au pair- czy któraś z dziewczyn ma z tym doświadczenia?

Chenoa

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2009
Posty
180
Punkty reakcji
0
Miasto
Zamość
Witam wszystkich! Otóż od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie myśl żeby zostać aupairką(lub jakkolwiek się to odmienia). Czy może ,którą z Was tutaj miała z tym doświadczenia? Jeśli tak to jakieś rady? sprawdzone biuro, z którego byłyście wysyłane do rodziny?na co liczyć i być przygotowanym? Oczywiście wiem ,że głównie chodzi tu o opiekę nad dzieckiem. Piszcie o wszystkim co związane z programem Au Pair ;) pozdrawiam
 

Ajta

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2012
Posty
14
Punkty reakcji
0
Zerknij tu, dowiesz sie co nieco. //happyaupair.pl/o_nas.html
 

Chenoa

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2009
Posty
180
Punkty reakcji
0
Miasto
Zamość
wiem o co chodzi z programem au pair, chodzi mi o doświadczenia dziewczyn lub chłopaków (bo też takich coraz więcej)
 

sada

*^*...Kobieta kaliber ^^
Dołączył
20 Styczeń 2008
Posty
1 734
Punkty reakcji
0
Miasto
Nie wiem, a Ty wiesz x|
Bylam w programie AuPair 2 lata w stanach. Przygoda zycia, polecam wszystkim dziewczyna :) Jesli chcialabys dowiedziec sie wiecej, chetnie wymienie sie pogladami :)
 

LadyJ89

Nowicjusz
Dołączył
9 Kwiecień 2014
Posty
65
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
UK
ja bylam au pair 2 razy, pytaj jesli chcesz i masz jakies pytania :)
 

Okk

Nowicjusz
Dołączył
4 Czerwiec 2014
Posty
1
Punkty reakcji
0
1.06.2014
Witajcie dziewczyny -
ta informacja jest dla wszystkich dziewczyn które poszukują nowej rodziny-host familly w UK. Byłam przez ostatnie pół roku w rodzinie Mike S, Claudia V. z jednym dzieckiem(Thomas, 4lata)
Gravesend, Kent POSZUKUJĄ NOWEJ AU PAIR OD 06.2014 <aupair world>
Na profilu jest o mnie informacja, że opuściłam rodzinę ze względów zdrowotnych. To prawda mam problemy zdrowotne jednak miałam zaplanowany urlop na najbliższe dwa tyg. by pod reperować swoje zdrowie podczas urlopu. Pragnę dodać, że gdyby wszystko było by dobrze wróciłabym po urlopie. Uwierzcie to nie miałoby sensu.
Uprzedzam UNIKAJCIE WIELKIM ŁUKIEM tej rodziny choćby stawiali Wam jak najlepsze warunki!!!! Mi też wydawało się, że już lepiej nie znajdę. Zdecydowałam się na przyjazd, spędziłam tutaj sporo czasu a z miesiąca na miesiąc było tylko gorzej. Rodzina informowała mnie o kilku poprzednich au pair- BZDURA!!! Kilkanaście jak nie więcej!!!. Pracują od rana do wieczora cały tydzień. Więc rozpoczynając pracę z samego rano 6-7am kończyłam przed 8pm. Liczą się dla nich tylko pieniądze, więc każda okazja jest dobra żeby potrącić cos z au pair kieszonkowego. Uszkodzenia, jakieś bilety cokolwiek...na prawdę...To chyba mentalność włoszek.
Wiec kiedy proponują teraz super ekstra warunki kiedy Thomas pójdzie do szkoły nie wierze w poprawę sytuacji.
Oszustwa, wykorzystywanie to norma. Obiecywanie pomocy, lekarzy, kursów, bzdura...wszystko tylko pod ich interes.
Dałam im bardzo dużo, elastyczność, pomoc wszystko co chcieli, opiekę nad dzieckiem, wychowanie, sprzątanie kiedy ich sprzataczka nie przychodziła...prasowanie koszul, swetrów...w czasie 2 h mojego wolnago czasu a w zamian otrzymałam słowa krytyki, nienawiści i oszustwa. A na koniec słowa manipulacji względem dziecka. A na dodatek zostałam okradziona na koniec i by odzyskać moją własność musiałam za nią zapłacić. OPUSZCZAJĄC TĄ RODZINĘ PRZESZŁAM HORROR- ZAMKNELI MNIE W DOMU, by wyłudzić ode mnie pieniądze.
NIE MAM NIC WIĘCEJ DO POWIEDZENIA, JEDYNIE NIE PISZCIE SIE NA NICH!!!!
NIC NIE ZYSKACIE
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
Temat trochę stary, ale może ktoś zauważy. Ciekawa jestem, czy jest tutaj osoba, która pracowała w takim charakterze?
Bardzo ciekawą opcją wydaje mi się taki wyjazd, widziałam różne opcje, to znaczy, że mogę wyjechać na kilka tygodni, miesięcy bądź na rok, wszystko w zależności od tego, czego chcę i ile mam czasu. Wiadomo, na początki też nie chciałabym rzucać się na głęboką wodę. Przeglądam ogłoszenia u siebie w okolicy dotyczące właśnie opieki nad dziećmi, ale to, co znajduje jest nieco śmieszne. Nie wiem jak można oferować 6zl za godzinę "pracy" z dzieckiem. No jednak to jest duża odpowiedzialność, to nie jest siedzenie z telefonem w ręku, a dziecko niech sobie radzi samo. Chociaż za taką kwotę chyba po opiekunce nie ma co się dużo spodziewać. Więc w Polsce jako opiekunka pracowałabym raczej dla rozrywki, czy coś. Dla przyjemności bardziej niż zarobku.
Dlatego od dłuższego czasu rozważam opcje takiego wyjazdu. Nie wiem co prawda jak wyglądają zarobki, ale mimo to uważam taki wyjazd za coś bardziej ciekawego, niż bycie opiekunką tutaj.
Przede wszystkim język jednak. I to w takich codziennych, zwykłych sytuacjach. No chyba najłatwiejszy sposób na nauczenie się go lepiej. Bez stresu, bez określonego czasu na nauczenie się. Myślę, że z jakąś tam podstawową wiedzą nie byłoby problemem się dogadać, ale właśnie to jest jedno z moich pytań do dziewczyn, które tak pracowały.
Oczywiście, sama opieka nad dzieckiem to frajda, ale do tego mogę poznać obcy kraj, zwyczaje, ludzi, nawet przyrodę. I te zarobki z automatu przestają mieć największe znaczenie, bo dostaję dużo więcej, niż wypłatę.
Tylko zastanawia mnie też, czy ja w ogóle bym rozumiała to dziecko, kiedy sama średnio rozumiem język :crazy:
Też bardzo fajne jest wg mnie to rozwiązanie zakwaterowania na miejscu. W sumie można stać się częścią rodziny, więc poznaję też ich rutynę, relacje, mnie to bardzo ciekawi :D Niby jestem indywidualistką i nieco typem samotnika, ale taka perspektywa jest baaardzo fajna.
To powtórzę pytanio- prośbę. Czy ktoś z was pracował w takim charakterze i może się ze mną podzielić doświadczeniami, odczuciami i tak dalej? :)
 

