Dziwny FriendZone

Jacek28

Nowicjusz
Dołączył
15 Lipiec 2013
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witam, otóż jak w temacie....Znam się z przyjaciółką ponad 3 lata, od jakiegoś czasu chcę z nią być. Ja wiem, że ona to wyczuwa to co ja czuje. Już raz była rozmowa i wg niej to niemożliwe abyśmy byli razem, kategoryczne nie. Oboje jesteśmy samotni, spędzamy ze sobą praktycznie każdą wolną chwilę, po prostu wszędzie razem. Zazwyczaj od rana do wieczora. W naszym życiu tak się stało, że praktycznie z każdego towarzystwa się wymiksowaliśmy, ale zawsze wychodziliśmy razem. Znajomi twierdzą, że powinniśmy być razem, ze zachowujemy się jak para, a nowo poznani zawsze się pytają czy jesteśmy razem. Ona tego nie chce bo twierdzi, że to dziwne, nienaturalne, że za dużo o sobie wiemy. Czy jest jakaś możliwość wyjścia z tej trudnej sytuacji? Znam parę, która właśnie po kilku latach przyjaźni przeszła na wyższy level. Może ktoś udzielić jakiś wskazówek? Czy może moja sprawa jest już stracona do końca. Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Jacek28 napisał:
.Znam się z przyjaciółką ponad 3 lata, od jakiegoś czasu chcę z nią być.
Ale chcesz z nią być , bo się zakochałeś ? , coś do niej poczułeś? czy ... :


Jacek28 napisał:
Oboje jesteśmy samotni, spędzamy ze sobą praktycznie każdą wolną chwilę, po prostu wszędzie razem

Jacek28 napisał:
Znajomi twierdzą, że powinniśmy być razem, ze zachowujemy się jak para, a nowo poznani zawsze się pytają czy jesteśmy razem.
Nie wiem , wygląda mi to na jakąś "miłość z rozsądku" - w zasadzie jesteśmy samotni , to bądźmy już razem ^^ , "miłość przyjdzie z czasem".



Jacek28 napisał:
Ja wiem, że ona to wyczuwa to co ja czuje. Już raz była rozmowa i wg niej to niemożliwe abyśmy byli razem, kategoryczne nie.
Jacek28 napisał:
Ona tego nie chce bo twierdzi, że to dziwne, nienaturalne, że za dużo o sobie wiemy.
Według mnie , to ona ma zdrowe podejście do sprawy , bo co jeżeli podczas tej "miłości z rozsądku" , ktoś z was się naprawdę zakocha?
Tylko się nawzajem skrzywdzicie.
Poza tym ona traktuje Cię wyłącznie jako przyjaciela, i tutaj raczej nic nie zmienisz.

Jeżeli masz tyle lat, ile w nikcu , to radzę wyjść do ludzi ,a nie liczyć na to ,że przyjaciółce się odwidzi. ^^
 

Jacek28

Nowicjusz
Dołączył
15 Lipiec 2013
Posty
2
Punkty reakcji
0
W rzeczywistości jestem trochę młodszy, a ona jeszcze więcej, więc tu nie chodzi o rozsądek, chce z nią być bo coś czuję. Po prostu chcę z nią być, a raczej spróbować bo z nikim tak dobrze się nie dogaduje i tak dobrze czasu nie spędzam, po za tym pociąga mnie :)
 
0

03092010

Guest
Jacek28 napisał:
Może ktoś udzielić jakiś wskazówek?
Najefektywniejsza: uszanuj jej decyzje i zostaw ja w spokoju.



Jacek28 napisał:
Po prostu chcę z nią być
I niewazne to co ona ma do powiedzenia. Ma byc juz natychmiast teraz. I po Twojemu.
Bardzo dobrze, ze Cie nie chce :D
A jesli dziewczyna kiedykolwiek bedzie chciala miec cokolwiek z Toba wspolnego, to bedzie wiedziala gdzie Cie szukac.

I naprawde nie rozumiem zagadnien pt : on/ona mnie nie chce, co mam robic?
 

Leeroy

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
534
Punkty reakcji
28
Miasto
Iława
Tak to już niestety jest z przyjaźnią między kobietą a mężczyzną. Owszem, zdarza się, że z tego powstaje związek - ale rzadko.
Trzeba było od razu działać jak byłeś "level" niżej, czyli koleżeństwo. Bo przejście na przyjaźń to jedna wielka pułapka, przez którą nie można być w związku.
Dlatego radzę Ci lepiej nie próbować, bo możesz tylko stracić.
 
Do góry