Jak budować by potem nie żałować
- Thread starter sonic1
- Rozpoczęty
Warto inwestować w rzeczy, które mają okazję się zwrócic w perspektywie czasu.sonic1 napisał:
Takie inwestycje czesto okazują się dochodowe, poniważ po kilku latach już zaoszczedzimy na tyle, że koszty budowy sie zwrócą a my ciage płacimy odpowiednio mniej. Takim materiałe jest np beton komórkowy. Ja wymurowałem sobie dom z bk i jestem bardzo zaowolony, płace zdecydowanie mniej niż sąsiedzi no i dodatkowo zaoszczędziłem na robociźnie ponieważ stan surowy powstał mi momentalnie. Producenta wybrałem rodzimego - Termalica, szczerze polecam, w razie problemów i pytań zawsze można sie kontaktować telefonicznie, a ja wybraem te bloczki za namowa znajomego budowlańca oraz ze względu na fakt, że mają najkorzystniejszy współczynnik przenikania ciepła a na tym mi zalezało najbardziej.
Kaznodzieya
Kaznodzieya
- Dołączył
- 16 Luty 2006
- Posty
- 10 124
- Punkty reakcji
- 98
Pytanie bardzo ogólne. Przysłowie mówi:
Pierwszy dom buduje się dla wroga.
Drugi dla przyjaciela
Trzeci dla siebie.
Pewnych błędów nie tylko technicznych ale i osobistych oczekiwań od domu nie da się uniknąć. Owszem można je zminimalizować przemyśleniami i doświadczeniem innych. Ale z czasem i to co się dowiedziałeś i do czego się zastosowałeś ginie pośród zmian myślenia i postrzegania pragmatyczności z upływem czasu. Pewnych rzeczy nie da się przewidzieć a innych uniknąć. Wielu ludzi kupuje dom "na pałę" jak przysłowiowa blondynka samochód (koniecznie czerwony) Ot podoba mi się z zewnątrz i rozkład wewnątrz - kropka. Skoro to im wystarcza do szczęścia więc jest OK.
Ale inni traktują to bardzo poważnie i chcą aby wszytko był jak najlepiej i w zgodzie z ich wyobrażeniem. Ci zazwyczaj mają najbardziej przerąbane
Pierwszy dom buduje się dla wroga.
Drugi dla przyjaciela
Trzeci dla siebie.
Pewnych błędów nie tylko technicznych ale i osobistych oczekiwań od domu nie da się uniknąć. Owszem można je zminimalizować przemyśleniami i doświadczeniem innych. Ale z czasem i to co się dowiedziałeś i do czego się zastosowałeś ginie pośród zmian myślenia i postrzegania pragmatyczności z upływem czasu. Pewnych rzeczy nie da się przewidzieć a innych uniknąć. Wielu ludzi kupuje dom "na pałę" jak przysłowiowa blondynka samochód (koniecznie czerwony) Ot podoba mi się z zewnątrz i rozkład wewnątrz - kropka. Skoro to im wystarcza do szczęścia więc jest OK.
Ale inni traktują to bardzo poważnie i chcą aby wszytko był jak najlepiej i w zgodzie z ich wyobrażeniem. Ci zazwyczaj mają najbardziej przerąbane