ADHD

GreenKat

Nowicjusz
Dołączył
17 Styczeń 2014
Posty
148
Punkty reakcji
2
Wiek
39
Wyczytane w necie...
"
Attention Deficit Hyperactivity Disorder, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z zaburzeniami koncentracji, w skrócie ADHD, jako jednostka chorobowa, nie istnieje i nigdy nie istniał. Przyznał się do tego – kilka miesięcy przed śmiercią – Leon Eisenberg, który jako pierwszy opisał i sklasyfikował ten zespół. W swoi ostatnim wywiadzie dla Der Spiegel (2 luty 2012), Eisenberg powiedział. że „ADHA to fikcyjna choroba”...
..."Po co „tworzyć” chorobę?
Na chorobie można całkiem nieźle zarobić. Najpopularniejszym sposobem „leczenia” ADHD jest farmakoterapia. Jednym z najczęściej stosowanych specyfików jest Ritalin. Tylko w samych Niemczech sprzedaż leków na ADHD wzrosła z 34 kg w 1993 roku, do 1760 kg w 2011 roku. To 51 krotny wzrost sprzedaży! W Stanach Zjednoczonych co dziesiąty chłopiec wśród dziesięciolatków codziennie zażywa leki na ADHD. I jest to tendencja rosnąca."..
 
A

alfabeta11

Guest
Nie dość, że otępia to jeszcze można na tym zarobić. Czego chcieć więcej? Idealny interes. Dzieci grzeczniejsze, kaska leci... po prostu super! :)
Takich wymyślonych chorób jest z tego co wiem trochę więcej. Nic na nie nie poradzimy. Możemy jedynie zdobywać wiedzę, żeby dzieci nie przyjmowały żadnych syfów.
 

GreenKat

Nowicjusz
Dołączył
17 Styczeń 2014
Posty
148
Punkty reakcji
2
Wiek
39
Dokładnie. do tego jeszcze teraz gdy dziecko z czymś nie radzi sobie np. w szkole to zaraz można to wytłumaczyć jakąś dysleksją. Kiedyś robiłeś błędy ortograficzne to pisałeś 100 razy słówko, aż zapamiętałeś, tak samą z tabliczką mnożenia itp.trzeba było więcej pracować nad sobą, a teraz lekarz wystawi papier i problem z głowy.. smutne :(
Na wszystko można znaleźć chorobę i wytłumaczenie.
 
A

alfabeta11

Guest
No w końcu coś musi napędzać ten ogromny biznes. jest coś tam grafia to nagle znajduje się na to lekarz, masa środków, coś tam , coś tam. Sam jestem z młodego pokolenia ale uważam, że jak ktoś nie potrafi pisać to może się tego nauczyć. Nie potrafię sobie wyobrazić, że mózg nie jest w stanie przyswoić sobie zasad ortografii albo wyglądu małych liter... Wystarczy poświęcić odpowiednio dużo czasu i można się tego bez problemu nauczyć. Ale co ja tam wiem. Doktoratu z chorób wymyślonych nie posiadam niestety to nie powinienem się wypowiadać w takich kwestiach...

Ale wydaje mi się, że to też jest po części wygoda rodziców. Po co poświęcać więcej czasu dziecku jak można załatwić papierek i nie trzeba tego czasu poświęcać prawie wcale bo to przecież jest choroba...
 

rzokien

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2011
Posty
62
Punkty reakcji
13
W dzisiejszych czasach to czy zespół jakichś zachowań jest chorobą określa to czy jakaś firma lub kilka ma możliwość zarobić na tym produkując pseudolekarstwa.
 
T

TomaszTomasz

Guest
Kiedyś najlepszym lekarstwem na ADHD i inne takie, był pasek od spodni.
 

justlol

Nowicjusz
Dołączył
8 Sierpień 2016
Posty
22
Punkty reakcji
2
TomaszTomasz napisał:
Kiedyś najlepszym lekarstwem na ADHD i inne takie, był pasek od spodni.
tak

nie każdy człowiek jest zaprojektowany aby siedzieć i wkuwać jakieś pierdoły albo skupiać się jak ktoś inny pierdoli przez 3 godziny na wykładzie

robili badanie i przeciętny człowiek traci uwagę po 20 minutach :D
 
T

TomaszTomasz

Guest
justlol napisał:
nie każdy człowiek jest zaprojektowany aby siedzieć i wkuwać jakieś pierdoły albo skupiać się jak ktoś inny pier**li przez 3 godziny na wykładzie
Ja po prostu zasypiałem.
 

Dawidq

Nowicjusz
Dołączył
10 Sierpień 2016
Posty
23
Punkty reakcji
1
Z tego co czytałem z książek o psychologii on wymyslil tą chorobę, ponieważ nie chciało mu się badać tych dzieci, które były nadpobudliwe. A nadpobudliwość nie wynika z ADHD tylko z temperamentu dziecka. Każde dziecko jest tak samo wybuchowe jak i spokojne wszytsko zależy od sytuacji w jakiej się znajdzie i jaki ma temperament. Przy przyejmnościach jest spokojne a wśród dzieci szaleje i się bawi :D. A to jak się przy mamie zachowuje to już skutek wychowania.
 

amorka009

Nowicjusz
Dołączył
4 Marzec 2017
Posty
43
Punkty reakcji
0
dla mnie adhd to wymysł. kolejna jednostka chorobowa... wyimaginowana
 
