
Anonimowi przejeli dokumenty polskich urzędników. Gorąco.
Autor:
deeuss
, sty 22 2012 21:30
18 odpowiedzi w tym temacie
Janusz
#1
Napisano 22 styczeń 2012 - 21:30

Informują, że przechwycili dokumenty niektórych polskich urzędników, które mają zostać ujawnione w przypadku podpisania ustawy. W poniedziałek na spotkaniu u premiera zapadnie ostateczna decyzja o podpisaniu ACTA.
Więcej info : http://tnij.com/F2IOD
#2
Napisano 07 luty 2012 - 13:36
Na fiatowcu są owe informacje. Swoją drogą bardzo ciekawe, ale wiele było poruszanych w mediach, lecz umilkły. Cóż, zobaczymy na co się to przyda.
#3
Guest_Sven_Moltisanti_*
Napisano 23 luty 2012 - 16:57
Szczerze...zatrważające jest to że każdy znający się na rzeczy haker może mieć dostęp do ważnych dokumentów państwowych...ale "nasi" chyba nie zdają sobie sprawy z tego jakie możliwości ma dobry haker...śmieszy mnie to...hehehehhe jakie informacje może posiadać o użytkujących internet najwyższych urzędnikach Państwowych. hehehehehehehhe
#4
Napisano 23 luty 2012 - 21:43
Zacząłem się szczerze zastanawiać nad realnym zagrożeniem związanym z samą ustawą ACTA i całą paniką przed utratą wolności.
Nie mam pojęcia w co wierzyć- dokument postarałem się przeczytać i zrozumieć.
Oczywiście jako osoba bez odpowiedniego wykształcenia prawniczego i wiedzy o schematach czytania takich ustaw wiele w ostateczności nie wywnioskowałem.
Czy to jest próba splunięcia nam w twarz? Najpierw rząd kompletnie zignorował opinie publiczną, później skłamał, a następnie podjął rozmowy z nami.
Jeżeli wierzyć niektórym legionom, to ACTA jest częścią jakiejś poważniejszej procedury, planu, który ma na celu stworzenie globalnego systemu, który miałby zupełnie odebrać nam wolność osobistą i ułatwić manipulowanie nami elitom rządzącym.
Czy taki plan naprawdę powstawałby w tak jawny sposób?
Poza teorią spiskową- niech ktoś błagam w końcu wytłumaczy mi w najprostszy sposób jak właściwie ACTA ma naruszyć naszą wolność słowa w internecie?
Nie mam pojęcia w co wierzyć- dokument postarałem się przeczytać i zrozumieć.
Oczywiście jako osoba bez odpowiedniego wykształcenia prawniczego i wiedzy o schematach czytania takich ustaw wiele w ostateczności nie wywnioskowałem.
Czy to jest próba splunięcia nam w twarz? Najpierw rząd kompletnie zignorował opinie publiczną, później skłamał, a następnie podjął rozmowy z nami.
Jeżeli wierzyć niektórym legionom, to ACTA jest częścią jakiejś poważniejszej procedury, planu, który ma na celu stworzenie globalnego systemu, który miałby zupełnie odebrać nam wolność osobistą i ułatwić manipulowanie nami elitom rządzącym.
Czy taki plan naprawdę powstawałby w tak jawny sposób?
Poza teorią spiskową- niech ktoś błagam w końcu wytłumaczy mi w najprostszy sposób jak właściwie ACTA ma naruszyć naszą wolność słowa w internecie?
#5
Napisano 24 luty 2012 - 07:50
Dla mnie cały harmider jest przesadzony. Tak jak pisałem, faktycznie jest to krok do trzymania ludzi za mordę i inwigilacji, ale to się dzieje od lat; przechodziły gorsze ustawy i umowy, przechodzić będą. Tutaj ktoś po prostu nagłośnił sprawę i ludzie to podchwycili (akurat dobrze, ale dlaczego akurat tą?). Co ACTA może zaszkodzić, nie wiadomo. Daje dużu luzu interpretacyjnego i ciężko stwierdzić. To trochę jakbyś uczestniczył w angielskim procesie sądowym - opartym na precedensach. Jakiś kanon jest, ale sędzia może wymyślić nowy element do wyroku, wedle szeroko pojętej słuszności. A co uznaje za słuszne - cóż, tu mamy ten sam problem, bo cholera go wie.Czy to jest próba splunięcia nam w twarz? Najpierw rząd kompletnie zignorował opinie publiczną, później skłamał, a następnie podjął rozmowy z nami.
Jeżeli wierzyć niektórym legionom, to ACTA jest częścią jakiejś poważniejszej procedury, planu, który ma na celu stworzenie globalnego systemu, który miałby zupełnie odebrać nam wolność osobistą i ułatwić manipulowanie nami elitom rządzącym.
Czy taki plan naprawdę powstawałby w tak jawny sposób?
Poza teorią spiskową- niech ktoś błagam w końcu wytłumaczy mi w najprostszy sposób jak właściwie ACTA ma naruszyć naszą wolność słowa w internecie?
Myślę tylko, że gdyby rządy chciały ścigać szarego Kowalskiego, co on sobie ogląda w necie i tak by to robiły, stąd
twierdzę, że cała walka stała się na wyrost, bo koniec końców w 90% ogranicza się do pokrzykiwania. Choćby tytułowe dokumenty: rzucono raz hasło, a potem cisza; choć nie kryję, że chętnie bym coś takiego zobaczył.
#6
Napisano 24 luty 2012 - 11:02
wszystkie te strony powinny być regularnie przez nich niszczone za ACTA!
Janusz
#7
Guest_MacaN_*
Napisano 24 luty 2012 - 16:17
dajcie spokój temu ACTA juz tego nie ratyfikują na 100%
co do anonimowych - dobrze, że rozdmuchali to ale ich nie popieram... co do Polskiego podziemia hakerskiego, czy jak oni sie tam nazwali to jak był szum z ACTA to straszyli, że przejęli dokumenty i że ujawnia je a tu d*pa blada, że sie tak wyrażę
albo nie maja jaj, żeby cokolwiek ujawnić albo nie maja pomysłu jak to zrobić, żeby dotarło do wielu ludzi albo po prostu blefowali.


