asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
Witam Was forumowicze! ; )
Jestem w dziwnej sytuacji i naprawdę nie wiem jak sobie z tym poradzić.
OD paru miesięcy piszę z chłopakiem, który ma laskę, chodzi z nią już od 6 lat, ale jego dziewczyna wyjechała za granicę.
Na początku tą znajomość traktowałam z przymrużeniem oka, ale po jakimś czasie w przerodziło się w coś innego. Między nami jest jakieś pożądanie i w ostatnim czasie się bardzo zbliżyliśmy do siebie...parę spotkań i zrobiło się ciekawie...
Wiem na czym stoję bo on powiedział, że jak na razie z nią nie zerwie bo nie umie, ale też wiem, że coś do mnie czuje, że to nie tylko pożądanie...
Ja na razie od niego nic nie oczekuję żeby się zdeklarował, ale to chyba jest zbyt dziwna sytuacja. Później będzie za późno żebym mogła się z tego wycofać...
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
Oj od razu dziwna, przecież sama napisałaś, że wiesz na czym stoisz.
Brakuje tylko kogoś życzliwego, kto by uprzedził tamtą, że nie ma do czego wracać.

Mhm, bardzo ciekawa perspektywa brać się za faceta, który jest zajęty (oczywiście on też nie jest jakiś złoty, ale nie chcę pisać obraźliwych słów), a potem oczekiwać, że nie poczuje "pożądania" do następnej. Różne się życie układa.

Powodzenia zatem.
 

asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
miała to być tylko znajomość, ale to nie moja wina, że się zrobiło poważniej. To mam odpuścić tylko ze względu na to, że ma dziewczynę?
Mogę się domyślać jak się ona czuję bo też bym nie chciała żeby ktoś mi mojego faceta podrywał....
Nie chcę z nim być tak na poważnie bo mógłby to zrobić to samo ze mną...

Wiem, że mnie możecie tu oczerniać bo źle postępuję, ale wolę posłuchać opinii innych co nie są w zaangażowani to wszystko i nie znają mnie.
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
To własnie usłyszałaś.
Nie mam szacunku do kobiet, które biorą się za cudzego mężczyznę. Po prostu nie lubię, jak kobieta nie ma klasy.
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
asiulek1622 napisał:
miała to być tylko znajomość, ale to nie moja wina, że się zrobiło poważniej.
Ależ oczywiście, że Twoja, bo do tanga trzeba dwojga moja droga.


asiulek1622 napisał:
To mam odpuścić tylko ze względu na to, że ma dziewczynę?
Mam nadzieję, że jakaś kobiecina też kiedyś zada sobie takie głupie pytanie na temat Twojego faceta, to może zrozumiesz o co się rozchodzi ^_^


asiulek1622 napisał:
Nie chcę z nim być tak na poważnie bo mógłby to zrobić to samo ze mną...
Na poważnie nie, ale rozbijmy 6 letni związek. Brawo. Chociaż facet nie lepszy.

Choć zależy jak na to patrzeć... z drugiej strony jeśli kobiecina się dowie to powinna Ci dziękować za to, że pokazałaś jej ile wart jest jej chłopak. Kawał czasu straciła.
Tyle w temacie ode mnie.
 

asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
Nigdy się mi to nie zdarzyło żeby brać się za kogoś kto jest zajęty. Trudno zdarzyło się teraz. Też nie jest mi lekko.
Wiem, że powinnam nie ciągnąc tej znajomości dla dobra mojego i dla dobra Jego..
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
asiulek1622 napisał:
Nigdy się mi to nie zdarzyło żeby brać się za kogoś kto jest zajęty. Trudno zdarzyło się teraz. Też nie jest mi lekko.
Wiem, że powinnam nie ciągnąc tej znajomości dla dobra mojego i dla dobra Jego..
To dobrze, że wiesz ;) W końcu nie buduje się swojego szczęścia na cudzym nieszczęściu. Może się to kiedyś odwrócić przeciw Tobie.

Rozumiem, że serce nie sługa, jak i to, że może coś w związku, do którego trochę wkraczasz się zmienia na gorsze - nuda, rutyna. Ale z tego, co piszesz to nie jest koniec. By budować coś nowego właśnie coś innego musi się skończyć. tak jest lepiej dla wszystkich. Przemyśl to.
 

basik1

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2011
Posty
542
Punkty reakcji
26
Właściwie jeśli facet na to pozwala.. Może odbijajac go oddasz tamtej przysługę.
 

Thisisgame

Nowicjusz
Dołączył
31 Październik 2012
Posty
281
Punkty reakcji
11
Wiek
30
asiulek1622 napisał:
miała to być tylko znajomość, ale to nie moja wina, że się zrobiło poważniej. To mam odpuścić tylko ze względu na to, że ma dziewczynę?
Mogę się domyślać jak się ona czuję bo też bym nie chciała żeby ktoś mi mojego faceta podrywał....
Nie chcę z nim być tak na poważnie bo mógłby to zrobić to samo ze mną...

