ? czy niósł pomoc żywnościową ubogim ?

od czego jest policja ? karać policję że walczy z posiadaczami narkotyków ? co za świat

Herbatniczek napisał:

karać policję że walczy z posiadaczami narkotyków ?

Kliknij aby rozwinąć...

No widzisz. Znalazł sie taki co chciał jarać i zalegalizować i mu nie wyszło. Reszta podsłuchała i uznała że gdy zajaram to "nic się nie stanie...".
Osobiście raz na jakis czas spotykam na ulicach Warszawy jakiegoś "zjarańca" to dopiero wtedy widać co te siano z reszty mózgu wyprawia.
Siano można było by zalegalizować gdyby "jaracze" umiar znały a z tym w naszym kraju to jednak ciężko by było. Widać to po wódzie. Chlejemy by paść więc z jaraniem było by tak samo. Ludzie młodzie mówią: Holandia. No tak no ale tam jest umiar do wszystkiego. Pojara, popije i idzie do domu a u nas? Na miasto lać komuś mordkę i przy okazji spaceru zdemolować kilka aut po drodze.

poza tym, skoro jest zakaz to trzeba tego przestrzegać, jak zakaz zostanie zniesiony to niech jarają po kilogramie na łep

ale prawdziwy Polak sam sobie stanowi prawo, ciekawe czy Niemcy też mają takie selektywne podejście do przestrzegania prawa

https://www.youtube.com/watch?v=Z8osPYLCw20
co za odwaga,jaka władza ,takie jej zbrojne ramię ,prawdziwi fachowcy
ale w mandatach ,są najlepsi

http://www.tvs.pl/informacje/tajemnicza-smierc-23-latka-w-sosnowcu-bedzie-protest-przed-komenda/3#gallery
tak wyglądają skutki dopalaczy,stwierdzono otarcia naskórka

zawsze i wszędzie policja..................

Herbatniczek napisał:

od czego jest policja ? karać policję że walczy z posiadaczami narkotyków ? co za świat

Kliknij aby rozwinąć...

bandytów i przestępców w niebieskich mundurach surowo karać ,za lżejsze wykroczenia wydalać ze służby

vaffanculo napisał:

Wiesz ile miałem kontroli policyjnych od 1995r na zachodzie? Cztery! I jeździłem typowym polskim szrotem na czarnych tablicach początkowo. Raz w Italii na wlocie na granicę - szukali narkotyków z psem, drugi raz w Austrii zarobiłem za prędkość, raz na wlocie z polskiej granicy na Berlinerring i raz po wyjechaniu z tunelu do UK... szukali narkotyków, broni i ogólnie stan tchniczny wozu. Setki razy miałem na autostradach widok w tylnej szybie poprzedzającego auta: LANGSAM BITTE (wolniej proszę) gdy na blacie miałem lekko pod 200. To tyle. Jestem trzy miesiące we Fancji i ... nic... Mijam radiowóz za radiowozem i nikt się nie interesuje nawet pomimo terroryzmu i całej reszty. A tu? Tu to nawet systemu nie ma który by im pomógł sprawdzić czy ktoś mnie już 10minut temy nie kontrolował. Burdel.

Kliknij aby rozwinąć...

Masz straszną manię porównywania Polski do specyficznych krajów UE, które przodują w infrastrukturze drogowej i w których rzeczywiście jest lepszy prządek.
Taka sytuacja powoduje, że Policja rzadziej kontroluje pojazdy.
W Niemczech średni wiek auta - 8 lat. Co tam chcesz kontrolować? Stan techniczny 8 letniej BMW, która jest serwisowana w ASO?

U nas jeżdzą zlepionymi z dwóch samochodami...często bez przeglądu, na zdartych oponach (póki drut z opony nie wystaje można jeżdzić).
Ilu mamy pijanych kierowców na drogach? Wystarczy prześledzić przez weekend statystyki i można się za głowę złapać.
Trudno się dziwić, że w Polsce jest inaczej niż w Niemczech.

danielr9 napisał:

Ilu mamy pijanych kierowców na drogach? Wystarczy prześledzić przez weekend statystyki i można się za głowę złapać.

Kliknij aby rozwinąć...

niestety to nieprawda,ja ostatnio wpadłem w dwie łapanki ,oczywiście mam gdzieś te pokazówki ,bo nie piję alko
jednakże jak przyznawali znudzeni jak mopsy policjanci i policjantki złapali raz jedną i raz dwie osoby przez kilka godzin
Wyznali też ,że naród już nie chleje,zdarzają się tylko pojedynczy ,ale za to rekordziści

Zadnych statystyk ,wierzę tylko w to co widzę

Ja jednak uważam, że jeszcze sporo nam brakuje w kwestii świadomości.
Te przypadki gdzie w długie weekendy łapią tysiące kierowców "na gazie" świadczą same za siebie.

i teraz nie należy się dziwić policji, po co ma się starać skoro zawsze będzie zła, teraz niewinni to chłopaczkowie z marychą albo z dopalaczami (jak ten w Sosnowcu). Aniołki

Herbatniczek napisał:

i teraz nie należy się dziwić policji, po co ma się starać skoro zawsze będzie zła, teraz niewinni to chłopaczkowie z marychą albo z dopalaczami (jak ten w Sosnowcu). Aniołki

Kliknij aby rozwinąć...

Chlopaczkowie pewnie niewinni nie byli ale czy zasluzyli na smierc?
Z tego co sie mówi jeden chcial połknąc tą <<maryche>> jak piszesz a dobrzy policjanci próbowali mu na to nie pozwolic i go udusili. Oczywiscie to wersja nieoficjalna bo na razie innej nie ma.

rodzina podała że policjant (z imienia i nazwiska) chciał mu wybrać z gardła, a okazało się że ten policjant nie pracuje w wydziale kryminalnym i nie mógł być na miejscu akcji, może ktoś tu załatwia przy okazji porachunki sąsiedzkie, przecież Legionowo żyje ze szkoły policyjnej

poza tym jak ktoś próbuje połknąć woreczek foliowy to chyba może założyć że się udławi, nawet bez pomocy policji

Moim zdaniem powinno istnieć takie prawo:

Chcesz się wieszać? wieszaj się...
Chcesz se strzelić w dynię? strzelaj se...
Chcesz se łykać? łykaj...
oraz przepis:
Nie udzielenie pomocy w przypadku samobójstwa, próby samobójstwa i podobnych nie będzie karane!
Wtedy Policjant nie musiał by reagować i nie było by dymu!
No tak, ale...
zaraz znajdzie się kilku Pedogogów co stwierdzą że: "18,20,23 latek mógł NIE WIEDZIEĆ że się udławi, prawda?"
Niestety chłopak nie ma internetu i nie mógł wyGooglować by się o tym dowiedzieć... BB)

i zobacz cherbatniku... jakich DEBILI mamy nad Wisłą ...
Dorosły człowiek nigdy nie słyszał że - w przypadku połyku - gliny go zwiną a na komisariacie poczekają aż wysssra ....
Nie wiedział...
biedak...