Problem z napletkiem

Witam wszystkim.
Mam bardzo przykry problem.
Mam 17 lat i nie moge zsunac napletka. Jestem w zwiazku co bardzo mnie to drazni(nie moge odbyc stosunku).
Na "sucho" jest praktycznie nie mozliwe zsuniecie nawet do polowy.
Czytalem bardzo duzo na ten temat lecz sa rozne opinie.
Czy wystarczy "pocwiczyc" jakies 2 tyg po kapieli czy musze z tym isc do urologa ?
Jezeli bym musial sie udac to jakie byly by koszty leczenia ?
Dziekuje i pozdrawiam.

ALAN06 napisał:

Jak miałem 15 lat wykonałem rutynowe badanie moczu.Okazało się,że mam stan zapalny.Lekarka rodzinna przepisała mi jakieś leki.Potem zrobiłem kolejne badanie i wynik się nie zmienił,stan zapalny jak był tak był.Wtedy dała mi skierowanie do urologa.
Urolog od razu się domyślił o co chodzi,złapał za małego i ściągnął skórę,ból był potworny.Ja nigdy wcześniej nie ściagałem sobie skóry.Kazał mi popatrzeć na końcówkę penisa,była cała czerwona i to było przyczyną stanu zapalnego.Powiedział,że konieczny jest zabieg, abym mógł ściągać skórę i dbać o higienę .
Zabieg wykonal mi ten sam urolog przy następnej wizycie za trzy tygodnie.Trwało to około 10 minut,nie było to przyjemne, ale nie bołało specjalnie,chyba dał mi jakieś znieczulenie.Po tym zabiegu jeszcze przez niecałe dwa tygodnie odczuwałem ból, ale taki znośny.Codziennie ściągałem skórę smarowałem po wcześniejszym umyciu jakąs maścią ,moczyłem też w takim fioletowym roztworze.
Teraz jak się myję za każdym razem ściągam skórę i dbam o czystość.
Radzę więc wykonać taki zabieg ,by bezboleśnie ściągać skórę.

Kliknij aby rozwinąć...

Ty masz to samo.
Ile to kosztuje prywatnie tego nie wiem.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Stulejka

Nie bagatelizowała bym problemu.
Nie jest to ani ujma, ani wstydliwy problem, po prostu trzeba się zbadać i wyleczyć jeśli jest potrzeba.
Dla lekarza urologa to chleb powszedni i nie ma się co martwić wstydzić, po prostu warto zadbać o swój komfort i lepszą higienę, a co za tym idzie bardziej udane pożycie..

Polecałbym od razu urologa, sam tu nic nie zrobisz. Zapewne będzie Cię czekał jakiś zabieg, ale tu różnie bywa - raz wystarczy naciąć napletek, innym razem konieczne jest obrzezanie (czy całkowite, czy częściowe to bez znaczenia).

Biegem do lekarza! To zapewne stulejka i najprawdopodobniej będzie konieczne obrzezanie. W bardziej zaawansowanych przypadkach "poćwiczenie" już nie wystarcza, ale to lekarz musi ocenić, czy zabieg będzie potrzebny, czy też nie.

Anabele napisał:

Biegem do lekarza! To zapewne stulejka i najprawdopodobniej będzie konieczne obrzezanie. W bardziej zaawansowanych przypadkach "poćwiczenie" już nie wystarcza, ale to lekarz musi ocenić, czy zabieg będzie potrzebny, czy też nie.

Kliknij aby rozwinąć...

Nie strasz chłopaka.Zapewne wystarczy tylko zabieg na stulejce.Obrzezanie stosuje się w ciężkich przypadkach.

ALAN06 napisał:

Nie strasz chłopaka.Zapewne wystarczy tylko zabieg na stulejce.Obrzezanie stosuje się w ciężkich przypadkach.

Kliknij aby rozwinąć...

Ale może jeśli się wystraszy, szybciej pójdzie do lekarza miast radzić się doktora Google

Anabele napisał:

Ale może jeśli się wystraszy, szybciej pójdzie do lekarza miast radzić się doktora Google

Kliknij aby rozwinąć...

