Doktryny katolickie sa niezgodne ze Słowem Bożym. Czytaj Biblie!
Maria nie jest pośredniczką między Bogiem a ludźmi
"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi: człowiek Jezus Chrystus" I list św. Pawła do Tymoteusza 2.5
Nie ma w Biblii ani jednego fragmentu który wskazywał by na to, że Marii oddawana była cześć. Apostołowie nigdy nie wspominali o niej. Nie okazywali jej żadnej formy czci, nie traktowali jej jak pół boginkę, jak matkę Boga. Bo Bóg nie ma matki, był od zawsze i zawsze będzie. Maria była człowiekiem, jego stworzeniem, które użył w wielkim i ważnym celu, co nie zmienia faktu, że Maria nadal była człowiekiem. Wielu ludzi Bóg używał, miał wielu proroków, mimo to nigdy nie pozwalali oni na oddawanie im samym czci. Bycie pokornym sługą Boga nie jest wystarczającym powodem by danemu człowiekowi oddawać cześć i wywyższać Go.
"Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą, prawdą i życiem i nikt nie przychodzi do Ojca jak TYLKO PRZEZEMNIE" Ew. Św. Jana 14:6
[O Jezusie]"I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni" Dzieje Apostolskie 4.12
Tak więc tylko przez Jezusa można przyjść do Boga, Biblia nie daje nam innych pośredników. Dano nam tylko JEDNO IMIĘ – Jezus. Nie Maria czy imiona Świętych.
II przykazanie, II księga Mojżeszowa (Wyjścia) 20.4-5
Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą.
Oto i inne fragmenty Biblii zabraniające czci obrazów i figur:
5 Moj. 4:16
16. Abyście nie popełnili grzechu i nie sporządzili sobie podobizny rzeźbionej, czy to w kształcie mężczyzny, czy kobiety
List sw. Pawła do Rzymian 1. 22-23
"Mienili się mądrymi, a stali się głupi. I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka"
Co Biblia mówi o losie bałwochwalców?
Myślisz sobie: no dobrze, może rzeczywiście kult Marii nie jest dobry, ale czy to takie ważne? Oddawanie czci komu innemu niż Bogu jest bałwochwalstwem. Czy jest to ważne? O tym również mówi Biblia:
Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy, Ani złodzieje, zaś chciwcy, ani pijacy, zaś oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą. 1 Kor. 6:9-10
Na zewnątrz są psy i czarownicy, i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je. Obj. 22:15
Daty wprowadzenia doktryn dot. Maryi:
Oddawanie czci aniołom, zmarłym świętym i obrazom wprowadzono w 375 r.
Początek wywyższania Marii, określenia "matka Boża" (theotokos) zastosowane po raz pierwszy przez Sobór Efeski w 431 roku.
Modlitwy kierowane do Marii, świętych i aniołów od około 600r.
Wniebowzięcie Marii (cielesne zabranie jej do nieba wkrótce po śmierci) proklamowane przez papieża Piusa XII w roku 1950.
SPOWIEDŹ
"Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuście grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane." (J.20:22-23)
Idea spowiedzi usznej pojawiła się dopiero około IV-V wieku n.e. w środowiskach monastycznych, początkowo w formie zwierzania się przełożonemu zakonu ze swych duchowych zmagań. Grzegorz VII (1073-85), sam zakonnik, próbował wprowadzić ją do kościoła, gdy stał się papieżem. Nakaz spowiedzi usznej wydał jednak dopiero "czwarty sobór laterański w roku 1215, "jak podaje katolicki katechizm.
Autorem tego nakazu nie był Jezus, ani apostołowie. Pismo Święte nie zawiera ani jednego przykładu spowiedzi usznej. Mówi o spowiedzi serca, do której nie potrzeba pośrednictwa drugiego człowieka (Ps.51:1-11). Biblia zachęca nas do wyznania grzechów bezpośrednio Bogu, gdyż "każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów" (Dz.10:43).