Użytkownik 9macan5 edytował ten post 24 luty 2012 - 16:19
#8
Napisano 24 luty 2012 - 17:38
Calebie zgadzam się
Dokładnie w podobny sposób rozumuję- gdyby rząd chciał nas kontrolować zapewne nie robiłby tego w taki sposób, aby ujrzało to światło dzienne.
Nadal jednak pozostaje kwestia otwartej interpretacji ACTA i chyba rzeczywiście to jedyna niebezpieczeństwo
Dokładnie w podobny sposób rozumuję- gdyby rząd chciał nas kontrolować zapewne nie robiłby tego w taki sposób, aby ujrzało to światło dzienne.
Nadal jednak pozostaje kwestia otwartej interpretacji ACTA i chyba rzeczywiście to jedyna niebezpieczeństwo
#9
Guest_MacaN_*
Napisano 24 luty 2012 - 17:49
akurat co do kwestii kontrolowania nas to uważam, że nie ma to nic wspólnego z docelowym kontrolowaniem nas przez Polski rząd
ale ma to na celu, poprzez właśnie tą jak napisaliście otwartą interpretację ACTA związanie rąk każdemu i w razie potrzeby ściągnięcie każdego łamiącego prawo ( wg. ACTA ) obywatela kraju, który podpisał ACTA do USA.

#10
Napisano 24 luty 2012 - 18:02
związanie rąk każdemu i w razie potrzeby ściągnięcie każdego łamiącego prawo ( wg. ACTA ) obywatela kraju, który podpisał ACTA do USA.
To w sensie przenośni?
Jeżeli nie, to spore nadużycie z twojej strony
#11
Guest_MacaN_*
Napisano 24 luty 2012 - 19:36
dlaczego nadużycie ?
nie ma w tym żadnej przenośni. taka jest prawda... nie wiem, czy pamiętasz jak była ta afera z ACTA, jak USA zażądało ekstradycji jednego Brytyjczyka ? Rząd UK nie mógł palcem kiwnąć, bo USA opierało swój wniosek na międzynarodowych umowach
![:]](http://www.forumowisko.pl/public/style_emoticons/default/splash.gif)