Albo nie pójdzie wcale, bo będzie sobie wyobrażał, że obrzezanie strasznie boli, a podczas stosunku dziewczyny go będą określać mianem żyda. I jedno i drugie wyobrażenie jest kretyńskie, ale nie mam podstaw, by założyć, iż autor jest inteligentny, szczególnie że zakłada tu taki temat. Ludzie, mając dobre intencje potrafią nieświadomie robić coś złego. Najbezpieczniejszą opcją jest powiedzieć prawdę i mieć głęboko w d*pie to, czy ktoś pójdzie za ich radą, czy nie. W tym wypadku również - nie kłam. Sam fakt, że szuka czegoś na ten temat w internecie jest zupełnie naturalną rzeczą. Zdecydowanie bardziej logiczne jest szukanie informacji w internecie, by wiedzieć, co mu dolega i czy walka z tym jest wymagana, czy też przeciwnie, zamiast od razu - nieświadomym dolegliwości - biec do lekarza i wymachiwać przed nim swoim fiutem mówiąc z uśmiechem "nie wiem co jest z mojim penisem, ale coś s pewnościom jest".

Thyme napisał:

Albo nie pójdzie wcale, bo będzie sobie wyobrażał, że obrzezanie strasznie boli, a podczas stosunku dziewczyny go będą określać mianem żyda.

Kliknij aby rozwinąć...

Znam mężczyznę, który miał stulejkę i był obrzezany. Sam zabieg oczywiście nie boli, później trzeba troszkę pocierpieć, ale zdecydowanie warto, nie tylko ze względów zdrowotnych. Zabieg przeszedł w wieku 17 lat i żałuje, że nie zgłosił się do lekarza wcześniej (i dlatego ja tak żwawo wysyłam autora tematu do urologa). Nieposiadanie napletka przynosi sporo korzyści. I chyba tylko jakaś faszystka nazwałaby mężczyznę obrzezanego "żydem".

Thyme napisał:

Ludzie, mając dobre intencje potrafią nieświadomie robić coś złego. Najbezpieczniejszą opcją jest powiedzieć prawdę i mieć głęboko w d*pie to, czy ktoś pójdzie za ich radą, czy nie. W tym wypadku również - nie kłam. Sam fakt, że szuka czegoś na ten temat w internecie jest zupełnie naturalną rzeczą. Zdecydowanie bardziej logiczne jest szukanie informacji w internecie, by wiedzieć, co mu dolega i czy walka z tym jest wymagana, czy też przeciwnie, zamiast od razu - nieświadomym dolegliwości - biec do lekarza i wymachiwać przed nim swoim fiutem mówiąc z uśmiechem "nie wiem co jest z mojim penisem, ale coś s pewnościom jest".

Kliknij aby rozwinąć...

Masz rację, szukanie informacji jest naturalne, ale myślę, że autor znalazł się w sytuacji, w której czas najwyższy udać się lekarza, bo sugerując się tylko opiniami użytkowników internetu, może sobie zaszkodzić.

Porady u doktora Google wzbudzają jednak we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony dobrze jest poczytać, ale z drugiej, można się poważnie zdeprymować. "Ból głowy? Toż to na pewno rak!". Sama nie raz się przeraziłam chorób, na które mogę cierpieć, w sumie to już dawno powinnam leżeć w grobie. Nie twierdzę oczywiście, że z byle "sr*aczką-rzygaczką" trzeba pędzić od razu do lekarza, ale jednak należy wykazać sporo ostrożności radząc się doktora G.

Obrzezanie ma plusy i minusy. Sytuacja nie jest taka skrajnie dobra. Pocierpieć [z bólu po zabiegu] trzeba przez jakieś bodajże dwa tygodnie, czasami dłużej. Wszystko zależy. Co nie zmienia faktu, że twierdzenie, iż "konieczne będzie obrzezanie" mija się z prawdą, bo konieczne wcale nie jest. Może sobie też żyć ze stulejką, od tego się nie umiera.

Ale narobilem zamieszania.
No nic dziekuje wszystkim za rady i lece do lekarza

Anabele napisał:

doktora G.

Kliknij aby rozwinąć...

a lubie ogladac lubie. niesamowicie wciaga. (doktor G - lekarz sadowy, jan garavaglia).


powodzenia autorze!