Czuję się samotny...

samotny21

Nowicjusz
Dołączył
6 Lipiec 2013
Posty
2
Punkty reakcji
0
Hey,
Są takie dni w których człowiek ma już wszystkiego dość i ma ochotę już tylko płakać. Mam właśnie taki dzień i dlatego tu jestem na tym forum. Może nie płaczę ale jest mi po prostu smutno, piszę bo szukam wsparcia, czuje się samotny. Co prawda mam znajomych, czasem gdzieś z nimi wyjdę, ale tak naprawdę to nie mam nikogo z kim mógłbym porozmawiać tak szczerze, nie mam dziewczyny ani żadnego prawdzwego przyjaciela i tego w życiu mi najbardziej brakuje. Może mam pecha albo obracam się w złym towarzystwie, już sam nie wiem. Chciałbym żyć nie dla siebie ale dla kogoś, być dla kogoś ważnym, nie chcę już dłużej być sam, nawet teraz gdy mam wolny dzień chciałbym z kimś pogadać, gdzieś wyjść no to jest lipa bo akurat znajomi albo są zajęci albo są w pracy. Tak mi leci dzień za dniem a niestety mam już 21lat. A jak to jest u Was? Jak sobie radzić z samotnością? nie wiem może jest tutaj na forum ktoś co czuje się podobnie jak ja i chciałby porozmawiać.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
samotny21 napisał:
nie mam dziewczyny ani żadnego prawdzwego przyjaciela
Współczuję.



samotny21 napisał:
Może mam pecha albo obracam się w złym towarzystwie, już sam nie wiem.
A czy w tym towarzystwie znajduje się ktoś na kim Ci zależy i odwrotnie , komu zależy na Tobie ?



samotny21 napisał:
Chciałbym żyć nie dla siebie ale dla kogoś, być dla kogoś ważnym, nie chcę już dłużej być sam, nawet teraz gdy mam wolny dzień chciałbym z kimś pogadać, gdzieś wyjść no to jest lipa bo akurat znajomi albo są zajęci albo są w pracy.
Rozumiem Cię.
Mieć dla kogo rozglądać się , gdy przechodzisz przez ulicę , bo wiesz ,że jest ktoś kto się o Ciebie martwi , kto się o Ciebie troszczy.
Chcesz kochać i być kochanym , a o to trudno niestety.



samotny21 napisał:
A jak to jest u Was? Jak sobie radzić z samotnością? nie wiem może jest tutaj na forum ktoś co czuje się podobnie jak ja i chciałby porozmawiać.
Cóż, kiedyś miałam podobny problem .
Jak chcesz , to możesz napisać na priv.
 

smerfetka10164

Nowicjusz
Dołączył
13 Lipiec 2013
Posty
2
Punkty reakcji
0
Chyba wiem co czujesz... Bo sama ostatnimi dniami mam podobnie...

Jak coś - odezwij się do mnie. W wolnej chwili możemy sobie popisać na priv. ;)
Pozdrawiam.
 

tajemnicza:)

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2012
Posty
80
Punkty reakcji
0
Miasto
Kraków
Ja też Cię rozumiem, bo sama często tak się czuję. Mimo że mam znajomych i rodzinę to czasem czuje się samotna i nie mam z kim pogadać, a na dodatek to uczucie że życie tak szybko przemija...Jeśli chcesz możesz napisać.
 

calme

calmeriatka
Dołączył
19 Lipiec 2011
Posty
558
Punkty reakcji
219
Jeśli chcesz na siłę szukać dziewczyny to jej nie znajdziesz ;) zawsze tak jest.
Forum jest idealnym miejscem na każdego rodzaju rozmowy. Nie znasz tak naprawdę nikogo, nikt nie zna Ciebie. Mówisz o sobie i nie ma żadnej reakcji wśród osób z Twojego otoczenia. Nikt nikomu nic nie wygada itd. Czasami też możesz znaleźć osobę na której bardziej Ci będzie zależeć..
 

samotny21

Nowicjusz
Dołączył
6 Lipiec 2013
Posty
2
Punkty reakcji
0
Dziękuję Wam za odpowiedzi, dobrze że mnie ktoś rozumie.
Z moich znajomych każdy ma swoje sprawy, swoje życie, i podejrzewam że gdyby coś się stało to większość odwróciłaby się plecami,, no cóż takie życie..
Widzę że nie tylko ja mam takie chwile.. wiem że pewnie ciężko będzie z kimś pogadać tutaj przez internet bo to nie to samo co spotkać się i pogadać widząc siebie nawzajem, co prawda jeszcze nigdy nikogo nie poznałem poprzez internet ani z nikim nie pisałem. Napisałem tutaj bo przeglądając posty innych, pomyślałem że też spróbuję coś napisać i trochę mi ulży, nie spodziewałem się że tak szybko dostanę odpowiedzi :)
 
R

Righteousness

Guest
samotny21 napisał:
nie mam dziewczyny ani żadnego prawdzwego przyjaciela
Też nie mam dziewczyny, to nie koniec świata. Tak samo nie wiem, czy kogoś ze znajomych mógłbym nazwać "prawdziwym przyjacielem", są dwie osoby z którymi mogę porozmawiać i się wyżalić, kiedy trzeba (ale na ogół tego nie robię). Jestem bardziej typem samotnika, wolę pomyśleć nad wszystkim w samotności niż rozmawiać o tym z ludźmi.
Żeby nazwać kogoś prawdziwym przyjacielem to temu komuś trzeba ufać na 100%. Z racji tego, że nie żyję od wczoraj, wyrobiłem sobie pewną opinię o ludziach, więc ciężko byłoby mi komuś zaufać na 100%.