Apostołowie, gdyby otrzymali autorytet do spowiadania i rozgrzeszania, jaki Rzym nadał w średniowieczu kapłanom, korzystaliby z niego, a okazji nie brakowało. Na przykład, kiedy Szymon z Samarii popełnił grzech, apostoł Piotr zamiast go wyspowiadać, powiedział, żeby się udał z grzechami bezpośrednio do Boga: "Odwróć się od tej nieprawości swojej i proś Pana, czy nie mógłby ci być odpuszczony zamysł serca twego" (Dz.8:22).
Co w takim razie oznaczają słowa Jezusa: "Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuście grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J.20:22-23)? Przede wszystkim nie odnosiły się tylko do jedenastu apostołów, lecz do całego wczesnego kościoła - mężczyzn i kobiet zebranych razem, którym ukazał się Jezus po swym zmartwychstaniu (Łk.24:33; J.20:19). Słowa te nie mogą więc służyć za argument na rzecz odpuszczania grzechów przez duchownych, tym bardziej, że Bóg uznaje tylko jednego pośrednika - Jezusa (1Tym.2:5), który w tym celu oręduje za nami (Hbr.8:1-3; 1J.2:1-2).
Odpuszczanie, o którym mówił Pan Jezus wiąże się z dyscypliną kościelną. Chrześcijanin, który otwarcie przekracza przykazania musi być napomniany, a jeśli trwa w grzechu usunięty, aby nie wystawiał reputacji kościoła na szwank, a kto się nawraca może byc przyłączony. W tym celu każdy lokalny kościół otrzymał od Chrystusa autorytet odpuszczania i zatrzymywania, związywania i rozwiązywania:
"Gdy twój brat zgrzeszy idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie." (Mt.18:15-18)
Odpuszczanie grzechów stanowi atrybut Boga, a nie człowieka. Bóg powiedział: "Ja, jedynie Ja, mogę przez wzgląd na siebie zmazać twoje przestępstwa i twoich grzechów nie wspomnę" (Iz.43:25). Wierzący mogą więc przychodzić w tej sprawie bezpośrednio do Niego (Łk.18:9-14). Jezus uczył: "Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego... Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie... przebacz nam nasze winy" (Mt.6:6-12). Apostoł Jan także poleca nam udawać się z grzechami bezpośrednio do Boga:
"Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości... Dzieci moje, to wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i całego świata." (1J.1:9; 2:1-2)
MSZA-PRZEISTOCZENIE
Msza stanowi najważniejszy ceremoniał kościoła rzymskiego. Oddziela on i odróżnia katolicyzm od pozostałych kościołów chrześcijańskich. Podczas mszy rzekomo zachodzi cud transsubstancjacji, według którego opłatek ma się zamieniać w prawdziwe ciało Jezusa, zaś wino w Jego prawdziwą krew. Zgodnie z teologią rzymską ceremoniał ten jest ponowieniem ofiary złożonej przez Chrystusa.
Ostatnie słowa Jezusa na krzyżu brzmiały: "Wykonało się!" (J.19:30), ponieważ Jego ofiara zadośćuczyniła sprawiedliwości Bożej. Pismo Święte mówi o niej:
"Gdyby ktoś powiedział, że msza święta nie jest prawdziwą i dosłowną ofiarą składaną Bogu... niech będzie przeklęty. Gdyby ktoś powiedział, że wypowiadając słowa 'Czyńcie to na moją pamiątkę,' Chrystus nie uczynił apostołów kapłanami, i nie wyznaczył ich oraz innych kapłanów do ofiarowania Jego własnej krwi i ciała, niech będzie przeklęty."
"Złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego. Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęceni... gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy." (Hbr.10:12-14.18)
Papiestwo kwestionuje tę biblijną prawdę twierdząc, że ofiara ta ma być powtarzana podczas każdej mszy:
Biblia mówi, że Chrystus: "wszedł raz na zawsze do świątyni... z własną krwią swoją, dokonawszy wiecznego odkupienia" (Hbr.9:11). Sobór watykański II zaprzecza temu deklarując, że "W ofierze mszy... ciało, które wydane za nas i krew przelana na odpuszczenie grzechów są przez Kościół składane Bogu na rzecz zbawienia całego świata.
