LEKCJA POMOCY BLIŹNIEMU

max242

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2012
Posty
368
Punkty reakcji
16
LEKCJA NR.1: Irak, Syria.

Jeszcze wiele lat temu byłem zdecydowanym przeciwnikiem ukazywania zbrodni dokonywanych przez jakichkolwiek morderców, a już morderców-terrorystów w szczególności. Jednak czasy się zmieniły, a z nimi moje podejście do tego problemu. Ze smutkiem stwierdzam, że nowe pokolenie przez te wszystkie lata zdążyło się niemal całkowicie uodpornić na widok wszelkich obrazów zła dostarczanych przez media. Dlatego nie ma już szoku, nie ma prawdziwego współczucia ani choćby refleksji głębszej, które to kiedyś były naturalną reakcją na widok cierpienia ludzkiego. Bo to co kiedyś było nie do pomyślenia, stało się czymś zwyczajnym. Teraz jest inaczej, gdy komuś skapnie przypadkiem łza po pliczku, to już czuje się wielkim bohaterem. Już czuje się w pełni człowiekiem, wyróżnionym na tle innych, a co najwyżej nieco zdegustowanych współobywateli - biernych obserwatorów. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ staliśmy się mistrzami w nieudzielaniu pomocy ludziom cierpiącym!
Egoizm i jego Właściciel zawsze podpowiedzą nam dobrą wymówkę, aby się wymigać, i schować zawczasu "głowę w piasek": "są bogatsi ode mnie", "mam dziecko na utrzymaniu", "nie zbawię całego świata!", "mi też nikt nie pomaga" itd., itd...
W dodatku ów egoizm jest niesłychanie zaraźliwy, co widać po skali "naszej wielkiej pomocy". Wierzę jednak, że nie jesteśmy jeszcze absolutnym zerem w kwestii moralności, i nie stoczyliśmy się na samo dno człowieczeństwa.
Proszę, ofiarujmy dziś jakąkolwiek Pomoc prześladowanym ludziom w Iraku i Syrii, wśród których są tysiące chrześcijan.

JEŚLI JESTEŚ WRAŻLIWY, NIE ZAGLĄDAJ DO LINKÓW!!!

SĄ TO STRONY Z UMIESZCZONYMI POTWORNOŚCIAMI, JAKICH DOPUSZCZONO SIĘ NA LUDZIACH W IRAKU!!

Zdecydowałem się je pokazać, ponieważ moim zdaniem obrazy te wbrew woli morderców przede wszystkim budzą sprzeciw, litość, i chęć niesienia Pomocy z naszej strony.

http://www.redakcja.mpolska24.pl/6737/holokaust-chrzescijan

http://wolna-polska.pl/wiadomosci/holocaust-chrzescijan-iraku-media-milcza-2014-08

Dziękuję każdej osobie, która zdecyduje się podjąć jakiekolwiek działanie mające na celu zmniejszenie rozmiaru ludzkiego cierpienia!

A oto propozycje:

http://www.unicef.pl/

http://www.caritas.pl/

Czekam również na Wasze sugestie, oraz propozycje niesienia wszelkiej Pomocy. Dziękuję!

PS Proszę Was, rozmawiajcie o tym z bliskimi...
 

irish

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2008
Posty
542
Punkty reakcji
5
max242 napisał:
SĄ TO STRONY Z UMIESZCZONYMI POTWORNOŚCIAMI, JAKICH DOPUSZCZONO SIĘ NA LUDZIACH W IRAKU!!
to po co umieszczasz takie materiały? chcesz wzbudzić ciekawość? przestraszyć? zachęcić? zniechęcić? chyba każdy, kto przejawia choć odrobinę empatii i wrażliwości wie czym jest okrucieństwo więc nie rozumiem po co zachęcasz a jednocześnie zniechęcasz do oglądania czegoś. to pokrętne jakieś
 

max242

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2012
Posty
368
Punkty reakcji
16
Czy powinienem je przedstawić bez ostrzeżenia? Czy byłoby to uczciwe?

