Czy to dobry moment na zakup nieruchomości?

Od trzech lat dojrzewam wspólnie z narzeczonym do zakupu własnego mieszkania. Oboje mamy pracę (ja umowa zlecenie, narzeczony umowa o pracę w korporacji). Pracujemy w Warszawie, w sumie generujemy dochody w wysokości 7 tys zł netto.
Porównywaliśmy sobie koszta kredytów na tych dwóch największych porównywarkach czyli comperia.pl oraz bankier.pl - czy można ufać tym co one wskazują?
Kolejna sprawa to program MdM - czy warto się starać o to dofinansowanie, podobno trzeba spełnić tam szereg warunków... ?

Myślę, że kredyt dostaniecie na pewno. Jeśli chodzi o porównywarki to z bankier.pl nie korzystałam. Natomiast mogę nieco powiedzieć o comperia. Korzystałam z tej porównywarki, gdy brałam kredyt- ok. 2 lata temu. Pokazała mi ona najlepszą oferte, więc chyba ufać jej można. Wypełnijcie z narzeczonym formularz, zadzwoni do was konsultant i wyjaśni wszelkie wątpliwości. Na pewno czegoś się dowiecie.
Program Mdm- jeśli spełnicie warunki i otrzymacie dopłatę to wiadomo, że warto bo lepsze to niż nic. Jednak najpierw sprawdźcie czy możecie z niego skorzystać. Mnie wykluczył warunek mieszkania z rynku pierwotnego i 15letni okres kredytowania

Szukam właśnie takich ofert w których nie pobierają prowizji. Zarabiają na oprocentowaniu i jeszcze pobierają prowizję, dla mnie takie oferty są zdyskwalifikowane na starcie.

Podałam też swojego maila oraz nr telefonu i jak sądzę w najbliższych dniach skontaktuje się ze mną doradca. Z tego MdM chyba zrezygnuję, bo raczej nie będzie nas stać na nowe mieszkanie.

A jak Ci idzie spłacanie kredytu? Miałaś jakieś zatory - czy wszystko na bieżąco? Boję się trochę takiej sytuacji, że gdy stracę pracę mogą pojawić się problemy. Poza tym mieszkanie na kredyt to również mniejsza mobilność. Człowiek jest bardziej przywiązany do miejsca.

Konsultant zadzwoni do Ciebie na pewno w przeciągu tygodnia- u mnie to było kilka dni. Już po takiej rozmowie dowiesz się czegoś konkretnego.
U mnie spłacanie kredytu idzie jak po maśle Wszystko spłacam na bieżąco. Mój mąż dostał podwyżkę w pracy, ja też nieźle zarabiam, dlatego pewnie nie odczuwam tego aż tak bardzo. Mi zostały jeszcze 3 lata z kredytem. A Ty nie masz na razie się czym martwić. Kredyt jest obciążeniem, nie ma się co oszukiwać. No i utrata pracy to na pewno jakiś kłopot w takiej sytuacji. Ale na razie przecież nie masz powodów do takich zmartwień.

Dzięki za podniesienie na duchu Wczoraj dzwonił ten konsultant z Comperia z którym sobie porozmawiałam. Oznajmiłam, że zależy mi na szybszej spłacie i chciałabym, żeby było to możliwe i bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Że wolałabym bez prowizji. Wstępnie zaproponował kilka możliwości (banków w których mają dobre oferty). Powiedziałam, że muszę to skonsultować - co więc czynię.
Wytypował:
Deutsche Bank
Credit Agricole
BPH
BZWBK
City Handlowy
EuroBank

Jakieś doświadczenia?

Ja Ci za bardzo nie pomogę, może ktoś inny zna te banki lepiej. Brałam kredyt w BZ WBK. Chyba we wszystkich tych bankach masz możliwość wzięcia kredytu ze zmiennym oprocentowaniem. Ja w moim banku skorzystałam z możliwości stałego oprocentowania. Niestety tylko na okres 5letni, po jego upływie staje się ono zmienne. A szkoda..