Depresja - niechęć do życia

Patryk16

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2014
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam, mam 16 lat i od jakiegoś czasu cierpię na depresje. Mieszkam na małej wsi, gdzie wydawać się może że jest sporo zajęć, natomiast mój plan dnia w tygodniu, ogranicza się do wstania z łóżka, pójścia do szkoły a po powrocie siedzę przy komputerze. W weekendy komputer załączam zaraz po wstaniu, czyli około 10 rano a wyłączam wieczorem. Staram się robić przerwy, ale zwyczajnie nie mam nic innego do roboty, i poza spacerem z psem nie mam innych zajęć. Nie mam przyjaciół, mam jedynie kilku znajomych którzy mnie jedynie tolerują. Cała reszta uważa że jestem słaby i nie wychodzę z domu, a nawet kiedy już spotkam się ze znajomymi, to i tak uważają mnie za tego gorszego.

Mam bardzo niską samoocenę, uważam się za osobę brzydką, oraz słabą fizycznie. Strasznie przejmuję się opinią innych - kiedy jedna osoba powie coś na mnie, bardzo długo się tym przejmuje. W sytuacjach napiętych, nigdy się nie stawiam. Wolę się poddać lub inaczej załagodzić konflikt gdyż w podświadomości wiem iż nie mam z nikim najmniejszych szans.

Ja chciałbym nie siedzieć przed komputerem, ale zwyczajnie nie potrafię. Nie chcę mi się robić nic innego, nie mam dziewczyny, nie mam z kim się spotkać, nie chcę mi się nigdzie zapisać bo wiem że szybko by mi się znudziło i wrócił bym do szarej rzeczywistości. Chciałbym mieć dużo znajomych, którzy by mnie lubili i szanowali, tym bardziej, że nigdy na nikogo źle nie powiedziałem, czy nigdy nikogo nie obgadywałem. Staram się być przyjazny dla innych, ale przez to że siedzę długo przed komputerem, i nie mam dobrego kontaktu ze światem zewnętrznym, zostaje odtrącony od społeczeństwa.

Czasami mam ochotę zakończyć te męczarnie i po prostu się zabić. Chciałbym aby coś w moim życiu się zmieniło, ale nie potrafię temu pomóc, nie mam chęci aby coś robić, a świat wirtualny staję się miejscem w którym znajdę u kogoś zrozumienie.. ma ktoś jakieś rady? Z góry dziękuje za pomoc.
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Rada jest prosta, zmień znajomych. I nie pierdol o śmierci, bo takich samobójców było tu tysiące <_<
 

ropucha_89

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2014
Posty
131
Punkty reakcji
6
Wybierz się do psychologa. Zacznij ćwiczyć - ćwiczenia siłowe (+serwatka). Udowodnij sobie, że nie jesteś słaby ani gorszy. Do tego aktywność fizyczna ma silne działanie antydepresyjne.
 
N

Naxxramas

Guest
Hauser - czasem lepiej jakbyś sie nie odzywał wcale skoro nie masz wyobraźni.

Patryk16:
Samobójstwo i tak Ci nic nie da - spowoduje tylko zmanifestowanie się Twojej karmy na następne wcielenie. Po pierwsze uwierz mi, że nie jesteś gorszy od innych - tylko jesteś taki sam jak wszyscy inni - bo wszyscy ludzie na Ziemi są równi (nawet głupcy). Twoje życie faktycznie stało się monotonne, ale spróbuj nazbierać trochę pieniędzy i wyjedź na studia do dużego miasta, zapisz się tam na sekcję sportową jaką lubisz, zadbaj o siebie, zrób NLP czyli poobserwuj jak się zachowują mężczyźni tzw samce alfa. Czerp wiedzę a Twoje życie na pewno się bardzo zmieni - a jak do tego włączysz tylko pozytywne myślenie to zdarzenia pomyślne trafią Ci się szybciej niż będziesz się ich spodziewał. Twoje życie będzie szczęśliwe tylko zacznij już od teraz - a wszystkie te wydarzenia powyżej same do Ciebie trafią - Ty masz ich tylko bardzo chcieć. Spójrz w lustro - tam jest kwintesencja miłości. Pokochaj siebie już teraz w tej chwili ^^ Jesteś cudem tego Wszechświata, masz świadomość, Ciało tak naprawdę to nie Ty, ciało można zmienić - można zrobić dobrą fryzurę, wyćwiczyć je na siłowni i ubrać się elegancko - miej tylko większą samoświadomość (poczytaj wingmakers.pl)