Rozumiem Cię, ponieważ sam czułem się rozdarty. Otworzyłem nad ranem oczy i nadal ich widziałem. Ale potem rozmawiałem z jedną, drugą, trzecią osobą i jeszcze kolejną, aż wreszcie dotarło do mnie, że jesteśmy nienormalni, wykolejeni moralnie, bezwartościowi jako społeczeństwo. Reakcje owszem, są najróżniejsze, ale zbyt wielu zmierza w kierunku zdławienia i powstrzymania emocji. Zatajenia ich, może nawet przed samym sobą. To wszystko pytam? Gdzie są ludzie, w których wierzyłem? Co się z nami stało?
Nikt nie wątpi w prawdziwość tragedii, a mimo to nie słyszę setek nawoływań o pomoc. Natomiast pokazywanie zdjęć nie wszystkim się podoba. Świat stoi na głowie!

A jeśli powiem, że "Zło już rozpościera swe czarne skrzydła",
to będę z kolei "nie modny"?

Przecież już niżej nie możemy upaść, upodlić się i dać zniewolić.

Tak po ludzku, jakiej tragedii potrzebujemy, aby się przebudzić, i przestać tylko kręcić głową? Czy tylko takiej, która nas dotknie osobiście?
Zasypiamy jeszcze spokojni o jutro, myśląc sobie "to gdzieś tam hen daleko zło się panoszy, i nie mam na to wpływu". Tak jest, po co siebie i innych straszyć, czy nie mamy dosyć własnych zmartwień - myślimy sobie, i nie rozmawiamy z nikim. I już, tak to wygląda...
Jednak są zdjęcia i świadectwa, które na szczęście psują ten sen, i mam nadzieję wielu obudzą, jak mnie. Wstyd mi tylko, że potrzebowałem aż takiego upomnienia, żeby się wzruszyć. Przynajmniej mam pewność, że już dłużej nie wolno nam milczeć. Zatem nie posądzajmy się o złe zamiary, lecz radźmy co zrobić, aby przedłużyć nadzieję, że jeszcze zdążymy wejść na dobrą drogę. Co zrobić? Trzeba wykonać pierwszy krok, czyli będzie to moim zdaniem uświadomienie sobie, że pomoc bliźniemu jest również wielką szansą dla nas samych.
Jakiś niewielki gest z naszej strony jest tak naprawdę zmianą postawy, i wielu nagle może odkryć, że tak niewielkim nakładem sił udało im się ujrzeć to, czego wcześniej nie widzieli. Lub to co widzieli, okazało się kłamstwem. I właśnie zauważyłem jakiś nieracjonalny strach w człowieku, jakby się wzbraniał, przed najmniejszym dobrem. A co takiego strasznego jest np. w pomocy w dostarczeniu wody, odwodnionemu już i umierającemu dziecku?
Czy proszę o zbyt wiele?

Dziękuję Bogu za każdą osobę, która jest gotowa podać rękę cierpiącym w Iraku i Syrii!
 

irish

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2008
Posty
542
Punkty reakcji
5
czemu piszesz "my"? przecież nie masz pojęcia ouczuciach innych ludzi. ja osobiście nie czuję się rozdarty w żaden sposób. ludzkie tragedie są czymś co spędza mi sen z oczu i jeśli moi bracia w wierze gdzieś cierpią to jest to również mój ból. cierpienie każdego człowieka na ziemi jest niepotrzebne. owszem - doraźna pomoc jest ze wszech miar potrzebna. jednak jak uczy mnie moje doświadczenie żadn człowiek nie jest w stanie zmienić istniejącej postaci rzeczy. oczekujemy przyjścia Bożego Królestwa, o które i my i katolicy i prawosławni i wszyscy chrześcijanie się usilnie i ustawicznie modlą. i tylko Królestwo Boże jest w stanie cokolwiek tu zmienić - zobacz Dn. 2:44.
 

