Jak skusić więcej klientów do odwiedzania mojego sklepu?

marti.ku

Nowicjusz
Dołączył
29 Luty 2012
Posty
15
Punkty reakcji
0
Witajcie, moi drodzy, jak w temacie - jak mogłabym zachęcić ludzi do dłuższego obcowania z marką i moimi produktami? Chodzi mi o dłuższe przebywanie w moim saloniku z biżuterią. Mam stosunkowo minimalistyczny wystrój, ale elegancki. Wzorowałam się na LiLolu i nie tylko, kilka szyb ekspozycyjnych, dużo produktów, rozłożonych w równiutkich odstępach. Niektóre zawieszone, inne ustawione lekko pod kątem. Cześć wystawowa, podzielona jest tematycznie - względem nowości i różnorodność materiałów z jakich zostały wykonane. Zainwestowałam w małą, czerwoną kanapę aby klienci mogli usiąść w zaciszu i spokojnie przejrzeć katalog z produktami. Może dobrać muzykę w tle? Spokojną, relaksacyjną… A może światłem zagrać? Co myślicie ?Może jeszcze drobny wodospadzik (malutka fontanna, podobno woda działa kojąco), czy to już przesada? Gubię się, potrzebuję rady osób nie znających mnie osobiście. Dziękuję i pozdrawiam.
 

ernest_debesciak

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2012
Posty
580
Punkty reakcji
5
Powiem Ci szczerze... że... w dzisiejszych czasach to odważny interes... Tu nie światełka czy muzyczka wygrywają lecz... wystawa i ceny na niej! Ceny na wystawie jak i w środku! Wystarczy że... przesadzisz z cenami i ... po Tobie. Na Polska kieszeń np. obrączki w cenie 350 - 600 to maks! Kolczyki damskie od 150 do 250 i droższych nie pogonisz. Naszyjniki od 70 do 250! Musi to być złoto! Nie inwestuj w pozłacane bo... po czasie zrobisz sobie antyreklamę! Kobitki nie noszą szmelcu. Druga sprawa - im tego więcej tym - niestety gorzej bo klient dostaje OCZO-ZAWIROWAŃ... Mając wszystko od 100 do 400 po czasie odniesiesz sukkces, tyle że nie napisałeś/aś gdzie to jest?
 

Mordechaj

Nowicjusz
Dołączył
27 Listopad 2012
Posty
7
Punkty reakcji
0
Miasto
Warszawa
To wszystko zależy - gdyby było tak, jak mówisz, na rynku nie byłoby ani jednej marki oferującej biżuterię za ponad 1000 złotych, a takich nie brakuje... Spokojna muzyczka może pomóc - klientki poczują się bardziej komfortowo a poza tym będą więcej czasu spędzać w środku.
 

Dariusz Foint

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2012
Posty
31
Punkty reakcji
1
Wiek
38
Miasto
Poznań
Tu obaj panowie mylicie się i to bardzo... Można w dzisiejszych czasach sprzedać nawet gówno w papierku za kolosalne sumy, podobnie jak biżuterię za 2000zł i więcej. Dzisiaj handlem rządzi psychologia, więc jedynie zgodzę się z OCZOPLĄSEM - że jest negatywny, Ale co mam na myśli mówiąc psychologia?

Fajnie by było, jakbyś dziewczyno - zrobiła takie myki np.

Powieś z jednej strony maksymalnie drogie rzeczy - i nie ładne - np. zrób coś przesadnego: biżuteria za 2000 zł a obok za normalną cenę - spowodujesz ZASADĘ KONTRASTU:
http://dariuszfoint.pl/zasada-kontrastu/

Klient widząc coś bardzo drogiego, a zaraz w odpowiedniej cenie - odczuje ULGĘ i chętniej zakupi coś tańszego (mimo, że będzie w normalnej cenie)...

