Straszny strach i ogromny ból

Witam!!!
Pewnie wydam się Wam śmieszna ale od 3 dni tak mnie zęby bolą że ,aż z bólu czuję jak mi skronie pulsują,głowa pęka rozsadzający ból doprowadza mnie do płaczu...tak wiem dentysta z tym ,że chociaż wiem iż, to głupie ja panikuję u dentysty to nie zwykły strach,kiedyś stara Pani doktor stwierdziła że to ataki paniki,trzęsę się ,blednę ,kręci mi się w głowie słabo mi...no nie wejdę tam jak byłam kilkunastolatką byłam raz narobiono mi bólu dentystka była okropnie nie miła i ,od tego czasu nie chodze.
Mam córeczkę chce Ją zabrać prywatnie do dentysty na 1 wizyte bo ma 6 lat i niechce żeby się kiedyś bała jak ja i mój Mąż
Tak wiem ,że to dziwne ale jak ja byłam dzieckiem to mnie straszono dentysta mojej córeczce tego nie zrobię.Mam 2 wielkie dziury na narkoze nie stać mnie niestety ,rzuciłam palenie,miałam operacje kręgosłupa ..a dętysta no niestety nie moge wygrać z tym sttrachem .Błagam pomocy już funkcjonuje na lekach przeciwbólowych non-stop ..nie radz sobie powoli z bólem skroń boli już non-stop ,czy ktoś z was tak ma,że woli tabletki i ten ból od wizyty u dentysty.Błagam pomóżcie jakiś doby sposób ,na ten ból,lub na strach może ktoś z was był w okolicy świętochłowic u lekarza z umową z NFZ KTÓRY MA DOBRE PODEJŚCIE I CIERPLIWOŚĆ DO PANIKARZY TAKICH JAK JA
Ostatnia Pani doktor stwierdziła widząc mój strach :"Albo Pani siada ,albo niech Pani przyjdzie jak sie Pani zdecyduje ja nie mam czasu na bzdury"-no cóż,to wyszłam poszłam do apteki i wziełam 4 Ibupromy na raz za 2 godziny kolejne i po tygodniu na 3 lata miałam spokuj ....

Słuchaj, wiele osób jest w podobnej sytuacji jak Ty. Boi się, choć nie wiem skąd ten strach się bierze. Jak chcesz córkę zabrać prywatnie to przy okazji może i Ty byś poszła? Wiem, że to trochę kosztuje, ale prywatnie lekarz ma zupełnie inne podejście do pacjenta.

No będe musiała odłożyć pieniążki i może zebrać się na odwagę i powyrywać te zęby dziś bym nawet poszła ale potem wyczytałam na forum jak jakaś kobieta opisywała że aż 2 godziny jedną ósemke miała wyrywaną,no i spanikowałam nie na żarty.Może ktoś z was wie jak długo może utrzymywać się ból zębów tak że aż skroń boli??może jakieś sposoby macie na ten ból oprócz leków ??

Mój tata jest identycznym przypadkiem jak Ty... Potem wysiadła mu wątroba od tych tabletek i teraz chodzi normalnie. A umawiać nadal musi go żona...

Zielone_butY napisał:

Mój tata jest identycznym przypadkiem jak Ty... Potem wysiadła mu wątroba od tych tabletek i teraz chodzi normalnie. A umawiać nadal musi go żona...

Kliknij aby rozwinąć...

to szczerze podziwiam Twojego ojca że wogóle tam wchodzi

Hymmm, przypadek podobny do mojego. Ja się przelamałam dopiero, jak wdalo się zapalenie okostnej i było już realne zagrożenie zdrowia. Nie mogłam jeść, spać i pracować... Odważyłam się i poszlam z chłopakiem, prywatnie. Po wybraniu antybiotyków w zastrzykach i zejściu ropy zaczełam chodzić do tej samej dentystki. Wszytkie zabiegi związane z zębem robione były pod znieczuleniem. Uważam, że ogromnym atutek doktorki było to, że specjalizowałasię także w przyjmowaniu dzieci, miała super podejście, była cierpliwa, ale stanowcza.

Uważam, że ogromnym atutek doktorki było to, że specjalizowałasię także w przyjmowaniu dzieci, miała super podejście, była cierpliwa, ale stanowcza.

taka by się i mnie przydała

W dzisiejszych czasach dostajesz zastrzyk p.bólowy i nic nie czujesz.Masz uraz z dzieciństwa,ale dentysta nie=ból .Ostatnio leczyłam dość sporo zębów i właściwie to mogłam spać na fotelu- a Pani Dr.robiła swoje.
Wybierz dobrego prywatnego lekarza -po pierwszej wizycie będziesz żałować,że tak długo zwlekałaś.

sewanna napisał:

Wybierz dobrego prywatnego lekarza -po pierwszej wizycie będziesz żałować,że tak długo zwlekałaś.

