Które osiedle w Warszawie wybrać?:)

Brys

Nowicjusz
Dołączył
5 Styczeń 2013
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witajcie, w niedalekiej przyszłości planuję osiedlenie się na prawym brzegu Wisły i poszukuję jakiegoś idealnego <wiem, że takich nie ma, ale łudzę się;)> osiedla. Najchętniej kupiłbym mieszkanie bezpośrednio od dewelopera, aby sobie je urządzić samemu, ale w grę wchodzi również rynek wtórny (tylko osiedla kilkuletnie i zamknięte). Czy moglibyście polecić jakąś sensowną lokalizację, która zapewniłaby mi dogodny dojazd do Centrum oraz w kierunki Falenicy w godzinach szczytu oraz powrót z tych kierunków, również w godzinach szczytu? Obecnie przebijam się przez całe miasto jadąc z Pruszkowa i korki mnie wykańczają. I jeszcze jedna sprawa: czy to jest dobry moment na kupno mieszkania, czy może lepiej jeszcze czekać i liczyć, że deweloperzy będą bardziej elastyczni w kwestii negocjowania cen? Pozdrawiam i dzięki za porady:)
 

brytfanna

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2008
Posty
50
Punkty reakcji
0
może Rembertów/Wesoła?

Kolejką 20min do centrum, a z korkami to różnie bywa
 

zlota-raczka

Nowicjusz
Dołączył
8 Lipiec 2009
Posty
130
Punkty reakcji
0
najlepiej wybrać osiedle pod siebie, np. blisko pracy, szkoły, żeby był spokój, cisza, może blisko centrum, no zależy co jest dla Ciebie ważne i gdzie bywasz;]
ja polecam mieszkanka na Sokołowskiej, ładne mieszkania, okolica fajna, mają tam budować metro więc kolejny plus no i jeśli chcesz kupić to deweloper jest dodatkowym plusem
 

Zanzibar

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2012
Posty
121
Punkty reakcji
1
Miasto
Kraków
ja też polecam ten blok i zapraszam przyszłych sąsiadów, wprowadzam się na wiosnę:) ale tak jak mówi mój poprzednik, najlepiej, żeby było blisko pracy
 

ppawell

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2013
Posty
2
Punkty reakcji
0
Ja tam przeprowadzilem sie do mieszkania w Pruszkowie i jestem zadowolony. Poczatkowo tez planowalem zostac w centrum, ale ostatecznie uznalem, ze raz sie zyje. W Pruszkowie czuje sie wspaniale, blisko stolicy, a jednak spokoj i cisza. Mieszkanie po dlugich szukaniach i czytaniach rozmaitych forow wybralem od Janpula janpul.pl i mnie nie zawiedli. Szybko, ladnie, dobra cena i miejsce, czego wiecej. W terminie odebralem, wszystko bylo tak jak ma byc :)
 

apra

Nowicjusz
Dołączył
19 Marzec 2008
Posty
975
Punkty reakcji
3
Wiek
45
Ja bym wybrała budujące się teraz osiedle na Bliskiej Woli, gdzie prawie każdy mieszkaniec będzie mógł mieć podobno swój ogródek, taras i inne dogodności aby żyło się lepiej i taniej.
 

kometon

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2009
Posty
203
Punkty reakcji
1
A ja wolę obrzeża Wawy, np. Białołękę, gdzie można znaleźć mieszkania tanie, na fajnych osiedlach, a i dojazd do centrum nie najgorszy.
 

aifoza

Nowicjusz
Dołączył
25 Maj 2010
Posty
534
Punkty reakcji
5
Wola to bardzo ładne osiedle, Słyszałam, że ta inwestycja Bliska Wola jest ciekawa. Ładna lokalizacja, zagospodarowanie terenu itp.
 

kometon

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2009
Posty
203
Punkty reakcji
1
Nie znałem, wszedłem na stronę i faktycznie wydaje się być ciekawą propozycją. Bardzo ciekawa, oryginalna architektura i fajne, ergonomiczne rozkłady mieszkań, także tych mniejszych.
 