max242

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2012
Posty
368
Punkty reakcji
16
irish napisał:
czemu piszesz "my"? przecież nie masz pojęcia ouczuciach innych ludzi.
Słowa "my" używam rzeczywiście bardzo często, co odnosi się zazwyczaj do zdecydowanej większości z "nas", łącznie ze mną. Jednak nie zawsze odnosi się to bezpośrednio do rozmówcy, a w tym konkretnym przypadku wybór pozostawiam Tobie. Nikt nie miał zastrzeżeń z powodu tego "uogólnienia", i uznałem, że jest ono właściwe. Co do różnorodności naszych uczuć - jaka korzyść z tego, jeśli MY nie spróbujemy nic z tym uczynić, zamienić ich na realną pomoc, o której mowa w tym temacie.


irish napisał:
cierpienie każdego człowieka na ziemi jest niepotrzebne. owszem - doraźna pomoc jest ze wszech miar potrzebna. jednak jak uczy mnie moje doświadczenie żadn człowiek nie jest w stanie zmienić istniejącej postaci rzeczy. oczekujemy przyjścia Bożego Królestwa, o które i my i katolicy i prawosławni i wszyscy chrześcijanie się usilnie i ustawicznie modlą. i tylko Królestwo Boże jest w stanie cokolwiek tu zmienić - zobacz Dn. 2:44.

Zapewniam Cię bracie, pod żadnym pozorem nie zachęcam do zaniedbywania spraw związanych z wiarą, modlitwą, czy głoszeniem Pisma Świętego, jedynie nie mogę pogodzić się z milczeniem, jakie towarzyszy tej strasznej tragedii. I zgadzam się, że przede wszystkim o pomoc należy zwracać się do Boga. Widać co się dzieje, z wielu stron już docierają informacje o kolejnych prześladowaniach, aktach agresji na tle religijnym, i ogólnie narasta chaos. Ale chyba nie jest to powód, aby nie można było kierować pomocy w konkretne miejsca, tam gdzie ona powinna zadziałać. Myślę np. o organizacjach, które jeszcze tam docierają, i które można wesprzeć. Jakkolwiek...
 

irish

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2008
Posty
542
Punkty reakcji
5
ja jednak wolę w odniesieniu do siebie mówić "ja". ja zrobię, ja nie zrobię.
pytanie: o ile bardziej możesz (mogę) pomóc osobom, z którymi mam codzienny kontakt niż komuś, kto faktycznie cierpi ale jest bardzo daleko stąd? zapewniam cię że cierpienie kogokolwiek jest dla mnie bolesne ale tak w gruncie rzeczy jakies spektakularne zrywy pomocowe nie załatwiają sprawy chociaz faktycznie są potrzebne. ja skupiam się na pomocy lokalnej, sąsiedzkiej, bezpośredniej. np. kilkakrotnie brałem udział w usuwaniu skutków powodzi (ostatnio w wilkowie). pomagaliśmy nie tylko współwyznawcom.

a propos: jesteśmy braćmi? ..
 
N

Naxxramas

Guest
max242 napisał:
Ze smutkiem stwierdzam, że nowe pokolenie przez te wszystkie lata zdążyło się niemal całkowicie uodpornić na widok wszelkich obrazów zła dostarczanych przez media.
Max - mylisz się. Pokolenie się nie uodporniło. Ludzie tacy po prostu są. Traktujesz muzułmanów jako okrutników, ale to tylko kwestia ich słabo rozwiniętej cywilizacji przepełnionej religią a nie ich samych jako suwerenno-integralnych istot - niedaleko szukać "zaledwie" 500 lat temu to samo robili chrześcijanie (dziś zabijani) (inkwizycja) z heretykami, łamali kołem i wymyślali tortury przy których obcięcie głowy na powyższych materiałach jest w miarę humanitarne.

