Drugi Stan Wojenny

Czy zgadzasz się autorem .

  • Zgadzam się

    Votes: 8 61,5%
  • Nie

    Votes: 5 38,5%
  • Brak zdania

    Votes: 0 0,0%

  • Total voters
    13

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 437
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
ZOMO wraca . Gazeta Polska.
Policjanci będą mogli strzelać do nas bez ostrzeżenia - także do dzieci, kobiet w ciąży i osób niepełnosprawnych.

Donald Tusk buduje państwo policyjne. Świadczą o tym nie tylko wizyty ABW o godz. 6 rano w domach dziennikarzy i kibiców czy zakrojona na szeroką skalę inwigilacja społeczeństwa i brutalne zachowanie służb mundurowych wobec opozycyjnych parlamentarzystów. Proponowana przez rząd ustawa o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej już niedługo może uzbroić policję w sprzęt i uprawnienia wykraczające poza standardy państwa demokratycznego. Jej uchwalenie może stanowić złowieszcze preludium do rozprawy z antyrządowymi manifestacjami, protestami związków zawodowych i akcjami środowisk kibicowskich.

Wszyscy jesteśmy przebierańcami

Celem ustawy miało być ujednolicenie przepisów prawa dotyczącego posiadania i stosowania środków przymusu bezpośredniego przez służby mundurowe. Tymczasem projekt, który trafił do uzgodnień międzyresortowych, wzbudził olbrzymi niepokój organizacji broniących praw człowieka. Proponowane w nim zapisy znacząco rozszerzają uprawnienia m.in. policji, żandarmerii wojskowej i ABW, przy jednoczesnym ograniczeniu praw zwykłego obywatela.

Największe zaniepokojenie budzą zapisy dopuszczające możliwość rezygnacji funkcjonariusza z oddania strzału ostrzegawczego. O tym, czy taki strzał oddać, decydowałby on sam. Jeżeli by uznał, że zwłoka powstała w wyniku przywołania kogoś do porządku przez użycie formuły „stój, bo strzelam” i strzału w powietrze, zagrażałaby życiu, zdrowiu lub mieniu, mógłby od razu oddać bezpośredni strzał do człowieka – także do dzieci, kobiet w ciąży i osób niepełnosprawnych.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, które jest gospodarzem projektu, w dziwny sposób tłumaczy wprowadzenie tych zmian. Resort twierdzi, że w dzisiejszym, mocno zurbanizowanym świecie oddanie strzału ostrzegawczego mogłoby zagrażać postronnym obywatelom m.in. poprzez niekontrolowany rykoszet. Używanie całego arsenału środków przymusu bezpośredniego wobec ciężarnych, dzieci i niepełnosprawnych tłumaczy z kolei narastającą falą terroryzmu. Funkcjonariusz nie jest w stanie w sytuacji stresowej „wystarczająco szybko określić, czy osoba stanowiąca poważne zagrożenie dla życia i zdrowia innych to drobnej budowy dorosły, kobieta czy dziecko do lat 13”. A także czy jest to „osoba ukrywająca niebezpieczny przedmiot pod ubraniem, kobieta ucharakteryzowana na ciężarną czy kobieta o widocznej ciąży”.

Policjant może też nie mieć czasu, aby rozpoznać, czy jest to „przebrana w charakterystyczne ubranie osoba udająca inwalidztwo, zdrowa osoba posługująca się rekwizytami lub dokumentami niepełnosprawnego czy osoba o widocznym kalectwie”.

Takie uzasadnienia ze strony MSWiA stanowią bezpośrednią wskazówkę dla policjantów, jak tłumaczyć się w przyszłości z nadużywania broni palnej. Zawsze można w raporcie napisać, że noszone w brzuchu dziecko wydawało się funkcjonariuszowi pasem szachida. – Nie można wszystkiego wrzucać do worka pod hasłem „zagrożenie terrorystyczne” – tłumaczy były szef ABW Bogdan Święczkowski. – Dbając o zabezpieczenie naszego kraju, trzeba pamiętać, że prawa obywatelskie także są ważne. Bardzo dokładnie należy określić, co oznacza zagrożenie terrorystyczne, aby uniknąć sytuacji, w których niewinne osoby mogą ponieść szkodę w wyniku działań funkcjonariuszy – dodaje Święczkowski.

Wyjaśnienia MSWiA z całą pewnością niezbyt dobrze świadczą o poziomie wyszkolenia funkcjonariuszy. Jeżeli nie są oni przygotowani na sytuacje stresowe i mogą nie odróżnić dziecka od osoby dorosłej, to znaczy, że na co dzień stanowią potencjalne zagrożenie dla przeciętnego obywatela.

Niepokój budzić może też dopuszczenie do rezygnacji z ostrzeżeń i strzału ostrzegawczego w przypadku niszczenia mienia przez potencjalnego przestępcę. Wprowadzając takie rozwiązanie, rząd stawia ludzkie życie i zdrowie niżej niż ewentualne straty materialne spowodowane przez czyn chuligański. Jak kończy się nerwowe strzelanie bez ostrzeżenia do ludzi, pokazuje zdjęcie kibica Avii Świdnik z rozerwaną twarzą, opublikowane w jednym z ostatnich numerów „Gazety Polskiej”. („GP” nr 23 z 8 czerwca br.)

Niebezpieczny arsenał

Rządowy projekt jest groźny także z innych powodów. Wyposaża on bowiem funkcjonariuszy w szeroki arsenał broni, której część może zagrażać życiu i zdrowiu ludzi. Dostępnymi środkami przymusu bezpośredniego będą urządzenia powodujące „dysfunkcję niektórych zmysłów lub organów ludzkich”, w tym paraliżujące, łzawiące, ogłuszające i oślepiające.

Policjanci chcąc zatrzymać osobę podejrzaną o przestępstwo lub wykroczenie, będą mogli swobodnie używać paralizatorów elektrycznych. Do jakiego stopnia są one niebezpieczne, pokazała sprawa Roberta Dziekańskiego, zabitego przez ochroniarzy na lotnisku w Kanadzie.

Policja będzie stosować także środki chemiczne oraz system LRAD. Long Range Acoustc Device to broń akustyczna. Jest ona w stanie wysłać wiązkę fali dźwiękowej o mocy 151 dB, na odległość do 1000 m. Dla porównania próg bólu u dorosłego człowieka wynosi 120 dB. LRAD jest w stanie obezwładnić w kilka sekund wybranego człowieka lub grupę osób. W armii Stanów Zjednoczonych wykorzystywana jest do walki z terrorystami na Bliskim Wschodzie czy piratami u wybrzeży Somalii. Urządzenie wywołuje panikę, ogromny ból i niejednokrotnie prowadzi do trwałej utraty słuchu. Stosowane jest także w krajach niedemokratycznych do walki z opozycją protestującą na ulicach. Wiele takich urządzeń wykorzystują m.in. Chiny i Tajlandia. Dlatego znajduje się ono na czarnej liście organizacji broniących praw człowieka.