B

bajderman

Guest
Jak najdalej od stolicy, odsyłam - http://www.akacjowaaleja.pl/
Przecież w Radzyminie mieszkanie z rynku pierwotnego kosztuje mniej niż rynek wtórny w Warszawie. Do tego poruszanie się autem po mieście to katorga. Sam przeniosłem się poza stolicę, wiem jak ogromna to różnica...
 
V

Vaffik

Guest
Temat stary ale warto dodać. Mówicie że poruszanie się po stolicy to katorga. Tak, ale tylko w jednym przypadku. W przypadku w którym poruszanie się po mieście opieracie tylko i wyłącznie na pseudo-oszczędności i nawigacji. Czasami warto śmignąć kilometr dalej i zawrócić niż stać w korku.
Nie wiem co to są korki. Dziwię się ludziom którzy w nich stoją. Może mam takie szczęście. Nie stałem w korku chyba kilka lat! Nauczyłem sie jeździć dziurami i wychodzi mi to na dobre. Każda dzielnica ma masę małych uliczek. Wszyscy jeździcie głównymi bo najkrócej. Przebiegów nie unikniecie więc po co stać i się wnerwiać?
Trzeba znać godziny o których nie wolno pakować się w konkretne ulice i koniec tematu. Przejazd w szczycie z Ursynowa na Białołękę zajmuje mi samochodem około 25minut! Przepisy naginam średnio o 10km/h bo przy takim przegięciu nie zatrzymują więc zawsze trzymam się maks. do 10km/h więcej jak można.
Trzeba dobrze znać trasę PRACA>DOM! Bardzo dobrze! Trzeba wiedzieć która uliczka (boczna) dokąd idzie i gdzie się kończy! Wy stoicie a ja w 5minutek objadę cały korek i wyjadę przed nim! Na tym to polega! Korki spowodowane są w 90% przypadków tym iż 95% ludzi nie zna rejonu w którym aktualnie się znajduje! Widzicie jakiś problem by przy niedzieli sobie objechać bokami trasę DOM>PRACA? Znam Warszawę bardzo dobrze (były taksiarz) lecz kiedyś przed TAXI właśnie tak się uczyłem. Wywaliłem GPS który zawsze jedzie tak samo jak inni i od razu jeździ się lepiej! Trzeba tylko chcieć.
------------
Jeśli chodzi o dzielnice Warszawy. Mieszkania nie wybiera się pod pracę. Mieszkanie wybiera się raczej tak by wszędzie było jednakowo blisko! Głupim rozwiązaniem jest mieszkać w Wesołej bo pracuję na Pradze Południe. Dziś tam pracuję ale za rok mogę pracować na Bemowie, co wtedy?
Jeśli już miał bym wybierać między miastem a wichurą - wybrał bym dalsze miejscowości. Mam rodzinę w Nowym Dworze. migam tam kilka razy w tygodniu. Z rana, wieczorem, w szczycie. Wujaszek poradził sobie super! Wylatuje rano z Nowego Dworu, leci do Jabłonnej. W Jabłonnej dziurami przebija się na Tarchomin. Dziurami daje do Płochocimskiej. Płochocimska z rana zawalona na maxa al tylko i wyłącznie od strony dolotu z Nieporętu. W drugą stronę puściuteńka a cała Modlińska stoi!
Przebija się dziurami do Trasy Toruńskiej. Przez Bródno do mostu przy ZOO. Wlatuje na most i od razu dziurami przez Nowolipie do cmentarza na Powązkach. Oblatuje cmentarz i wybija się na puściuteńką autostardę.
Powiecie - trasa wydłużona - kółeczko jak ta lala lecz zostało to przeliczone i obliczone!
Spalanie auta na takiej trasie (a jeździ codziennie) jest na takim samym poziomie jak stanie w korku z Legionowa aż do ostatniego, znanego ronda!
Czas przejazdu w korku to 55minut a kółeczkiem 30minut. Z lenistwa stoimy w tych korkach?
---------
Jeśli chodzi o dzielnice. Moim zdaniem najgorszą chyba dzielnicą w Wawie są Szmulki i Zacisze. Mam tam przyjaciół i nie jest za wesoło. Co druga chata wynajmowana obcokrajowcom. Masa Ukraińców, Bułgarów i Cyganów zwłaszcza okolice torów. Odradzał bym też śródmieście. Życie w centrum to musi być koszmar. Wieczny huk i harmider. Wieczny problem z parkowaniem. Rembertów, Wesoła. Stamtąd wszędzie jest daleko. Dzielnice spokojne ale ... te kilometry choć warto nie wykluczać. Dlaczego? Wcześniej czy później zbudują wreszcie te obwodnicę. Może za 10-15lat ale w końcu będzie a wtedy Rembertów i okolice będą super rozwiązaniem.
 