Nie było internetu, nie było mediów więc nie można pokazać równie brutalnych i drastycznych widoków co powyższe - ale niczym im nie ustępowały jak nie przewyższały miejscami gdyż każdego dnia ludzcy drapieżnicy zabijają także i swój gatunek...(jak lwy, tygrysy i inne)


Także nie zwalaj na pokolenie i na "media" bo jesteś drapieżnikiem. Sam gotujesz zwierzętom taki los jak na zdjęciach - czy byłeś kiedyś w rzeźni ? czy widziałeś ile cierpienia jest w pomieszczeniu gdzie zabijają woła rytualnie ? myślisz, że cierpienia zwierząt są gorsze niż cierpienia tych ludzi ? Jeśli tak myślisz to jesteś w błędzie. Jesteś drapieżnikiem, przelewasz krew zwierząt, nie jesteś lepszy od tych arabów - chcesz kochać świat zacznij zmianę od siebie - bo na chwilę obecną powodujesz takie samo cierpienie tylko innym istotom, którę czują, boją się i są przede wszystkim świadome swojego istnienia i śmierci - zupelnie jak ci chrześcijanie w materiałach...

MNICH OŚWIECONY
 

Bronsky

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2013
Posty
58
Punkty reakcji
8
Islam nie psuje do obecnej cywilizacji. Stwarza zbyt duże pole do radykalizmu. Allah to Bóg wojny, podobnie jak Jahwe w Starym Testamencie czy inni starożytni bogowie. W ich religii brakuje takiego nauczyciela jakim był Jezus w chrześcijaństwie. Kogoś, kto by przewrócił o 180 stopni ich wyobrażenie o Bogu.
 

max242

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2012
Posty
368
Punkty reakcji
16
irish napisał:
ja jednak wolę w odniesieniu do siebie mówić "ja". ja zrobię, ja nie zrobię.
Jeśli zamierzam mówić o problemie większości (np.egoizm, znieczulica), to nie będę mówić "ja", lecz "my". Ponieważ to właśnie MY, jako ludzkość mamy z tym paskudztwem bardzo poważny problem. I jak wcześniej sugerowałem - nie masz obowiązku widzieć siebie w tym "zacnym gronie" mniejszych lub większych egoistów.



irish napisał:
pytanie: o ile bardziej możesz (mogę) pomóc osobom, z którymi mam codzienny kontakt niż komuś, kto faktycznie cierpi ale jest bardzo daleko stąd? zapewniam cię że cierpienie kogokolwiek jest dla mnie bolesne ale tak w gruncie rzeczy jakies spektakularne zrywy pomocowe nie załatwiają sprawy chociaz faktycznie są potrzebne. ja skupiam się na pomocy lokalnej, sąsiedzkiej, bezpośredniej. np. kilkakrotnie brałem udział w usuwaniu skutków powodzi (ostatnio w wilkowie). pomagaliśmy nie tylko współwyznawcom.
Bardzo dobrze, że o tym mówisz. Właśnie na to liczę w tym temacie, abyśmy odważniej do niesienia pomocy zachęcali innych, i nie wstydzili się mówić o konkretnych sytuacjach.
Do niedawna sądziłem, że zawsze szlachetniej jest pomagać w skrytości. Nie chwalić się i pomagać to piękna rzecz, tylko - myślę sobie - jak to się ma do dawania dobrego przykładu.
To jest na pewno kwestia sumienia, i rozważenia wielu "za i przeciw". Czasem anonimowość jest tym najlepszym przykładem, a czasem raczej trzeba się otworzyć, bo niby jak zachęcić milczeniem. Dla przykładu mógłbym tylko mówić o ekstremalnie trudnej sytuacji ludzi osaczonych przez IS, i słowem nie wspomnieć o możliwości wsparcia UNICEF i CARITAS, jako efektywnego pośrednika w niesieniu pomocy humanitarnej, lecz to moim zdaniem byłoby niewystarczające. I tu dodam, że nie zamierzam ograniczać się do internetu w swej skromnej prośbie o pomoc dla Iraku i Syrii, i zachęcam do tego także pozostałe osoby, które nie chcą już być bierne. Irish, kiedy trzeba ratować ludzi i są ku temu potrzebne narzędzia, nierozważne jest doszukiwanie się przeciwności, bo one zawsze występują. Niech każdy sam zważy ciężar obowiązku jaki na nas spoczywa i wybiera opcję zgodną z własnym sumieniem. W dzisiejszych czasach odległość jest pozorna, zasoby jednak są ograniczone. Jaki wniosek? Wesprzeć tych, którzy są zdolni dotrzeć na miejsce i ratować życie wystraszonych dzieci, a jeśli przeżyli ich opiekunowie - także ich. I jeśli mówię jakakolwiek pomoc, to mam na myśli również tę najdrobniejszą.



