Nie wiem co robic brak chęci życia

Xmen805

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2013
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
26
Miasto
Nowy Sącz
Witam mam 17 lat chodzę do technikum informatycznego ogolnie jestem (informatykiem interesuje sie naprawa komputerow laptopow ) chodzi o to że od zakonczenia roku szkolnego straciłem sens życia nie wiem co dalej robic pogubiłem się poprostu.Wszystko zaczęło sie od tego że miałem od początku roku dziewczyne to była pierwsza dziewczyna w moim życiu chodziliśmy ze soba 8 miesiecy gdy zblizał sie koniec roku w ostatnim miesiasu nie przyszla do szkoly e pewny dzien napisala mi sms spotkajmy sie tu i tu przyszedlem i szła z innym chlopakiem 25 letnim bo mial samochod i prace i powiedziala przy nim do mnie spierdalaj niechce miec z toba nic wspolnego i lancuszek ktory podarowalem jej we walentynki wyrzucila do wody wtedy to juz calkiem stracilem sens zycia czy jest jakas rada wyjsc z tego? stalo sie to okolo miesiac temu nie mysle o tym ale nie wiem co dalej robic proszę o pomoc z góry dziękuje
 
A

alfabeta11

Guest
Szczerze?
To nie jest koniec świata. Jak nie ta to inna. Tego kwiatu jest pół światu. Nie jest to Twoja ostatnia porażka miłosna. Ona zachowała się bardzo chamsko, ale to wszystko. Rozstania się trafiają. Za pewien czas Ci przejdzie i tyle, będziesz normalnie żył. Musisz jedynie przetrwać jakoś najbliższy czas. Poświęć się rozwojowi, staraj się mieć maksimum zajętego czasu. Praca, pasja, rozwój. To pozwoli Ci zapomnieć szybciej... ;)
 

calme

calmeriatka
Dołączył
19 Lipiec 2011
Posty
558
Punkty reakcji
219
Na prawdę? Przez dziewczynę stracić sens życia? Spójrz w lustro i powiedz mi co widzisz.
Albo nie, odpowiem za Ciebie. Widzisz chłopaka, takiego samego jak każdy inny, a jednak
wyjątkowego. Żadna dziewczyna nie powinna sprawić, żebyś myślał inaczej. Zrozum. Każdy
musi przejść przez różne trudności, dzięki nim kształtuje się nasz charakter. Trafiłeś akurat
na taką, trudno. Ale to przecież nie Twoja wina. To ona okazała się blacharą i gdyby miała
choć grosz szacunku do Ciebie, to by w taki sposób nie postąpiła. Głowa do góry, wiem, że
łatwo jest mówić 'tego światu jest pół kwiatu', wiem też, że nie bardzo chce się to słyszeć
w takich momentach, no ale niestety... taka jest prawda. Minie trochę czasu a zrozumiesz,
że lepiej, że tak się stało, niż miałbyś być z taką osobą dłużej i dopiero po paru latach
dowiedzieć się prawdy o niej, o tym kim jest.

Tak więc, czas na zmiany. Trochę pozytywnego myślenia Ci się przyda. Co robić? Są wakacje,
może jakaś praca dorywcza. Nawet to forum przywraca wiarę w ludzi. Wierz mi. ;)
 

Xmen805

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2013
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
26
Miasto
Nowy Sącz
calme napisał:
Na prawdę? Przez dziewczynę stracić sens życia? Spójrz w lustro i powiedz mi co widzisz.
Albo nie, odpowiem za Ciebie. Widzisz chłopaka, takiego samego jak każdy inny, a jednak
wyjątkowego. Żadna dziewczyna nie powinna sprawić, żebyś myślał inaczej. Zrozum. Każdy
musi przejść przez różne trudności, dzięki nim kształtuje się nasz charakter. Trafiłeś akurat
na taką, trudno. Ale to przecież nie Twoja wina. To ona okazała się blacharą i gdyby miała
choć grosz szacunku do Ciebie, to by w taki sposób nie postąpiła. Głowa do góry, wiem, że
łatwo jest mówić 'tego światu jest pół kwiatu', wiem też, że nie bardzo chce się to słyszeć
w takich momentach, no ale niestety... taka jest prawda. Minie trochę czasu a zrozumiesz,
że lepiej, że tak się stało, niż miałbyś być z taką osobą dłużej i dopiero po paru latach
dowiedzieć się prawdy o niej, o tym kim jest.

