Męska literatura

czytacz

Nowicjusz
Dołączył
22 Kwiecień 2014
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witam, jestem tu po raz pierwszy. Jakiś czas temu zauważywszy, że wśród grona Czytelników istnieje pojęcie "literatury kobiecej", zacząłem się zastanawiać czy istnieje męski jej odpowiednik. Jakie tytuły uważacie za stricte męskie i czym się takowe odznaczają? Panie również zachęcam do udzielania się w dyskusji ;)
 

ja_goda

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2010
Posty
118
Punkty reakcji
0
Mój luby uwielbia horrory - King czy Masterton.. Jest to co mężczyźni chyba lubią częściej niż kobiety, choć te również takie rzeczy czytają.. Także męska literatura to chyba tylko samochodowe albumy czy cała książka na temat konkretnego modelu ;).
 

luomo

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2010
Posty
336
Punkty reakcji
1
no i na pewno wszystkie książki szpiegowskie, akcji i sensacyjne, to na pewno męska literatura. A jeśli chodzi o konkretne tytuły to na pewno warto sięgnąć po U progu zagłady.
 

ciszka

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2011
Posty
8
Punkty reakcji
0
na pewno wszystkie przygodowe książki, kryminały mogą nosić miano męskich. Ale są na pewno i takie co przypadną do gustu wszystkim, jak Oczyszczenie A. Millera bardzo dobra powieść. chociaż myślę, że bardziej z "męskiej" literatury
 

nonszalancja

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2010
Posty
30
Punkty reakcji
0
oj tam dla mnie niektóre książki są po prostu uniwersalne, spodobają się i kobiecie i mężczyźnie, a taką na pewno jest House of cards.
 
S

Spamerski

Guest
Książki Wydawnictwa Komunikacji i Łączności WKŁ z serii Sam naprawiam samochód :crazy:
 

Nora Suarez

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2015
Posty
22
Punkty reakcji
1
Mogę polecić Ci "Jak złapać rosyjskiego szpiega"- Naveed Jamali. Chociaż jestem kobietą, to książka ta wywarła na mnie duże wrażenie. Książka należy do literatury faktu o charakterze wojennym. wydaje mi się się, że ten typ literatury przemawia do większości mężczyzna, także polecam.
 

sweetdevil

Nowicjusz
Dołączył
22 Lipiec 2009
Posty
32
Punkty reakcji
0
męska nie męska, co to za różnica? myślę, że są też takie książki, które spodobają się i kobietom i mężczyznom, może fynf und cfancyś. Moim zdaniem świetnie napisana. A połączenie szorstkiego dowcipu z szarością lat 90-tych mistrzostwo.
 

dziu89kol

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2015
Posty
13
Punkty reakcji
0
Nie ma czegos takiego jak męska literatura chyba że motoryzacyjna, ale ja się nie interesuje samochodami, więc średnio ją tak traktuje. Hemingway też nie - wystarczy przeczytać "Rajski ogród", by to stwierdzić, a przecież sceny z Marią w "Komu bije dzwon" też często są bliższe romantyzmowi literatury kobiecej. Bez sensu tak terminować: są dobre ksiażki i złe książki.
 
Do góry