irish napisał:
a propos: jesteśmy braćmi? ..

Siostrami raczej nie:). Czy dla chrześcijanina nazywanie go "bratem" może być czymś obraźliwym? Ja wolę usuwać granice między ludźmi, czy coś w tym złego? No, ale skoro nie chcesz, nic na siłę...



Naxxramas napisał:
Max - mylisz się. Pokolenie się nie uodporniło. Ludzie tacy po prostu są.
Dzięki Naxxramas, że odwiedziłeś temat, ale już tu muszę się z Tobą nie zgodzić. Dobrze wiem jaki szok wywołałyby te obrazy dawniej, i wielu ludzi pamiętających lata 70` lub 80` przyzna mi rację bez wahania. Mówi do mnie pewna młoda osoba tak: "patrzę na te zdjęcia i nie wiem dlaczego mnie to nie wzrusza". To są normalni, młodzi i inteligentni ludzie, ale niestety czasy się zmieniły. Około 10-15 lat temu moim zdaniem nastąpił bum, totalny atak mediów i wszelkiej rozrywki elektronicznej reklamującej przemoc. Ja też wtedy sądziłem, że to są jakieś mrzonki i np. krytyka gier komputerowych jest błędna, ale teraz widzę to inaczej.
O ile starsze pokolenie, umiało zdystansować się do tej zabawy w ciągłe zabijanie na ekranie, to nieco młodsi musieli mieć z tym problem. Ta osoba, o której mówię od dziecka była "katowana" widokiem hektolitrów wirtualnej krwi, i sama stwierdziła: "nie wiem, może trochę przez te gry". Jak myślisz, czemu do bandy IS tak wielu "małolatów" z Europy chce się przyłączyć? Czy z powodów stricte "religijnych"? I nic poza tym? A może potrzebują kolejnej dawki wrażeń? Wiele jest czynników, ale ten niestety wydaje mi się najistotniejszy...
Mówię o różnicy w zachowaniu ludzi na przełomie tylko 20-30 lat, która ukazuje niesamowity zanik empatii u najmłodszego pokolenia. Ciekawe czym telewizja zechce straszyć kolejne? Nie Nax, to nie ludzie "już tacy są", tylko jest to <coś>, co powoduje, że takimi się stają. Teraz ludzie się budzą, szukają petycji, próbują ograniczyć wpływ mediów itd., ale zegar tyka...



