Poszukiwania optymalnej sztuki walki

Witam,
obecnie jestem w Turcji, jednak po powrocie do kraju chciałbym zacząć trenować sztuki walki. Ostatnio jeden kolega powiedział mi o sztukach walki w których doprowadza się do mistrzostwa posługiwanie się jedną kończyną. Nazwa tej dyscypliny to Pyong Hwa Do lub Brazylijskie jiu jitsu, sam próbowałem to zweryfikować i nic takiego nie znalazłem, ani w tych dyscyplinach, ani w innych. Czy znacie może takie sztuki walki w których używa się jedynie jednej kończyny ?

Interesuję się tym szczególnie, ponieważ miałem złamanie otwarte lewej ręki i ruchy nadgarstka mam mocno ograniczone w niej. Z tego też powodu zastanawiam się czy mogę trenować jakieś sztuki walki. Czy możecie polecić jakieś uwzględniając problem mojej lewej ręki ? Próbuję znaleźć coś na własną rękę, ale zawsze warto znać opinię doświadczonej osoby.
Z góry dziękuję za pomoc.

Śmiechłem jak to przeczytałem...

Brazylijskie Ju Jitsu to nie żadna magiczna sztuka walki opiera się głównie na walce parterze.Historia bjj wywodzi się z ju-jitsu,judo i zapasów.To nie jest sztuka walki 1 kończyną... wgl jak sobie to wyobrażasz? 1 kończyną to możesz niepełnosprawnego pijaka pokonać...


Jeśli masz problemy z nadgarstkiem wybierz sztuki walki ,które opierają się na stójce i technikach nożnych np:karate kyokushin

Sam do tego doszedłem czytając o Brazylijskim Ju Jitsu. A czy taka sztuka walki o jakiej mówił mi kolega istnieje, to nie wiem, choć nawet dla zupełnego laika w tych sprawach, jakim jestem wydaje się być dziwna. Jak wspomniałem zwróciłem na nią uwagę tylko ze względu na stan mojej ręki i jakoś czytając moją wiadomość nie widzę nigdzie, abym twierdził, że taka sztuka walki istnieje. Zadałem proste pytanie, dziękuję za wyprowadzenie mnie z błędu jednak zrobiłeś to jakbyś miał problemy z samym sobą, ale cóż jak widać bycie uprzejmym to zbyt wiele dla Ciebie. To było po pierwsze, po drugie nie mówiłem, że to jakaś magiczna sztuka walki. Trzymaj swoją wyobraźnie na wodzy i używaj znaków interpunkcyjnych, takie rady na przyszłość.

Miło,iż mnie pouczyłeś.Na przyszłość zastosuje się do Twych rad.

To po pierwsze,po drugie,zanim zdasz jakieś kolejne głupie pytanie,sprawdź czy w "googlach" nie ma odpowiedzi na nie.Po trzecie i zarazem ostatnie,jak już ktoś Ci pomaga to pasowałoby również podziękować za pomoc-cz.II postu ("jeśli chcesz kogoś pouczać,najpierw sam musisz być mądry")

PS:Tak mam problemy z samym sobą,masz racje.Jeszcze większe mam z ludźmi,którzy zamiast mózgu używać to go tylko ze sobą noszą.

Z Twojej wiedzy o sztukach walki wnioskuję, że nie interesowałeś się tym dotychczas. Oby to nie był słomiany zapał. Pytanie podstawowe: co chcesz osiągnąć poprzez naukę sztuki walki?

Podziękowałem za wyprowadzenie mnie z błędu dotyczącego tych "mistycznych" sztukach walk, również przepraszam za nie podziękowanie za radę w dalszej części Twojej wypowiedzi. Przy okazji po przecinku zwyczajowo powinna być spacja.

Moim zdaniem dość już tej kłótni, ponieważ nic nie wnosi, a tylko psuje nastrój i razi w oczy innych forumowiczów.

Koles git masz rację, w temacie sztuk walk jestem zielony. Szczerze powiedziawszy nie wiem nic. Jak na razie próbuję swoją wiedzę uzupełnić czytając na temat różnych dyscyplin, aby wybrać odpowiednią dla mnie. Jak kolega poradził postaram się skupić na tych polegających na stójce i technikach nożnych. Przez naukę sztuk walk zacznę prowadzić zdrowsze, a na pewno aktywniejsze życie. Chciałbym przede wszystkim nabyć dyscypliny, lepiej kontrolować swoje ciało i wzmocnić samoobronę. To są moje trzy główne cele, które mam nadzieję osiągnąć. Sam nie wiem czy mi się uda, ponieważ jak sądzę pierwsze treningi nie będę należały do najprzyjemniejszych (przynajmniej tak mi się zdaje). Zanim do tego dojdzie pozostał wybór dyscypliny, z czym mam nadzieję mi pomożecie.

