Życie po smierci - wierzycie ?

irek20

Nowicjusz
Dołączył
12 Październik 2012
Posty
12
Punkty reakcji
0
Nie chodzi mi dokładnie o to czy wierzycie w piekło i niebo tylko, czy wierzycie w to,ze człowiek ma coś takiego jak dusza,która po śmierci zwyczajnie wychodzi z człowieka i przenosi się gdzies do innego świata ?
Generalnie jestem realista,ale zakładać,że ksiązki Raymond A. Moody Życiue po życiu , Życie po śmierci zawierają prawdziwe relacje, to coś musi w tym być
 

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
czy wierzycie w to,ze człowiek ma coś takiego jak dusza,która po śmierci zwyczajnie wychodzi z człowieka i przenosi się gdzies do innego świata ?

Nieee ... Dla mnie to jest raczej fantastyka. Nie istnieją żadne rzetelne źródła, które mogłyby potwierdzić taką teorię.

Generalnie jestem realista,ale zakładać,że ksiązki Raymond A. Moody Życiue po życiu , Życie po śmierci zawierają prawdziwe relacje, to coś musi w tym być

... relacje ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną. Chodzi tu o procesy neurologiczne, jakie powodują wrażenia wyjścia z ciała,itp.
 

wesolaasia21

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2012
Posty
243
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Ja wieże przecież wiadomo ciało zostanie w grobie ale dusza idzie do nieznanego nam świata.
 
W

wiki9969

Guest
Wierze, że dusza istnieje i dopóki ciało nie zostanie złożone do grobu, to ona go pilnuje. A co potem? Nie wiem. Może rzeczywiście odchodzi do "lepszego" świata, a może po prostu pozostaje przez jakiś czas na ziemi i później przepada, bądź też rodzi się w nowym ciele.
 

Delgado88

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2008
Posty
146
Punkty reakcji
0
do niedawna lubiłem opowiesci o duchach oraz te emocje bliskich kiedy opowiadali. Od jakiegos czasu sam wierze w 'cos po smierci'
 

Dante190884

Użytkownik Roku
Dołączył
28 Maj 2012
Posty
201
Punkty reakcji
7
Miasto
Kraków
Uważam, że nie ma "życia po śmierci" [samo w sobie stwierdzenie takie jest idiotyzmem]. I nie zamierzam tutaj roztrząsać "problemu" i rzucać argumentami - uważam, że zadawanie takich pytań jest dobre gdy ma się sześć lat, nie rozumie świata i pyta o wszystko opiekuna.

Ja wieże przecież wiadomo ciało zostanie w grobie ale dusza idzie do nieznanego nam świata.

Noo, wiadomo, wiadomo.
 

Criz

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2012
Posty
7
Punkty reakcji
1
Dusza...hmm.. nie neguję, że czegoś takiego może nie być. Podobno zaraz po śmierci człowiek jest o parę gram lżejszy. Są różne zjawiska, niewyjaśnione, lub niewyjaśnione do końca, jak właśnie wizje po śmierci klinicznej, wychodzenie z ciała, duchy... . Ja jednak sądzę, że dusza i świadomość to powiązane ze sobą rzeczy, o ile nie jest to jedno. Wszystko skłania ku temu, że dusza (a więc dla mnie i świadomość) znajduje się w mózgu. Mózg to najbardziej intrygująca i fascynująca rzecz na całej kuli Ziemskiej. Miliardy komórek, na tyle gęsto połączone by zachować się w tak małej powierzchni, zużywając równowartość około 10 wat mocy jest szybszy od najszybszego komputera na świecie. Podobno przez tak wielką i gęstą sieć neuronów tworzy się świadomość. Głównym ośrodkiem świadomości jest twór siatkowaty. Co ciekawe, gdy ten ośrodek zostanie uszkodzony, przestajemy być sobą, a więc tak jakbyśmy tracili swoje "ja", swoją duszę. Podzielam koncepcję tabula rasy, w którym od małego mamy czystą kartę,a przez bodźce zewnętrzne tworzymy nasze charaktery. Wierzę, że po śmierci rodzimy się na nowo jako nowy zbiór świadomości, który dla mnie jest synonimem słowa dusza. Od kilku lat trwają badania nad stworzeniem od podstaw mózgu. Projekt nazywa się Blue Brain Project. Na razie naukowcy są na poziomie mózgu szczura, lecz jakoś w 2020-22 roku (data może się oczywiście wydłużyć, głównie ze względu na finanse, stworzyć ludzki mózg to niezwykle trudne zadanie) ma powstać laboratoryjny mózg. Wtedy też okaże się, jak to będzie ze świadomością. Czy dzięki tej gęstej sieci neuronów powstanie nowe "ja". Jeśli tak, to czym wówczas będzie dusza, jak nie świadomością?.
 

Zorund

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2012
Posty
60
Punkty reakcji
0
Miasto
Wieluń
Myślę, że po śmierci coś może być. Mają na to wpływ przypadki śmierci klinicznej i OBE.
 