Przeciwko jego stosowaniu na terenie USA protestuje część amerykańskich dziennikarzy. Dotarli oni bowiem do raportu Departamentu Obrony, z którego wynika, że LRAD może powodować pęknięcie bębenków, krwawienie z ucha środkowego, a w skrajnych przypadkach powstawanie tętniaków i śmierć. W ub.r. urządzenie LRAD 500X zakupiła polska Komenda Główna Policji. Jak na razie jego stosowanie byłoby niezgodne z prawem, na co zwraca uwagę m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Dlatego KGP czeka na wprowadzenie w życie proponowanej przez rząd ustawy. Wiadomo jednak, do jakich zadań polska policja wykorzystywałaby LRAD. Na poglądowych zdjęciach zamieszczonych na stronie internetowej KGP policjanci kierują to urządzenie w... tłum kibiców trzymających race. Niewykluczone, że poza LRAD do Polski sprowadzono by też broń mikrofalową, równie niebezpieczną dla życia i zdrowia ludzi.

Jak pisał niedawno Aleksander Ścios w tekście Czy rząd Tuska tworzy nowe oddziały ZOMO?, wraz ze zwiększaniem uprawnień policji obniża się wymagania wobec kandydatów do służby. Obecnie będą mogli w niej pracować policjanci karani za wykroczenia, w tym za czyny chuligańskie, a także niemający nawet średniego wykształcenia, jeśli „w toku postępowania kwalifikacyjnego stwierdzono, że kandydat wykazuje szczególne predyspozycje do służby”.

Drugi stan wojenny?

Projekt „ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej” to niejedyna inicjatywa polityków Platformy Obywatelskiej wprowadzająca niebezpieczne dla polskiej demokracji rozwiązania. W 2009 r. weszła w życie tzw. ustawa retencyjna, zezwalająca na gromadzenie olbrzymiej ilości danych telekomunikacyjnych przez służby specjalne, tworząc z naszego kraju prawdziwe podsłuchowisko.

Niezgodnych ze standardami demokratycznymi jest też wiele przepisów wchodzących w pakiet nowelizacji przygotowanych pod kątem organizacji Euro 2012. Szczególny niepokój budzą zapisy dotyczące monitorowania kibiców, w praktyce legalizujące daleko posuniętą inwigilację fanów futbolu.

Środowiska prawnicze, kibicowskie i organizacje broniące praw człowieka z niepokojem spoglądają też na instytucję sądów odmiejscowionych. W ich opinii sposób przeprowadzania rozpraw przed takimi sądami i pośpiech związany z przygotowaniem procesu w praktyce ograniczą znacznie prawo oskarżonego do obrony.

Najgroźniejszy dla polskiej demokracji jest jednak zaproponowany niedawno przez Bronisława Komorowskiego projekt ustawy o stanie wojennym oraz kompetencjach Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych, nazywany też ustawą o cyberataku. Dopuszcza on wprowadzenie stanu wojennego na terytorium całego państwa w przypadku wystąpienia zdarzenia określanego jako „szkodliwe z punktu widzenia żywotnych interesów i celów strategicznych Polski działanie podmiotu zewnętrznego, niezależnie od miejsca podejmowania przez niego tych działań”.

Takim działaniem mógłby być m.in. atak hakerski na najważniejsze instytucje państwa polskiego, prowadzony np. z Krakowa. Ustawa ta jest o tyle niebezpieczna, że chcąca uporać się z niewygodną opozycją nieodpowiedzialna władza mogłaby zainicjować lub zlecić jakiemuś podmiotowi takie działanie. Mógłby to przeprowadzić także obcy rząd, wspierając w ten sposób wygodną dla siebie władzę w Polsce.

Jeżeli dodać do tego fakt, że obecnie szefem BBN jest człowiek po kursie GRU, a doradcą prezydenta sowiecki agent i autor stanu wojennego z 1981 r., to do powyższych projektów należy podchodzić ze szczególną ostrożnością. O tym, że kolejne propozycje ustawowe dotyczące kwestii bezpieczeństwa, w praktyce ograniczają demokrację w naszym kraju, przekonany jest były szef ABW z okresu rządów PiS. – Obawiam się, że tworzenie takich ustaw ma umożliwić coraz większą represyjność i inwigilację społeczeństwa przez służby specjalne – kwituje Bogdan Święczkowski.Za cyberatak może zostać uznana strona przeciwna PO lub Prezydentowi. Te uprawienia policji pokazują że długi Polski są większe niż rzeczywistości i długi te połączeniu powrotem kryzysu powoduje protesty. Policja dostała nowy sprzęt i szkolenia tłumieniu zamieszek . Tak samo było w Grecji i kilka miesięcy później wybuchł kryzys . Wyszkolono część rezerwistów . Pomimo braku pieniędzy na armie i liczebność armii spadła do poziomu księstwa Warszawskiego . Tak samo zrobił Jaruzelski i wybuchł stan wojenny . Przed Stanem Wojennym zwerbowano sporo nowych żołnierzy . Głównie osób które należały do Solidarności i osoby które nie chciały dać zwerbować się do SB , wstąpić do partii komunistycznych . Ten Stan Wojenny mogą wprowadzić bez zgody Sejmu . Wystarczy decyzja Premiera a ministrowie potwierdzają . Przypadku Cybeataku wystarczy decyzja Prezydenta . Strzelanie do ludzi bez strzału ostrzegawczego powoduje większe zamieszki . Po strzale ostrzegawczy te osoby uciekają i rezygnują .
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
To jest właśnie "Polska" za rządów Tuska. Do metod stosowanych w PRL dołączyli jeszcze różne nowinki. Już wkrótcę, gdy ktoś krzywo poaptrzy się na policjanta lub urzędnika będzie mu groziła kulka w łeb(oczywiście w majestacie prawa), albo więzienie. Tymczasem politycy będą sobie latać prywatnymi samolotami, wypłacać milionowe premie i niszczyć kraj na wszystkie możliwe sposoby. Kiedyś nadejdzie taki dzień, że ludzie nie wytrzymają i wyjdą na ulice. Wtedy wprowadzi się stan wojenny i dojdzie do masakry na ulicach polskich miast. Sytuacja jest beznajdziejna....