Tak jak wyżej napisałem, wybierz tylko sztuke walki, która jest oparta na technikach nożnych.

Boks, kicboxing -odpada,sam miałem wybity nadgarstek w czasie kiedy trenowałem i ze łzami w oczach uderzałem w worek,tarcze,partnera.

Judo, BJJ i inne sztuki zapaśnicze, w parterze-również odpadają-do tego trzeba mieć 2 w pełni sprawne ręce, miałeś złamanie otwarte, więc domyślam się, że Twoja siła uchwytu w lewej ręce jest słaba, więc raczej będzie Ci ciężko.

Polecam coś łączonego z szerokim wachlarzem kopnięć:karate, muay-thai, aikido, kung-fu, teakwondo.

Najlepiej rozejrzyj się w jakie szkoły występują w Twoim mieście.Jaki jest cennik, ilość treningów w tygodniu, następnie przyjdź na 2-3 treningi i zobacz czy Ci się podoba i najważniejsze-nie zapomnij zapytać trenera czy Twoja kontuzja nadgarstka,nie będzie Ci przeszkadzała w treningach.


Czasami będzie tak, że trener powie ,iż rekrutacja jest teraz zamknięta i będzie wznowiona od września, albo trafisz na bardzo ciężki pierwszy trening (ja tak miałem,ponieważ przyszedłem 2 miesiące po rekrutacji),ale się tym nie zrażaj.


Fajnie jakbyś sobie kupił usztywniacz na nadgarstek albo owijki (,które i tak pewnie będziesz musiał kupić z rękawicami)

No osobiście mogę polecić tajski boks, który według mnie jest jedną z najbardziej uniwersalnych sztuk walki- jest turniejowy, a co za tym idzie , daje szanse na fajny rozwój i sprawdzanie siebie, a do tego dobrze spisuje się na ulicy. Nie wiem natomiast czy doradzanie Ci czegokolwiek jest odpowiednie jeśli nie masz w pełni sprawnej kończyny...

Też uważam,że jeżeli ten sport ma zrobić z Ciebie kaleke albo sprawiać ból to wybierz npływanie czy gre w piłke

Ja z kolei uważam, że najbardziej optymalną sztuką walki jest krav maga, ale nie łatwo jest znaleźć naprawdę kompetentnego trenera. Swego czasu tzw. jedyne słuszne izraelskie organizacje wypuściły sporo bardzo miernych instruktorów, którzy bardzo popsuli rynek szkoleń. Po wielu latach treningów różnych systemów zostałem przy km bo tu mam naukę uderzeń, kopnieć, chwyty, walkę na ziemi, użycie kija/pałki/noża/pistoletu obronę przed ostrymi przedmiotami i dobry trening kondycyjny. Nie wiem jedynie jak z Twoją sprawnością ręki, może to być spore utrudnienie. Tak jak wspomniałem uważnie przyjrzyj się szkole i instruktorom. Z Warszawy mogę śmiało polecić KMM Andrzeja Gross lub Jarka Rogowskiego z Łodzi. Powodzenia.

Swiezak_123 napisał:

Ja z kolei uważam, że najbardziej optymalną sztuką walki jest krav maga, ale nie łatwo jest znaleźć naprawdę kompetentnego trenera. Swego czasu tzw. jedyne słuszne izraelskie organizacje wypuściły sporo bardzo miernych instruktorów, którzy bardzo popsuli rynek szkoleń. Po wielu latach treningów różnych systemów zostałem przy km bo tu mam naukę uderzeń, kopnieć, chwyty, walkę na ziemi, użycie kija/pałki/noża/pistoletu obronę przed ostrymi przedmiotami i dobry trening kondycyjny. Nie wiem jedynie jak z Twoją sprawnością ręki, może to być spore utrudnienie. Tak jak wspomniałem uważnie przyjrzyj się szkole i instruktorom. Z Warszawy mogę śmiało polecić KMM Andrzeja Gross lub Jarka Rogowskiego z Łodzi. Powodzenia.

Kliknij aby rozwinąć...

może oprócz sztuki walki (krav maga jak najbardziej) to także kurs posługiwania się czymś do samoobrony, choćby pałką teleskopową.