Ciaza a problemy z chlopakiem

Sylwiaa920

Nowicjusz
Dołączył
26 Styczeń 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Witam.
Drodzy forumowicze, doradzcie bo juz totalnie nie wiem co robic.. Otóz:

Od pol roku wraz z chlopakiem mieszkamy w UK. Ja jestem w 4 miesiacu ciazy. I ostatnie zachowanie mego chlopaka zostawia wiele do zyczenia. Wypisze w punktach, zeby bylo wyraznie i czytelnie.

1) Kiedys byl dla mnie mily, opiekunczy, bardzo duzo czasu spedzalismy razem, rozmawialismy.. Teraz wraca z pracy, je obiad i .. zawiesza sie na laptopie - grajac w jakies durne gry albo ogladajac jakies strony w necie. Gdy probuje cos powiedziec, nie slucha mnie. Dopiero po jakims czasie " ty cos mowilas" ? Ale ja juz nie mam humoru powtarzac. W tym czasie gdy moj chlopak jest zajety komputerem ja szukam sobie jakiegos zajecia, to cos czytam to pisze.. etc.
Po calym dniu przesiedzenia w domu (ja nie pracuje ) mam ochote z kims porozmawiac. On niestety mnie ignoruje.

2) W kazdy weekend moj chlopak musi cos wypic.. Gdzies wyjsc.. Dla mnie nie usmiechaja sie teraz imprezy. Ostatnio wraz ze znajomymi wyciagneli mnie do baru. Sobie pili, smieli sie i zadreczali mnie pytaniamia co mi jest, ze nie mam humoru. A jak mam miec skoro bylam zmeczona, nie za dobrze sie czulam i od paru godzin prosilam zeby wracac do domu.. Skonczylo sie na tym, ze kolezanka ktora byla ze mna wyblagala cale towazystwo zeby wracac. Super godzina 2 w nocy - wreszcie do domu.. Protestowal tylko Moj chlopak z kolega. Mowil zebysmy jechaly same a on idzie dalej "w tany"..
Juz nie wytrzymalam poplakalam sie i odchodzilam w kierunku autobusu.Podbiegl za mna i zaczelismy "szczera" rozmowe. Z niej dowiedzialam sie, ze to ja nie doroslam do bycia matka, bo ja mu zazdroszcze, ze nie moge pic, ze to ja mam ochote ciagle sie bawic ( bo w sumie dalej jestem mloda - 21 lat ). Jak wypomnialam motyw z komputerem to dowiedzialam sie, ze jak chce porozmawiac mam do niego podejsc, szturchnac i powiedziec " kochanie mozemy porozmawiac ? " I tak za kazdym razem gdy chce cos powiedziec. Powiedzialam mu, ze jezeli tak to ja daje mu 2 tyg jezeli sie nie zmieni to wracam do PL. Minal tydzien do wczoraj widzialam lekka poprawe..

3) Bardzo chcialabym pojechac na swieta do Polski - bardzo tesknie za rodzina, za znajomymi. Niestety nie jedziemy - bo NIBY brak kasy etc..
W sumie jakos bym to przezyla bo w lutym miala przyjechac do mnie mlodsza siostra, a w kwietniu ( czas porodu ) moja mama. No wlasnie MIALA..
Wczesniej rozmawialismy ze jako to nasze pierwsze dziecko - doswiadczenia nie mamy. To beda przyjezdzac nasze rodzcielki, aby pomoc.
I myslalam, ze jako pierwsza przyjedzie moja mama. Bardzo chcialabym, zeby byla przy mnie bo wiadomo to ciezki okres dla przyszlej mamy. Co sie dowiedzialam od chlopaka? Ze nie ma takiej opcji ! Ze on nie bedzie mieszkal z moja mama.. Ze sama sobe dam rade.. ( no tak najlepiej zostaiwc mnie sama i isc d pracy ). i tu juz nie chodzi nawet o pieniadze bo mama swoje by wziela. I tez nie wiem dlaczego tak zareagowal skoro moja mame zna i lubi - ona go tez. Zapytac tez nie idzie bo (patrz pkt 1 )

Powiedzcie czy to ( tak jak mowia, znajomi ) moje hustawki nastrojow ? Czy on nie robi nic zlego ? Czy to ja wyolbrzymiam ?
Nie wydaje mi sie. Ja bym tylko chciala wiecej zainteresowania z jego strony. Rozwazam powrot do PL - tam przynajmniej bede miala z kim porozmawiac. Bedzie kto sie mial mna opiekowac. I nie bede robic tu za kure domowa. Chociaz z 2 strony - jak go zostawic ? Planowalismy dziecko, a teraz mam pozbawic malenstwa ojca ? Czy probowac to wszystko jakos naprawiac ? Juz nic nie wiem...