Tak więc, czas na zmiany. Trochę pozytywnego myślenia Ci się przyda. Co robić? Są wakacje,
może jakaś praca dorywcza. Nawet to forum przywraca wiarę w ludzi. Wierz mi. ;)
Pozytywne myślenie? próbowałem tak myślec znależć sobie inna kolezanke i zaprzyjaznić sie z nia to co chwile słysze ze nie jestes w moim typie wiec jak tutaj mam sie poczuc dobrze?>
 
A

alfabeta11

Guest
Xmen805 napisał:
Na prawdę? Przez dziewczynę stracić sens życia? Spójrz w lustro i powiedz mi co widzisz.
Albo nie, odpowiem za Ciebie. Widzisz chłopaka, takiego samego jak każdy inny, a jednak
wyjątkowego. Żadna dziewczyna nie powinna sprawić, żebyś myślał inaczej. Zrozum. Każdy
musi przejść przez różne trudności, dzięki nim kształtuje się nasz charakter. Trafiłeś akurat
na taką, trudno. Ale to przecież nie Twoja wina. To ona okazała się blacharą i gdyby miała
choć grosz szacunku do Ciebie, to by w taki sposób nie postąpiła. Głowa do góry, wiem, że
łatwo jest mówić 'tego światu jest pół kwiatu', wiem też, że nie bardzo chce się to słyszeć
w takich momentach, no ale niestety... taka jest prawda. Minie trochę czasu a zrozumiesz,
że lepiej, że tak się stało, niż miałbyś być z taką osobą dłużej i dopiero po paru latach
dowiedzieć się prawdy o niej, o tym kim jest.
Tak więc, czas na zmiany. Trochę pozytywnego myślenia Ci się przyda. Co robić? Są wakacje,
może jakaś praca dorywcza. Nawet to forum przywraca wiarę w ludzi. Wierz mi. ;)
Pozytywne myślenie? próbowałem tak myślec znależć sobie inna kolezanke i zaprzyjaznić sie z nia to co chwile słysze ze nie jestes w moim typie wiec jak tutaj mam sie poczuc dobrze?>
Dlaczego chcesz robić to na siłę? Poczuć się dobrze możesz przez robienie wielu rzeczy. Niekoniecznie przez pchanie się w kolejny związek...
 

calme

calmeriatka
Dołączył
19 Lipiec 2011
Posty
558
Punkty reakcji
219
alfabeta11 napisał:
Dlaczego chcesz robić to na siłę? Poczuć się dobrze możesz przez robienie wielu rzeczy. Niekoniecznie przez pchanie się w kolejny związek..
Dzięki Alfabeta, bo przez chwilę straciłam cierpliwość. ;)


Czy ja gdzieś Ci wcześniej napisałam, że masz OD RAZU szukać innej?
Nie. Czytaj ze zrozumieniem, a jeśli tylko taką refleksję miałeś po przeczytaniu
moich wypocin, to nic tu po mnie ;)


Ogarnij się.
 
A

alfabeta11

Guest
calme napisał:
Dzięki Alfabeta, bo przez chwilę straciłam cierpliwość. ;)
Nie ma problemu. Trzeba sobie pomagać przy ciężkich przypadkach ;) No i najważniejsze to nie brać sobie nic do serca, nie podchodzić emocjonalnie. Trzeba powtarzać po prostu raz po raz aż zrozumie :p

Wracając do tematu. Ziomek, ogarnij się i nie rozpaczaj. KIEDYŚ znajdzie się inna. Teraz skup się na sobie. Rozrywka, rozwój, co tylko chcesz. Będzie dobrze ;)
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Może jakaś ogólnie niezła dziewczyna będzie potrzebować pomocy? Wciągniesz się wtedy w inne sprawy niż żal, że ta JEDYNA...
Ona naprawdę nie jest jedyna. Pomaganie innej spowoduje wciągnięcie się w nową chęć życia, by być pożytecznym i cenionym - POTRZEBNYM. Z czasem może się to przerodzić w "klin", który wybije z duszy tę poprzednią zadrę.
Głowa do góry - czas leczy takie rany!
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Xmen805 napisał:
powiedziala przy nim do mnie :cenzura: niechce miec z toba nic wspolnego i lancuszek ktory podarowalem jej we walentynki wyrzucila do wody
:przestraszony:

Cóż, nie ukrywam ,że w takim wieku takie sceny mogą być bolesne . I później nie chce się już wierzyć w żadną miłość itp.

Czy nie uważasz ,że przekreślanie swojego życia z powodu jednej szmaty to przesada? ;)

To ból czyni z nas silniejsze osoby.
To nie była Twoja wina, to ona zwyczajnie nie zasługiwała na Ciebie.
Nie możesz brać do siebie tego ,że ona zwyczajnie nie umiała się zachować i wolała zrobić scenę.
Dlatego nie możesz pozwolić , by takie ścierwo było powodem tracenia sensu życia.



Xmen805 napisał:
nie wiem co dalej robic
Zadbaj o siebie. Zacznij żyć tak jakby jej nigdy nie było no i rozwijaj się - od tego jest życie. Doskonal swoje umiejętności i pnij się ku karierze. Przyjdzie czas i poznasz tą właściwą osobę.
 
Do góry