Samotność prowadzi do zaburzeń?

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
Nie chce mi się czytać tej opowieści, ale odpowiedź na pytanie postawione w temacie brzmi : Tak. Samotność prowadzi do zaburzeń, niestety ...
 

vmax

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2011
Posty
55
Punkty reakcji
1
Mnie również nie chce się czytać...;p Jednak jeśli chodzi o samo pytanie..Wszystko zależy od człowieka, bo są dwa pojęcia "być samym" i "być samotnym". Niktórzy preferują bycie samemu.., są samotnikami i taki układ im odpowiada, bywają też ludzie, którzy nawet będąc z kimś..czują się samotni. Wszystko jest całą masą zależności wzajemnie od siebie uzależnionym. Sama samotność nie prowadzi do szaleństwa, bo można kreatywnie spożytkować czas, jaki mamy i rozwijać swoje umiejętności:) Wszystko zależy od człowieka i jego potrzeb.
 

onestep

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2012
Posty
11
Punkty reakcji
0
tak mi się wydaje że samotność prowadzi do zaburzeń to jeszcze zależy jak bardzo ktoś jest samotny bo na przykład ktoś jest bardzo brzydki i nikt nie chce z nim gadać albo wpadł w nałóg komputerowy i zamyka się w 4 ścianach na dłuższy czas to może prowadzić do dużych konsekwencji niektórzy ludzie dziwnie traktują świat są słabi psychicznie i chcą się od niego odizolować i przez to wstydzą się lub nie chcą rozmawiać z ludzmi , cicho mówią,często nie podtrzymują kontaktów wzrokowych po prostu za mało spędzają wolnego czasu z kimś nowym ,ale najważniejszy jest kontakt z ludzmi ,poznanie tego świata i wiedza o tym że tak na prawde rozmowa nie jest tak zła
 

viviennev

Nowicjusz
Dołączył
11 Lipiec 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Miasto
Krk
eh.. ja odkąd nie mam się do kogo odezwać zrobiłam się lekko dziwna.. najgorsze jest to, że wiem, że to się nie zmieni... wkurzające. Doszło do tego że nie mam nawet z kim iść na kawę, zakupy.. gdyby nie rodzice nie wiem co bym zrobiła. W sumie to, że nie chcę ich bardzo zranić utrzymuje mnie przy życiu poniekąd :p
 
M

MacaN

Guest
Zależy czy przez samotność rozumiemy brak tej jednej osoby, czy brak kogokolwiek. Jeśli brak kogokolwiek, to oczywiście samotność prowadzi do zaburzeń, jeśli zaś brak tej jednej osoby... Hm... no właśnie nie wiem czy prowadzi do zaburzeń, czasem może tak, ale nie zawsze.
 

raudex

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2012
Posty
176
Punkty reakcji
0
znam kogoś kto od lat jest sam czyli nie ma ukochanej ale za to ma wielu znajomych i przyjaciół zawsze znajdzie sobie coś do roboty rower z jarkiem basen z przemkiem kino z chrześnicą i tak dalej i tak dalej do tego pracujemy razem bardzo dużo godzin tak więc nie ma czasu na nudę i zdziwaczenie
 
M

Mother Russia

Guest
Postanowiłem poświęcić się dla dobra ogółu i wziąłem udział w eksperymencie naukowym, którego kręgosłup stanowiło izolowanie się od społeczeństwa. Celem tegoż poświęcenia miało być sformułowanie odpowiedzi na pytanie, które postawiono w tytule wątku. Eksperyment jednak bardzo szybko przestał być eksperymentem i stał się codziennością. Czy u pacjenta stwierdzono zaburzenia? Tak. Co się zaś tyczy codzienności, to trwa ona po dziś dzień.
 
A

anna_ana

Guest
A ja uważam, że samotność ze świadomego wyboru nie musi wcale prowadzić do zaburzeń.
Natomiast samotność "z przymusu", bo nie możemy, nie potrafimy nawiązać relacji, być blisko z drugim człowiekiem, a chcemy - taka sytuacja może prowadzić do zaburzeń. A właściwie już chyba sama w sobie jest zaburzeniem ;) Bo chcemy być w relacji, nie chcemy być samotni, a nie potrafimy sami tego zmienić z różnych przyczyn.
 
M

michasia90

Guest
Tak, samotnosc prowadzi do zaburzen. Ale chyba lepiej byc samemu niz na siłe z kims...
 
I

ItaliaAmore

Guest
moim zdaniem wszystko zalezy od czlowieka, jeden lubi samotnosc po prostu a drugi nie i zle na niego dziala, to jest kwestia bardzo indywidualna, choc z natury czlowiek to raczej istota spoleczna niz samotnik
 

joas17ce

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
20
Punkty reakcji
0
Uważam że żaden człowiek nie jest samotną wyspą, nawet taki, który uważa się za samotnika i by mieć dobry nastrój potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi. Skutkiem samotności, według mnie, mimo że się na tym raczej nie znam i mogę tylko domniemywać, może być wyobcowanie i zamknięcie się we własnym świecie. Po prostu uważam że izolacja, zwłaszcza długa, nie służy zdrowiu, ani fizycznemu, ani psychicznemu.
 
Do góry