Stąd trzeba uciekać, póki jeszcze jest czas.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ja czytam takie koszałki-opałki to się zastanawiam czy wy aby dobrze pamiętacie PRL
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Jak jak czytam wypowiedzi niektórych, to dochodzę do wniosku, że oni wcale nie znają PRL, bo nie potrafią znaleźć kilku prostych podobieństw.
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 437
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Herbatniczek napisał:
ja czytam takie koszałki-opałki to się zastanawiam czy wy aby dobrze pamiętacie PRL
Nowe prawo do zgromadzeń pozwala szykanować powodu politycznych. Za szkody płacą wszyscy uczestnicy . Zakaz zakrywania twarzy .Zakrywanie twarzy chroni przed Anarchistami którzy robią zdjęcia lub przed donosicielami . . . Na Manifestacje lub inne masowe imprezy mogą przybyć z dowolnego kraju obca policja .Obca policja może strzelać do Polaków i bić ich . Nawet Jaruzelski nie zgodził by się sprowadzić obcej policji krajów komunistycznych i Sowietów . Nie pozwolił by obca policja i armia tłumiła Polskie protesty. Nie podoba się marsz danej organizacji to może sprowokować policje lub zniszczyć samochód i ten sposób zmusi organizatorów do płacenia np 11 listopada 2012 . Marsz niepodległości idzie normalnie nagle nie wiadomo skąd jakaś grupa rzuca policję petardy i kamienie . Policja szykanuje zwykłych ludzi zamiast złapać osoby które to zrobiły i uciekły . Gdyby obowiązywało nowe prawo o zgromadzeniach to te osoby mogły by zapłacić karę . Nie ważnie że nic nie zrobiły . Gdyby obowiązywało nowe prawo o Stanie wojenny to policja mogła by strzelać do tych ludzi . 11 listopada 2011 Ludzie którzy spalili samochód TVN to chuligani ale władze chciały by spłonął samochód . Gdyby tego nie zrobili to zrobiła by to policja. Po co do płonącego samochodu idzie grupa policjantów?. I patrzy jak płonie samochód i nic nie robi. Tych ludzi nawet nie aresztowała. To dowód że jest to prowokacja i dodatkowo wierzyli że ludzie rzucą się na policje i będzie bójka. Gdy ktoś okrada sklep to policja go aresztuje a nie patrzy jak go okrada. To pokazuje że jest to prowokacja i dodatkowo ten samochód powinien wybuchnąć a nie spłonąć . Za grupę ludzi która łamała prawo zapłacić musiała by cała manifestacja . Za łamanie prawa odpowiada ta osoba która je łamie a nie wszyscy zbiorowo . Mogli zostać ostrzelani za to że inne osoby łamy prawo.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
zakrywanie twarzy jest potrzebne, jak rozpoznać człowieka który rzuca kostką brukową w Policję ?
 

Saymon

Stały bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 450
Punkty reakcji
167
Miasto
Polska
Herbatniczek napisał:
zakrywanie twarzy jest potrzebne, jak rozpoznać człowieka który rzuca kostką brukową w Policję ?
Jak mam taka chec to moge sobie zakryc, to podobno wolny kraj. A tobie kolego nic do tego.
Jesli szmaty z demonstracji ktora przeszla pare dni temu mogly isc nago to ja moge z zakrytą twarza?
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
dalej zadaję pytanie: osoba zamaskowana rzuca kamieniem w policjanta, jest to przestępstwo, jak należy ścigać takiego przestępcę skoro jest zamaskowany ?
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
A publiczne obnażanie się nie jest przestępstwem? Malowanie sobie pisakiem obraźliwych haseł na ciele i wrzeszczenie na ulicach jest dobre? Jeśli karać i zabraniać, to wszystkich co trzeba, a nie tylko jednych na których non-stop robi się nagonke a reszta tak jakby nie istniała. Ja osobiście nie jestem zwolennikiem panów w kapturach i kominiarkach, potępiam ich zachowanie, jednak trzeba zachować zdrowy rozsądek i prawo stosować wobec wszystkich.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
też jestem tego samego zdania, ale czy to że ktoś kradnie i jest bezkarny przesądza o tym że ja też mogę kraść ?Tym sposobem wszyscy będą kradli. To jest tylko wnioskowanie logiczne a nie dowód na to że kradnę.
 

Saymon

Stały bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 450
Punkty reakcji
167
Miasto
Polska
Herbatniczek napisał:
dalej zadaję pytanie: osoba zamaskowana rzuca kamieniem w policjanta, jest to przestępstwo, jak należy ścigać takiego przestępcę skoro jest zamaskowany
Moze go zlapac?
Mieszkasz kolego w europie i tutaj tak to jest, aby ukarac trzeba zlapac, najlepiej na gorącym uczynku.
Zreszta wiekszosc tych z zakryta twarza to policjanci. Im wolno?




Herbatniczek napisał:
ale czy to że ktoś kradnie i jest bezkarny przesądza o tym że ja też mogę kraść ?T
Zgodnie z wyrokiem w sprawie pani poseł Sawickiej i burmistrza z jej sprawy to tak, w polsce można legalnie krasc, brac łapówki, byle były odpowiednio duze i byle byc w odopwiedniej parti, sąd uznał ze karac nie można .
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
jest monitoring miejski i wystarczy wtedy aby sprawca miał odkrytą twarz - identyfikacja jest możliwa
Z drugiej strony skoro taki sprawca jest odważny aby rzucić kamieniem w innego człowieka to dlaczego nie ma odwagi pokazać twarzy, ma tylko odwagę kiedy się chowa, a może niech będzie odważny w pełni i pokaże :Tak to ja

Poczytaj trochę o postępowaniu karnym i jego zasadach. Może przestaniesz głosić te hasełka o Sawickiej rodem z brukowców
 

Saymon

Stały bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 450
Punkty reakcji
167
Miasto
Polska
Herbatniczek napisał:
Poczytaj trochę o postępowaniu karnym i jego zasadach. Może przestaniesz głosić te hasełka o Sawickiej rodem z brukowców
A ty poczytaj o procesie, procesach pani poseł z PO Sawickiej.
Pan sedzia nie mogł znalezc żadnego przepisu prawnego, aby uwolnic panią posel wiec poszedl po bandzie, uwolnil ją na podstawie konstytucji!
Konstytucja jest tak ogolna ze kazdego mozna uwolnic na jej podstawie, wlasnie po to jest prawo, kodeksy, artykuly aby je stosowac a nie konstytucje.
Bo jesli wystarczy konstytucja to po co prawo?
Na dodatek od konstytucji jest trybunał konstytucyjny a nie jakis sedzia!

Wedlug konstytucji kazdy ma prawo do leczenia..,... ale przeciez to nieprawda!
Aby miec prawo do bezplatnego leczenia trzeba pracowac albo byc zarejestrowany w urzedzie pracy! Gdzie jest pan sedzia!

Kazdy ma prawo do pracy, tak jest konstytucji! A przewciez 15% polakow nie m,a pracy, nastepne 20% ucieklo za granice aby nie umrzec z glodu w tym bantustanie, gdzie jest pan sedzia! Przeciez łamana jest konstytucja!




Herbatniczek napisał:
jest monitoring miejski i wystarczy wtedy aby sprawca miał odkrytą twarz - identyfikacja jest możliwa
A moze tak wszystkim wczepic chipy?
Było by pewniejsze. I najlepiej zrobic btak aby po ukonczeniu 67 roku taki chip powodował zawał serca i smierc.
To by było cos wspanialego, nowy wspanialy swiat, aby wszystkim żyło sie lepiej.
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 437
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Herbatniczek napisał:
zakrywanie twarzy jest potrzebne, jak rozpoznać człowieka który rzuca kostką brukową w Policję ?
To prawo łamie prawo do swobody religijnej. Kobiety Islamie zasłaniają twarz . To prawo będzie je karało za przestrzeganie wiary . Przypadkiem może oglądać jakąś demonstrację i za to że przestrzega tradycji może zostać ukarana . Dlatego to prawo jest nie konstytucyjne .
 

quisquei

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2012
Posty
194
Punkty reakcji
10
pan k napisał:
ZOMO wraca . Gazeta Polska.
Policjanci będą mogli strzelać do nas bez ostrzeżenia - także do dzieci, kobiet w ciąży i osób niepełnosprawnych.