pozdrawiam
MNICH OŚWIECONY
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Samobójstwo nie rozwiąże Twoich problemów. Śmierć to tylko etap, który i tak Cię czeka, jest tylko przejściem. Oczywiście jest to też kwestia wiary, ale Twoja dusza, która teraz tak cierpi będzie żyć dalej z tym bólem, który po śmierci nie zniknie. Umrze ciało, które jest niczym wobec tego co masz w środku. Poza tym pomyśl, czy chcesz niszczyć życie osobom, które tu zostaną na ziemi z niewyobrażalnym bólem do końca życia i wyrzutami sumienia oraz zbolałym wyrazem twarzy mówiącym "Czy mogłam zrobić coś by uratować mu życie? Dlaczego nie widziałam jego problemów?".
To przejściowe, uwierz mi też przez to przeszłam. Szkolne piekło. Z powodu choroby moje ciało się zmieniło, koledzy, których miałam wielu przestali się do mnie odzywać a inni na korytarzu wytykali palcami. Uczucie bezwartościowości, bezcelowości i niezrozumienia to był mój chleb powszedni.
Piszesz "chciałbym mieć znajomych, chciałbym żeby moje życie się zmieniło" a czy zrobiłeś coś w tym kierunku? Sama chęć nie wystarczy, trzeba intensywnie nad sobą pracować, rozwijać swoje zainteresowania i pasje a zobaczysz, że w mig spotkasz ludzi podobnych sobie.
ropucha_89 dobrze Ci poradziła. Zacznij się ruszać, pójdź pobiegać albo weź psa na spacer. Zacznij wychodzić z domu i oddychać, bo internet to tylko wirtualna przestrzeń, wirtualni znajomi, którzy wcale nie muszą być "prawdziwi". Sprawiaj sobie małe przyjemności, rób to co lubisz, doceń życie, bo tak naprawdę jesteś tak kruchą istotą, że można zaryzykować stwierdzenie iż to cud, że jeszcze żyjesz. Są ludzie w Twoim wieku, którzy marzą o takich możliwościach jak Ty - odżywiają się przez rurkę i spędzają całe życie w pozycji leżącej, mają amputowane nogi czy ręce czy zniekształcone twarze. Naprawdę MASZ SZCZĘŚCIE chłopie, więc przestań zwracać uwagę na to co mówią ludzie. Rozumiem, że jesteś w okresie, w którym potrzebujesz akceptacji kolegów z klasy, którzy często trzymają się grupkami. Zwróć jednak uwagę, że liczysz się Ty a nie skupiona grupka, w której powielane są wzajemne zachowania, wskutek czego ludzie zmieniają się w bezkształtną masę bez krzty indywidualności i wyjątkowości.
Mogę Ci jeszcze polecić czytanie książek, co naprawdę rozwija i przysporzy Ci tematów do rozmów z inteligentnymi ludźmi a nie bezkształtną masą, z którą masz teraz do czynienia, ale na szczęście kiedyś przestaniesz mieć
 
M

MacaN

Guest
Ja sie pytam, gdzie sa rodzice ? 16 latek na wsi bez żadnych obowiązków, ktore pokażą mu, że trzeba coś robić, a w dłuższej perspektywie pokażą, iż ta praca sprawia przyjemność, gdy widzisz efekty ? Coś tu nie gra.

Jak chcesz mieć znajomych, jeśli nie masz zadnych zainteresowań ? Siedzisz tylko przed kompem... Hauser, zmiana znajomych nic nie da, to On musi zmienić nastawienie do życia.

Znajdź sobie kolego hobby, nie wiem... kup wykrywacz metali i biegaj po łąkach, albo cos w tym stylu :)
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
MacaN napisał:
Hauser, zmiana znajomych nic nie da, to On musi zmienić nastawienie do życia.
Wielu ludzi siedzi przed kompem i ma znajomych, którzy nie uważają takiego za kogoś gorszego i nie gardzą nim. Moim zdaniem jak sobie poszuka normalnych znajomych, to będzie wolał wychodzić z nimi (autor tego chce, ale ma bandę debili zamiast normalnych ludzi), niż siedzieć przed kompem - ergo, zainteresowania znajdą się same. Jedyne co musi na dzień dzisiejszy to zerwać kontakty z tą bandą debili.

Ktośtam bredził, żeby zmienił swoje życie i nastawienie. Gratuluję <_< W ten sposób zyska akceptację śmieci, którzy jeszcze niedawno nim gardzili. Pier**lić takich znajomych. Są warci tyle co i nic.
 