"Ilekroć msza jest celebrowana, tylekroć ofiara Chrystusa jest powtarzana. Nie oferuje się nowej ofiary, lecz przez Bożą moc jedna i ta sama ofiara jest powtarzana... W czasie mszy świętej Chrystus wciąż oferuje samego siebie Ojcu, tak jak to uczynił na krzyżu."
Nie wszyscy, nawet wśród katolików zdają sobie sprawę, że według nauk kościoła rzymskiego w czasie mszy ofiarowane jest prawdziwe ciało i prawdziwa krew Chrystusa, a nie jedynie jego mistyczny symbol. Uchwała soboru rzymsko-katolickiego w tej sprawie deklaruje to wyraźnie:
Koncept, że hostia to literalne ciało Chrystusa, a konsekrowane wino to prawdziwa krew Chrystusa, określa się mianem transsubstancjacji, czyli przeistoczenia. W chlebie i winie nie zachodzi jednak żadna zmiana, którą można byłoby zaobserwować czy stwierdzić empirycznie. Jej jedynym dowodem jest dogmat papiestwa w tej sprawie.
"Jeśliby ktoś zaprzeczył, że w sakramencie Eucharystii świętej zawiera się prawdziwe, rzeczywiste i materialne ciało i krew wraz z duszą i bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc w konsekwencji cały Chrystus, lecz powiedział, że Jezus jest w nim tylko, jako pamiątka, przenośnia lub symbol, niech będzie przeklęty."
Teorię tę rozwinął mnich Radbertus Paschasius (800-865), spotykając się ze sprzeciwem większości średniowiecznych teologów katolickich. Sobór laterański IV w 1215 roku uczynił tę teorię dogmatem. Zgodnie z nim kapłan może nakazać Bogu wcielić się w opłatek i wino. Kardynał Alphonsus Liguori tak to wyjaśnia w podręczniku dla duchownych
Maria nie jest pośredniczką między Bogiem a ludźmi
"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi: człowiek Jezus Chrystus" I list św. Pawła do Tymoteusza 2.5
Nie ma w Biblii ani jednego fragmentu który wskazywał by na to, że Marii oddawana była cześć. Apostołowie nigdy nie wspominali o niej. Nie okazywali jej żadnej formy czci, nie traktowali jej jak pół boginkę, jak matkę Boga. Bo Bóg nie ma matki, był od zawsze i zawsze będzie. Maria była człowiekiem, jego stworzeniem, które użył w wielkim i ważnym celu, co nie zmienia faktu, że Maria nadal była człowiekiem. Wielu ludzi Bóg używał, miał wielu proroków, mimo to nigdy nie pozwalali oni na oddawanie im samym czci. Bycie pokornym sługą Boga nie jest wystarczającym powodem by danemu człowiekowi oddawać cześć i wywyższać Go.
"Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą, prawdą i życiem i nikt nie przychodzi do Ojca jak TYLKO PRZEZEMNIE" Ew. Św. Jana 14:6
[O Jezusie]"I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni" Dzieje Apostolskie 4.12
Tak więc tylko przez Jezusa można przyjść do Boga, Biblia nie daje nam innych pośredników. Dano nam tylko JEDNO IMIĘ – Jezus. Nie Maria czy imiona Świętych.
II przykazanie, II księga Mojżeszowa (Wyjścia) 20.4-5
Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą.
Oto i inne fragmenty Biblii zabraniające czci obrazów i figur:
5 Moj. 4:16
16. Abyście nie popełnili grzechu i nie sporządzili sobie podobizny rzeźbionej, czy to w kształcie mężczyzny, czy kobiety
List sw. Pawła do Rzymian 1. 22-23
"Mienili się mądrymi, a stali się głupi. I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka"
Co Biblia mówi o losie bałwochwalców?