Pamiętaj także, żeby nie przeginać z cenami w DÓŁ - bo ludzie mają w głowie TANIE CZYLI SŁABE, DROGIE CZYLI DOBRE:
http://dariuszfoint.pl/ceny-ceny-ceny/

Fajnie, jakbyś porobiła takie reklamówki rekomendacyjne: np.: "Tą biżuterię nosi TA I TA OSOBA, a także zakupiła ją ta i TA, i tamta też" - możesz bezosobowo.
To obudzi u niektórych klientow CHĘĆ PRZYNALEŻENIA DO GRUPY wyższej klasyfikacji społecznej (bo skoro Pani Doktor to ma, Pani Urzędnik, itp...)
http://dariuszfoint.pl/regula-przynaleznosci-do-grupy/


Warto też MÓWIĆ potencjalnym klientkom, że "O właśnie ten model mi schodzi teraz bardzo, sąsiadka wzięła i dla córki też na prezent na Boże Narodzenie"... - przynależnośc "Bo one mająto ja też..."

Wymyśl też jakiś list rekomendacyjny, wydrukuj go i opraw. Np. "Witam, bardzo dziękuję za wskazanie mi tych i tych kolczyków i naszyjnika, bardzo pomogły mi podczas biznesowych spotkań, wszyscy o nie pytali. W dodatku jestem podwójnie ucieszona tym faktem, że je mam, bo mimo że na nie wydałam, to myslę, że podniosły moją aparycję, i dzięki temu odniosłam sukces. Wszyscy pytali skąd to mam..."

Taki liścik wzbudza dodatkowe zainteresowanie. I ukazuje, że w sklepiku siedzi fachowa obsługa.

Kiedy negocjujesz z jakimś klientem i on się broni przed wysoką ceną to zastosuj REGUŁĘ WYCOFANIA, wtedy zmusisz go do pójścia na ugodę :)) np. "Dobrze, to niech Pani nie bierze tych kolczyków za 600 zł, ale te za 100zł, musi Pani mieć, bo będą podkreślać Pani rysy twarzy..." - wykażesz podwójną korzyść, a osoba będzie ucieszona... i pozytywnie zareaguje na OBNIŻKĘ ceny a przy okazji zadba o swój wdźięk...

Wiosną i latem staraj się mieć otwarte drzwi do sklepu (pokaż swoją otwartość, jako przedsiędbiorcy)...


W ten sposób z czasem będziesz miała co raz więcej ludzi.
Wymyśl też system: np. mów klientkom, że jak przyprowadzą KLIENTA, to mają dla siebie 5% zniżki dla swoich zakupów (możesz rejestrować te klientki w jakiejś książce - jeśli zechcą wziąć udział w konkursie), za 3 klientki mają 10% zniżki (przy dużych cenach, to robi dobre wrażenie...) rób też składane możliwości zakupowe. Np. "Jeśli kupisz 3 dowolne artykuły powyżej 200 zł razem, otrzymujesz 5% na zakup kolejnej rzeczy... MYŚL :)))

INFORMUJ LUDZI o tym, że masz sklepik:
- potykacz, ulotki, konkursy, zapraszaj do sklepiku gości specjalnych - np. stylistę, który przeprowadzi darmowe doradztwo dla klientek (dobrze by było, aby to było jakieś nazwisko)...
- wszędzie, gdzie się pojawisz wizytóweczka.. (najlepsza reklama, to reklama szeptana - z polecenia...);

Masz w ręku niesamoiwte narzędzie, możesz je super wyjkorzystać...
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Ja się muszę zgodzić z Ernestem, bo sama unikam sklepów, w których jest zwyczajnie drogo, nawet nie wchodzę...