Donald Tusk buduje państwo policyjne. Świadczą o tym nie tylko wizyty ABW o godz. 6 rano w domach dziennikarzy i kibiców czy zakrojona na szeroką skalę inwigilacja społeczeństwa i brutalne zachowanie służb mundurowych wobec opozycyjnych parlamentarzystów. Proponowana przez rząd ustawa o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej już niedługo może uzbroić policję w sprzęt i uprawnienia wykraczające poza standardy państwa demokratycznego. Jej uchwalenie może stanowić złowieszcze preludium do rozprawy z antyrządowymi manifestacjami, protestami związków zawodowych i akcjami środowisk kibicowskich.
Chłopie z Tobą jest gorzej niż myślałem. Z tego co napisałeś to są tylko niewielkie uprawnienia w porównaniu do tego co posiada policja np. w USA, w które notabene połowa PiSu ponoć jest zapatrzona choć bez wzajemności.

Poza tym czemu tak bardzo martwisz się o pseudokibiców i bandytów stadionowych? Co myślisz, że policjant bedzie strzelac do spokojnie ogladającego mecz Ojca rodziny? Chyba wszystkim zależy aby w kraju było bezpieczniej.

I skąd zakładasz, że będzie używał przemocy wobez opozycyjnych polityków? Opozycja ciągle nęka Polske jakimiś marszami i urojonymi historiami i to ona wykazuje się ciągle agresją i pieniactwem. Krzyczą, że poleje sie krew, wyzywają nas Polaków od zdrajców, tłuką szyby w biurach Gazety Wyborczej i niaszczą miejsca pracy Polaków w dużych zakładach poprzez promocję stołków w związkach zawodowych.

To Polacy są atakowani przez wściekłych narodowców, którzy nasze polskie święto niepodległości zawłaszczyli sobie dla swoich urojonych celów, a na marszach TV Trwam chodzą ubrane jednakowo osiłki z napisem Straż PiS. Po co Wam one? Chcecie siła przejąć władzę, macie gdzieś demokrację i zdanie Polaków? Tak bardzo Kaczyński chce władzy, że organizuje bojówki?

Jedno jest pewne, jeśli Kaczyński przejmie władzę, już jej nie odda. Nikomu nie daruje, a Wy oddani jego bojówkarze skończycie jak wszyscy, którzy byli mu oddania, Dorn, Ziobro, Kowal, Migalski, Kamiński i wieeelu innych. Oni sa dziś "zdrajcami" i "antypolakami". Pamiętaj, jeśli nie podporządkujesz się kiedys wodzowi i na Ciebie znajdą sie papiery. Tak działa dyktatura. To Kaczyński zawłaszczył sobie prawo do interpretowania kto jest prawdziwym Polakiem, a kto nie...
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 437
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
quisquei napisał:
ZOMO wraca . Gazeta Polska.
Policjanci będą mogli strzelać do nas bez ostrzeżenia - także do dzieci, kobiet w ciąży i osób niepełnosprawnych.

Donald Tusk buduje państwo policyjne. Świadczą o tym nie tylko wizyty ABW o godz. 6 rano w domach dziennikarzy i kibiców czy zakrojona na szeroką skalę inwigilacja społeczeństwa i brutalne zachowanie służb mundurowych wobec opozycyjnych parlamentarzystów. Proponowana przez rząd ustawa o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej już niedługo może uzbroić policję w sprzęt i uprawnienia wykraczające poza standardy państwa demokratycznego. Jej uchwalenie może stanowić złowieszcze preludium do rozprawy z antyrządowymi manifestacjami, protestami związków zawodowych i akcjami środowisk kibicowskich.
Chłopie z Tobą jest gorzej niż myślałem. Z tego co napisałeś to są tylko niewielkie uprawnienia w porównaniu do tego co posiada policja np. w USA, w które notabene połowa PiSu ponoć jest zapatrzona choć bez wzajemności.

Poza tym czemu tak bardzo martwisz się o pseudokibiców i bandytów stadionowych? Co myślisz, że policjant bedzie strzelac do spokojnie ogladającego mecz Ojca rodziny? Chyba wszystkim zależy aby w kraju było bezpieczniej.

I skąd zakładasz, że będzie używał przemocy wobez opozycyjnych polityków? Opozycja ciągle nęka Polske jakimiś marszami i urojonymi historiami i to ona wykazuje się ciągle agresją i pieniactwem. Krzyczą, że poleje sie krew, wyzywają nas Polaków od zdrajców, tłuką szyby w biurach Gazety Wyborczej i niaszczą miejsca pracy Polaków w dużych zakładach poprzez promocję stołków w związkach zawodowych.

To Polacy są atakowani przez wściekłych narodowców, którzy nasze polskie święto niepodległości zawłaszczyli sobie dla swoich urojonych celów, a na marszach TV Trwam chodzą ubrane jednakowo osiłki z napisem Straż PiS. Po co Wam one? Chcecie siła przejąć władzę, macie gdzieś demokrację i zdanie Polaków? Tak bardzo Kaczyński chce władzy, że organizuje bojówki?

Jedno jest pewne, jeśli Kaczyński przejmie władzę, już jej nie odda. Nikomu nie daruje, a Wy oddani jego bojówkarze skończycie jak wszyscy, którzy byli mu oddania, Dorn, Ziobro, Kowal, Migalski, Kamiński i wieeelu innych. Oni sa dziś "zdrajcami" i "antypolakami". Pamiętaj, jeśli nie podporządkujesz się kiedys wodzowi i na Ciebie znajdą sie papiery. Tak działa dyktatura. To Kaczyński zawłaszczył sobie prawo do interpretowania kto jest prawdziwym Polakiem, a kto nie...
Gazeta Polska | Wtorek, 7 czerwca 2011
Rozerwana twarz, opuchnięta krtań, naderwane ucho, krwawe wybroczyny – to tylko niektóre z obrażeń, jakich doznali kibice Avii Świdnik, kiedy lubelska policja bez opamiętania strzelała do nich z broni gładkolufowej. Tak wyglądają porządki Tuska w małym mieście, z dala od telewizyjnych kamer. Tymczasem za aresztowanych ręczą dyrektor szkoły, nauczyciele, rodzice i siedmiuset mieszkańców miasta.

3 kwietnia 2011 r. Kibice Avii Świdnik zbierają się na pl. Konstytucji 3 maja. Tego dnia ma się odbyć mecz Avii z Chełmianką Chełm. Atmosfera jest wyśmienita. Około stu osób rozmawia, żartuje, bawi się. Z miejsca zbiórki kibice udają się na oddalony o 100 m od placu dworzec. Już od miesiąca planowali ten wyjazd. Rozlepiali plakaty i wlepki informacyjne. Zamieszczali informacje w internecie. To miało być ich piłkarskie święto.

Z policją ustalili, że pojadą pociągiem. Zostawili swoje dane osobowe. Policja zrobiła im zdjęcia i poinformowała, że jest dla nich przygotowany specjalny wagon. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Wchodząc na dworzec, zdziwieni kibice zobaczyli, że na górce tuż obok dworca stoją uzbrojone po zęby zwarte oddziały prewencji. Nie byli to jednak znani im lokalni funkcjonariusze, tylko specjalna grupa przywieziona z Lublina. Pojawiła się tam dlatego, że kibice zwaśnionego z Avionistami Motoru Lublin zdecydowali się pojechać na mecz tym samym pociągiem.

