czy to atyrmia ? czy nic czym powinienem się przejmować

Problem polega na tym że ostatnio po stłuczeniu klatki piersiowej zacząłem sobie wyszukiwać różnych schorzeń. zacząłem mierzyć ciśnienie kilkanaście razy dziennie i zauważyłem że moje tętno zachowuje się dziwnie: bije normalnie gdzieś ok. 1-2 uderzenia na sekundę i w pewnym momencie jest tak jakby 2-4 uderzenia w sekundę po prostu przyśpiesza na chwilkę i potem normalnie i tak jakby mam to ciągle bo gdy mierzę to za każdym razem tak mam. Wcześniej nie zwracałem uwagi na puls i mierzyłem tylko 1-3 razy w tygodniu, ale puls nie przekracza mi 100 uderzeń mam tak w granicach 80-95 a jak leżę to czasami spada do 75-79. Czy to coś poważnego ? czy nie warto tym się martwić :/ ? mam 20 lat wcześniej nic mi nie dolegało, uprawiałem sporty, i nic nie odczuwałem, potrafiłem biegać godzinę za piłką, przepłynąć jezioro i nic. Może to być powodem nerwicy ? lub hipochondrii ?

jesli dobrze rozumiem, masz nierowna prace serca. radze udac sie do lekarza pierwszego kontaktu i zrobic ekg. jesli by cos wyszlo, zalozyc holter ekg, czyli calodobowe badanie pracy serducha. mialem podobnie. z tym, ze serce jeszcze bardzo mocno bilo. caly chodzilem na lozku. okazuje sie, ze mam czestoskurcz nadkomorowy bodaj (nie chce mi sie teraz papierow wertowac). podejrzewano zapalenie miesnia sercowego. wg lekarzy mam sytuacje opanowana. biore bisocard 5mg i czuje poprawe. serce bije slabiej i czesciej rowno. martwi mnie to, bo jednak miesien nie pracuje rowno. ale lekarze po hospitalizacji stwierdzili, ze umre, ale nie na to. mam badania wysilkowe na powyzej normy. nie mecze sie. nie mam zaslabniec. mroczkow. dobrze sie czuje. jest zabieg ablacji, ktory moze pomoc. to wypalenie miesnia, ktory rozregulowuje prace. reasumujac. udaj sie do lekarza. ekg to podstawa. mozesz takze zrobic badanie krwii i moczu - smieszne pieniadze. nie panikuj i przede wszystkim nie szukaj w google. bo znajdziesz miliony schorzen i zaczniesz panikowac. a moja prywatna rada. nie pij energetykow. to okropne :cenzura:.

Jezeli ktos kilka razy dziennie mierzy sobie RR i do tego HR to juz jest objawa glupoty, czego skutkiem poza hipochondria jest nerwica.

Udaj sie do POZ-u w celu EKG. Moze byc to blok serca, piszesz cos o przebytym urazie kl. piersiowej. Pytanie, po co zaczynales szukac roznych schorzen? Czy po to, ze masz teraz w glowie wbite, ze umierasz, czy moze po to, ze objawy byly juz wczesniej. Jezeli w EKG wyjdzie blok, jak poprzednik pisal Holter. Moze byc migotanie\trzepotanie przedsionkow, w co watpie.

Nie wolno tak często mierzyć ciśnienia i jest to zły objaw. Maksymalnie 2 razy dziennie. Niekoniecznie musi to być grożna arytmia. U młodych ludzi często występuje fizjologiczna niemiarowość oddechowa która przemija. Zamiast zachowywać się jak hipochondryk maszeruj do lekarza po EKG