Wszystko zależy od tego na jakich klientów liczysz. Jeśli celujesz w "snobów" to powyższe rady mogą zadziałać.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Był sobie sklepik, Skromny, niewielki, nieźle "zasilany" przez klientów.
Aż tu nagle po obu stronach, w budynkach "przyklejonych" do tego sklepiku powstały dwa sklepy konkurencyjne. Jeden z tych "obok" miał wielką reklamę "TU TANIO" Drugi miał reklamę"TU DOBRA JAKOŚĆ"

Właściciel tego najstarszego sklepiku zawiesił nad drzwiami reklamę "TU WEJŚCIE" ...
 

micrusbeskid

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2012
Posty
3
Punkty reakcji
0
zapomniałeś dodać w jakim mieście jest ten butik, jaka lokalizacja - czy to okolice albo serce galerii / molla handlowego, czy boczna uliczka w centrum miasta. tu trzeba się zastanawiać nie tylko nad ekspozycją ale też nad wygenerowaniem odpowiedniego ruchu w okolicy żeby ci klienci nawet przez przypadek przechodzili i oglądali te wystawe. Polecam poza wspomianymi cenami poczytac w intercienie nad odpowiednim oświetleniem. biżuteria przyciąga najczęściej panie, a one dużo zwracają uwagi na detale - to tak jak ze zdjęciami w necie - na pinreście tylko odpowiednio doświetlone czy skomponowane mają szanse na popularnosc.
 

marta1984

Nowicjusz
Dołączył
12 Grudzień 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam, warto pomyśleć o większej grupie klientów docelowych.

Pierwsze pytanie, czy posiadasz już reklamę w Internecie.

Warto pomyśleć o FaceBooku - tam możesz organizować konkursy które zachęcą do odwiedzenia twojego sklepu.

Sam wystrój to nie wszystko.

Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy do twojego sklepu trafiają właściwi klienci ? Jeśli szybko wychodzą to raczej nie ma wśród nich potencjalnych kupujących. Lecz są to zwiedzający.

Wg mnie należy popracować nad reklamą. Warto zainwestować w wykonanie strony www i pozycjonowanie. Może jakiś sklep internetowy ?

Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć. Lecz "reklama dźwignią handlu".

Pozdrawiam
 

zprzybyl

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2012
Posty
34
Punkty reakcji
0
Miasto
Warszawa
Witajcie, moi drodzy, jak w temacie - jak mogłabym zachęcić ludzi do dłuższego obcowania z marką i moimi produktami? Chodzi mi o dłuższe przebywanie w moim saloniku z biżuterią. Mam stosunkowo minimalistyczny wystrój, ale elegancki. Wzorowałam się na LiLolu i nie tylko, kilka szyb ekspozycyjnych, dużo produktów, rozłożonych w równiutkich odstępach. Niektóre zawieszone, inne ustawione lekko pod kątem. Cześć wystawowa, podzielona jest tematycznie - względem nowości i różnorodność materiałów z jakich zostały wykonane. Zainwestowałam w małą, czerwoną kanapę aby klienci mogli usiąść w zaciszu i spokojnie przejrzeć katalog z produktami. Może dobrać muzykę w tle? Spokojną, relaksacyjną… A może światłem zagrać? Co myślicie ?Może jeszcze drobny wodospadzik (malutka fontanna, podobno woda działa kojąco), czy to już przesada? Gubię się, potrzebuję rady osób nie znających mnie osobiście. Dziękuję i pozdrawiam.
A zastanawiałaś się nad zapachową nutą, w Internecie można natknąć się na wiele propozycji z aroma marketingu. To pomogą, wielu się na to decyduje. Poczytaj np. o pachnących przystankach, pachnących pomieszczeniach. Warto sprawdzić. Mówię ci wyciszając klienta działająca na wszystkie zmysły skupisz i utrzymasz uwagę. Rzucam kontakt www.aromacorp. Polecam też wpisać w gogle marketing sensoryczny bądź marketing zapachowy, dowiesz się więcej na ten temat, rozważysz takie działanie.
 