M

MacaN

Guest
Nie mam przyjaciół, mam jedynie kilku znajomych którzy mnie jedynie tolerują.
Hauser, na jakiej zasadzie ktos ma sie zadawać z gościem bez polotu i finezji ? To normalne, ze musisz mieć o czym pogadać, musisz umieć zainteresować gadką, mieć fajne pomysły... By mieć o czym rozmawiać, musisz cos przeżyć, albo coś przeczytać. Gadając np. o grach komputerowych, czy o " fotkach jolki na fejsie " ( jest taki temat który w mojewj szkole mozna wybrać na maturze :D) nie zyska aprobaty innych.

To znaczy zyska, ale ludzi swojego pokroju, a tych jest mało i prędzej znajdzie ich w sieci, niz w życiu codziennym.


Przepraszam, ale gdy ja słyszę, że dwóch gości rozmawia zawzięcie o hmmm nie wiem, wiedźminie, a za godzine o gothicu, czy innej grze, to odwracam się na pięcie. Gdy ten ktoś próbuje rozmawiać ze mną, to ja nie mam o czym z nim rozmawiać, bo rzuca mi sucharami z jakiegoś internetowego slangu, a mnie to nudzi - ergo, uważam go za gorszego znajomego od kolegi, z którym porozmawiam o podziemnych wejsciach obok zamku :)

Czy to oznacza, ze jestem śmieciem ? Chyba nie, prawda ? Po prostu tacy ludzie mnie nudzą, a przebywanie w ich towarzystwie nie sprawia mi przyjemnosci nie dlatego, że ich nie lubię, ale dlatego, że nie mam z nimi o czym rozmawiać.
 
N

Naxxramas

Guest
Hauser
A argumenty? Za trudno już było, co?
Nie, nie było za trudno, bardziej powiedziałbym nietaktownie. Skoro nie masz wyobraźni pokaż chociaż IQ i sam odpowiedz sobie na to pytanie - dlaczego napisałem po Twoim poście, że nie masz wyobraźni: )

MacaN
16 latek na wsi bez żadnych obowiązków, ktore pokażą mu, że trzeba coś robić
Życie nie polega na obowiązkach i pracy. Wasze posty jak na razie przyniosły więcej narzekania niż pomocy dla interesanta: )
 
M

MacaN

Guest
Naxxramas napisał:
Życie nie polega na obowiązkach i pracy. Wasze posty jak na razie przyniosły więcej narzekania niż pomocy dla interesanta: )
Własnie na tym polega. Trzeba pracować, by coś osiągnąć, należy też mieć i rozwijać jakieś zainteresowania, by przez życie szło się zadowolonym i otoczonym ludźmi, którzy podziwiają Cię za to, iż posiadasz jakiś cel i do niego dążysz oraz za to, że jesteś ciekawą postacią.

Chłopak musi złapać w życiu jakis sens, inaczej popełni najgłupszy błąd, jaki mógłby popełnić - odbierze sobie życie z powodu niezadowolenia zeń. To proste. Nie ma dla kogo żyć, więc niech żyje dla idei. Idea pozwala uwierzyć w sens życia, walczyć o swoje przekonania i osiągać to, co dla innych nieosiągalne.


Myślę, że z mojej strony do Ciebie to tyle :)
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Naxxramas napisał:
Nie, nie było za trudno, bardziej powiedziałbym nietaktownie. Skoro nie masz wyobraźni pokaż chociaż IQ i sam odpowiedz sobie na to pytanie - dlaczego napisałem po Twoim poście, że nie masz wyobraźni: )
Z góry wybaczam nietakt i czekam na te argumenty <_<

MacaN napisał:
Hauser, na jakiej zasadzie ktos ma sie zadawać z gościem bez polotu i finezji ?
A na jakiej zasadzie ma udawać znajomego i go gnoić?


MacaN napisał:
To normalne, ze musisz mieć o czym pogadać, musisz umieć zainteresować gadką, mieć fajne pomysły... By mieć o czym rozmawiać, musisz cos przeżyć, albo coś przeczytać. Gadając np. o grach komputerowych, czy o " fotkach jolki na fejsie " ( jest taki temat który w mojewj szkole mozna wybrać na maturze ) nie zyska aprobaty innych.
Oczywiście, że tak. Pełna zgoda, to jest żałosne. Ale komp to nie tylko facebook i gierki. Pamiętasz temat gdzie był koleś, który nie wiedział jak się odezwać do dziewczyny? Napisałem mu taki "schemat" jak to zrobić. Na koniec dodałem "i tak wujek samo zło pomógł kolejnej zgubionej duszy odezwać się do koleżanki". Potem napisałeś "jesteś moim mistrzem :D ". Widocznie Cię to rozbawiło, bo potem parę razy rozmawialiśmy też na czacie i według mnie było miło. Jeśli Tobie też się podobała konwersacja, to miło Ci się rozmawiało z facetem, który ponad 10 lat przesiedział przed kompem i nie odzywał się do nikogo. Generalizujesz, zakładasz, że autor nie ma o czym rozmawiać. Wcale tak być nie musi. Jeśli się umie korzystać z Internetu, to jest to skarbnica wiedzy praktycznie na dowolny temat. Z tym się chyba zgodzisz, prawda?