Janusz
#12
Napisano 25 luty 2012 - 07:58
Oby tak dalej, oby tak dalej

#13
Napisano 25 luty 2012 - 10:38
Znajdz proszę artykuł i podaj link
Nie uwierzę ci, że ten brytyjczyk został poddany ekstradycji z powodu ściągnięcia jednego pliku mp3 lub skopiowania obrazka chronionego prawami autorskimi.
Musiał naruszyć ustawę wielokrotnie i poważnie zagrozić posiadaczom praw autorskich
Nasz informacyjny model społeczeństwa stwarza tyle samo problemów co swobód- jak roztrzygnąć czy artysta powinien zarabiać wyłącznie na koncertach, wystawach, innych występach na żywo, a cała jego twórczość powinna być legalnie dostępna za darmo w internecie lub ewentualnie do kupienia w swojej najwyższej jakości.
I jak długo w ogóle prawa autorskie mają rację bytu- dziś za rozpowszechnianie Mickiewicza nikt nie zostanie skazany.
Tyle, że za jego czasów nie instniały takie problemy, takie przepisy
Nie uwierzę ci, że ten brytyjczyk został poddany ekstradycji z powodu ściągnięcia jednego pliku mp3 lub skopiowania obrazka chronionego prawami autorskimi.
Musiał naruszyć ustawę wielokrotnie i poważnie zagrozić posiadaczom praw autorskich
Nasz informacyjny model społeczeństwa stwarza tyle samo problemów co swobód- jak roztrzygnąć czy artysta powinien zarabiać wyłącznie na koncertach, wystawach, innych występach na żywo, a cała jego twórczość powinna być legalnie dostępna za darmo w internecie lub ewentualnie do kupienia w swojej najwyższej jakości.
I jak długo w ogóle prawa autorskie mają rację bytu- dziś za rozpowszechnianie Mickiewicza nikt nie zostanie skazany.
Tyle, że za jego czasów nie instniały takie problemy, takie przepisy
#14
Guest_MacaN_*
#15
Napisano 25 luty 2012 - 23:16
Niezłe, niezłe
Sam Richard jest świadom, co napisano w artykule, że jego ekstradycja jest popisówką i ma zastraszyć dużo poważniejszych piratów.
Międzynarodowe porozumienie co prawda i tak niczego nie zatrzyma- nie można zamknąć w więzieniu praktycznie wszystkich mieszkańców ziemi, bo znakomita większość korzysta z internetu i wymienia, przechowuje, udostępnia pliki i linki do wirtualnych magazynów "spiratowanych" treści.
Problem więc istnieje, ale nie na poziomie przysłowiowego "Kowalskiego"
Sam Richard jest świadom, co napisano w artykule, że jego ekstradycja jest popisówką i ma zastraszyć dużo poważniejszych piratów.
Międzynarodowe porozumienie co prawda i tak niczego nie zatrzyma- nie można zamknąć w więzieniu praktycznie wszystkich mieszkańców ziemi, bo znakomita większość korzysta z internetu i wymienia, przechowuje, udostępnia pliki i linki do wirtualnych magazynów "spiratowanych" treści.
Problem więc istnieje, ale nie na poziomie przysłowiowego "Kowalskiego"
#16
Napisano 15 kwiecień 2012 - 01:24
Zamyślony, parę uwag,
ACTA nigdy nie miało w ten sposób ujrzeć światła dziennego. zastanów się i sprawdź w necie jaka komisja w parlamencie opracowywała ACTA w Brukseli.
To co jest dostępne oficjalnie jako tekst ACTA nie jest całością. W tekście zauważysz odnośniki do czegoś co oficjalnie nie istnieje.
Potem wygoogluj jeszcze takie hasełko INDECT
ACTA nigdy nie miało w ten sposób ujrzeć światła dziennego. zastanów się i sprawdź w necie jaka komisja w parlamencie opracowywała ACTA w Brukseli.
To co jest dostępne oficjalnie jako tekst ACTA nie jest całością. W tekście zauważysz odnośniki do czegoś co oficjalnie nie istnieje.
Potem wygoogluj jeszcze takie hasełko INDECT
#17
Napisano 27 sierpień 2012 - 11:39
To byłoby zbyt proste - wykradać dokumenty i szantażować, aby zapobiec podpisaniu jakiejkolwiek ustawy.
#18
Napisano 28 sierpień 2012 - 17:18
to żeś temat odkopał
Janusz
#19
Napisano 29 sierpień 2012 - 09:11
Uwaga dotyczyła możliwości zastosowania starego sposobu do nowych spraw o starych wydarzeniach nie wypowiadałem się.