W

wiki9969

Guest
Dante190884, skoro tak uważasz, to wyjaśnij mi co sprawia, że człowiek po śmierci waży ileś tam gramów mniej?
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
To tylko głupie eksperymenty-ja w nic takiego nie wierzę-nie ma życia po śmierci.Moja mama mówiła zawsze :jak będzie możliwość dam ci znak po śmierci-nie zrobiła tego,nie wierzę więc -ona by mnie nie zawiodła,nie ma życia po śmierci-przestajemy istnieć i tyle -koniec ...
 

Parsi

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2008
Posty
234
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Ciekawa jest hipoteza reinkarnacji, która podobno kiedyś była wyznawana przez pierwszych chrześcijan, a ktoryś z kolei papież spalił dokumenty na ten temat ;)
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
JAkie tam znowu dokumenty? Pisma na ten temat, które na pewno niczego wielkiego nie wnosiły. Pewnie chodzi o jakieś pisma gnostyckie. Wiele z nich ocalało. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa istniało wiele sekt, które wierzyły w różniste rzeczy. Kościół Katolicki w reinkarnacje nie wierzył.
 

Lampart

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
1 061
Punkty reakcji
21
Wiek
30
Miasto
Pireus
które na pewno niczego wielkiego nie wnosiły.
Skąd wiesz ?
Chyba sobór w 553 odrzuca tą wiarę. Można powiedzieć, że pierwsi chrześcijanie wierzyli we wszystko - religia się dopiro kształtowała, nie było żadnych kanonów, nie było nic pewnego, a każdy wymyślał własną wersję, nawet nie byli przekonani co do istnienia 3św, dlatego byli arianie, chrześcijanie wierzący w reinkarnację jak i tacy którzy w ogóle nie wierzyli w nieśmiertelność duszy. Ci biskupi którzy posiadali większą władze, bądź cieszyli się poparciem głównego biskupa czyli cesarza, wygrywali i ustanawiali kanony, następni je modyfikowali i tak przez wieku. Sama biblia nie wskazuje aby wędrówka dusz była czymś złym czy że w ogóle nie istnieje.
[background=rgb(245, 242, 241)]....kto zgrzeszy przeciwko duchowi świętemu, nie będzie mu odpuszczone, ani w tym życiu, ani w przyszłym....(parafraza NT)[/background]
Takich przykładów mnogo w biblii :)
Szkoda, ze spalono tak cenne dokumenty... Totalny debilizm.
Tak, palenie na stosach nie tylko ludzi ale i książek, dokumentów ogromnej wartości, było totalnym kretynizmem ale czego nie robi się dla władzy
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Wiemy w co wierzyli pierwsi chrześcijanie z wczesnochrześcijańskich pism. To, ze roiło się od odłamów i sekt, nie oznacza, że nie istniał pewien główny nurt. Nie potrzea było soborów. przez 3 wieki chrześcijanie radzili sobie bez nich.
Życie przyszłe dla chrześcijanina to nie to samo co reinkarnacja. Wszyscy odrodzą się w ciałach na sądzie ostatecznym. W taką reinakrnacje chrześcjanie wierzą.
 

studentka_TWP

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
89
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
z łona matki
A ja kiedś usłyszałam też dość ciekawą teorię na ten temat. Pewna kobita mi powiedziała, że wierzy w życie po życiu. Uważa że dusza 'przechodzi' z ciała do nowo rodzącego się ciała ;) co ciekawe stwirdziła też ze w poprzednim życiu prawdoposobnie się utopiła, bo od dziecka (od zawsze) bała się wody, pytała rodziców i podobno nigdy się nie topiła (pytałam ją o to)

Mnie to na początku wydało sie dość śmieszne, teraz jednak mam do tego dość sceptyczne podejście. Ja zawsze bałam się ciemnych zaułków. Jak wychodziłam z widnego pomieszczenia pomiędzy bloki, albo też na swoim podwórku gdzie wychodzi się zza budynku w półmrok (zawsze ogarniał mnie strach, pomimo ze ogólnie ciemności się nie boję). Też nigdy nie byłam zaatakowana ani też wystraszona w podobnej sytuacji. Szczerze mówiąc czasami mnie to intryguje. Osobiście uważam, że coś tam jest po życiu. Jestem skłonna uwierzyć w to że dusza przechodzi do drugiego ciała.
 
I

immanentne

Guest
wierzę w reinkarnację...chyba moje poprzednie wcielenie musiało nieźle w życiu narozrabiać, bo ja mam teraz przesrane ;P
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Życie ciała po śmierci? Chyba po zmartwychwstaniu.
A jak chodzi o "życie" duszy, to ono z pewnością różni się od zwyczajnego, choćby z tego powodu, że dusza nie ma zmysłów. Więc żyje wyobrażeniami?
 
Do góry