PS. Sorry za brak polskich znakow - angielska klawiatura.
 

sybilla92

Nowicjusz
Dołączył
6 Grudzień 2010
Posty
39
Punkty reakcji
0
Pewnie twój chłopak nie może odnalezc się w nowej sytuacji. Ja mam 20 lat i 5 miesięcznego syna. 2 miesiące po ślubie zaszłam w końcu w upragnioną ciąże i mój mąż też miał podobnie.
Im w pewnym sensie ciężko zmienić tryb życia bo przecież to nie oni są w ciąży.

Musisz mu powiedzieć, że bary i puby to nie najlepsze miejsca dla kobiet w ciąży, że przeszkadza Ci dym z papierosów i głosna muzyka, a to szkodzi też dziecku.
W ogóle ludzie krzywo patrzą na kobietę z brzuchem w takich miejscach o późnej porze.

My z mężem w weekendy wybieraliśmy się np na pizzę czy do kina. Wtedy on do picia brał piwo czy jakiegoś drinka a ja wracałam autem. W sumie należało się mu po tygodniu pracy. Albo w domu wieczorem piwo. Nigdy sam nigdzie nie chodził.

Co do przyjazdu mamy to trochę go rozumiem. Ale i Ciebie też, myślisz że nie dasz sobie rady z dzieckiem. A nie potrzebnie. To też moje pierwsze dziecko i my z mężem sami wszystko robiliśmy. Nie chcieliśmy niczyjej pomocy. Tak jest lepiej. Choć wszyscy blisko mieszkają. Z drugiej strony ja też bym nie chciała, żeby moja teściowa przyjechała i robiła coś przy dziecku. Weź pod uwagę, że takie dziecko przez pierwszy miesiąc spi ok 20-22 godz na dobę. I jaka kolwiek pomoc nie jest przy nim potrzebna. Jak urodzisz to sama tak stwierdzisz.
Ja byłam po cesarce i odrazu dziecko kąpalam. Nie było innej opcji.
Teraz wiem, ze przy dziecko nie zrozumie jak źle się poczuję, trzeba zacisnąć pięści i zajmować się maleństwem. Taka rola matki ;)
 

najdenow

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
Może Twojemu chłopakowi coś dolega i stara się uciec od problemów właśnie poprzez granie na laptopie i te wypady ze znajomymi w weekendy. Porozmawiaj może z nim jak najbardziej szczerze, że Ciebie denerwuje to i to i spytaj go co go denerwuje lub co sprawiło, że zaczął być takim ignorantem.
 

wesolaasia21

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2012
Posty
243
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Może chłopaka po prostu przerasta to, że jesteś w ciąży lub boi się czy da rade być dobrym ojcem i dla tego ucieka w gry czy też zabawy z kolegami. Moze spróbuj z chłopakiem porozmawiać bez nerwów bo w twoim stanie nerwy mogą zaszkodzić dziecku. Jeśli po rozmowie sytuacja się nie zmieni po prostu wyjedź na kilka dni do Polski lub na pare tygodni jeśli chłopak na prawdę Cię kocha to za teski i być może wtedy zrozumie jak bardzo swoim zachowaniem Cię zranił, bo czasami człowiek nie docenia tego co ma i doceni coś dopiero wtedy jak to straci.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Z mężczyznami jest tak,że niekiedy do roli ojca muszą dorosnąć,on jeszcze tego nie czuje,nie dotarło to do niego.To ty jesteś w ciąży,czujesz jak twoje dziecko rośnie,rusza się,dla niego póki co to czysta abstrakcja.Tak na prawdę dopiero, gdy weżmie na ręce swoje dziecko zacznie powoli je kochać,stawać się ojcem.Co do przyjazdu mamy,zastanów się,może być z tego więcej problemów niż pożytku,wystarczy,że zacznie się wtrącać, a wojna gotowa.Z pewnością świetnie sobie poradzicie-oboje-od początku razem opiekujcie się dzieckiem.Znam takie przypadki -młoda mama ze swoją mamusią tak bardzo angażują się w opiekę nad dzieckiem,że ojciec zostaje odsunięty,w końcu czuje się zbędny i już nic przy dziecku nie robi,a jak robi to jest strofowany,że to żle,a to nie tak.
 

