Śmierdzi? Zależy co. Nie powiedziałbym, żeby dobry tytoń z shishy capił, podobnie jak cygara. Mocno generalizując to fajki są, żeby się nieco wyluzować, a wspomniane wcześniej - dla smaku. Osobiście jestem zwolennikiem sporadycznego palenia, uważam że paczka dziennie to już przesada. Natomiast nie lubię słuchać ludzi wciąż wytykających, że to niezdrowe, palenie jest głupie etc. Pewnie, że jest niezdrowe, każdy ma tego świadomość, ale gdyby się tak wiecznie czepiać, to nie powinniśmy chodzić obok ulic - podczas całego życia też się trujemy spalinami. Zwyczajnie nie ma gwarancji, że wstrzemięźliwe życie, nawet jeśli dłuższe, będzie lepsze.