Kliknij aby rozwinąć...

Tak, to najważniejsze. Kiedy robiłem zęby u dentystów ( sadystów ) z NFZ-u, w zwykłej przychodni, to siedziałem ponad pół godziny przy każdym zębie. Wolne maszyny, potworny ból przy borowaniu i po kilkudziesięciu minutach takiej męki i siedzenia asystentka pani doktor musiała mi język przytrzymywać lustrekiem, bym z bólu nim nie machał

Po zmianie dentysty zupełnie inna bajka - wchodzisz na 10 minut, porozmawiasz, mili ludzie, dobry sprzęt, praktycznie 0 bólu i zęby dużo lepiej zrobione, niż u poprzedniczki.

Tak jak napisała Sewanna - po pierwszej wizycie, kiedy prawie nie poczujesz bólu, do dentysty będziesz chodzić jak najczęściej. Ja np. sam się pcham, by zobaczyć, czy coś się nie uszkodziło.

Daj sobie siana - zęby bolą tylko z rana. Poczekaj na łagodną noc, uzębienie otul w koc. Wyobraź sobie odgłosy dentystycznej wiertarki, aż cię przejdą spazmatyczne ciarki, a w oczach zaćwierkają kanarki. Oddychaj księżycową poświatą, a wnet nastąpi kres twojego strachu - jakby co, to ja jestem Stachu. Do dentysty chodzę od urodzenia i potwierdzam, że technologia na lepsze się zmienia. No, więc właśnie - w ząbkach się teraz wierci delikutaśnie. Bólu żadnego to nie sprawia i nie spławia nawet pawia, więc czemu miałoby przestraszyć ciebie? Tego ja nie wiem.

SabrinaS napisał:

żeby się kiedyś bała jak ja i mój Mąż

Kliknij aby rozwinąć...

Dlaczego piszesz "mąż" wielką literą? Nie pozwól się zarazić ortograficzną cholerą.

Yellow Jester napisał:

Dlaczego piszesz "mąż" wielką literą? Nie pozwól się zarazić ortograficzną cholerą.

Kliknij aby rozwinąć...

Za ortografię przepraszam jestem dyslektykiem ,staram się ,uważać jak piszę ale często stawiam duże litery gdzie nie trzeba ćwicze więc mam nadzieje,że w końcu będzie ta moja pisownia znośna,ładny masz styl pisania i Dziękuje za rady Muszę kiedyś się w końcu przekonać do tego stomatologa....może znajdę takiego z anielską cierpliwością

Dentysty nie wolno się bać - zęby bolą tylko przed leczeniem, a nie w trakcie. To nie jest okres w którym faktycznie możemy się bać dentysty, bo każdy bolesny zabieg, jest przecież znieczulany. Na prawdę nie ma się czego bać.

Jeśli tylko dbacie o zęby, staracie się, aby ładnie wyglądały, to takich problemów mieć nie będziecie. Zawsze kluczowe znaczenie ma systematyczność, dobra dieta - wtedy coś takiego jak problemy z próchnicą i strachem nie istnieje.

dobrze mówisz ale moja dentystka ma też trochę racji. Jakbyś nie dbał o uzębienie trzeba chodzic na kontrole co jakiś czas. Możesz regularnie myć zęby, używać nici dentystycznych itd a ubytki i tak się pojawią albo ząb ci sie ukruszy. Ja dbam bardzo o zęby bo nie chcę mieć sztucznych ale co poradzę jak mi się ukryszył? W kal dencie szybko mi zrobili wypełnienie i dbam o zęby tak samo jak wcześniej – tylko teraz bardziej patrzę na to co jem bo okazuje się ze moje kości nie są aż tak mocne jak u innych...

elizqua napisał:

dobrze mówisz ale moja dentystka ma też trochę racji. Jakbyś nie dbał o uzębienie trzeba chodzic na kontrole co jakiś czas. Możesz regularnie myć zęby, używać nici dentystycznych itd a ubytki i tak się pojawią albo ząb ci sie ukruszy. Ja dbam bardzo o zęby bo nie chcę mieć sztucznych ale co poradzę jak mi się ukryszył? W kal dencie szybko mi zrobili wypełnienie i dbam o zęby tak samo jak wcześniej – tylko teraz bardziej patrzę na to co jem bo okazuje się ze moje kości nie są aż tak mocne jak u innych...

Kliknij aby rozwinąć...

Tak to racja. Dużo zależy od struktury naszych zębów. Jedni mają mocne i zdrowe a inni pomimo dbania i prawidłowej higieny szybko tracą swoje uzębienie. Myślę, że dużą rolę odgrywają tu geny.