Naxxramas napisał:
niedaleko szukać "zaledwie" 500 lat temu to samo robili chrześcijanie (dziś zabijani) (inkwizycja) z heretykami, łamali kołem i wymyślali tortury przy których obcięcie głowy na powyższych materiałach jest w miarę humanitarne.
Czyli według Ciebie współcześni chrześcijanie w Iraku i Syrii mają bezpośredni związek z Inkwizycją (zachwalają ją, są mściwi itd., tak?), i zamiast wołać o pomoc dla nich, powinniśmy dywagować o ich niepopełnionych winach? No to jest po prostu niesamowite, pewnie zaraz o pedofilach będziemy wysłuchiwać?
 

irish

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2008
Posty
542
Punkty reakcji
5
max242 napisał:
czasem raczej trzeba się otworzyć, bo niby jak zachęcić milczeniem
nie martw się. kto chce - zobaczy
max242 napisał:
Wesprzeć tych, którzy są zdolni dotrzeć na miejsce
sory ale nie wesprę caritasu. mamy własne możliwości, którymi się nie przechwalamy (piszę "my" w odniesieniu do Świadków Jehowy)


max242 napisał:
Czy dla chrześcijanina nazywanie go "bratem" może być czymś obraźliwym? Ja wolę usuwać granice między ludźmi, czy coś w tym złego?
napiszę inaczej: nie jesteśmy braćmi. ale jesteś moim bliźnim. widzisz tu gdzieś granicę jakąś?
max242 napisał:
Mówię o różnicy w zachowaniu ludzi na przełomie tylko 20-30 lat, która ukazuje niesamowity zanik empatii u najmłodszego pokolenia. Ciekawe czym telewizja zechce straszyć kolejne? Nie Nax, to nie ludzie "już tacy są", tylko jest to , co powoduje, że takimi się stają.
2Tym. 3:1-5ś>
 
N

Naxxramas

Guest
max242 napisał:
Dobrze wiem jaki szok wywołałyby te obrazy dawniej, i wielu ludzi pamiętających lata 70` lub 80` przyzna mi rację bez wahania.
Max - dziękuję za odpowiedź ale muszę znowu sprostować - patrzysz na ludzi czy świat przez pryzmat lat 70, 80 w wybiórczym rejonie Ziemi, który był pozbawiony wolności (w dzisiejszym słowa tego rozumieniu). Mimo, że lata komunizmu uznawane są powszechnie za bezpieczne nie oznacza, że za komuny nie było brutalnych morderstw, gwałów itp - tylko nagłośnienie było tłumione i wiele rzeczy ludzie po prostu nie wiedzieli - czyż to nie wtedy grasował Karol Kot (wampir z Krakowa) czy Skorpion (Paweł Tuchlin) ? Dziś o seryjnych mordercach się nie słyszy... - nie przypisywałbym tego do systemu - po prostu zbiegło się wychowanie z charakterem w tej części Ziemi.

Co do krwawych gier, krwawych filmów, krwawych rzeźni czy wreszcie szpitali - ludzie przebywając z czymkolwiek przyzwyczajają się do tego więc nic dziwnego, że na młodym graczu krew nie robi takiego wrażenia jak za pierwszym razem - czy na lekarzu, który na studiach trzymał strzępki ludzkiego mózgu w dłoni też nie robi "n"ty mózg wrażenia.

Dla mnie to chore co ci ludzie robią na tych materiałach co podałeś - ale to jest właśnie uśpienie. Z metafizycznego pk widzenia nie ma to z kolei większego znaczenia bo już nawet Twoja ideologia mówi, że człowieka nie da się zabić - w Twoim przekonaniu ludzie ci (ci zabici) idą prosto do "dobrego" stwórcy, do Boga - więc w zasadzie to o jakiej krzywdzie mówimy ? :)))



max242 napisał:
Czyli według Ciebie współcześni chrześcijanie w Iraku i Syrii mają bezpośredni związek z Inkwizycją (zachwalają ją, są mściwi itd., tak?), i zamiast wołać o pomoc dla nich, powinniśmy dywagować o ich niepopełnionych winach? No to jest po prostu niesamowite, pewnie zaraz o pedofilach będziemy wysłuchiwać?
Oczywiście - oni patrząc fragmentarycznie nie mają z tym związku (przynajmniej z pk widzenia tego wcielenia).