samotny21 napisał:
niestety mam już 21lat
To nie są czasy, że w wieku 40 lat było się jednym z najstarszych. Cierpliwości, spotkasz jeszcze ludzi, dzięki którym będziesz szczęśliwy.



samotny21 napisał:
Jak sobie radzić z samotnością?
Czytam książkę, poważnie. Mam tak rozwiniętą wyobraźnię, że zagłębiając się w książce olewam otaczający mnie świat. Jak dla mnie to najlepszy sposób :)



samotny21 napisał:
Chciałbym żyć nie dla siebie ale dla kogoś,
Błąd. Nikt nie umrze dla Ciebie (może poza wyjątkami), więc nie powinieneś żyć tylko dla kogoś, ale głównie dla siebie. I nie, nie chodzi mi o egoizm, nie lubię egoizmu.



calme napisał:
Jeśli chcesz na siłę szukać dziewczyny to jej nie znajdziesz
Wszystko w tym temacie. Na każdego przyjdzie czas.

Ps. Jeśli ktoś chce się wygadać to piszcie śmiało, dla mnie to żaden problem poświęcić komuś trochę czasu :)
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Righteousness napisał:
Błąd. Nikt nie umrze dla Ciebie (może poza wyjątkami), więc nie powinieneś żyć tylko dla kogoś, ale głównie dla siebie. I nie, nie chodzi mi o egoizm, nie lubię egoizmu.
Zacznę może nie po kolei, ale zastanawia mnie, dlaczego egoizm kojarzony jest tylko i wyłącznie negatywnie? Przecież to włąśnie zdrowy egoizm pozwala życ przede wszystkim dla siebie.
Zdrowym egoizmem jest iść na studia chociaż druga osoba mówi Ci nie idź bo będziesz miał mniej czasu dla mnie, zdrowym egoizmem jest inwestowanie w siebie w swój rozwój... nie trzeba od razu zapominać o innych, przestać się troszczyć o najbliższych...

Ale do rzeczy... uważam, że jeśli chcesz zbudować fajną relacje z kimś na dłużej czy to czysto koleżeńską czy coś głębszego to zawsze ale to zawsze musisz dać coś od siebie, nie możesz liczyć tylko na krok drugiej osoby. Powinieneś się zainteresować, co słychać, jak się wiedzie. Powinieneś sam potrafić wyjść z propozycją spotkania.

Ale nie można popaść w przesadę, pamiętaj, że warte zaangażowania są te relacje w których też coś otrzymujesz w zamian - zaangażowanie, zainteresowanie itp ;)
Nie chodzi mi o kwestie materialne.

Jeśli ty przestajesz lub w ogóle nie wychodzisz z inicjatywą to inni postępują tak jak ja, nie inwestują czasu i energii w znajomości z których nic nie mają - znowu pisze o zaangażowaniu, zainteresowaniu i poświęceniu czasu na budowanie jakiś tam relacji ;)

Skoro chodzisz na terapie, to mądra Pani powinna Ci to uświadomić :)
 
R

Righteousness

Guest
Blissful napisał:
Zacznę może nie po kolei, ale zastanawia mnie, dlaczego egoizm kojarzony jest tylko i wyłącznie negatywnie? Przecież to włąśnie zdrowy egoizm pozwala życ przede wszystkim dla siebie.

Zdrowym egoizmem jest iść na studia chociaż druga osoba mówi Ci nie idź bo będziesz miał mniej czasu dla mnie, zdrowym egoizmem jest inwestowanie w siebie w swój rozwój... nie trzeba od razu zapominać o innych, przestać się troszczyć o najbliższych...
Źle to ująłem. Chodziło mi bardziej o przesadny egoizm. W jakimś stopniu ja też jestem egoistą, większość chyba jest.



Blissful napisał:
Jeśli ty przestajesz lub w ogóle nie wychodzisz z inicjatywą to inni postępują tak jak ja, nie inwestują czasu i energii w znajomości z których nic nie mają - znowu pisze o zaangażowaniu, zainteresowaniu i poświęceniu czasu na budowanie jakiś tam relacji ;)
Bo o to chodzi. Jeśli ktoś nie chce czegoś poświęcić to ma szanse tylko z "klasą niżej", tzn osobami, które patrzą tylko na masę mięśni, na kasę, na idealne wymiary kobiety, etc., etc., nie mając przy tym zbyt wiele w głowie, z którymi sama rozmowa jest tragiczna.
 

Toola

Nowicjusz
Dołączył
11 Kwiecień 2011
Posty
216
Punkty reakcji
2
a ja polecam zainwestować w siebie żeby zawieranie znajomości szło Ci lepiej i żebyś otworzył się na ludzi. Dla takich osób skierowanie jest właśnie szkolenie http://www.kodatrakcyjnosci.pl/ mojemu znajomemu bardzo pomogło w nawiązywaniu kontaktów, wreszcie ludzie traktują go poważnie, umie porozmawiać z każdym a wcześniej zadzwonienie po pizze było dla niego problemem.
 
Do góry