Wiem, że mnie możecie tu oczerniać bo źle postępuję, ale wolę posłuchać opinii innych co nie są w zaangażowani to wszystko i nie znają mnie.
1.To jest również Twoja wina ,że doprowadziłaś do takiej sytuacji,a nie zostaliście na stopie koleżeńskiej.Czy masz odpuścić? Ja bym odpuścił,bo jeżeli mam swoim chwilowym szczęściem,spieprzyć komuś życie to jakoś nie bardzo odpowiada mi budowanie swojego szczęścia na nieszczęściu innych.

2.Nie chcesz być z nim na poważnie-to albo mu to powiedz,albo sie usuń z jego życia...tak będzie lepiej
3.Nikt Ciebie tu nie oczernia tylko,Twoje postępowanie.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
asiulek1622 napisał:
który ma laskę, chodzi z nią już od 6 lat, ale jego dziewczyna wyjechała za granicę.
Aha. Czyli możesz się za niego brać.

asiulek1622 napisał:
Na początku tą znajomość traktowałam z przymrużeniem oka, ale po jakimś czasie w przerodziło się w coś innego.
W co ? w "nie tylko pożądanie?"


asiulek1622 napisał:
Wiem na czym stoję bo on powiedział, że jak na razie z nią nie zerwie bo nie umie
No jasne .Po co ma zrywać skoro może mieć obie naraz .


asiulek1622 napisał:
Między nami jest jakieś pożądanie i w ostatnim czasie się bardzo zbliżyliśmy do siebie...parę spotkań i zrobiło się ciekawie...

O tak emocje. Napisał słodkiego esa , kupił mi kawę ,a w sobotę idziemy do kina . jupiiiiii


asiulek1622 napisał:
ale też wiem, że coś do mnie czuje, że to nie tylko pożądanie...
O jasne.
Cóż ,przeanalizujmy : on sam w pl, dziewczyna za granicą, rączka się pewnie już znudziła , przydałoby się coś "pokombinować". Ale to nie tylko pożądanie .On jest "inny"!


asiulek1622 napisał:
Ja na razie od niego nic nie oczekuję żeby się zdeklarował, ale to chyba jest zbyt dziwna sytuacja.
Nie ,związek w trójkącie jest całkiem normalny.
Poczekajmy ,aż wróci jego dziewczyna wtedy sytuacja wróci do normy. I będziecie żyć razem długo i szczęśliwie. (we trójkę oczywiście)


asiulek1622 napisał:
Później będzie za późno żebym mogła się z tego wycofać...

Czyli ,kiedy zrobi Ci dziecko ,bo "stosunek przerywany" jest taki bezpieczny?

asiulek1622 napisał:
miała to być tylko znajomość, ale to nie moja wina, że się zrobiło poważniej.
Masz racje. Moja.


asiulek1622 napisał:
To mam odpuścić tylko ze względu na to, że ma dziewczynę?
Czy to nie wystarczający powód? Potrzeba dziecka ,żebyś dała mu spokój?


asiulek1622 napisał:
Mogę się domyślać jak się ona czuję bo też bym nie chciała żeby ktoś mi mojego faceta podrywał....
To dlaczego to robisz?


asiulek1622 napisał:
Nie chcę z nim być tak na poważnie bo mógłby to zrobić to samo ze mną...
To po co w ogóle "z nim jesteś" ? Chcesz się zabawić ?
asiulek1622 napisał:
Nigdy się mi to nie zdarzyło żeby brać się za kogoś kto jest zajęty.
I to Cię niby usprawiedliwia?


asiulek1622 napisał:
Wiem, że powinnam nie ciągnąc tej znajomości dla dobra mojego i dla dobra Jego..
Więc co Cię powstrzymuje ?

Podsumowując to : daj sobie z nim spokój.
Ten "związek" to same kłopoty. Jeżeli chcesz zakładać za jakiś czas temat w kąciku złamanych serc ,albo trudnościach życiowych to brnij w to dalej.

Pomyśl o tej kobiecie ,która jest za granicą załóżmy haruje jak wół ,bo np. składają na samochód. Trochę szacunku do innych ludzi.
A co do faceta to szkoda słów , ale mało takich nie ma , można się przyzwyczaić.
Szkoda tylko ,że kobiety są takie naiwne.
 