Nie mówię, że dobrze im bo to wynika z ich karmy - karmę można zmieniać i dobro i miłość należy czynić zawsze - ale nie sądzę by to było coś niesamowitego - obrazy które przedstawiłeś były (setki lat temu), są nadal (jak widać na zdjęciach) i będą w przyszłości (sam zobaczysz) - bo to nie wina komputera, TV czy noża - to wina uśpienia, które w połączeniu z drapieżnictwem (człowiek) daje taki efekt - dopóki ludzie się nie przebudzą świat będzie taki jak pokazałeś a moje osobiste zdanie jest takie, że nie przebudzą się. Do 2025 podobno ma być III wojna światowa gdzie Rosjanie wspólnie z Chinami rozpoczną atak jądrowy na USA - pożyjemy zobaczymy...
 

7Teen

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2012
Posty
355
Punkty reakcji
2
Wiek
46
Miasto
New York
Bronsky napisał:
Allah to Bóg wojny, podobnie jak Jahwe w Starym Testamencie czy inni starożytni bogowie. W ich religii brakuje takiego nauczyciela jakim był Jezus w chrześcijaństwie. Kogoś, kto by przewrócił o 180 stopni ich wyobrażenie o Bogu.
Bronsky,

Dla Twojej informacji: Jezus jest Jahwe a tutaj jest dowód:

Poniżej, kim jest Jezus Chrystus mówiąc "Ja jestem"?

Ew. Jana 8
(56) Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień - ujrzał /go/ i ucieszył się.
(57) Na to rzekli do Niego Żydzi: Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś?
(58) Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, Ja jestem.
(59) Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni.

"(14) Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: JESTEM, KTORY JESTEM. I dodał: Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was." (Ks. Wyjścia 3, Biblia Tysiąclecia)

W Ewangelii Jana 8, Jezus oświadczył, że jest Bogiem Jahwe.
 

max242

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2012
Posty
368
Punkty reakcji
16
irish napisał:
sory ale nie wesprę caritasu. mamy własne możliwości, którymi się nie przechwalamy (piszę "my" w odniesieniu do Świadków Jehowy)
Rozumiem, jednak ludzie spoza waszego środowiska chcący szybko przekazać jakąś dowolną kwotę, muszą się przecież na coś zdecydować. Jakiś pośrednik w dostarczeniu wody, leków, pożywienia jest niezbędny. Zniechęcanie potencjalnych ofiarodawców do wspierania tejże organizacji, i bez podawania alternatywnych rozwiązań nie jest chyba do końca słuszne?
Caritas i Unicef docierają tam z całą pewnością, a wy w kwestii Iraku i Syrii czym się zajmujecie?
Może warto Was wspomóc, ale jakieś dane o ewentualnych działaniach trzeba niestety ludziom przedstawić. Oczywiście, jeśli nie jest to wbrew jakimś zasadom, bo nie chciałbym ich łamać.



irish napisał:
napiszę inaczej: nie jesteśmy braćmi. ale jesteś moim bliźnim. widzisz tu gdzieś granicę jakąś?
Czyli obrażasz się za "bracie"? Ok:).



Naxxramas napisał:
Oczywiście - oni patrząc fragmentarycznie nie mają z tym związku (przynajmniej z pk widzenia tego wcielenia).
To po co piszesz o inkwizycji w związku z nimi?

Naxxramas, póki co nie widzę woli współpracy w niesieniu pomocy niewinnym ofiarom. Obwinianie niewinnych ofiar nie nazywam pomocą, raczej podłym oczernianiem bliźniego.
Tam cierpią ludzie różnych wyznań, więc klerykalne fobie może odłóż sobie "na potem".
 
N

Naxxramas

Guest
max242 napisał:
To po co piszesz o inkwizycji w związku z nimi?

Naxxramas, póki co nie widzę woli współpracy w niesieniu pomocy niewinnym ofiarom. Obwinianie niewinnych ofiar nie nazywam pomocą, raczej podłym oczernianiem bliźniego.
Tam cierpią ludzie różnych wyznań, więc klerykalne fobie może odłóż sobie "na potem".

