Alkohol kontra Marihuana?A z konta znikają pieniądze...co wy na to?

patrycia25@o2.pl

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2013
Posty
3
Punkty reakcji
0
Wiek
42
Miasto
Blackburn
Chciałam się podzielić spostrzeżeniami i dowiedzieć się czy ktoś ma podobną sytuacje lub wie jak sobie poradzić z problemem....liczę na waszą pomoc....
Co weekend począwszy od piątku do niedzieli włącznie,jest zabawa...śmiechy...pijaństwo...i wszystko co można sobie wyobrazić a potem budzimy się w poniedziałek...trzeba iść na kacu do pracy...a konto bankowe jest puste....co zrobić by to zmienić? sama silna wola nie wystarczy...wierzcie mi...czekam na poważne rady i spostrzeżenia....
 

Igrys

Stały bywalec
Dołączył
5 Wrzesień 2009
Posty
1 038
Punkty reakcji
167
Wiek
47
Miasto
.
Jezeli nie umiesz sie obchodzic z pieniazkami daj mamusi albo tatusiowi na przechowanie, lub zmien troche styl zycia.

Albo nich ci inni stawiaja.

:sleep:
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Zacznij organizować sobie każdy dzień, zapisuj wydatki i planuj ile pieniędzy potrzebujesz np. na tydzień i tyle sobie odkładaj. Będziesz wiedziała, że nie możesz przekroczyć limitu - to przyjdzie z czasem. Musisz nauczyć się oszczędności i ograniczyć imprezy, np. raz w miesiącu, a najlepiej zerwać kontakty z ludźmi, którzy namawiają do picia i ćpania. No właśnie, przydałaby się terapia.
 

Igrys

Stały bywalec
Dołączył
5 Wrzesień 2009
Posty
1 038
Punkty reakcji
167
Wiek
47
Miasto
.
Najlepiej jest brac z domu okreslona ilosc gotowki, jaka chcesz poswiecic na party, karta EC MUSI zostac w domu!
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Patrycja Patsy napisał:
sama silna wola nie wystarczy...wierzcie mi
Specjalista. Fachowa pomoc jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Dobry psycholog, kilka posiedzeń i umysł "przewietrzony".
Jest tylko jeden minus... to kosztuje. A konto puste jak powiadasz. Więc na dobry początek warto by było zacząć jednak od tej słabej "silnej" woli.
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Właśnie, teraz wszyscy płacą kartą i tak naprawdę sami nie są świadomi ile wydają. Później wielkie zdziwienie.
Wszystko jest dla ludzi... ale w normalnych ilościach.
 

Igrys

Stały bywalec
Dołączył
5 Wrzesień 2009
Posty
1 038
Punkty reakcji
167
Wiek
47
Miasto
.
Dla mnie w Polsce na impre w dawnych czasach, wiec ok roku 2000 styklo ja miales na wjazd 20zl i na reszte 100zl, dzis nie mam pojecia jak jest w Polsce ale jak idziesz na blyskoteke w Hannover to trzeba miec ( z Taxi wlacznie do domu) jakies minimum 100€.

Dziekuje.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Jak dla mnie to dziwne by było , jakby te pieniądze na tym koncie pod koniec weekendu były nietknięte , bo raczej nikt Ci stawiał nie będzie , jeszcze gratis obserwowanie niektórych zachowań "używkowych".

Ja udałabym się po odrobinę mózgu.
Bo jeżeli to jest Twój sposób na życie - zapieprzanie w tygodniu , żeby wszystko przepić i przechlać , to daleko nie zajdziesz.
Masz jakieś problemy, przez które to robisz?
Czy to Twoje hobby ? i napisałaś temat ,żeby się pochwalić , jak Ci to wspaniale wakacje mijają ?

Pełnego "odlotów" kolejnego "straconego weekendu" i udanej zabawy.


Jeżeli tego nie zmienisz , spadniesz na samo dno , nie wiem ile masz lat , ale nigdy nie jest za późno żeby to zmienić - takie zdanie , jakbyś jednak miała odrobinę oleju w głowie...
 
M

MacaN

Guest
Napatrzyłem się na ludzi, co przepalają i przepijają co tydzień ciężkie pieniądze, zarabiają i przepijają.

Silna wola nie wystarczy ? Wystarczy, tylko musi być silna, nie słaba. Jak to Ci nic nie da, to pomyśl sobie, że za kilka lat nie będzie ani mieszkania, ani samochodu, ani nic. 0 na koncie i chęci, oraz plany, że za 2 lata uzbierasz na samochód, choć już dawno mogłabyś go mieć, albo mieć mieszkanie, czy cokolwiek innego.


Nie wiem, mnie zawsze serducho boli jak wydaję na alkohol... Rano zostaje tylko kac, a pieniędzy ani śladu.

Czego oczekujesz ? Że co Ci poradzimy ?
 

La Bella Luna

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2012
Posty
657
Punkty reakcji
118
Wiek
35
Miasto
Wrocław
9macan5 napisał:
Czego oczekujesz ? Że co Ci poradzimy ?
Autorka zapewne chciałaby usłyszeć kogoś oświeconego ze złotą radą, która by pasowała do przysłowia o sytym wilku i całej owcy - z tym, że w tym konkretnym przypadku chodzi oczywiście o to jak "zalać" weekend i nie tknąć konta... Konia z rzędem temu, kto rozwiąże tę zagadkę...

Od kiedy prowadzisz takie życie? Dość intensywne można by rzec... w weekendy... Rozumiem ludzi, którzy mają kasę i nie muszą się martwić o stan konta, takich których po prostu stać na cotygodniowe "igrzyska", ale widzę, że liczysz każdy grosz, więc Twoje zachowanie jest nieodpowiedzialne, zwłaszcza że już (jeśli wierzyć zapiskom w profilu) jesteś po trzydziestce i lata beztroskiego wyrzucania pieniędzy powinnaś mieć za sobą. Trochę więcej wyobraźni. Z drugiej zaś strony, to może być coś poważnego. Za mało napisałaś.
 
M

MacaN

Guest
Jak chce zalać weekend i nie stracić z konta to polecam wino marki wino :D

A tak serio - nie trzeba po prostu ćpać i pić drogiej whisky. z tego co kojarzę, to 0.7 czystej wódki = ok. 20 zł. Na kobietę chyba starczy, co ? ;) Nie trzeba pić drinków po 5 zł. za sztukę w klubie, do którego wejście kosztuje 20 zł.
 
Do góry