Alimenty ojciec vs synowie.

Mrówa85

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2011
Posty
210
Punkty reakcji
6
Miasto
wawa
Czy ktoś może orientuje się jak w praktyce wyglądają sprawy, kiedy rodzice pozywają własne dzieci o alimenty? Mój kumpel ostatnio otrzymał pismo - wezwanie na rozprawę, którą zafundował mu ojciec.

On, razem z bratem nawet niewiedzą dokładnie co się działo ostatnio z tym człowiekiem, nie utrzymują z nim kontaktów i raczej ciężko powiedzieć, że w jakiś sposób im pomógł. Obaj są po studiach i jakoś sobie radzą w życiu, ale to jest tylko ich zasługa i mamy, która jak żyła, to im coś pomagała.
Czy to prawda, że sądy niejako z automatu przyznają alimenty, jak ktoś jest biedny? Tzn, czy oni mogą się bronić w sądzie i nie płacić?
ps.
Tu nawet nie chodzi do końca o pieniądze, tylko o fakt, że oni nie chcą płacić i to rozumiem. Dla mnie to powinno być jasne, że takiemu ojcu nic się nie należy, skoro niepomagał własnym dzieciom i jest ojcem tylko na papierze.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Sąd może (wniosek pozwanych) sprawdzić zasługi ojca w poczęciu, utrzymaniu i wychowaniu swoich synów do opsiągnięcia pełnoletniości i zdolności do samodzielnego utrzymania się
Z "automatu" sąd zonbowiązuje dzieci do opłacania pobytu rodzica w tzw domu opieki społecznej, co jest bardzo drogie!
 

kimbra

Nowicjusz
Dołączył
4 Kwiecień 2013
Posty
54
Punkty reakcji
1
Niestety obowiązek alimentacyjny obciąża krewnych w linii prostej, i z tym nie da się dyskutować, ale przykre jest to, że trzeba pomagać finansowo komuś kto nas porzucił, nie dbał o nas i nie dostaliśmy od niego nic co powinni zapewniać rodzice. Są nawet przypadki, że takie alimenty się zasądza kiedy rodzice porzucili dziecko i ono ich nawet nie znało! To jest jakiś absurd trzeba przyznać! Spotkałam się też z taka praktyką, że to MOPSy namawiają rodziców do występowania w sadzie przeciwko dzieciom, aby odciążyć swoje finanse. A niestety tak jak pisze Wilk_LancaSter to są spore kwoty, w szczególności kiedy sąd umieści takiego delikwenta w zakładzie opieki. Praktyka jest taka, że sąd przyznaje alimenty w takiej sytuacji, musielibyśmy mieć twarde argumenty i przekonać go w odpowiedni sposób do tego, iż nie powinniśmy płacić alimentów. Albo przynajmniej walczyć o ich niską wysokość.
 

Mrówa85

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2011
Posty
210
Punkty reakcji
6
Miasto
wawa
Dzięki za odpowiedzi. Tylko to trochę chore, że sądy działają automatycznie, bo na pewno, nie jest w przepisach tak, że jemu przysługują takie alimenty w każdej sytuacji. :/

kimbra- własnie też o tym słyszałem, że oni wystepują w ich imieniu - czasami to pewnie słusznie, ale czasami to taki człowiek, jest dla rodziny po prostu obcym facetem, albo znanym tylko od złej strony i to jest najzwyczajniej niesprawiedliwe.
 

kimbra

Nowicjusz
Dołączył
4 Kwiecień 2013
Posty
54
Punkty reakcji
1
Niestety tak to wygląda i tutaj podejrzewam bez pomocy prawnika się nie obejdzie. Trzeba dobrze uargumentować to dlaczego mamy tych alimentów nie płacić i szczerze nie wiem czy można tego uniknąć. Społeczeństwo się nam starzeje, system pomocy państwa sypie, takich sytuacji będzie coraz więcej. Gorzej jak alimenty już zostały zasadzone.
 

Bal_lerina

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2011
Posty
183
Punkty reakcji
1
Miasto
polska
kimbra napisał:
Niestety obowiązek alimentacyjny obciąża krewnych w linii prostej, i z tym nie da się dyskutować, ale przykre jest to, że trzeba pomagać finansowo komuś kto nas porzucił, nie dbał o nas i nie dostaliśmy od niego nic co powinni zapewniać rodzice. Są nawet przypadki, że takie alimenty się zasądza kiedy rodzice porzucili dziecko i ono ich nawet nie znało! To jest jakiś absurd trzeba przyznać! Spotkałam się też z taka praktyką, że to MOPSy namawiają rodziców do występowania w sadzie przeciwko dzieciom, aby odciążyć swoje finanse. A niestety tak jak pisze Wilk_LancaSter to są spore kwoty, w szczególności kiedy sąd umieści takiego delikwenta w zakładzie opieki. Praktyka jest taka, że sąd przyznaje alimenty w takiej sytuacji, musielibyśmy mieć twarde argumenty i przekonać go w odpowiedni sposób do tego, iż nie powinniśmy płacić alimentów. Albo przynajmniej walczyć o ich niską wysokość.
Jakaś paranoja - no o tym akurat nie słyszałam. T ladnie działają te nasze mopsy... Ok, rozumiem, że czasem są przypadki, że dzecko zrabia w dziesiatkach tysiecy, a rodzic inwalida nie ma na leki, ale to skranie rzadkie nie oszukujmy się. A jak tatuś zostawił dzieciaka w wieku 3 lat i po latach dowiaduje się, że jego potomek ułożył sobie zycie to chce to wykorzystać i w świetle prawa może? Słabo mi... Jak wtedy walczyć w ogóle w sądzie? :/
 

kimbra

Nowicjusz
Dołączył
4 Kwiecień 2013
Posty
54
Punkty reakcji
1
Nie wiem :(. Ciężko też to chyba wyliczyć, jakie w ogóle to są kwoty, czy jest to koszt pobytu w jakimś zakładzie opieki czy poprostu jakieś wparcie na życie. Na portalu mojrozwod.pl znalazłam sporo artykułów na temat alimentów, ale bardziej odnośnie dzieci, tam można wyliczyć ile zapłacimy alimentów na dziecko, kiedy uzupełnimy zarobki. Nie wiem jak jest z rodzicami. Trochę mnie to przeraża bo też mam w rodzinie taką sytuacje i boje się, że może być tak, że w przyszłości rodzina będzie musiała przymusowo mu pomagać.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Racja, że trzeba by było pozmieniać... Ale również w przypadku przyznawania alimentów dzieciom, bo bywają (często) przypadki, że sąd ma presję uznania ojcem, bo to łatwiejsze niż ustalanie ojcostwa, kiedy mężczyzna upiera się, że to nie jego dzieciak. Może taki "sądowy ojciec" nosić w sobie chęć zemsty i "odwdzięczyć się" na starość?
Prawdopodobieństwo zmian jest nikłe, bo rząd nie musi wtedy zajmować się ludźmi niechcianymi.
 
Do góry