Wiesz po co piszę o inkwizycji ? Bo podajesz jakieś dziwne hipotezy, że ludzie stali się "źli" a nawet uważasz, że za komuny tego nie było - więc Ci napisałem jak fragmentarycznie patrzysz na świat i chwalisz ludzi za ~20lat życia nie patrząc na całokształt - bo jakbyś spojrzał to byś zobaczył, że nawet taka organizacja jak kościół niczym nie różni się od pokazanych przez Ciebie materiałów (właśnie wspomniana inkwizycja)


A co do tego co robią ci ludzie - obcinają głowy, mordują, okaleczają....

czyż to nie Jezus powiedział "nie osądzajcie bo sami zostaniecie osądzeni" ? Jezus znał system karmy, kardynałowie wiedzą o reinkarnacji czego nie wiedzą księża niżej. Póki co Watykan nie jest po to aby dostarczać rozwój duchowy tylko po to by zgromadzić olbrzymi majątek (bank watykański) - widziałeś jakie niebotyczne bogactwo posiada kościół ?

Czyż to nie Jezus powiedział, że prędzej wielbłąd niż bogaty z uchem igielnym i królestwem niebieskim ?

Max mój drogi bracie nie bierz tego jako atak na siebie. Słowa mnicha mogą być czasem dotkliwe, ale tylko tak mogę Was zmusić do myślenia.

MNICH OŚWIECONY
 

irish

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2008
Posty
542
Punkty reakcji
5
max242 napisał:
Czyli obrażasz się za "bracie"? Ok:).
nie dorabiaj ideologii. nie obrażam się tylko zwracam uwagę że żeby być braćmi musielibyśmy mieć jednego ojca. a nie mamy :)
max242 napisał:
jakiś pośrednik w dostarczeniu wody, leków, pożywienia jest niezbędny.
staramy się obyć i i w gruncie rzeczy obywamy się bez pośredników.
max242 napisał:
Oczywiście, jeśli nie jest to wbrew jakimś zasadom, bo nie chciałbym ich łamać.
obowiązuje tu zasada miłości. do Boga i do bliźnich.
max242 napisał:
Może warto Was wspomóc
póki co za wsparcie dziękujemy. dajemy radę jak narazie
 
N

Naxxramas

Guest
irish napisał:
nie obrażam się tylko zwracam uwagę że żeby być braćmi musielibyśmy mieć jednego ojca. a nie mamy
Jeszcze Jezusowi zwróć uwagę, że jakąś propagandę szerzy nazywając innych braćmi xD
 

max242

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2012
Posty
368
Punkty reakcji
16
irish napisał:
zaczynasz kpić? a tak było miło i konstruktywnie..
Z Twej strony i owszem, do "reszty" z małym zastrzeżeniem: ja nie objaśniam <przyczyny agresji> terrorystów, lecz zwracam uwagę na niektóre czynniki wywołujące coraz to większe zobojętnienie na widok krzywd ludzkich w naszym społeczeństwie. (patrz. post nr.1 i kontynuacja)

Oczywiście idzie to w parze z cechami wymienionymi w cytacie, który mi podałeś, a za który serdecznie dziękuję, hmm.. bliźniemu (w domyśle "brat":), czyli:

2 Tm 3:1-5
1. A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne.
2. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi,
3. bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani, bez uczuć ludzkich, nieprzychylni,
4. zdrajcy, zuchwali, nadęci, miłujący bardziej rozkosz niż Boga.
5. Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń.
(BT)
 
N

Naxxramas

Guest
MAX proponuję Ci pocztać stary testament - tam sam Bóg mówi za co można np: zabić niewolnika więc pk 3 chyba niezbyt się zgadza bo "jesteśmy na obraz i podobieństwo Boga"

zatem

jesteśmy okrutni, drapieżni, bezwzględni : )
 
Do góry