MacaN napisał:
Przepraszam, ale gdy ja słyszę, że dwóch gości rozmawia zawzięcie o hmmm nie wiem, wiedźminie, a za godzine o gothicu, czy innej grze, to odwracam się na pięcie. Gdy ten ktoś próbuje rozmawiać ze mną, to ja nie mam o czym z nim rozmawiać, bo rzuca mi sucharami z jakiegoś internetowego slangu, a mnie to nudzi - ergo, uważam go za gorszego znajomego od kolegi, z którym porozmawiam o podziemnych wejsciach obok zamku
Jak wyżej, nie każdy kto siedzi przed kompem jest taki jak powyższy przykład.


MacaN napisał:
Czy to oznacza, ze jestem śmieciem ? Chyba nie, prawda ? Po prostu tacy ludzie mnie nudzą, a przebywanie w ich towarzystwie nie sprawia mi przyjemnosci nie dlatego, że ich nie lubię, ale dlatego, że nie mam z nimi o czym rozmawiać.
Nie. Ale Ty pomijasz jeden fakt. Sam autor mówi, że znajomi uważają go za kogoś gorszego, gardzą nim. Ty nie gardzisz. Odchodzisz i nie ma problemu. Nie zadajesz się z takimi ludźmi tylko potem, żeby w innym gronie mówić "ale ten pajac beznadziejny".

Nawet ten "pan argument", bez argumentu mówi o tym samym.



Naxxramas napisał:
Po pierwsze uwierz mi, że nie jesteś gorszy od innych - tylko jesteś taki sam jak wszyscy inni - bo wszyscy ludzie na Ziemi są równi (nawet głupcy).
I dlatego powiedziałem - zmień znajomych na ludzi, którzy mają świadomość właśnie tego. A nie na bandę debili, która chce sobie poprawić samoocenę jego kosztem. Oczywiście pan argument cierpi na hauserofobię, czyli lęk przed myśleniem, więc nie widzi, że ja mówię dokładnie o tym samym.

PS: Doczytałem właśnie :D Życie nie polega na obowiązkach i pracy? Zatem rozmowę z Tobą "oświecony mnichu" uważam za skończoną. Z wełnianymi istotami się nie dyskutuje.
 
N

Naxxramas

Guest
Hauser napisał:
Życie nie polega na obowiązkach i pracy? Zatem rozmowę z Tobą "oświecony mnichu" uważam za skończoną. Z wełnianymi istotami się nie dyskutuje.

Hauser napisał:
Z góry wybaczam nietakt i czekam na te argumenty
LOL









Patryk16 - zrób tak jak Ci poradziłem a wniesiesz do swojego życia mnóstwo energii.


MNICH OŚWIECONY
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Marny trollu, radzę nie zmieniać kolejności. Jak cytujesz to bez wyrywania z kontekstu. Robisz z siebie tylko idiotę <_<
 
J

jessi_ca

Guest
Znajdz jakies hobby, cwiczenia w domu, bieganie, moze poczytaj jakies ksiazki popularno- naukowe, moze jakas dziedzina wybitnie ci sie spodoba.
 

naska

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2022
Posty
4
Punkty reakcji
0
Odświeżę nieco temat.

Środki zaradcze na depresję to:
  1. Celowe zadania
  2. Struktura i regularność
  3. Zdrowa dieta
  4. Odpowiedni wypoczynek
  5. Odpowiednia ilość snu
  6. Działanie promieni słonecznych
  7. Codzienne ćwiczenia
  8. Regularne nasłonecznienie
  9. Religia i uduchowienie
  10. Pielęgnacja postawy wdzięczności
  11. Unikanie wszystkich negatywnych myśli i emocji
Źródło: https://www.elpisonline.pl/blog/depresja-definicja-przyczyny-objawy-i-leczenie/

Obejrzyj również filmik WHO na temat depresji. Tłumaczy doskonale czym jest depresja i jak sobie z nią można radzić. Powodzenia!
 
Do góry