La Bella Luna

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2012
Posty
657
Punkty reakcji
118
Wiek
35
Miasto
Wrocław
asiulek1622 napisał:
Mogę się domyślać jak się ona czuję bo też bym nie chciała żeby ktoś mi mojego faceta podrywał....
Nie chcę z nim być tak na poważnie bo mógłby to zrobić to samo ze mną...
"Nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe." Stare, dobre porzekadło pasuje jak ulał :)

Powiem tak, jeśli koleś jest zdolny do "skoku w bok" dla zwykłego pożądania, bądź też "czegoś więcej", dla pierwszego lepszego widzimisię, to raczej nie obdarza swoją dziewczynę większym uczuciem. Rezultat Waszych kombinacji jest do przewidzenia. Widząc Twoje podejście oraz jego, to widzę w efekcie końcowym 3 unieszczęśliwione osoby... Gdyby on chciał czegoś więcej, a Ty nie, to już stoi na przegranej pozycji. Jeśli ona go zostawi, raczej już do niej nie wróci, tak samo w drugą stronę. Ty zepsujesz związek dla przygody i będziesz miała ich na sumieniu. Jeśli wytrzymasz, zaryzykuj, nikt Ci nie zabroni, Twoja decyzja jak daleko się posuniesz... Obyś się nie sparzyła...
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
Wprowadzmy jakas logike do tej dyskusji. Po pierwsze nie mozna nikogo miec, Mozna tylko z kims byc i byc dla kogos albo nie i to jest ogromna roznica. Miec to mozna wrzod na d*pie co jest bardzo niewygodne i niepolityczne.

Decyzja pobycia razem wcale nie musi rozbic drugiego bycia a nawet jesli tak to wcale nie musi zaraz byc katastrofalne dla wszystkich. Moze byc przysluga dla wszystkich albo niektorych jak basik zauwazyla. Tym nie mniej wszystko co robimy ma swe konsekwencje i nie wszystkie konsekwencje da sie przewidziec.
Cokolwiek zdecydujesz sama poniesiesz konsekwencje jak i pozostale dwie osoby tez ale kazda inne. Moze to byc przysluga dla wszystkich albo i nie. Jesli Twe bycie z kolega rozbije tamto bycie to powiedzialbym dla tej drugiej jest to przysluga nawet jesli bolesna bo im predzej tym lepiej.

pozdrawiam,
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
asiulek1622 napisał:
To mam odpuścić tylko ze względu na to, że ma dziewczynę?
To jest TYLKO.?!
Nie chce Ci źle życzyć.. ale uczynki do nas wracają ze zdwojoną siłą. Pamiętaj, że ty też możesz być tylko dziewczyną od 6 lat i ktoś Cię puści z torbami i odbije ukochanego :)


Znam taką sytuacje z autopsji, jako osoba zdradzona. Obecna partnerka/żona mojego byłego żyje w ciągłym stresie i zazdrości... ^^
Ale każdy ma to na co zapracował, prawda?
 

grzechuu1990

kawopijca
Dołączył
30 Wrzesień 2012
Posty
410
Punkty reakcji
117
Wiek
33
Miasto
MałaPolska
Ja wchodzę z założenia, że przyjaźń damsko męska nie istnieje, albo istnieje ale bardzo krótko. Przyjaźń szybko przemienia się w nie tyle w miłość co w zauroczenie. Sam odpuszczam, gdy okazuje się, że dziewczyna jest długo w związku. Dlaczego? Bo na własnej skórze kiedyś to doświadczyłem (teraz wiem, że dobrze się stało).
Jest takie powiedzenie "niema takiego wagonika coby się go odłączyć nie dało", a wyznawców tego powiedzenia namawiam do głębszych przemyśleń i analizy rewersu tego powiedzonka.
 

asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
No chyba macie rację, tylko szkoda, że dopiero ktoś mi to musiał uświadomić, a że sama nie wpadłam na to. Muszę skończyć tą znajomość póki nie będzię za późno bo jak napisaliście ktoś na pewno ucierpi w tym wszystkim. Może Wam się wydawać, że jestem samolubna, ale wcale tak nie jest…czasami tak bywa, już na nic nie poradzę, stało się i już.
Teraz to tylko muszę zakończyć i powinien to zaakceptować dla jego dobra.


grzechuu1990 napisał:
Ja wchodzę z założenia, że przyjaźń damsko męska nie istnieje, albo istnieje ale bardzo krótko
Niby wiem, że na dłuższą metę taka przyjaźń nie ma sensu bo też byłam w takiej sytuacji..


grzechuu1990 napisał:
Jest takie powiedzenie "niema takiego wagonika coby się go odłączyć nie dało", a wyznawców tego powiedzenia namawiam do głębszych przemyśleń i analizy rewersu tego powiedzonka.
Chyba zbyt do siebie wzięłam te słowa i gdyby to trwało dłużej bym się przejechała
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
Jeśli zakończysz tą znajomość to znaczy, że zasługujesz na lepszego mężczyznę. Wiernego i szczerego :) Tego się trzymaj!
 

Nuada

Malkontencki
Dołączył
8 Luty 2010
Posty
585
Punkty reakcji
25
Wiek
32
Miasto
Łódź
Popęd jest popęd- w każdej kulturze taki sam. Za to różna jest moralność. W krajach muzułmańskich za zdradę kobieta może stracić życie, co jest karane tak samo, jak posiadanie pornosa na laptopie przez faceta. Sami doprowadziliśmy do takiej degrengolady. Kto wie, może jego dziewczyna daje za granicą aż miło. :)

W tym trójkącie nikt nie zasługuje na wzajemne zaufanie.
 
Do góry