Spotkanie - randka - a mróz i brak pomysłow. Pomozcie :)

na100latek

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2012
Posty
17
Punkty reakcji
0
Czesc :)
Sprawa wyglada tak. Dzsiaj zostawil nas ojciec...tzn moja rodzine, w tym mnie. Przezylem to, bo wiadomo kocham go tzn kochalem, bo teraz juz przestal dla mnie byc ojcem. ale nie o tym.

Bardzo pomogla mi pewna dziewczyna - rozmową. Co prawda przez gg, bo inaczej nie bylo jak ale i tak bardzo mi pomogla, bez niej pewnie od razu poszedlbym sie schlac i skonczylbym gdzies w rowie na tym mrozie a pozniej w szpitalu. Ona mi sie bardzo podoba. Nie dlatego, ze mi pomogla, juz dawno mi sie podobala... kiedys troche flirtowalismy ze soba. ale to pare miesiecy temu pozniej jakos znajomosc sie urwala. ale teraz wrocila.

Prosba moja jest taka.

Chcialbym tej dziewczynie sie jakos odwdzieczyc za to co dla mnie zrobila ale przy tym tez zabrac ja na randke hehe...Problem mam taki, ze jest mroz na dworze po -20, mieszkamy jakies 10 km od siebie, w wioskach. ona w troche wiekszej dziurze =/ ;p No i nie bardzo jest ja gdzie zabrac. Samochodu nie posiadam prawka jeszcze tez nie. Pomozcie mi jakos bo bardzo chcialbym ja gdzies zabrac albo chociaz cos zrobic. a nie mam pomyslow jeszcze mi nie przeszlo to rozstanie z ojcem mimo tego ze staram sie wyprzec to z glowy.

Pomozcie prosze :)
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
A czy schlanie się byłoby takie złe? Tzn. finisz w rowie bezapelacyjnie, ale osobiście i bez okazji potrafię się wódki napić. No ale jak tak bardzo czujesz się teraz wobec niej dłużnikiem ;] Pomijając, że Ci to oczywiście na rękę... Postaw ją przed faktem dokonanym. Gdzieś w okolicy na pewno jest miasto. Jeśli chodzisz do średniej szkoły, to w nim się uczysz, a tam może jest jakieś kino, lub coś w ten deseń?
 

na100latek

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2012
Posty
17
Punkty reakcji
0
tzn pozniej sie troche spilem bo znalazlem polowke zubrowki w barku no coz nie wytrzymalem. dostalem od niej za to ochrzan ale coz taka moja natura =/ na reke czy nie na reke byla jak nikogo nie bylo . wiesz, 1wszy raz w zyciu zostawial mnie wlasny ojciec... nie bardzo wiedzialem jak sie zachowac w tej sytuacji, nie bylo prób...
A co do kina pomysle dziekuje za odpowiedz :)
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
No to kurcze zazdroszczę Żubrówki w tym momencie.

Jeśli nie masz jak dotrzeć do kina zadzwoń po taksówkę. W końcu od tego są, nie? Możesz też po lekcjach pójść z nią po prostu na jakąś kawę. Dobrze jest wypić coś gorącego w zimne dni.
 

AjDżej

Nowicjusz
Dołączył
6 Maj 2009
Posty
145
Punkty reakcji
8
No to kurcze zazdroszczę Żubrówki w tym momencie.
Co za problem iść do sklepu?

Co do tematu, owszem kino dobry pomysł. Ale może by tak lepiej iść do jakieś kawiarni na kawę bądź herbatę (kto co woli) i dobre ciacho. Aby móc porozmawiać? Kino stawiałabym na drugim miejscu tak na pierwszy raz :).
 

na100latek

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2012
Posty
17
Punkty reakcji
0
Szybko ja oproznilem.ale moze kiedys sie spotkamy w koncu swiat nie taki wielki to postawie zubrowke ;)

To jest tak. Ja mieszkam w 1 wiosce z ktorej jest ok 17 km do miasta autobusem to ok 30 minut, tak dojezdzam do szkoly. Od niej to 10 km do mnie tzn mojej wsi + te do miasta tj okolo 27 moze mniej. Nie odleglosc jest problemem tylko czy uda mi sie ja wyciagnac na ten mroz byc moze ale musze to sprytnie wymyslic Pojechlabym przeciez do niej a pozniej od niej prosto do miasta kino + te busy sporszy wydatek kurde a teraz jak ojca nie ma to jeszcze gorzej z kasa w domu(zubrowka byla z wesela). Ale moze bym dostal sam nie wiem :<
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Co za problem iść do sklepu?

Kasy nie mam. Poza tym nie ma tu w pobliżu żadnego sklepu, który byłby o tej porze otwarty.

