Polski Gawęda Pliss

Status
Zamknięty.

Dejwa

Nowicjusz
Dołączył
11 Październik 2006
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Katowice
musze napisac na jutro gawede o jednej z przygód Bilba Baginsa z ksiazki pt "Hobbit"pliss
 

Dejwa

Nowicjusz
Dołączył
11 Październik 2006
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Katowice
tak przeczytalem dostalem 5 kartkowki


prosze pomoze ktos z ta gaweda musz dostac dobrą ocene z polaka plissssss


ja mam 13 lat nie 17
 

Severusa

Krwiożercza macica
Dołączył
19 Październik 2005
Posty
3 054
Punkty reakcji
2
Miasto
Skądinąd
No to jak czytałeś to nie widzę problemu. Wyłącz komputer, usiądź i napisz gawędę o przygodzie :]
 

Dejwa

Nowicjusz
Dołączył
11 Październik 2006
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Katowice
ale ja niemam do tego glowy slaby jestem z polaka :(

i jestem slaby z ortograwi a czasu niemam za duzo



jest mi to strasznie potrzebne jak ktos muglby to napisac to bede wdzieczny

moze byc nawet jakas przygoda ja to sam sobie jusz przerobie prosze musze to miec do jutra
 

Dejwa

Nowicjusz
Dołączył
11 Październik 2006
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Katowice
niestety masz racje no ale niemam pomyslu o czym napisac:(

ale moze ktos napisze:)
 

ShAdiE

Dołączył
29 Maj 2006
Posty
3 621
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Jak czytałeś, to nie powinieeś mieć problemów ze znalezieniem jakiejś 'przygody'. :p
Książki nie czytałam,
więc nie pomogę za bardzo; ale mogę poprawić błędy,
chociaż od tego jest word. :p
 

Dejwa

Nowicjusz
Dołączył
11 Październik 2006
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Katowice
moze i tak ale ja jusz ja troche temu przeczytalem i niepamietam wszystkiego


dlatego prosze o pomoc


ja koncze ale i tak was prosze o napisanie tego nie prosze tylko balgam bedo jutro rano


prosze piscie:)
 

shqu

Nowicjusz
Dołączył
12 Grudzień 2005
Posty
155
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Mikołów
Opis przygody z trollami z książki "Hobbit - czyli tam i z powrotem"
Gdy kompania szła już jakiś czas, i gdy kończyły im się zapasy, ujrzeli między drzewami migotające światło. Przez chwilę się spierali, co robić, ale w końcu postanowili, że Bilbo - ich włamywacz pójdzie zbadać, co to jest. Hobbit niechętnie, lecz najciszej jak tylko umiał zakradł się do owego światła, (które jak się okazało było ogniskiem) i zobaczył trzy ogromne (jak mu się zdawało) trolle. Bilbo rozważał teraz dwie możliwości: albo zawrócić i ostrzec przyjaciół przed niebezpieczeństwem ze strony zdenerwowanych trolli, lub jak prawdziwy włamywacz przeszukać ich kieszenie, co prawie zawsze się opłaca. W końcu zdecydował się przeszukać kieszenie. Wsunął rękę do kieszeni jednego z trolli i wyciągnął sakiewkę. Ta, gdy zobaczyła hobbita pisnęła: „Ejże, coś ty za jeden?”. Wtedy jeden z trolli - William chwycił Bilba i wraz z pozostałymi dwoma - Tomem i Bertem zaczęli wypytywać go o różne rzeczy.
W końcu trolle wdały się w kłótnię i zapomniały o hobbicie, który ukrył się za drzewami.
W tym momencie przyszedł jeden z krasnoludów - Balin, który zniecierpliwiony chciał dowiedzieć się, co się dzieje z włamywaczem. Gdy trolle ujrzały krasnoluda
(a bardzo się z krasnoludami nie lubią) chwycili worek i zarzuciły go na Balina, który obezwładniony legł na ziemię. Trolle postanowiły schować się w krzakach i poczekać na więcej krasnoludów, które jeden po drugim wpadały w ich pułapkę. Ostatni przyszedł Thorin, lecz spodziewał się jakiejś zasadzki i stanął do walki. Wtedy Bilbo wyszedł zza drzew i starał się walczyć jak umiał. Złapał Toma za nogę, lecz ten jednym kopnięciem wyrzucił go aż na szczyt pobliskiego krzaka. Niestety Thorin nie miał szczęścia i został schwytany przez Williama, który zadszedł go od tyłu.
Gdy wszystkie krasnoludy zostały schwytane trolle zastanawiały się jak je zjeść. Kiedy już postanowiły je upiec jakiś głos powiedział, że to nie jest dobry pomysł, i że zajęłoby im to całą noc. Bert pomyślał, że to głos Williama i zaczęli się kłócić, a gdy znowu ustalili jak zjeść krasnoludy głos znów się odezwał i znów powiedział, że to także nie będzie dobry pomysł i trolle znów zaczęły się kłócić i gdy znowu coś ustaliły, głos znowu podsycał je do kłótni. W końcu nastał świt i w tym momencie trolle skamieniały, gdyż nie mogą wychodzić na światło dzienne.
Okazało się, że głos należał do Gandalfa, który usłyszał, że w pobliżu znajdują się trolle i przewidział, że krasnoludy wraz z Bilbem mogą wpaść w tarapaty.
Ta przygoda skończyła się na szczęście dla kompanii pomyślnie i cała piętnastka ruszyła w dalszą drogę.

źródło - www.sciaga.pl

Prosisz sie juz o to pare dobrych godzin...mi szukanie tego opowiadania zajelo okolo 3 minut. Mysle, ze na nastepny raz sam sie troche wysilisz, ok ?
 
Status
Zamknięty.
Do góry