Miałem już takie buty z Dajszmaty, miały je dzieci na zimowisku. Ja swoje akurat zniszczyłem w lato, w miesiąc, ale kilku z podopiecznych miało właśnie takie do łażenia w śniegu i co? Buty mokre, tu czy tam kawałek odlazło, dzieciaki zasmarkane na drugi dzień, a idźta z tym badziewiem. Naturalnie firmy te były jakieś mniej znane i tanie, tak właśnie do 100zł, więc może nie ma co się dziwić. To było parę lat temu, więc nie wiem czy jest lepiej czy nie.