LadyJ89

Nowicjusz
Dołączył
9 Kwiecień 2014
Posty
65
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
UK
Ja byłam au pair dwa razy.
Było to juz kilka lat temu ale bardzo dobrze to wspominam. Duzo zależy od rodzinki. Moja traktowała mnie jak córkę, nie musiałam nic sprzątać ani gotować, jedynkę zabawiać mała i zabierać ja do parku itd.

Na początku ciezko mi było bo wiadomo język angielski w szkole a język w UK plus akcent jest inny ale najgorsze jest odważyć sie mowić potem juz z górki :)
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
LadyJ, jak sobie właśnie z tym językiem radziłaś? Domyślam się, że jest różnica, tak samo jak wydaje mi się, że różnica jest między tym jak mówią rodzice dziecka, a jak samo dziecko, które pewnie część słów sobie "zmyśla" jeśli jest jeszcze małe :D mam takie obawy związane z tyn, że po prostu nie zrozumiem tego dziecka :D szlifowalas tam język jedynie przy codziennych rozmowach, czy chodziłaś na jakąś dodatkową naukę, cokolwiek?
 

LadyJ89

Nowicjusz
Dołączył
9 Kwiecień 2014
Posty
65
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
UK
Nie chodziłam na żadne kursy, nie czułam takiej potrzeby osobiście. Wiedzę miałam spoko tylko wstydziłam sie mowić :D No i inny akcent

Dziecko miało 2 latka wiec troche zajęło mi by ja zrozumieć z początku ale potem juz szybko sie łapało:)
 

MalwaPiasek

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2016
Posty
50
Punkty reakcji
1
Moja siostra byla, bardzo sobie chwalila, mimo tego ze wszyscy ja wysmiewali ze przeciez i tak kasy nie zarobila i w ogole, ale za to perfekcyjnie opanowaa jezyk, poznała kulture itd. Napewno duza przygoda zycia :)
 

ambrozynamarc

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2018
Posty
33
Punkty reakcji
0
Koleżanka w taki sposób pracowała - zależy na jaką rodzinę trafisz - może być lepiej lub gorzej. Ona ma raczej dobre doświadczenia. Tylko jedna rodzina dała jej mocno popalić.
 
Do góry