Stracona szansa - czy walczyć dalej?

minek12345

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0
Mam problem.Poznałem w szkole pewną dziewczynę,ale na początku nie robiłęm sobie z tego dużej sprawy.Po roku zacząłem myśleć o niej.Chciałem do niej podejść i zagadać,umówić się gdzieś.Przygotowywałem się do tego kilka dni, ale tego dnia kiedy mialem z nią pomówić, koledzy powiedzieli mi ze ma chłopaka(podobno nie chciała już czekać na mnie).Miałem wtedy doła i mam do dzisiaj.Co mam robić??podejśc do niej czy odpuścić czy co proszę o odp...
 
K

krzysztofandraszak

Guest
//pozwoliłem sobie utworzyć z Twojego posta osobny temat:)
 

corpse bride

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2012
Posty
139
Punkty reakcji
4
Jak to mówią, za gapowe się płaci. Skoro ma chłopaka, to daj sobie spokój i poszukaj innego obiektu rocznych westchnień.
 

Shiny tight

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2012
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miasto
Stolica
Corpse bride ma rację, choćby ze względu na to, że z pewnych zasad moralnych nie rozbija się cudzego związku, ale z drugiej strony gdy nie spróbujesz, nigdy się nie przekonasz, jak by mogło być i wpadniesz w fazę: "czemu tego nie zrobiłem". Jeżeli podejdziesz, to masz dwie opcje: zaakceptuje lub odrzuci. Jeżeli zaakceptuje, to świetnie, ale jaką masz gwarancję, że ona znowu do niego nie powróci? Jesteś pewien, że ona odwzajemnia(ła) uczucia?
 

Mizar

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2012
Posty
64
Punkty reakcji
2
Wiek
33
Miasto
Północ-Południe
Cóż, zawsze możesz do niej zagadac jak do koleżanki.
A kiedy jej związek sie rozpadnie, bo mamy 50% szansy, że tak będzie, możesz wkroczyć na dalszy etap znajomości.
 

Chromosom

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
329
Punkty reakcji
20
Wiek
30
Miasto
Gliwice
Znasz tę dziewczynę na tyle, żeby móc coś o niej powiedzieć?

Czy może podoba Ci się jedynie wizualnie?

Wprawdzie mogę się mylić, ale po Twojej wypowiedzi można wnioskować, że zbyt długo zastanawiasz się przed podjęciem decyzji. Czasem w życiu to popłaca, trzeba jednak wiedzieć, w jakich sytuacjach tak jest. Z drugiej strony nie wiem, jakie motywy Tobą kierowały - nie napisałeś zbyt dużo na ten temat.

Nie mówię oczywiście o tym, że dopiero po roku zaczęła Ci się podobać - taka sytuacja jest prawdopodobna. Zastanawia mnie, dlaczego przez kilka dni przygotowywałeś się do rozmowy? Tak można by powiedzieć gdybyś szedł na rozmowę o pracę, tutaj natomiast miałeś szansę umówić się z dziewczyną, która Ci się podobała.
 
Do góry