Myślisz sobie: no dobrze, może rzeczywiście kult Marii nie jest dobry, ale czy to takie ważne? Oddawanie czci komu innemu niż Bogu jest bałwochwalstwem. Czy jest to ważne? O tym również mówi Biblia:
Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy, Ani złodzieje, zaś chciwcy, ani pijacy, zaś oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą. 1 Kor. 6:9-10
Na zewnątrz są psy i czarownicy, i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je. Obj. 22:15
Daty wprowadzenia doktryn dot. Maryi:
Oddawanie czci aniołom, zmarłym świętym i obrazom wprowadzono w 375 r.
Początek wywyższania Marii, określenia "matka Boża" (theotokos) zastosowane po raz pierwszy przez Sobór Efeski w 431 roku.
Modlitwy kierowane do Marii, świętych i aniołów od około 600r.
Wniebowzięcie Marii (cielesne zabranie jej do nieba wkrótce po śmierci) proklamowane przez papieża Piusa XII w roku 1950.
SPOWIEDŹ
"Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuście grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane." (J.20:22-23)
Idea spowiedzi usznej pojawiła się dopiero około IV-V wieku n.e. w środowiskach monastycznych, początkowo w formie zwierzania się przełożonemu zakonu ze swych duchowych zmagań. Grzegorz VII (1073-85), sam zakonnik, próbował wprowadzić ją do kościoła, gdy stał się papieżem. Nakaz spowiedzi usznej wydał jednak dopiero "czwarty sobór laterański w roku 1215, "jak podaje katolicki katechizm.
Autorem tego nakazu nie był Jezus, ani apostołowie. Pismo Święte nie zawiera ani jednego przykładu spowiedzi usznej. Mówi o spowiedzi serca, do której nie potrzeba pośrednictwa drugiego człowieka (Ps.51:1-11). Biblia zachęca nas do wyznania grzechów bezpośrednio Bogu, gdyż "każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów" (Dz.10:43).
Apostołowie, gdyby otrzymali autorytet do spowiadania i rozgrzeszania, jaki Rzym nadał w średniowieczu kapłanom, korzystaliby z niego, a okazji nie brakowało. Na przykład, kiedy Szymon z Samarii popełnił grzech, apostoł Piotr zamiast go wyspowiadać, powiedział, żeby się udał z grzechami bezpośrednio do Boga: "Odwróć się od tej nieprawości swojej i proś Pana, czy nie mógłby ci być odpuszczony zamysł serca twego" (Dz.8:22).
Co w takim razie oznaczają słowa Jezusa: "Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuście grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J.20:22-23)? Przede wszystkim nie odnosiły się tylko do jedenastu apostołów, lecz do całego wczesnego kościoła - mężczyzn i kobiet zebranych razem, którym ukazał się Jezus po swym zmartwychstaniu (Łk.24:33; J.20:19). Słowa te nie mogą więc służyć za argument na rzecz odpuszczania grzechów przez duchownych, tym bardziej, że Bóg uznaje tylko jednego pośrednika - Jezusa (1Tym.2:5), który w tym celu oręduje za nami (Hbr.8:1-3; 1J.2:1-2).
Odpuszczanie, o którym mówił Pan Jezus wiąże się z dyscypliną kościelną. Chrześcijanin, który otwarcie przekracza przykazania musi być napomniany, a jeśli trwa w grzechu usunięty, aby nie wystawiał reputacji kościoła na szwank, a kto się nawraca może byc przyłączony. W tym celu każdy lokalny kościół otrzymał od Chrystusa autorytet odpuszczania i zatrzymywania, związywania i rozwiązywania:
"Gdy twój brat zgrzeszy idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie." (Mt.18:15-18)
Odpuszczanie grzechów stanowi atrybut Boga, a nie człowieka. Bóg powiedział: "Ja, jedynie Ja, mogę przez wzgląd na siebie zmazać twoje przestępstwa i twoich grzechów nie wspomnę" (Iz.43:25). Wierzący mogą więc przychodzić w tej sprawie bezpośrednio do Niego (Łk.18:9-14). Jezus uczył: "Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego... Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie... przebacz nam nasze winy" (Mt.6:6-12). Apostoł Jan także poleca nam udawać się z grzechami bezpośrednio do Boga:
"Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości... Dzieci moje, to wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i całego świata." (1J.1:9; 2:1-2)
MSZA-PRZEISTOCZENIE
Msza stanowi najważniejszy ceremoniał kościoła rzymskiego. Oddziela on i odróżnia katolicyzm od pozostałych kościołów chrześcijańskich. Podczas mszy rzekomo zachodzi cud transsubstancjacji, według którego opłatek ma się zamieniać w prawdziwe ciało Jezusa, zaś wino w Jego prawdziwą krew. Zgodnie z teologią rzymską ceremoniał ten jest ponowieniem ofiary złożonej przez Chrystusa.
