Jaś o kole z werwą dyskutuje, bo dobrze temat ten czuje. Zastąpił ludolfinę słowami wierszyka. Czy ty już odgadłeś skąd zmiana ta wynika ?..."
Kuć i orać
w dzień zawzięcie,
bo plonów
niema bez trudu.
Złocisty szczęścia okręcie
kołyszesz....
Kuć.
My nie czekajmy cudu.
Robota.
To potęga ludu.
Już i Lato i Deyna
strzelili do bramki obcej
dwa karne
Lubański dostrzegł mistrza Szarmacha
gdy on tak wypuścił cios szacha
że zdobyć musi cel gry
krzyknął Gol na Mundial Argentyn
Ola i Tola z naszą wspaniałą PI,
Tworzą utwór już kilka miesięcy.
Komponują, zwrotki wymyślają,
Też im dwa krasnale dziś słówka tu dodają.
Nie, o Gott, o guter, verliehst Du meinem Hirne die Kraft
machtige Zahlreihn dauernd verkettet bis in die spaetere Zeit
getreu zu merken. Drum hab ich Ludolph mir zu Lettern umgepragt.
Nigdy, o dobry Boże, nie użyczysz mi mocy spamiętania po
wsze czasy potężnego, ze sobą trwale sprzężonego szeregu
cyfr. Dlateg przyswoiłem sobie ludolfinę w słowach.
Kuć i orać w dzień zawzięcie,
Bo plonów niema bez trudu!
Złocisty szczęścia okręcie,
Kołyszesz...
Kuć! My nie czekajmy cudu.
Robota to potęga ludu.
http://www.encyklopedia.biolog.pl/index.php?title=Pi
Mam nadziję że coś się przyda wystarczyło w necie poszukać