– Takie sytuacje już się zdarzały. Trzy lata wcześniej jednym pociągiem jechaliśmy także na mecz do Chełma. Nie doszło wówczas do żadnych starć ani w pociągu, ani w drodze na stadion – opowiada kibic Avii. Tym razem też miało być pokojowo. W momencie, kiedy pociąg wjeżdżał na stację, kibice zaczęli iść w stronę przygotowanego dla nich wagonu. Nagle drogę zagrodziły im oddziały prewencji, odgradzając ich od pociągu. Padły pierwsze strzały.

Krew i zęby na chodniku

Lubelska policja bez opamiętania zaczęła strzelać do kibiców Avii z gumowych kul. Bez ostrzeżenia, bez pierwszego strzału w powietrze, z kilku metrów. Funkcjonariusze celowali nie tylko w nogi, ale także w brzuch, klatkę piersiową i głowę. Kilka zakrwawionych osób padło na bruk. Reszta zaczęła wycofywać się z dworca. Wierni wychodzący z położonego przy dworcu kościoła, widząc leżących na ziemi zakrwawionych ludzi, próbowali nieść pomoc. Policja nie zwracała na nic uwagi, strzelała do każdego, kto znalazł się w pobliżu. – Kule świstały wokół. Strzelano, gdzie popadnie, dopóki nie skończyła się amunicja – opowiada jeden ze świadków. Widząc, co się dzieje, kibice Motoru Lublin próbowali wyjść z pociągu. Wówczas policja użyła wobec nich gazu. Kibice zaczęli się dusić. Niektórym Avionistom puściły nerwy i w stronę policji poleciało kilka kamieni. Większość kibiców wycofała się do centrum miasta. Nieliczni zostali, żeby wezwać karetki pogotowia i pomóc zakrwawionym kolegom. Policja nie była skłonna nieść pomocy poszkodowanym. Obrażenia były ogromne. Jednemu z chłopaków kula rozerwała pół twarzy. Założono mu blisko pięćdziesiąt szwów. – Strzał z gumowej kuli prosto w twarz jest rzeczą niedopuszczalną. Trudno orzec, czy był to przypadek, czy działanie celowe – mówi Wojciech Wiśniewski z Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców. Avioniści byli w wielkim szoku. – Mojemu koledze kula naderwała ucho, innemu strzelono w tył głowy, miał olbrzymiego krwiaka. Pamiętam krew i lecące na ziemię zęby – opowiada kibic Avii.
Działania policji potępił europoseł PiS i kibic Ryszard Czarnecki. – Policja, jeśli zachodzi konieczność użycia nadzwyczajnych środków, a takim jest strzał z broni gładkolufowej, powinna najpierw strzelać ostrzegawczo w powietrze, a dopiero potem w nogi. Strzelanie z kilku metrów w twarz jest skandalem. To wydarzenie nie miałoby miejsca, gdyby nie wywołanie przez rząd psychozy wymierzonej w środowisko kibiców. Donald Tusk zapalił zielone światło dla agresji wobec nich – komentuje sprawę Czarnecki. Kibice zawiadomili prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez policję. – Faktycznie zostało złożone zawiadomienie o niewłaściwym przeprowadzeniu akcji przez funkcjonariuszy policji. Prokurator odmówił wszczęcia dochodzenia w tej sprawie, uznając, że policja miała prawo użycia takich środków, jakie tam wówczas zostały zastosowane. Postanowienie to zostało wręczone zawiadamiającemu pokrzywdzonemu i nie jest prawomocne – stwierdza rzecznik lubelskiej prokuratury, prokurator Beata Syk-Jankowska. Zapytaliśmy prokuraturę, czy badała zasadność i sposób użycia broni gładkolufowej i gazu wobec kibiców. – Prokurator uznał, że policja stosowała wówczas prawem przewidziane środki w tego rodzaju akcji – usłyszeliśmy od rzecznika. Winny. Bo jest kibicem.
Policja nie poprzestała na akcji pacyfikacyjnej. Tego samego dnia rozpoczęły się zakrojone na szeroką skalę represje wobec całego środowiska kibicowskiego w Świdniku. – Na dworcu i w jego okolicach nikogo nie zatrzymano. Policja chyba wystraszyła się skali obrażeń, jakie spowodowała – opowiada kibic Avii. Wieczorem specjalne patrole policyjne jeździły po mieście i spisywały każdego młodego mężczyznę siedzącego na ławce pod blokiem czy idącego ulicą. – Zmuszano ludzi do zakładania kominiarek i szalików. Następnie robiono im zdjęcia z różnych ujęć – dodaje. Funkcjonariusze odwiedzili domy kilkudziesięciu kibiców. Większość z nich przewieziono do izby zatrzymań. – Byli to głównie ci, którzy najczęściej jeździli na wyjazdy i chodzili na mecze. Policja posługiwała się przy zatrzymaniach listą osób zgłoszonych na wyjazd. Miała ich zdjęcia i adresy. Zatrzymała nawet kogoś, kto nie był tego dnia na dworcu – opowiada kibic Avii. – Wszyscy mają zarzut z artykułu 223 k.k., a więc czynnej napaści na funkcjonariusza policji, jest to występek o charakterze chuligańskim. Postępowanie jest w toku – tłumaczy prokurator Beata Syk-Jankowska. Prokuratura wystąpiła o trzymiesięczny areszt dla zatrzymanych kibiców. Sąd Rejonowy uznał, że nie wiadomo, który z kibiców rzucił kamieniem, więc powinni oni odpowiadać z wolnej stopy. Prokuratura odwołała się jednak do sądu okręgowego w tej sprawie.Sąd w Lublinie nakazał zamknąć moich kolegów, bo rzekomo mogli mataczyć w sprawie. To jakiś absurd – tłumaczy kibic. Aresztowano 19 osób, m.in. tę, której kula rozerwała twarz, a także innych poszkodowanych w wyniku strzałów z broni policyjnej. – Zatrzymano chłopaka, który miesiąc wcześniej przechodził ciężką chemioterapię. Składaliśmy w jego sprawie odwołanie. Dołączyliśmy wyniki badań lekarskich. Bez skutku – tłumaczy kolega zatrzymanych. O prawdę i sprawiedliwość w tej sprawie starają się walczyć nie tylko koledzy i rodziny zatrzymanych, ale także mieszkańcy Świdnika. – Mój syn zachowywał się pokojowo, w nikogo nie rzucał kamieniami. Ma dobrą opinię w klasie. Społeczność szkoły, do której uczęszcza, napisała list poręczający za niego, aby mógł odpowiadać z wolnej stopy i normalnie ukończyć bieżący rok szkolny. List z prośbą o wypuszczenie z aresztu podpisało też siedmiuset mieszkańców miasta – mówi pan Dariusz, ojciec jednego z zatrzymanych kibiców. Opowiada też historię innego z aresztowanych, który jest studentem II roku biologii na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. – Dostaliśmy informację, że chłopaka skreślą z listy studentów. Dwa lata nauki pójdą na marne – komentuje. Do dnia dzisiejszego, pomimo że od wydarzeń minęły dwa miesiące, adwokaci zatrzymanych nie dostali do ręki akt sprawy. Informacja o tym, że prokuratura odwołała się od decyzji sądu pierwszej instancji w sprawie aresztu, dotarła do kibiców trzy dni po wydaniu orzeczenia przez sąd okręgowy. To w praktyce uniemożliwiało przygotowanie obrony oskarżonych w sprawie o areszt. – W trakcie wydarzeń na dworcu w Świdniku żaden z funkcjonariuszy nie został ranny ani poturbowany. Nie została zniszczona infrastruktura dworca ani pociąg. PKP nie złożyło zawiadomienia o jakichkolwiek szkodach wywołanych przez kibiców. Jedynymi poszkodowanymi są kibice – tłumaczy pan Dariusz. Pobito szefa Trójmiejskich Klubów „GP”

Dariusz. Pobito szefa Trójmiejskich Klubów „GP”

Fragmenty tego artykułu.