Ostatnie słowa Jezusa na krzyżu brzmiały: "Wykonało się!" (J.19:30), ponieważ Jego ofiara zadośćuczyniła sprawiedliwości Bożej. Pismo Święte mówi o niej:
"Gdyby ktoś powiedział, że msza święta nie jest prawdziwą i dosłowną ofiarą składaną Bogu... niech będzie przeklęty. Gdyby ktoś powiedział, że wypowiadając słowa 'Czyńcie to na moją pamiątkę,' Chrystus nie uczynił apostołów kapłanami, i nie wyznaczył ich oraz innych kapłanów do ofiarowania Jego własnej krwi i ciała, niech będzie przeklęty."
"Złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego. Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęceni... gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy." (Hbr.10:12-14.18)
Papiestwo kwestionuje tę biblijną prawdę twierdząc, że ofiara ta ma być powtarzana podczas każdej mszy:
Biblia mówi, że Chrystus: "wszedł raz na zawsze do świątyni... z własną krwią swoją, dokonawszy wiecznego odkupienia" (Hbr.9:11). Sobór watykański II zaprzecza temu deklarując, że "W ofierze mszy... ciało, które wydane za nas i krew przelana na odpuszczenie grzechów są przez Kościół składane Bogu na rzecz zbawienia całego świata.
"Ilekroć msza jest celebrowana, tylekroć ofiara Chrystusa jest powtarzana. Nie oferuje się nowej ofiary, lecz przez Bożą moc jedna i ta sama ofiara jest powtarzana... W czasie mszy świętej Chrystus wciąż oferuje samego siebie Ojcu, tak jak to uczynił na krzyżu."
Nie wszyscy, nawet wśród katolików zdają sobie sprawę, że według nauk kościoła rzymskiego w czasie mszy ofiarowane jest prawdziwe ciało i prawdziwa krew Chrystusa, a nie jedynie jego mistyczny symbol. Uchwała soboru rzymsko-katolickiego w tej sprawie deklaruje to wyraźnie:
Koncept, że hostia to literalne ciało Chrystusa, a konsekrowane wino to prawdziwa krew Chrystusa, określa się mianem transsubstancjacji, czyli przeistoczenia. W chlebie i winie nie zachodzi jednak żadna zmiana, którą można byłoby zaobserwować czy stwierdzić empirycznie. Jej jedynym dowodem jest dogmat papiestwa w tej sprawie.
"Jeśliby ktoś zaprzeczył, że w sakramencie Eucharystii świętej zawiera się prawdziwe, rzeczywiste i materialne ciało i krew wraz z duszą i bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc w konsekwencji cały Chrystus, lecz powiedział, że Jezus jest w nim tylko, jako pamiątka, przenośnia lub symbol, niech będzie przeklęty."
Teorię tę rozwinął mnich Radbertus Paschasius (800-865), spotykając się ze sprzeciwem większości średniowiecznych teologów katolickich. Sobór laterański IV w 1215 roku uczynił tę teorię dogmatem. Zgodnie z nim kapłan może nakazać Bogu wcielić się w opłatek i wino. Kardynał Alphonsus Liguori tak to wyjaśnia w podręczniku dla duchownych