Szybko ja oproznilem.ale moze kiedys sie spotkamy w koncu swiat nie taki wielki to postawie zubrowke ;)

Ok, w którym województwie mieszkasz?

To jest tak. Ja mieszkam w 1 wiosce z ktorej jest ok 17 km do miasta autobusem to ok 30 minut, tak dojezdzam do szkoly. Od niej to 10 km do mnie tzn mojej wsi + te do miasta tj okolo 27 moze mniej.

A ona nie chodzi gdzieś tam do szkoły?
 

na100latek

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2012
Posty
17
Punkty reakcji
0
Mieszkam w woj. śląskim :)
Ona chodzi do mojej wsi do szkoly, a dlaczego pytasz ? wiem jak to brzmi ale musze powtarzac slowo wies takie ono ladne
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
A to cholernie daleko.

Czyli lipa. Nie szykuje Ci się jakieś wesele w najbliższym czasie? Coś trzeba w takim razie rzeczywiście nad tą metodą kombinować. Nie wiem, gadajcie na GG i gdy na pytanie "Co tam słychać?" odpowie, że się nudzi, zarzuć (niby spontanicznie) propozycję, by się wybrać na kawę/herbatę/czy coś tam innego do tego miasta.
 

na100latek

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2012
Posty
17
Punkty reakcji
0
To nic bede duzo podrozowal po Polszcze bo koncertuje wiec moze zajrze nwaet do Twojego miasta, a jakiez to piekne polskie miasto? hehe az sie dziwie ze dopisuja mi resztki humoru dzisiaj

Ten pomysl ze spontanicznym dobry:) biore pod uwage :)
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Nie mieszkam w mieście. Ale północna część lubelskiego.

To co spontaniczne, zawsze jest dobre. Prawie. Lepsze to niż ciągłe dumanie i dumanie.
 

na100latek

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2012
Posty
17
Punkty reakcji
0
Powiem Ci tak. Jesli skorzystam z Twojej rady dziewczyna sie zgodzi i spotkanie sie uda to bedziesz mial u mnie litra tej zubrowki i nie mowie tego bo jest 2:15 tylko szczerze :)

Zobaczymy moze jeszcze ktos sie jutro wypowie w tym temacie :) Ja sie klade dobranoc :)
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Wow. ;] Tak się robi interesy na forum.

Dobranoc.
 

MaraksGhash

In Conspiracy With Satan
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
1 358
Punkty reakcji
19
Miasto
Helvete
O proszę! kolega na100latek ma podobny problem do tego który miałem osobiście i nawet wieś się zgadza. :icon_twisted:
Wiem jaka to patowa sytuacja drogi kolego.
 

na100latek

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2012
Posty
17
Punkty reakcji
0
Czesc wlasnie sie zwloklem z lozka =]
Nawet jakos zasnalem az dziwne bo tyle mysli mi sie zbieralo w glowie ze szok ale jakos poszlo =x
@MaraksGhash i jak sobie poradziles ?
 

MaraksGhash

In Conspiracy With Satan
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
1 358
Punkty reakcji
19
Miasto
Helvete
Ja mam o tyle dobrze, że przeprowadziłem się do miasta mojej ukochanej (mieszkałem we wsi 20km od tego miasta i nie miałem jak jeździć, pomijając autobusy)
Zmieniłem adres po półtora roku takiej partyzantki. Ale najgorsze jest właśnie to myślenie jak każdy następny wyjazd zaplanować. Do tego teściowie mnie nie lubią (i wzajemnie). Zauważyłem że najważniejsze to spotkać się z drugą osobą i nic więcej nie ma znaczenia.
 

WeselneZaplecze

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2012
Posty
45
Punkty reakcji
1
W najbliższy wtorek walentynki więc możesz w jakiś sposób zaskoczyć dziewczynę, bo jest ku temu okazja :123:
 

na100latek

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2012
Posty
17
Punkty reakcji
0
No tak walentynki hmmm tylko my nie jestesmy razem Ale moze hmmm nikt nie powinien spedzac ich samotnie moze taki argument postawie co o tym myslicie :p Tylko nie wiem czy jesli mialbym juz ja zabierac gdzies to mowic jej o tym wczesniej czy pojechac tam do niej i zadzwonic powiedziec ze jestem u niej tzn w jej wiosce i postawic ja przed faktem ze moglaby w takim razie chociaz wyjsc do mnie. co myslicie panowie i panie :)?
 

MaraksGhash

In Conspiracy With Satan
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
1 358
Punkty reakcji
19
Miasto
Helvete
Jak dla mnie to lepiej jak byś ją powiadomił o planie ale fakt dokonany lub mała prowokacja nie jest aż taka zła
 
Do góry