Michał Stróżyk został pobity tak ciężko, że musiało go zabrać pogotowie ratunkowe. Został przewieziony do szpitala na Solcu. Przebywa obecnie na szpitalnym oddziale ratunkowym.

Jak powiedział przez telefon sam Michał Stróżyk, jest mu ciężko zebrać myśli. Mężczyzna skarży się na ból i zawroty głowy. Lekarze prześwietlili jego kręgosłup i po obejrzeniu zdjęć założono mu kołnierz ortopedyczny. Oprócz uszkodzenia kręgów szyjnych Michał Stróżyk ma złamany ząb i objawy wstrząsu mózgu. Pozostał na obserwacji w szpitalu.


Co stało się powodem pobicia? „Kazali mi zejść z chodnika. Powiedziałem, że jestem wolnym obywatelem w wolnym kraju i nie będę z niego schodził. Nie było żadnej dyskusji z nimi. Na tym złapali mnie za rękę i rzucili na ulicę. Przy sobie miałem kamerę i laptopa w ręku. Nawet nie wiem, co się z tym sprzętem stało. Nie było żadnych powodów, żeby ze mną tak totalnie obchodzić”, - powiedział Niezależnej.pl Michał.

Z relacji świadków zdarzenia wynika, iż młody człowiek został rzucony na głowę na ziemię przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Po czym stracił na jakiś czas przytomność. Przy pobiciu był obecny funkcjonariusz SM Grzegorz Staniszewski. Numer z "blachy": 1078.
Wobec zatrzymanych na Krakowskim Przedmieściu użyto także kajdanek, co jest złamaniem ustawy o strażach gminnych, a konkretnie art. 14b., który mówi: "1. Kajdanki można stosować wobec osób ujętych oraz podczas wykonywania zadań, o których mowa w art. 11 ust. 1 pkt 7 w celu: 1) udaremnienia ucieczki osoby ujętej lub osoby mogącej stwarzać swym zachowaniem zagrożenie dla życia, zdrowia lub mienia, 2) zapobieżenia czynnej napaści lub czynnemu oporowi." Żaden z tych warunków nie został w tym przypadku spełniony.
.Przeciwnikom Krzyża pozwalała łamać prawo. 1 Mis na krzyżu i krzyż zrobiony Piwa Lech zniewaga symboli religijnych. 2 Wulgaryzmy miejscu publicznym. 3 Wulgarne napisy i radowanie się że śmierci Prezydenta .4 Porwanie pluszowej kaczki zniewaga Prezydenta. 5 Pijaństwo i picie .
6 Hałasy i puszczanie muzyki po godzinie 22 . 7 Znieważanie innych ludzi i przez parodiowanie uroczystości religijnych zniewaga uczuć religijnych.8 Po 22 nie mogą się odbywać żadne manifestacje i jako jedyna manifestacja dostali na to zgodę. Podczas tej manifestacji złamali wiele przepisów , Wchodzenie na latarnie miejską. Hałasy i muzyka po godzinne 22. Wulgaryzmy i pijaństwo.PRL też partia komunistyczna tworzyła aktyw robotniczy który rzeczywistości składał MO , ORMO i SB. Prześladowali ludzi i łamali prawo. Władza komunistyczna kreowała to że ludzie ją popierają . Tak samo PO zrobiło. Przeciwnicy Krzyża byli to młodzi ludzie i nikt nie zadał pytania za co żyli przeciwnicy Krzyża . Przez wiele dni stali w tym miejscu. Prawdopodobnie PO ich sponsorowało. Byli tam ludzie który mieli koszulkę K2 która znieważała Prezydenta i na filmie Krzyż widać jak znieważają Prezydenta. Ci ludzie są radnymi PO z Nowego Targu. Policja nie reagowała na znieważanie ludzi i sikanie na znicze.Obrończy Krzyża chcieli sposób pokojowy rozmawiać rządem na temat postawienia pomnika i tablicy. Sakiewicz chciał rozmawiać rządem na ten temat . Sakiewicz rozmawiał przeciwnikami krzyża. Byli bardzo agresywni i jeden z tych ludzi sposób wulgarny powtarzał że PIS są Pi ... i pomimo zwrócenia mu uwagi powtarzał swoje wulgaryzmy. Przeciwnicy chcieli zabrać kamerę GP i jeden przeciwników krzyża chciał napaść na dziennikarza i dodatkowo sugerował mu że jest gejem. Może i jest gejem. Okazało się że jest kryminalistą z Pragi.
Precz z krzyżami, na stos z moherami" - oto jedno z haseł, z jakimi pojawili się na Krakowskim Przedmieściu zwolennicy usunięcia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego. Po godz. 23 było tam kilka tysięcy ludzi.


Atmosfera jest napięta, na Krakowskim Przedmieściu jest kilkuset policjantów i tłum ok. 8-10 tys. ludzi. Przeciwnicy krzyża zachowują się wulgarnie i agresywnie, wykrzykują hasła szydzące z religii chrześcijańskiej i PiS. Zwolennicy pozostawienia krzyża śpiewają pieśni religijne lub próbują się modlić.

Dochodzi do przepychanek, jeden z pijanych "liberałów" wdarł się na latarnię. Policja nie interweniuje. O godz. 23:10 pijany motłoch zaczął skandować: "Do kościoła! Do kościoła!". Obrońcy krzyża odpowiadają im: "Tu jest Kościół!". 23:30: przeciwnicy krzyża wyzywają obrońców tego symbolu od "fanatyków". 23:32: mężczyzna, który wdrapał się wcześniej na latarnię, właśnie spadł.Minęła północ, ale tłum się nie rozchodzi. "Młodzi, wykształceni" popisują się takimi tekstami jak "Pokaż cycki" w stosunku do starszej kobiety. Grupka chudych gejów lub osobników przypominających gejów wyśmiewa się z pary odmawiającej różaniec. Pojawiają się transparenty: "Pokaż d*pę" i "Precz z mocherami" (pisownia oryginalna). Policja zachowuje się tak, jakby dogadała się z bandytami - nie reaguje na picie alkoholu w miejscu publicznym, obraźliwe słowa czy przepychanki. Tym razem na latarnię włazi dziewczyna - padają okrzyki: "Idź na całość", "Pokaż cycki" (jak widać, niektórzy zwolennicy Bronisława Komorowskiego - i nie chodzi nam tu o chudych gejów - mają poważne zaburzenia psychoseksualne).

