Ojciec alkoholik

agula888

Nowicjusz
Dołączył
26 Kwiecień 2011
Posty
15
Punkty reakcji
0
Witam. Mój ojciec jest bezrobotnym alkoholikiem. Od ponad 2 tygodni ciągle sie awanturuje. Wyzywa moją mamę od ku** itd. Mama nie pracuje, utrzymujemy sie z zasiłku na mnie (mam 19 lat) i moją młodszą siostre (13 lat). Ostatnio wyrzucił mame z domu i jej groził że ją zadźga nożem. Chcemy z mamą go eksmitować. Pół domu jest mojej siostry i jej męża, 1/4 taty i 1/4 mamy.Dodam że tata nie jest zameldowany w tym domu tylko u swej mamy.Jesteśmy już wykończeni psychicznie. Tata czasem coś na czarno zarobi ale nie daje na utrzymanie. Nawet na bilety do szkoły nie umie dać. Proszę o jakąś pomoc.
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Po krótce. Przerabiałam ten temat, znam go z autopsji.
Opiszę jak ja i nasza rodzina poradziła sobie z tą sytuacją, byłam dokładnie w tym samym wieku.

Pierwszą rzeczą jest pokazanie takiemu, że nie jest bezkarny. Jeśli są awantury, groźby i realne zagrożenie (a wiadomo, że w takich sytuacjach jest zagrożenie) trzeba dzwonić na policję, różnie można trafić ale oni pomagają. Założyć takiemu niebieską kartę, będzie pod nadzorem policyjnym. Odwiedzał Was będzie regularnie dzielnicowy, a ojciec jeśli dobrze pójdzie będzie musiał regularnie stawiać się na wizytach w komisariacie. Nie radzę pobłażać i nie wysyłać go na izbę wytrzeźwień. Koszty wytrzeźwiałki poniesie tylko i wyłącznie ON. Wy jako rodzina nie będziecie tym obarczane.
Ja założyłam ojcu również sprawę w sądzie o znęcanie się nad rodziną. Dostał wyrok w zawieszeniu, ale najmniejsze wykroczenie spowodowało by że wyrok będzie wykonany.

Nie wiem czy prawo się nie zmieniło teraz, nie wiem jak to wygląda, ale my zgłosiłyśmy ojca także na przymusowe leczenie, załatwia się to w Centrum Interwencji Kryzysowej, u nas akurat takowe działało w Urzędzie Miasta.

Moja rada nie pobłażać, nie dać się prowokować i zastraszać.

Kolejnym krokiem było złożenie pozwu o rozwód z orzeczeniem winy. Koniecznie z orzeczeniem winy ponieważ, jeśli ojca komfort i status życia znacznie się obniżył ma on prawo do żądania alimentów od byłej żony i trudniej będzie mu oskubać Was dzieci w przyszłości. Bo prawo d wystąpienia o alimenty miał by jeśli się nie mylę do 5 lat od rozwodu. A czy sąd będzie orzekał o podziale majątku czy nie to już waszej mamy wybór. Wtedy rozprawa ciągnie się miesiącami (jeśli sąd orzeka o podziale). Możecie się tez dogadać z ojcem (jakoś).

W razie czego pisz na PW chętnie pomogę wesprę doradzę ;)

Generalnie w tym wszystkim chodzi o to, żeby się starać zaradzić problemowi. Zbierać dowody rozprawa o znęcaniu się i jej wyrok jest ważnym dowodem przy rozwodzie.

Wszystko jest do rozpatrzenia. Ja mam charakter buntownika i nie daje sobie w kaszę dmuchać, ważne jest podjąć decyzję o zawalczeniu o spokój i konsekwentnie do niej dążyć.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
już miałem odpowiedzieć, ale zostałem świetnie wyręczony...
 
Do góry