Czas tylko dla siebie.

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Życie pędzi zawrotnie,praca ,dom ,obowiązki,rodzina,dzieci.Czy w tym ferworze potrafimy znależć czas tylko dla siebie?Odrobina egoizmu,pomyśleć tylko o własnych potrzebach.To bardzo ważne i wychodz nam na zdrowie.Kiedyś tego nie potrafiłam,bywałam przemęczona ,dopadała mnie frustracja.Dziś wiem,że jestem ważna sama dla siebie,dbam o własne zdrowie fizyczne i psychiczne co przynosi też korzyści dla mojej rodziny-mają u boku szczęśliwą matkę,partnerkę itd..Jak to robię?Nie jestem perfekcyjną panią domu,nie do przesady,obowiązki domowe dzielę sprawiedliwie-każdy ma swoją działkę.Dwa-trzy razy w tygodniu robię sobie -babski dzień-Małe domowe SPA-kąpiel,maseczka itd..Dla ducha -długi spacer z psem,książka,jakieś spotkanie z przyjaciółką.Raz na miesiąc -dwa robimy sobie babskie imprezy ,zawsze u kogoś innego-mężczyznom wstęp wzbroniony,może mnie tylko odebrać.Dzięki temu zachowuję równowagę,mam siłę na kolejny dzień i chęć na więcej-nowe pasje,wyzwania.Życie jest coraz lepsze.Tyle o mnie ,a Wy jak sobie radzicie,uważacie ,że trzeba myśleć czasami tylko o sobie,chyba na to zasługujemy?
 
0

03092010

Guest
sewanna napisał:
uważacie ,że trzeba myśleć czasami tylko o sobie,chyba na to zasługujemy?
Zaslugujemy.
Z tym, ze od 2 lat i 9 mcy nie robie niczego dla siebie. Bo wychowuje rowniez nie dla siebie. A kiedy mam co wieczor niby chwile dla siebie, pomaluje paznokcie. Jednak za chwile mam wyrzuty bo poswiecilam czas sobie wiec czytam ksiazki na temat wychowania, bo gdzies czuje, ze powinnam byc lepsza matka.
Ale tak, to wszystko jest wliczone w macierzynstwo. Wiec narzekac nie powinnam.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Zapomniałam już,że kiedyś napisałam ten temat-kurcze muszę stwierdzić,że nieco odpuściłam i idę w złym kierunku.




03092010 napisał:
Jednak za chwile mam wyrzuty
Każda matka je ma -jednak tak jak napisałam w temacie-co dziecku po przemęczonej,niezadowolonej i sfrustrowanej mamie?Te chwile poświęcone tylko sobie dają nam energię i tym samym powodują,że jesteśmy lepsze dla naszych dzieci.To procentuje.
 

Lunari

Nowicjusz
Dołączył
16 Czerwiec 2013
Posty
22
Punkty reakcji
1
Ja nie mam takich wyrzutów. Mam czas dla siebie. To, co pisała wyżej sewanna to sedno - co dziecko ma z matki-frustratki, niezadowolonej, przemęczonej, poświęconej tylko i wyłącznie jemu? Jesteśmy matkami, ale przede wszystkim jesteśmy kobietami. Nie ma co się forsować, poradniki nic Ci nie dadzą, one wręcz padają przy zderzeniu z życiem codziennym.
 
0

03092010

Guest
sewanna napisał:
Te chwile poświęcone tylko sobie dają nam energię i tym samym powodują,że jesteśmy lepsze dla naszych dzieci.To procentuje.
Zgodze sie. Tylko z kim zostawic dziecko.




Lunari napisał:
poradniki nic Ci nie dadzą, one wręcz padają przy zderzeniu z życiem codziennym.
Dobrze jest uszczknac troche wiedzy na temat psychologii dziecka.
Bo praktyka to zupelnie inna bajka.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
03092010 napisał:
Zgodze sie. Tylko z kim zostawic dziecko.
Faktycznie czasami to jest problem-Twoje dziecko jest jeszcze małe-pewnie zacznie chodzić do przedszkola-to dużo,czas z którym na początku nie wiadomo co zrobić(jeśli się nie pracuje)Ja mam łatwiej mój syn to prawie 15 latek-ma swoje sprawy,mamy nie potrzebuje tak często.To jest pocieszające-dzieci szybko rosną-teraz zaczynam jednak tęsknić za jakimś maluchem,którego chwilowo nie mogę mieć :smutas:
 
0

03092010

Guest
Dopiero od stycznia coreczka idzie do przedszkola, wiec przez pol roku bede nienajlepsza mama - idac w mysl zasady, ze mama, ktora ma czas dla siebie, jest cudowna mama.

Naprawde tesknisz za pieluchami? Pozniej za zbuntowanym dwulatkiem, ktory to wie wiecej od Ciebie i nie da sobie wmowic, ze jest inaczej?
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Poczekaj aż wytatuuje sobie całą rękę i zrobi kolczyk w języku :D Może jeszcze niebieski irokez.

Punkz not dead :310:
 
0

03092010

Guest
Nie wiem jaki okres w zyciu dziecka rodzica wykonczy bardziej: bunt dwulatka czy nastolatka.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Na razie jeszcze nie rozbija szyb w szkole, więc pewnie masz trochę czasu do prawdziwego wyzwania :icon_twisted:
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Ciekawe jakie papierosy będzie paliła :027: A tak na serio to wyluzuj. "Skup się na teraźniejszości".
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Thyme napisał:
Poczekaj aż wytatuuje sobie całą rękę i
Póki co to ja myślę-poważnie o tatuażu.



03092010 napisał:
Naprawde tesknisz za pieluchami? Pozniej za zbuntowanym dwulatkiem, ktory to wie wiecej od Ciebie i nie da sobie wmowic, ze jest inaczej?
Poważnie-tak,myślę,ze teraz byłabym lepszą matką niż wtedy gdy urodzilam syna.Z całą pewnością-spokojniejszą,myślę,że póżne macierzyństwo jest bardziej świadome.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Dobrze wyczytałaś-jednak, aby myśleć o ciązy i dziecku muszę najpierw popracować nad zdrowiem.Czeka mnie zabieg operacyjny jajników-obecnie nie mam szans na ciąże.
Fakt-córeczka to moje marzenie-syn miał być Olą :pokrecony:
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Często tak bywa,że są-podobno dziewczynki to male diabełki.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
sewanna napisał:
syn miał być Olą
Podejrzewam, że lepiej nie pytać rodzicieli, jakie mi mieli dać imię gdybym był córką, skoro takie, jakie mam mi dali jako synowi.



03092010 napisał:
Coreczka, to marzenie wiekszosci kobiet.
Szczerze powiem, że osobiście gdybym miał założyć sobie taką rodzinkę z American Dream, to jako pierwsze dziecko chyba wolałbym córkę. A potem syna.
Córkę nazwałbym Kleopatra, a syna Marek (na drugie Antoni). Mam jednak nadzieję, że jeśli do tego dojdzie, to nie potraktują tego żarciku jako sugestię.



03092010 napisał:
Czasem sie zastanawiam czy chlopcy nie sa grzeczniejsi..
He he.
 
Do góry