echo.sz

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2012
Posty
175
Punkty reakcji
0
ceny oczywiście mają znaczenie, ale bez przesady. Nie wszyscy kupują to co tanie. Na to czy wejdziemy do sklepu a potem coś kupimy a wpływ cały szerego czynników. Chyba nie jest rozsądnie okleić szyby, by nie było widać co jest w środku. Drzwi powinny być oszklone, szerokie a najlepiej otwarte. Muzyka...właśnie...nigdy jej nie słyszałem w sklepie z biżuterią...ale jeśli będzie to miła, spokojna, może jakiś kawiarniany jazz. Miła, fachowa obsługa może sprawić, że ktoś po obejrzeniu wróci kupić.
Niestety, cudów pewnie nie zdziałamy...
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Poświęć nieco czasu 'NIEreklamie" w internecie.
Np jakieś posty na różnych portalach, kiedy da się w wypowiedź wmontowaqć wzmiankę o Twojej bizuterii z podaniem minimum danych - powiedzmy numeru telefonu
 
M

moneymaker913

Guest
Siema

Tu masz temat jak rozreklamowac sklep internetowy http://www.forum.pieniadz.pl/jak,rozreklamowac,sklep,internetowy,t18414.html - duzo dobrych i co waznieje darmowych sposobow na reklame

Pozdr
 
K

kateean2

Guest
Witam, warto pomyśleć o większej grupie klientów docelowych.
bacy.jpg

boxes.jpg
 

marti.ku

Nowicjusz
Dołączył
29 Luty 2012
Posty
15
Punkty reakcji
0
Drodzy Forumowicze – jestem Wam dozgonnie wdzięczna za Wasze porady! Mój butik mieści się w pasażu handlowym więc to miejsce dosyć popularne. Najbliższa konkurencja po drugiej stronie ulicy. Ceny zróżnicowane – jest biżuteria po przystępnych cenach, ale również taka, którą można nadać miano ekskluzywnej. Stawiam na jakość – reklamacje zdarzają się rzadko.
Zaintrygowało mnie kilka Waszych pomysłów – Darku – aspekty psychologiczne, jakich nie znałam – może to wstyd się przyznać, ale, niestety, tak jest. Dziękuję J Marta 1984 – Facebook – jestem na etapie poszukiwania kogoś kompetentnego, kto „sprzeda” mi pomysł i pokaże sens obecności na tym portalu.
Zprzybył – aromamarketing? To dopiero nowość. Nigdy nie brałam pod uwagę i nie zamierzałam rozważać, ale chyba nic nie stracę, wysyłając zapytanie do tej firmy.
Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuje za rekomendacje!
 

EmiEM

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2013
Posty
32
Punkty reakcji
2
zprzybyl napisał:
A zastanawiałaś się nad zapachową nutą, w Internecie można natknąć się na wiele propozycji z aroma marketingu. To pomogą, wielu się na to decyduje. Poczytaj np. o pachnących przystankach, pachnących pomieszczeniach. Warto sprawdzić. Mówię ci wyciszając klienta działająca na wszystkie zmysły skupisz i utrzymasz uwagę. Rzucam kontakt . aromacorp. Polecam też wpisać w gogle marketing sensoryczny bądź marketing zapachowy, dowiesz się więcej na ten temat, rozważysz takie działanie.
Ja poleciłabym aromarketing, o którym sama dowiedziałam się dopiero niedawno. Od dłuższego czasu w niektórych sklepach czułam charakterystyczne przyjemne zapachy. Zawsze gdy przechodziłam obok danego sklepu to chciałam do niego wejść, nawet tylko po to by poczuć te ładne zapachy, więc to chyba działa :) Zaczęłam szukać info na ten temat i zgłębiać wiedzę, okazało się, ze istnieje coś takiego jak aromarketing, dla mnie wówczas zupełnie nowa dziedzina. Moja kuzynka prowadzi w Warszawie mały sklepik z tzw. bibelotami, poleciłam jej ten nietypowy sposób przyciągnięcie klientów i jak się okazało... zadziałał! Do tej pory czasem narzekała na brak klientów, ale teraz jest ok. Może nie ma tłumów, ale interes się rozkręcił i dobrze prosperuje. Z tego co wiem, kuzynka korzystała z usług Aroma Corp w W-wie i bardzo sobie chwaliła, więc chyba warto się do nich odezwać i sprawdzić ofertę.
 
Do góry