proxy92

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2008
Posty
790
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Z tego co pisze autorka to istny pogrom! Zabiłbym człowieka... Wróć do Polski - jak chcesz to zajmę się Wami:)
 

sybilla92

Nowicjusz
Dołączył
6 Grudzień 2010
Posty
39
Punkty reakcji
0
wyjazd to najgorsza rzecz. Też takie coś rozważałam i mój tato, powiedział, że właśnie tak rozsypują się związki. Nie mówiąc juz, że zacznie tęsknić i znajdzie pocieszycielkę
 

ewen

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2010
Posty
103
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Hmnnn praktycznie zmusił Cię do siedzenia w knajpie do tak późnej pory a potem nie rozumiał, że mogłaś się tam czuć źle. To nie fanaberie. Nigdy nie byłam w ciąży, ale wydaje mi się że bar to nie koniecznie miejsce dla przyszłej matki. Zresztą pewnie wszystko zależy od tego jak się czujesz. A może zagraj z nim w te gry:> Może was to do siebie zbliży. Taka gra potrafi wciągnąć a wtedy cały świat naokoło znika. Tak jak pisali poprzednicy nie dociera do niego, że wkrótce będzie ojcem.
 
0

03092010

Guest
oboje nie jestescie dorosli, nie dojrzeliscie do roli rodzica. teraz dobrze nie jest, bo prawdopodobnie ciaza spadla na was jak grom z jasnego nieba, a mezczyznie trudniej oswoic sie z mysla, ze za chwile bedzie rodzicem. chcesz wyjechac.. zawsze mozesz zostac i sprawdzic jak wam sie ulozy po narodzinach dziecka. a skoro on teraz juz sie tak zachowuje, to nie wiem czy udzwignie ciezar jakim bedzie odsuniecie go od ciebie w najblizszych tygodniach, miesiach po porodzie. tym bardziej, ze jesli nie bedziesz miala nikogo do pomocy, to wszystko bedzie na twojej glowie, bo zapewne 'maz' bedzie utrzymywal rodzine. zycze wam jak najlepiej ale bedac realistka, nie widze wspolnej przyszlosci.
on jest w twoim wieku?
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
1) Kiedys byl dla mnie mily, opiekunczy, bardzo duzo czasu spedzalismy razem, rozmawialismy.. Teraz wraca z pracy, je obiad i .. zawiesza sie na laptopie - grajac w jakies durne gry albo ogladajac jakies strony w necie. Gdy probuje cos powiedziec, nie slucha mnie. Dopiero po jakims czasie " ty cos mowilas" ? Ale ja juz nie mam humoru powtarzac. W tym czasie gdy moj chlopak jest zajety komputerem ja szukam sobie jakiegos zajecia, to cos czytam to pisze.. etc.
Po calym dniu przesiedzenia w domu (ja nie pracuje ) mam ochote z kims porozmawiac. On niestety mnie ignoruje.

Kobiety sobie nie zdaję tego że facet musiał być przez cały dzień facetem, musiał walczy w pracy w sklepie i.t.d
Gdy przychodzi do domu chce się poczuć kobietą
W społeczności mówi się że kobieta ma być kobietą a facet, facetem
Gdy kobieta płacze to normalne
Gdy facet płacze, to mówi się nie bądź kobietą
Przecież i jedna i druga grupa ma tyle samo gruczołów w oczach
Gdyby Bóg nie chciał żeby facet płakał to by tą funkcję mu nie dał

Do autorki tematu
On się rozluźnia kiedy gra na komputerze
Woli o wszystkim zapomnieć żeby odpocząć od bycia facetem
Ale mam też świadomość tego że ty będąc kobietą po długim dniu chcesz poczuć się facetem, to normalne zjawisko
W waszym związku ono trochę jest zakłócone i nad tym trzeba popracować
 
Do góry