Kwadrans po północy tłum zaczyna powoli się przerzedzać. Pojawia się transparent: "Krzyże do kościoła, bydło do obory". Przebrany za papieża mężczyzna zaczął pozdrawiać z balkonu na jednym z budynków przy Krakowskim Przedmieściu stojące poniżej tłumy. Odpowiedziały mu ogromne oklaski. Pojawił się też kolejny transparent: "Przecz z krzyżami, na stos z moherami". Dochodzi do pozwoliło PO.

Ludzie którzy bronili Krzyża są wierzącymi ludźmi i uczciwie pracują . Część z nich posiada własne firmy i spora część z nich ma średnie wykształcenie i wśród obrońców Krzyża wbrew mediom było sporo młodych ludzi. Wielu z tych należało do Solidarności i walczyło z Komunizmem. Spotkały ich za to represje stracili mieszkanie i mieli problemy z jego odzyskaniem i zostali wiele razy aresztowani za walkę o Wolną Polskę i więzieniu byli prześladowani i siedzieli razem z mordercami i kryminalistami . PO zaplanowało zamieszki pod krzyżem. Każdy kto widział film Krzyż który pokazuje fakty i prawdę i za to media szczególnie telewizja publiczna nie pokazuje go . Pomimo popularności na YouTube do dziś żadna telewizja go nie puściła. Po zabraniu Krzyża grupa ludzi którzy wcześniej znieważali Chrześcijaństwo i Zmarłego Prezydenta. Wsiada do policyjnego wozu i odjeżdżają. To pokazuje że policja na rozkaz rządu brała udział walce o Krzyż i znieważała ludzi. Dlatego nie reagowała na sikanie na znicze i znieważanie ludzi. Miejscu publicznym nie można pić alkoholu a policja i straż miejska które normalnie każą za picie tym miejscu alkoholu i śmiecenie ignorowały to że przeciwnicy Krzyża przed pałacem zrobili sobie melinę i śmiecili. Przeciwnik krzyża zamordował zamordował obrońce Krzyża. Gazeta Polska
Prowokator spod krzyża z wyrokiem za szantaż

Szantażysta senatora Krzysztofa Piesiewicza, który 30 sierpnia dostał wyrok 1,5 roku więzienia, tuż po katastrofie smoleńskiej udzielał się w innej roli. Całymi tygodniami co wieczór przychodził na Krakowskie Przedmieście, by podsycać najbardziej niewybredne ataki na obrońców Krzyża Pamięci. Jednocześnie nie krył swojego zachwytu dla nowego prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Wykorzystanie krzyża do walki politycznej TO JEST DZIEŁO SZATANA!!! Jarosławie Kaczyński, opamiętaj się!”. Taka tablica witała gapiów ściągających pod Pałac Prezydencki. Trzymali ją codziennie ci sami mężczyźni w sile wieku. Wśród nich wyróżniał się szpakowaty facet w dżinsach, niezmiennie w różowych bluzach. To Zbigniew S. pseudonim „Niemiec”, o którym pisaliśmy już w sierpniu zeszłego roku.
To właśnie grupka skupiona wokół „Niemca” sprawiała, że chaotyczne napady agresji ze strony najczęściej pijanych bądź naćpanych młodych ludzi przeradzały się w skoordynowane ataki na obrońców krzyża. Po krótkiej nawet obserwacji można było opisać mechanizm precyzyjnie prowokowanych akcji.

Skandowanie „Zimny Lech! Zimny Lech!” albo „Mój prezydent – Komorowski!” miało zagrzewać zbiegowisko do śmielszych działań wobec „moherów” i krzyża. „Niemiec” i jego koledzy z aprobatą przyjmowali kopanie i opluwanie modlących się, oklaskiwali sikanie na znicze, próby obalenia krzyża i udawanie muzułmańskich pokłonów przed Allahem. Podobnie jak śpiewy „Jarek, Jarek przyjaciół ma wielu, każdy chce leżeć na Wawelu”.

Grupka „Niemca” zapewniała bezkarność tym, którzy dopuszczali się aktów agresji, obrażania uczuć religijnych i zakłócania porządku. Chętnie tłumaczyli policjantom: „To ona zaatakowała pierwsza!”. Albo: „Każdy ma prawo do wyrażania poglądów”.

Zbigniew S. chętnie fotografował się z gapiami bądź bohaterami kolejnych wygłupów. Wśród nich z byłą radną Platformy Obywatelskiej, aktorką znaną z rozbieranej sesji w „Playboyu” Anną Muchą, która z koleżankami – Katarzyną Glinką, Małgorzatą Sochą i Katarzyną Zielińską – po północy przyszła „obejrzeć ten cyrk”.

– To, co się tu dzieje, to dla mnie kuriozum. Wykorzystywanie symboli religijnych do zachowań, które już w tym momencie ocierają się o fanatyzm, o chorobę psychiczną – mówiła Mucha dziennikarzom, pozując objęta ramieniem przez „Niemca”.
Kryminalna przeszłość „Niemca”

Z akt paszportowych dostępnych w IPN wynika, że w czasach PRL „Niemiec” wyjechał w celach zarobkowych do Austrii. W 1997 r., jak ujawnili dziennikarze „Rzeczpospolitej” i Polsatu, Zbigniew S. został skazany w Polsce za gwałt i napad z bronią w ręku na 9 lat więzienia. Policjanci wskazywali na bezwzględność działań grupy, do której należał „Niemiec”. „Mężczyźni dokonują napadów rabunkowych na agencje towarzyskie z użyciem broni palnej, rabują i gwałcą zastane tam osoby” – można przeczytać w policyjnej notatce z 1995 r. Jak podała „Rzeczpospolita”, „funkcjonariusze podejrzewali, że grupa ta napadła na przynajmniej pięć agencji towarzyskich w samej Warszawie. Sąd udowodnił Zbigniewowi S. trzy napady z bronią w ręku, podczas których ukradł m.in. telefon, kalkulator i 600 zł gotówką. Zbigniew S. z kolegą zgwałcili Katarzynę M., współwłaścicielkę jednej z agencji. Ofiara zeznała na policji, że była wówczas w 7-tygodniowej ciąży, którą poroniła po 3–4 dniach (»każdemu z mężczyzn, którzy mnie gwałcili, mówiłam, że jestem w ciąży«), dodała również, że po gwałcie Zbigniew S. ukradł z jej łazienkowej szafki szampon i mydło. Sąd skazał »Niemca« również za gwałt na Monice J. z innej agencji towarzyskiej”.

Ostatnim wyczynem „Niemca” było uczestnictwo w zastawieniu pułapki na senatora Platformy Obywatelskiej Krzysztofa Piesiewicza. W tym celu wykorzystano słabość senatora do łatwych pań. Pod koniec 2008 r. dwie kobiety zarejestrowały intymne spotkanie w mieszkaniu polityka. Nagranie było kompromitujące – widać na nim m.in., jak Piesiewicz przebiera się w sukienkę i wciąga nosem biały proszek.