S

szyszana

Guest
Dużo fajnych rzeczy napisałeś, ale kiedy mieszkanie kosztuje 150 tysięcy mniej i znajduje się w ładnej okolicy, to moim zdaniem warto mieszkać właśnie tam. Kolejna kwestia to zdolność kredytowa - nie każdy ma na tyle wysokie zarobki, aby mieć zdolność kredytową na pół miliona złotych, prawda?
 
V

Vaffik

Guest
Ceny spadły. Już nie wariują tak jak rok czy dwa temu. Dzisiaj spokojnie znajdziesz M2 za 250tys. Fakt, że w Legionowie, Łomiankach, Pruszkowie czy Piasecznie.
Centrum? Po co to komu! Fakt, mając dobry wózek szybko wszędzie dojedziemy lecz jakie tego koszta ło Panie.
Mi osobiście nie opłacało się kupować biletu miejskiego + podmiejskiego by dojechać za Wołomin 15km. Jak się tak poskładało wszystkie ODMIANY biletów i dodało drugie tyle od żony to Diesel był oszczędniejszy.
 
V

Vaffik

Guest
Fajnie napisane. Komfort życia.
To nie lepiej wyprowadzić się do Gdańska i zamieszkać tu:
falowiec.jpg


Wybacz, ale te zamknięte osiedlaki są często wymyślone tak że żyć się odechciewa. Przejść przez całe blokowisko by wyjść z zagrody. Nigdy.
Zobacz:
fd3fed3f21040bc348ad3c65faca5d3a24d8dd1f_625x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

Idź tu na spacerek z dzieciakami. Pierwszy kwartał fajnie bo nowe a później? W auto i na ... inne osiedle.

albo coś takowego:
z5045063Q,Naroznik-Gorczewskiej-i-ul--Powstancow-Slaskich-z.jpg


Wystarczy że popada i szum opon tysięcy samochodów nie pozwoli Ci okien otworzyć. Zwariować idzie.
 
I

Ika112

Guest
To ostatnie osiedle dobrze znam, ale u mnie hałas wcale nie jest mniejszy, oknien od strony ulicy prawie nigdy nie otwieram
spacerowa_3.JPG
 
S

szyszana

Guest
Ale czemu nie pod miastem? Za takie samo mieszkanie zapłacisz i 200 tysięcy mniej, okolica będzie ładniejsza.
A prawda jest taka, że z wielu części Warszawy dojazd do pracy będzie trwał dłużej niż z okolicznych miast.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
pod miastem też trzeba z rozsądkiem, ludzie nakupili mieszkań w Starej Miłosnej a teraz przez spalony most mają armagedon
 
S

serwor

Guest
vaffanculo napisał:
Rembertów, Wesoła. Stamtąd wszędzie jest daleko.
Ale co 10 minut masz pociąg do centrum, 20 minut i jestes na dworcu śródmiescie, a tam masz metro i praktycznie wszystkie linie autobusowe i tramwajowe pod nosem.
 
Do góry