Po pierwsze - własne zainteresowania i pasja, a po drugie - co można by z tym zrobić, żeby jeszcze zarobić?
Mnie zawsze interesowało prowadzenie szkoleń, zajęć dla dzieci, młodzieży i dorosłych. W trakcie studiów z filozofii zrobiłam kurs pedagogiczny i zaczęłam takie zajęcia prowadzić - dla dzieci i młodzieży, z etyki i filozofii (w szkole, w ramach zajęć dodatkowych, wychowawczych, itd.).
Z kolei koledzy z roku założyli za studiach firmę coachingową i robią szkolenia w korporacjach.
Teraz na naszym kierunku (filozofia) uczelnia zrobiła nową specjalność - etyka i coaching. Trochę zaczęliśmy żałować, że tak wcześnie zaczęliśmy studia
A uczelnia to Akademia Ignatianum w Krk, którą mogę z całego serca polecić
porządnie, rzeczowo, solidnie i co najważniejsze - z nastawieniem na przyszłą pracę. Wykładowcy zachęcają do myślenia o tym, żeby z pasji zrobić źródło dochodów. Studia tam to było naprawdę coś wyjątkowego