Jest ale to, że jakaś część ludzi która wzięła udział w marszu i wykrzykiwała te hasła nie świadczy o tym, że każdy kto tam był popierał to i miał taki tok myślenia. To trochę tak jakby mówić, że wszyscy Niemcy to naziści, wszyscy Włosi to faszyści albo wszyscy Polacy to złodzieje tylko dlatego, że w Niemczech i Włoszech byli Hitler, Mussolini oraz ich zwolennicy. A jakiś odsetek polaków wsławił się kradzieżami aut u naszych zachodnich sąsiadów. Dla mnie taki tok myślenia jest nie do przyjęcia. Zgadzam się z tym, że niektóre hasła szerzone podczas marszu były prostacki i daleko im do patriotycznych a ludzie którzy tłukli się z policją i niszczyli stolicę patriotami nazwać nie można. Jednak nie wszyscy którzy wzięli udział w marszy to margines społeczny, bandyci, kibole itd.