T

TomaszTomasz

Guest
Mam znajomych, którzy mają dzieciaka z tym ADHD. Kiedyś wpadli z nim do mnie w odwiedziny. Dzieciak nie mógł usiedzieć w miejscu i jeden wrzask wielki. Nerwy mi puściły jak zaczął dokuczać mojemu kotu. Krzyknąłem do niego tylko raz, rodziców miał gdzieś. Resztę dnia już siedział cicho i grzecznie na dupsku. ADHD czy tzw bezstresowe wychowanie?
 

felalafe

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2017
Posty
18
Punkty reakcji
1
No własnie, dużo łatwiej orzec chorobę i na wszystko dziecku pozwalac bo chore niż sie zabrać za jego wychowanie. To samo z dysleksją i takimi tak, zamiast nauczyć dziecko ortografii i pisania to sie stwierdza zaburzenie i już mu wolno byki stawiać.
 
Dołączył
19 Maj 2017
Posty
126
Punkty reakcji
6
Wiek
47
ADHD nie jest chorobą. ADHD wbijamy człowiekowi podczas jego dorastania i kształcenia po przez brak zainteresowania.
Kiedyś, dawno temu gdy nie istniały tablety, laptopy, internety... człowieka kształcono we właściwy sposób.

Na nadpobudliwość było podwórko i ganianina z dzieciakami po osiedlach przez pół dnia. Nerwicy pozbywano się kształcąc zdolności manualne (były kredki, plastelina, farbki i tysiące innych fantów) przy których dzieciak wyrabiał precyzję, logikę i cierpliwość. Dzisiaj jak mu coś nie wyjdzie a nie da się tego zrobić tabletem to zaczyna się tupanie nóżkami. Gdy popatrzę na wielu młodych dzieciaków a sam mam dwie córki (16,14) to wyć mi się chce. ADHD to mało powiedziane!
Młodzi rodzice zaczęli dzięki technice produkować młodych głąbów. ADHD jest usprawiedliwieniem dla niedorobionych rodziców. Dziecko od 2 roku życia tak średnio do 12,13-stego jest "głodne" wiedzy i czynu. Tłumiąc to po przez nienależyte wychowywanie - produkujemy ADHD :)
A co to jest złe wychowanie?
To właśnie nadmiar bajerów typu laptopy, smartfony, internet, facebooki i inne kretyństwa 21 wieku. Wiem, wiem, znacznie łatwiej jest posłać dzieciaka przed ekran na fejsa jak po 11 godzinach ciężkiej pracy kombinować z nim ciasto w kuchni. Moje córki mają po 16 i 14 lat i potrafią poradzić sobie z każdą awarią czy usterką w domu. Co to jest wymienić kran lub filtry w pralce. Z gotowaniem też problemów nie mają. Od malusieńkiego w kuchni stały i się uczyły. Zupy? Jakie chcecie! Chlebek, ciasto? NołProblem! Pomimo tego że jedna na prawo jazdy pójdzie za rok a druga za 3 - umieją jeździć autem jak stary szofer. Bez najmniejszego problemu zdają egzamin już dziś. Zimą na wiochach w poślizgu awaryjne hamowanie też opanowane!
Rozebrać PECETa - wymienić procka, RAM, grafikę? Pestka! Naprawić toner w drukarce laserowej (zregenerować) druga pestka.
Ostatnio sobie nową pościel uszyły na maszynie. Wygląda jak sklepówka z wyższej pułki i wystarczyło tylko kliknąć KupTeraz na materiał na metry :)
Pomalować sobie pokój? Zero problemów łącznie z cekolowaniem! Tapetowanie? NołProblemmo 2!
Prócz tego średnia w szkole na poziomie minimum 4,5 i tak od lat. I wiecie co? Paska w mym domu nie ma! Jedynie huknę słownie od czasu do czasu by przyszlifować rogi jak za bardzo wyrosną. Dziewczyny w wieku 16 i 14lat mają tak zaprogramowane mózgi że na niczym ich nie wydymasz. Na niczym i ... "niczym" by to było jasne :) Jedyny błąd w tym wszystkim to taki że ze znalezieniem chłopaków to będą miały ostry problem. Znajdź teraz takiego kumatego w dzisiejszej młodej społeczności jak połowa chłopców w wieku do 15lat nie wie co to są szczęki w samochodzie, kiedy piszczy pompa wody, kiedy zmienia się oleje i płyny i co najważniejsze ile to wszystko kosztuje (wiedzieć trzeba by się nie dać wydymać).
ADHD rodzi się w każdym z nas i jest uśpione jak rak. Wystarczy że trochę niepopracujemy i się obudzi.
Rodzice zajęci konsolami, gierkami, internetem i resztą a dzieci pasą se mózgi na marginesach.
Do kogo oni wszyscy mają teraz pretensje???

No i sprawa lekarzy!
Lekarz jak mechanik! Nawet w sprawnym aucie znajdzie usterkę a znajdzie bo musi zarobić.
Mało to w życiu przykładów??

Nie zapominajcie że nowa era konowałów to te wszystkie ćpuny z akademików których doskonale pamiętamy. Dzisiaj studia zaliczyć można
za kasę lub za pupę.
45-cio letni mężczyzna z dzieckiem w wieku 15-stu lat idzie do psychol(og)a który jest w wieku 24 lat! Buahahahahahahahha!
 
Do góry