Mucha z Niemcem wielokrotnym kryminalistą który znieważał Chrześcijaństwo i Ofiary Katastrofy Smoleńskiej. To pokazuje że Przeciwników Krzyża sponsorowało PO i celu wynajęła kryminalistów którzy łamali prawo a policja ignorowała to i sprowadziła im zorganizowaną grupę prowokatorów
Jana Klusika. zamordował przeciwnik Krzyża a sprawca mordu nie został ustalony. Nie znanych powodów policja i straż miejska nie złapała sprawcy . Kamery który jest pełno nic nie zarejestrowały. To pokazuje że zamordował go policyjny tajniak lub kryminalista na usługach władz . Nie znaleziono mordercy tej osoby. Wysłano liczne odziały Policji i Straży miejskiej by zabrała Krzyż . Nie było żadnego uzasadnienia bo ci ludzie upamiętniali ofiary Smoleńska . Za to spotkały ich represje . Tak samo było Stanie Wojenny. ZOMO
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
odnośnie brutalnej policji w Lublinie to chyba jest z tego miasta jeszcze trochę innych informacji

Policyjny patrol został zaatakowany w trakcie interwencji związanej z zakłócaniem porządku i spożywaniem alkoholu na ulicy. Policjant i policjantka byli bici i kopani po całym ciele. W tej sprawie zatrzymanych jest sześciu mężczyzn. Ale zarzuty mogą też usłyszeć dwie kobiety, w tym jedna w ciąży
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 20 na ulicy Turystycznej w Lublinie. Policyjny radiowóz podjechał do stojącej na chodniku grupy osób po zgłoszeniu, że zachowują się głośno i agresywnie oraz piją alkohol. Jeden z mężczyzn został poproszony do radiowozu. Gdy policjanci sprawdzali jego dane, do samochodu podeszło też kilka osób. Były wyzwiska, krzyki, wyśmiewanie.

Wiadomo, że policjantka przez radiostację wezwała posiłki, ale zanim one nadjechały, grupa zaatakowała funkcjonariuszy. Policjanci użyli gazu, więc napastnicy się rozbiegli, ale po chwili znów byli przy samochodzie. Policjant i policjantka zostali przewróceni, byli kopani i uderzani po całym ciele. Trafili do szpitala. Po badaniach lekarze zwolnili ich do domu, mają ogólne obrażenia.

I jak to skomentujesz mój drogi Panie K
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 437
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Herbatniczek napisał:
odnośnie brutalnej policji w Lublinie to chyba jest z tego miasta jeszcze trochę innych informacji

Policyjny patrol został zaatakowany w trakcie interwencji związanej z zakłócaniem porządku i spożywaniem alkoholu na ulicy. Policjant i policjantka byli bici i kopani po całym ciele. W tej sprawie zatrzymanych jest sześciu mężczyzn. Ale zarzuty mogą też usłyszeć dwie kobiety, w tym jedna w ciąży
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 20 na ulicy Turystycznej w Lublinie. Policyjny radiowóz podjechał do stojącej na chodniku grupy osób po zgłoszeniu, że zachowują się głośno i agresywnie oraz piją alkohol. Jeden z mężczyzn został poproszony do radiowozu. Gdy policjanci sprawdzali jego dane, do samochodu podeszło też kilka osób. Były wyzwiska, krzyki, wyśmiewanie.

Wiadomo, że policjantka przez radiostację wezwała posiłki, ale zanim one nadjechały, grupa zaatakowała funkcjonariuszy. Policjanci użyli gazu, więc napastnicy się rozbiegli, ale po chwili znów byli przy samochodzie. Policjant i policjantka zostali przewróceni, byli kopani i uderzani po całym ciele. Trafili do szpitala. Po badaniach lekarze zwolnili ich do domu, mają ogólne obrażenia.

I jak to skomentujesz mój drogi Panie K
Wszystkie informacje która podaje Gazeta Polska są prawdziwe . Gazeta Polska jest cenzurowana przez media i reklamodawców . Media ignorują manifestację 10 kwietnia i marsze pamięci każdego 10 miesiąca a szczególnie marsze pamięci Warszawie . Przeglądzie prasy zawsze przeglądają Gazetę Wyborczą , często Politykę i Wprost . Gazetę Polską ignorują . Gazeta Polska przebiła sprzedaż Polityki , Wprost i Gazety Wyborczej . Reklamodawcy powinni być zainteresowani reklamą w tej gazecie . Podczas relacji Marszy Obronie Telewizji Trwam media całkowicie przemilczały Gazetę Polską jako organizatorów . Marsz Katowicach którego celem była obrona Telewizji Trwam został całkowicie przemilczany bo organizowała go GP . TVP pokazała Anatomie Upadku i była debata . Do debaty nie zaproszono autorki filmu i żadnej osoby związanej z Gazetą Polską . Traktują swoją prace poważnie. Inni dziennikarze ukrywają się wozach transmisyjnych a jeśli wychodzą i filmują to obok nich jest kordon policji. Dziennikarze GP razem z ludźmi biorą udział manifestacjach i wtedy sposób ich relacji jest prawdziwy i biorą udział nie tylko manifestacja prawicowych ale też manifestacjach feministycznych i nawet środowisk popierających Palikota . . Nie wielbią rządu i pokazują afery. Większości przypadków sprawie o napaść na Policjanta zarzuty są zmyślone . Policja za zgłoszenie łamania przez nich prawa mści się za to procesem i wielu przypadkach policjant ma tarczę i pałkę . Jest odporny na ataki . Sam katuje zwykłych ludzi. Policji pomagają prowokatorzy . Którzy biorą udział w prowokowaniu zamieszek . Oprócz udziału zamieszkach starają się zablokować filmowanie a jeśli nie uda się . To w sądzie osobę pobitą oskarżają o przemoc i znieważają w mediach. Osobę która filmuje oskarża o przemoc i znieważanie policji . Ci prowokatorzy są kryminalistami którzy za pieniądze i bezkarność zrobią wszystko . Dla pieniędzy mogą oczernić daną osobę i mogą dla zysku oskarżyć niewinną osobę lub pobić tą osobę . Należą do rodów prowokatorów i donosicieli .Prowokowali zamieszki i donosiło za zaborców , nazistów i komunistów . Zyskiwali majątek . To samo robią ich potomkowie . Najwięcej takich osób jest na Śląsku bo często zmieniał rządy . Niestety jest ich sporo bo naszym kraju nie było Dekomunizacji i zabrania majątków za kolaboracje z komunistami i Nazistami . Nie było też jak w Rumuni zlinczowania prowokatorów , donosicieli i kolaborantów .
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
a ja powtarzam jak refren "co powiesz mój drogi na ten atak na policjantów w Lublinie"
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 437
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Herbatniczek napisał:
a ja powtarzam jak refren "co powiesz mój drogi na ten atak na policjantów w Lublinie"
Zemsta za protest sprawie zamykania Stadionów . Powinni zostać ukarani zamknięciem drużyny które brały udział zamieszkach a nie wszystkie drużyny bo większość drużyn nie robi żadnych zamieszek i większość osób nigdy nie łamała prawa a zostali za to ukarani . Protestowali też przeciwko sprzedawaniu piwa na stadionach . Specjalnie dla jednej firmy ustalono warunki i żadna firma nie produkuje takiego piwa jak wymyślił sobie rząd . Dlatego zostali ostrzelani i znieważeni w mediach jako chuligani . Żadnego ataku nie było i jest to wymysł propagandy rządowej i policji która jest na usługach rządu . Nie miały szans atakować policji bo zostały ostrzelane i relację Gazety Polskiej i kibiców popierają zdjęcie ofiary ostrzelania przez Policję . Pokazuje że padli ofiarą zemsty rządowej .
twarz.jpg
 
Do góry